Arsenal wygrywa, gdy rywale tracą punkty! 1-0 z Bournemouth

Arsenal wygrywa, gdy rywale tracą punkty! 1-0 z Bournemouth 06.10.2019, 15:51, Łukasz Wandzel 5314 komentarzy

Po bardzo udanym czwartku w Lidze Europy przyszedł czas na kolejne weekendowe starcie w Premier League. Tym razem zamiast pięknego futbolu, oglądaliśmy Arsenal, który próbował być wyrachowany i w sumie mu się to udało. W rywalizacji z Bournemouth po wcześnie zdobytym prowadzeniu dowiózł korzystny rezultat. Tym samym Arsenal wykorzystał sytuację bezpośrednich ligowych rywali i wskoczył na trzecie miejsce w tabeli. W 8. kolejce punkty straciły takie drużyny jak Leicester, Tottenham czy nawet Manchester City. Okazuje się, że podopieczni Unaia Emery'ego nie są w tragicznej sytuacji, tracą bowiem zaledwie punkt do ekipy prowadzonej przez Pepa Guardiolę.

Składy, w jakich obie ekipy rozegrały to spotkanie:

Arsenal: Leno - Chambers, Sokratis, David Luiz, Kolasinac - Ceballos (75' Willock), Xhaka, Guendouzi - Pépé (63' Martinelli), Aubameyang, Saka (83' Torreira).

Bournemouth: Ramsdale - Stacey (79' Francis), Cook, Aké, Rico - H. Wilson (79' Danjuma), Lerma, Billing, King - Wilson, Solanke.

Kanonierzy zaczęli z wysokiego C. Bardzo szybko zamknęli Wisienki w ich własnym polu karnym, pokazując przewagę od pierwszego gwizdka sędziego. Przełożyło się to na rezultat już w 9. minucie meczu. Arsenal wykorzystał wtedy rzut rożny. W szesnastkę wrzucał Pépé, a wynik celną główką otworzył David Luiz. Brazylijczyk w tempo ruszył do futbolówki, urywając się się przy tym kryjącemu go rywalowi. Piłka po koźle wpadła do bramki.

Od tego momentu Arsenal bez presji kontrolował przebieg całej pierwszej połowy. Do tego swobodnie rozgrywał piłkę w środku pola, co nie zawsze jest atutem londyńczyków. Piłkarze Emery'ego parli przodu przez około 20 minut, ale w większości akcji wywalczali tylko rzuty rożne. Kiedy tempo meczu spadło, gospodarze utrzymywali pełną kontrolę, podczas gdy podopieczni Eddiego Howe'a rzadko zbliżali się pod bramkę Bernda Leno.

Dopiero po przerwie okazało się, że jednobramkowe prowadzenie może narobić strachu. W 51. minucie akcja, jaką stworzyli Dominic Solanke i Calum Wilson potwierdziła, że nawet kiedy mecz toczy się pod twoje dyktando, pojedyncza sytuacja może zniweczyć cały wysiłek. Wilson zagrał klepkę z Solanke, po czym minął obrońcę i bramkarza Arsenalu. Na szczęście zamiast strzelać z ostrego kąta zagrał w okolice trzeciego metra, gdzie znajdował się Calum Chambers, który oddalił niebezpieczeństwo.

Po chwilowym zrywie ekipy Wisienek Arsenal wrócił do gry, lecz nie zdominował już meczu. Z przodu wyraźnie nie wychodziło. Pépé w pierwszej połowie zapowiadał się dobrze, ale niczym się nie wyróżniał i Unai Emery wprowadził w jego miejsce Martinellego. Saka dużo dryblował, przy czym nie popychał akcji do przodu. Z kolei o Aubameyangu można powiedzieć delikatnie, że nie otrzymywał podań do wykończenia których jest stworzony albo wprost trzeba stwierdzić, iż był niewidoczny.

Pod koniec meczu Unai Emery myślał już tylko o dowiezieniu do końca korzystnego rezultatu. Pokazał to, zdejmując Bukayo Sakę i wprowadzając Lucasa Torreirę. Arsenal nie uniknął lekko nerwowej końcówki, choć w doliczonym czasie gry miał okazję podwyższyć prowadzenie. Niestety Pierre-Emerick Aubameyang, po podaniu od Chambersa, trafił w słupek. Po ostatnim gwizdku jedynym strzelcem gola był David Luiz, a dzięki jego trafieniu Arsenal zdobył trzy punkty i wykorzystał słabszy weekend w wykonaniu innych angielskich zespołów.

BournemouthPremier LeagueRaport pomeczowy autor: Łukasz Wandzel źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
n0thing komentarzy: 5103 newsów: 36207.10.2019, 15:09

@RahU: To ty nie rozumiesz. Jako kibic przyzwyczajony do TOP4 powinieneś doskonale wiedzieć, że nie zdobywaliśmy punktów i 6 miejsce było katastrofą. Inaczej nie da się tego opisać. Ale dalej mi nie odpowiedziałeś pytanie. Co dalej z kibicami, ktorzy zaczeli ogladać Arsenal od dwóch czy trzech lat. Twierdzisz, że ktoś ogląda futbol z przymusu. No fajnie, myślałem że z miłości do klubu, więc proszę nie deprecjonuj kibiców Stoke czy Fulham, ktorzy "podobno" oglądają ich piłkę z przymusu. Jeżeli komuś przeszkadza gra Arsenalu, to nie musi oglądać. Prosta piłka. Nie widzę w tym niczego złego.

Simpllemann komentarzy: 53003 newsów: 52407.10.2019, 15:08

Chcecie ładnej gry? Zostańcie trenerem. Chcecie ładnego stylu? Zostańcie kibicami City lub Liverpoolu.

Taki morał tej dyskusji.

ChatCrapGetBanged komentarzy: 492507.10.2019, 15:08

https://ibb.co/z7Yw0Ly

thegunner4life komentarzy: 1063407.10.2019, 15:07

Teraz będziemy się rozliczać kto jakim kibicem jest i co go czyni xD

Ja uczciwie oglądam Arsenal, bo sprawie mi to przyjemność. I dlatego w 2017/2018 nie obejrzałem ani jednego meczu, bo oglądanie Wengera było dla mnie jak sadomasochizm.

roman98 komentarzy: 993 newsów: 40307.10.2019, 15:07

@RahU napisał: "To nawet nie jest namiastka dyskusji, to jakieś rzucanie kupą w wentylator i patrzenie jak daleko poleci."
Parsknięte.

ZielonyLisc komentarzy: 2105107.10.2019, 15:06

@Wojakus: Weź skończ z takimi tekstami, napisałem jaki Arsenal chcę oglądać.

RahU (administrator) komentarzy: 5067 newsów: 240207.10.2019, 15:05

@n0thing napisał: "A co z tymi kibicami Arsenalu, którzy zaczeli go oglądać od 2017 roku? Wtedy nie było żadnego stylu."
Ale co to ma do rzeczy? Ja cały czas mówię o sobie i swoich odczuciach, a Ty mi wyjeżdżasz z tekstem o kibicach, którzy pokochali Stoke taki jakim jest, na zasadzie że brzydkie dziecko kocha się tak samo mocno, albo o kibicach którzy oglądają Arsenal od wczoraj. CO TO MA DO RZECZY? To nawet nie jest namiastka dyskusji, to jakieś rzucanie kupą w wentylator i patrzenie jak daleko poleci.

gbn komentarzy: 466707.10.2019, 15:04

Fans saying wait to we get Bellerin & Tierney back that will make the difference but then saying Chambers was man of the match can’t be dropped

Wojakus komentarzy: 6697 newsów: 307.10.2019, 15:04

@ZielonyLisc: idź na trenera, skoro napisanie tego tutaj i zagranie wg takiej taktyki w prawdziwym meczu jest dla Ciebie proste. Premier League to nie FIFA, czy inna sportowa gra

ares765 komentarzy: 9508 newsów: 10307.10.2019, 15:03

@ArsenalChampion napisał: "Oglądam moja ulubioną druzyna z nadzieją przede wszystkim na zwycięstwo"

Do oglądania naszych meczów, to pasuje ten mem z mikserem w oczach. To ja już wolę sprawdzić sobie suchy wynik. Efekt będzie ten sam. Jest zwycięstwo? Jest. A ile męczarni mnie ominęło!

RahU (administrator) komentarzy: 5067 newsów: 240207.10.2019, 15:02

@n0thing napisał: "Tak znam wielu"
A Unai Emery to wybitny taktyk, mhm.
@n0thing napisał: "Arsenal nie ma stylu od dwóch czy trzech lat. Jakoś przedtem nikt nie brał na poważnie naszego stylu, a wszyscy domagali się zwycięstw. Nie było jednego ani drugiego. Teraz są punkty, a nie ma stylu."
Co Ty bredzisz za przeproszeniem? 2-3 lata temu rozumiem nie zdobywaliśmy punktów, nie wygrywaliśmy i cudem uniknęliśmy spadku? Skąd bierzesz takie historie?

Mihex komentarzy: 2360407.10.2019, 15:01

@n0thing napisał: "Arsenal nie ma stylu od dwóch czy trzech lat. Jakoś przedtem nikt nie brał na poważnie naszego stylu, a wszyscy domagali się zwycięstw."
Bo był Wenger, który był, wtedy się wydawało, niezastąpiony (i niezwalnialny), więc część ludzi chciała choć wyników. Zmieniono trenera, który obiecał ofensywny futbol, a daje dokładnie to samo co Wenger, którego wszyscy mieli już dość.

ares765 komentarzy: 9508 newsów: 10307.10.2019, 15:01

ToGEtHer wE ARe stRoNGeR

~ Unai Coelho Emery

ArsenalChampion komentarzy: 925607.10.2019, 15:00

no ok każdy ma inne podejście, dla mnie na przykład styl gry drużyny to sprawa drugorzędna, liczy się głownie wyniki, chce żeby moja druzyna przede wszystkim wygrywała czysty pragmatyzm. Dlatego w mojej ocenie Emery broni się wynikami. Oglądam moja ulubioną druzyna z nadzieją przede wszystkim na zwycięstwo.

ZielonyLisc komentarzy: 2105107.10.2019, 15:00

@ZielonyLisc: w kącie!!!!!!!!!!!!!!!!! ale wstyd

n0thing komentarzy: 5103 newsów: 36207.10.2019, 15:00

@RahU: Tak znam wielu. Znam i takich co kibicują West Hamowi czy Cagliari. Bo kibicuje nie dla stylu czy trofeów - bo po prostu pokochali ten klub taki jaki jest. Coś ich przyciągnęło. Nie styl czy zwycięstwa. Jakaś wewnętrzna chęć kibicowania temu klubowi. Istnieją też tacy kibice, może po prostu obracasz w środowiskach, które oglądają futbol dla tego "czegoś" czyli pucharów i pięknego stylu. A co z tymi kibicami Arsenalu, którzy zaczeli go oglądać od 2017 roku? Wtedy nie było żadnego stylu.

Mihex komentarzy: 2360407.10.2019, 15:00

@ArsenalChampion napisał: "Jeśli oglądanie swojej ulubionej druzyny niektorym nie sprawia przyjemności, to powinni się zastanowić czy jest jej sens kibicować,"
Sam mówiłeś, że nie krytykujesz Emeryego tylko ze względu na wyniki, bo styl ci się nie podoba. Nie powiesz chyba, że to co widzisz sprawia ci radość? Oczywiście, powiesz pewnie, że po meczu jest ok, bo są 3 punkty, ale twoje uczucia w czasie mecz? Jakie są? Pytam z ciekawości.

roman98 komentarzy: 993 newsów: 40307.10.2019, 14:58

Problem jest właśnie taki, ze my od kilku lat gramy straszną padakę i bądź co bądź przyzwyczajamy się trochę do niej... a tu właśnie chodzi o to, że chcemy zmiany, powrotu do naszego starego, dobrego stylu gry, gdzie znani byliśmy na całym świecie z pięknej piłki. Zatraciliśmy to za Wengera, przecież również dlatego chcieliśmy jego zmiany. Nie tylko przez wyniki, ale również styl gry. Przyszedł trener, który zapowiadał widowiskową grę, a gramy jeszcze bardziej defensywnie. Niby punktów trochę więcej, ale póki co moim zdaniem Emery zawodzi...

ZielonyLisc komentarzy: 2105107.10.2019, 14:57

Powtórzę to co napisałem wczoraj! Gramy z takim Bournemouth i według mnie tak to powinno wyglądać!

Od początku siadamy na Wisienki, strzelamy gola na 1:0 z rożnego po główce Luiza, lecimy dalej z tematem, cyk bawimy się piłeczką, rozgrywamy, dominujemy, gramy ofensywnie i cyk dwójeczka. Mamy już fajny wynik, dalej bawimy się grą, dominujemy, nie dopuszczamy Wisienek do piłki, napieramy, 45 minuta mamy 2:0. Druga połowa, robimy to samo, pewność siebie wzrasta bo mamy wynik i trzymamy przeciwnika w koncie, cyk 3:0. Tym sposobem zwiększamy morale, czujemy się pewniej przed kolejnym meczem, wiemy, że jesteśmy drużyną dominującą, bramkostrzelną, działa to na nas pozytywnie, za każdym kolejnym zdobytym golem chcemy jeszcze więcej strzelić - to tak samo z zarobkami - im więcej zarabiamy tym więcej wydajemy.

Cyk, zaraz kolejny spotkanie. Shieffield United na wyjeździe. Okej, beniaminek, który potrafi się postawić ale co z tego - jesteśmy Arsenalem. Ostatnio wygraliśmy 3:0 bo ładnej, efektywnej grze, jedziemy na północ Anglii z nastawieniem bojowym. Nastroje podbudowane, morale wysokie bo wiemy, że potrafimy strzelać bramki i nie dopuszczać przeciwnika pod własne pole karne - od pierwszych minut dominujemy bo wiemy, że to klucz do sukcesu, znów bawimy się grą, Shieffield stawia opór ale spokojnie - konsekwentnie robimy swoje, dominujemy, cyk brameczka. Mamy gola na 0:1 więc chemy więcej bo wiemy, że 0:1 to żaden wynik, dominacja, rozgrywamy, bawimy się, pewnośc siebie wzrasta, Shieffield zamknięte na swojej połowie, srają w gacie, ale to my jesteśmy Arsenalem i gramy o najwyższe cele, cyk 0:2.

n0thing komentarzy: 5103 newsów: 36207.10.2019, 14:56

@Mihex: Arsenal nie ma stylu od dwóch czy trzech lat. Jakoś przedtem nikt nie brał na poważnie naszego stylu, a wszyscy domagali się zwycięstw. Nie było jednego ani drugiego. Teraz są punkty, a nie ma stylu. Ok, rozumiem że części przeszkadza nasza gra. Ale kurde, nie jesteśmy w złej sytuacji. W złej to jest United czy Tottenham. Emery przyszedł do Arsenalu po to żeby wrócić do LM. Jeśli nie uda mu się tego zrobić, to wyleci i przyjdzie ktoś inny. Sprawa jest prosta. A kwestia kibicowania - czyli jak ktoś zaczął kibicować Arsenalowi powiedzmy od 2016 roku (a wtedy nie było żadnego stylu) to dlaczego zainteresował się tym klubem? Może ot tak go zainteresował, przyciągnął.

Gawel922 komentarzy: 65207.10.2019, 14:54

@ZielonyLisc: Mąkę panie...

RahU (administrator) komentarzy: 5067 newsów: 240207.10.2019, 14:51

@n0thing napisał: "@RahU: Czyli kibice Stoke nie mają żadnej przyjemności oglądając toporną i nieprzyjemną dla oka piłkę?"
Samo porównanie już świadczy o tym gdzie zmierzamy. Porównujesz nas do Stoke! Której części mojego tekstu nie zrozumiałeś, że wypisujesz takie bzdury? Znasz kogoś kto w Polsce kibicuje Stoke z własnej, nieprzymuszonej woli? Kogoś, kto ogląda ich mecze i pasjonuje się tym? Napisałem wyraźnie, że bycie kibicem na miejscu, w Anglii, w swoim mieście, to zupełnie inna para kaloszy. Dlatego nazwałem moje oglądanie futbolowym hedonizmem. Napisałem też, że "wychowałem" się na tym pięknym, ofensywnym futbolu i mam prawo czuć rozgoryczenie i złość jeżeli zostało mi to odebrane. Jeżeli macie pisać takie bzdury w odpowiedzi, to nie piszcie lepiej nic.

stanyal komentarzy: 149207.10.2019, 14:50

https://www.facebook.com/516588825044684/posts/2524214127615467/?sfnsn=mo&d=n&vh=e

Sie usmialem :)

Wojakus komentarzy: 6697 newsów: 307.10.2019, 14:50

@ZielonyLisc: Ja tego chcę, ale jaki mam wpływ na to, że będzie z Bournemouth 3:0 a nie 1:0 po słabej grze?

Lamentowaniem przez 50 komentarzy wpłynę na Emery'ego i na jego taktykę, na grę Arsenalu?
Na pewno to czytają i się wezmą do roboty...

Dlatego cieszę się, że mimo słabej gry zdobywamy punkty.

Chcę świetnej piłki, strachu w oczach rywali, ale co ja mogę zrobić?

MineEdge komentarzy: 32507.10.2019, 14:50

Jak możecie narzekać na wasz ukochany klub!!!!! Ci w junajted majo gorzej!!!!!!!!1111

miki9971 komentarzy: 8025 newsów: 207.10.2019, 14:49

Nie jestem kibicem COCO JAMBO WARSZAWA, żeby się cieszyć z przegranych 10:0 i psioczyć jak wygrają przypadkiem...

silvano95 komentarzy: 1068107.10.2019, 14:49

"gorszy okres"

ZielonyLisc komentarzy: 2105107.10.2019, 14:48

@Gawel922: a co ma kurła piernik do wiatraka?

Simpllemann komentarzy: 53003 newsów: 52407.10.2019, 14:48

@ArsenalChampion napisał: "Wyjściem z tego może być przerzucenie się na kibicowania drużynie która odnosi sukcesy, może City albo Liverpool"

Bardzo lubię takie komentarze.

miki9971 komentarzy: 8025 newsów: 207.10.2019, 14:47

@ArsenalChampion: Super to napisałeś. Bzdura na bzdurze.

Kibicem się jest a nie bywa, fakt. Co nie zmienia faktu, że jak moja drużyna gra piach to mam prawo głośno o tym mówić i każdy inny kibic też. Bo kto ma o tym mówić głośno jak nie my?

Przecież dla Emery'ego to jest za każdym razem "WE HAVE TO IMPROVE". To daj żyć. Szanujmy się.

Gawel922 komentarzy: 65207.10.2019, 14:47

Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce chyba o to w tym chodzi/

ZielonyLisc komentarzy: 2105107.10.2019, 14:46

Jako kibice Arsenalu chcemy dla drużyny jak najlepiej: chcemy wyników, efektów pracy trenera i zespołu, chcemy powrotu do TOP 4, walki o mistrzostwo! To się liczy. Dla mnie takie dywagowanie, że nie ma ,,stylu" ale są wyniki to krótkowzroczność. Jeśli chcemy, a chcemy być zespołem klasy światowej, zespołem przed którym każdy przeciwnik czuje respekt i wie, że zaraz mierzy się z Arsenalem, który gra twardą, konkretną piłkę i nie odpuszcza do ostatniego gwizdka to musimy wymagać od Emery'ego tego czegoś (stylu(?), taktyki?, zdecydowania?)!!

Panowie, przecież chcemy liczyć się w grze o mistrzostwo, chcemy powrotu do lat świetności Arsenalu więc musi być to pyerdolnyięcie w grze, bo taką gra na skóry nic nie osiągniemy. Uda się raz, dwa ale nie więcej. Musimy osiągnąć pewien poziom jakości i z niego nie schodzić! Zbyt długo jesteśmy w cieniu żeby cieszyć się z wyrwanych punktów, kurła no!

roman98 komentarzy: 993 newsów: 40307.10.2019, 14:45

@n0thing napisał: "kibice Stoke" @n0thing napisał: "oglądając toporną i nieprzyjemną dla oka piłkę" @n0thing napisał: "Trzeba się przyzwyczaić albo zmienić drużynę. Nie ma innej recepty."
No właśnie o to chodzi, jestem przyzwyczajony do atrakcyjnej, ofensywnej gry. Nie chce się przyzwyczajać do kijowego stylu, tylko chcę, aby nasza drużyna grała widowiskowo.

Oczywiście nie oznacza to, że nie może tego być z Unaiem za sterami, jednak póki co nie ma potencjału na to, żeby Hiszpan zaoferował to swoją wizją.

ArsenalChampion komentarzy: 925607.10.2019, 14:44

Jeśli oglądanie swojej ulubionej druzyny niektorym nie sprawia przyjemności, to powinni się zastanowić czy jest jej sens kibicować, futbol już taki jest gra nie zawsze się będzie układać, raz będą okresy gorsze a raz lepsze, jeśli wy tracicie wiarę w drużynę, gdzie jest gorszy okres i gra się nie układa, to ewidentnie chyba nie czujecie tego do drużyny co powinien czuć kibic. Wyjściem z tego może być przerzucenie się na kibicowania drużynie która odnosi sukcesy, może City albo Liverpool, tylko nie wracajcie z podkulonym ogonem gdy tam przyjdzie gorszy okres.

Wojakus komentarzy: 6697 newsów: 307.10.2019, 14:41

@Mihex: Nie

Tylko piszę, żeby cieszyć się że mimo kiepskiej formy mamy te 15 pkt. Jak wygramy dajmy na to 5 kolejnych spotkań po 3:0 to będziemy mieć 30 pkt. Dobrze jest mieć więcej pkt niż mniej.

Jak nie można mieć wszystkiego to trzeba się cieszyć z tego co się ma (szkoda, że przy słabej grze, ale zawsze). A zawsze poprawa gry i kolejne pkt mogą się pojawić. Wiadomo, lepiej byłoby mieć te 15 pkt czy więcej przy bilansie jak City, ale czy my mamy jakikolwiek wpływ na to?

Wpłyniemy na to narzekaniem i pisaniem tu tylu komentarzy?

Mihex komentarzy: 2360407.10.2019, 14:40

@n0thing: Kibice Stoke to w 90% miejscowi, ludzie kibicujący klubowi od lat ze względu na miejsce urodzenia. Kibice Arsenalu na tej stronie to w 100% obcy, którzy polubili ten klub ze względu na jego grę mimo, że mogli spokojnie wybrać inny globalny klub.

Chlopek komentarzy: 3813 newsów: 107.10.2019, 14:39

Dawać Erika Ten Haga z Ziyechem do Arsenalu

Mihex komentarzy: 2360407.10.2019, 14:38

Tutaj jeszcze dodam coś kontrowersyjnego. Wejście do LM nie oznacza, że od razu nasz klub się o 180* odmieni i sprawi to, że nagle będziemy świetni i będziemy grać tam zawsze. United też już raz "wróciło do LM" i co? Wylecieli z niej tak szybko jak się w niej znaleźli.

n0thing komentarzy: 5103 newsów: 36207.10.2019, 14:37

@RahU: Czyli kibice Stoke nie mają żadnej przyjemności oglądając toporną i nieprzyjemną dla oka piłkę? Myślisz, że nie sprawiają im radości wygrane w takim stylu? To samo Ekstraklasa. Wiadomo jaki jest poziom, a mimo to ludzie kibicują. Trzeba się przyzwyczaić albo zmienić drużynę. Nie ma innej recepty.

Mihex komentarzy: 2360407.10.2019, 14:36

@Wojakus napisał: "chodzi mi o to, że od razu zakładacie, że nie zmieni się styl, przyjdą porażki. Może przyjdzie forma

Lepiej mieć 15 pkt po slabej grze niż 9 po słabej grze.
Lepiej ruszać z formą mając 15 pkt."

A ty zakładasz, że jak przyjdzie forma to od razu pojawią się porażki.

Supertramp21 komentarzy: 64707.10.2019, 14:34

A pamięta ktoś jeszcze gunners.com.pl? Jak strona padła dopiero dołączyłem tutaj

roman98 komentarzy: 993 newsów: 40307.10.2019, 14:33

Dla mnie sprawa jest prosta: jeśli nasza gra się nie zmieni, to nawet jeśli będziemy w TOP 4, gdzie po naszym okienku dawałem nam 3 miejsce, to Unai dla mnie powinien polecieć. Bardzo mnie cieszy, że póki co punktujemy nienajgorzej, jednak nie tak sobie wyobrażałem nas po przyjściu nowego trenera. Unai zapowiadał ofensywną grę, pressing itp, mówił, ze chce tworzyć świetne widowiska dla fanów, a co chwile dostajemy taki mecz jak z Bou. Prowadzenie i zamknięcie się, oddanie inicjatywy. Na razie zdaje to egzamin, punktujemy, jednak to już nie jest ten sam Arsenal, który pamiętam. I moim zdaniem tu nie chodzi o wykonawców, bo jest tyle drużyn które potrafią grać OFENSYWNY futbol, ba, my tez potrafimy grać w ten sposób. To jest właśnie coś, czego w Unaiu nie rozumiem i przede wszystkim nie trawię.

W 1 połowie z Bou nie graliśmy jakiejś wybitnej piłki, jednak czuć było nasza wyższość, dominację itp. To czemu nagle po przerwie cofamy się i nie potrafimy przeprowadzić składnej akcji tylko gramy lagę na Aube albo Sake? Na konferencji niby Unai mówił, ze „za duzo długich piłek graliśmy w drugiej połowie”, co niby sugeruje ze nie chciał tak grać... to dlaczego tak jest co mecz? W tym sezonie gramy (w większości) koszmarne drugie połowy... tak było z Watfordem, Burnley, wczoraj; chyba ze gonimy wynik, to nagle potrafimy spiąć dupy i cisnąć (Spurs czy Aston). Zadowalamy się prowadzeniem 1 czy 2-bramkowym i zamiast kontrolować mecz i próbować go zabić 3-im golem, to kompletnie oddajemy inicjatywę. Dla mnie to jest właśnie styl, który aktualnie prezentujemy, strzelenie gola jako pierwsi, ogólnie wyjście na prowadzenie i oddanie inicjatywy. Moim zdaniem koszmar, przede wszystkim do oglądania.

Byłem bardzo zadowolony po przyjściu Unaia, graliśmy naprawdę ciekawie na początku zeszłego sezonu, było sporo walki, ale coś pękło po meczu ze Spurs, nie rozumiem co się wtedy stało, ale nagle pressing zniknął, zaczęliśmy częściej oddawać inicjatywę, nawet duzo gorszym zespołom. Zwieńczeniem tego były ostatnie kolejki poprzedniej kampanii z wisienką na torcie w postaci finału LE. Emery przestał ryzykować, zaczął grać strasznie zachowawczo, minimum nakładu ofensywnego.

Tak czy siak oglądam kazdy mecz, nawet przy tym stylu gry, w trakcie spotkań drę japę, jak jestem zły albo po ważniejszych golach, ale tak jak ktoś tu już wcześniej pisał, po ładnej grze wszystko smakuje lepiej, zarówno zwycięstwa, jak i porażki. I nie rozumiem podejścia, że ładna gra = słabsze wyniki. Nie! Ja chcę żeby Arsenal grał ładnie i miał wyniki. Teraz Arsenal gra nieładnie, jak dotąd wyniki są niezle, jednak liczy się miejsce na koniec sezonu.
To nie działa tak, że jedynym sposobem na zdobywanie punktów jest brzydka gra. Punktować można grając defensywnie lub ofensywnie i to nie jest tak, ze gra ofensywna jest bardziej narażona na straty punktowe, wystarczy to robić z głową i według planu. Przytaczane tu były porażki po pięknej grze za Wengera. To prawda, było ich wiele, jednak wtedy pamietam tyle meczów, kiedy atakowaliśmy dosłownie całym zespołem, zostawiajac wielkie przestrzenie przeciwnikom na kontry, co często było dla nas zabójcze (Monaco pierwsze które mi przychodzi do głowy), a to dlatego, że piłkarze mieli za dużo wolności na boisku, bez bliżej nakreślonych zadań. Za Unaia miało być inaczej, ofensywnie z odpowiednim planem i taktyką...

Póki co Arsenal Unaia gra raczej defensywnie, co mi bardzo nie leży. Czy się to zmieni, nie wiem, jednak jeśli się nie zmieni, to dla mnie powinnismy się z nim pożegnać i zatrudnić kogoś, kto potrafi nastawić swoją drużynę na dominację. Jest wiele sposobów na zdobywanie punktów, nie trzeba grać, tak jak my aktualnie, żeby wygrywać mecze, a wykonawców do dominacji na boisku mamy...

Jeszcze raz powiem, da się wygrywać mecze w ładnym dla oka stylu, nie trzeba zamykać się we własnym polu karnym przy prowadzeniu, to nie jest jedyna droga...

RahU (administrator) komentarzy: 5067 newsów: 240207.10.2019, 14:31

Najgorsze jest to, że te dyskusje będą się powtarzać co mecz, bo mam wrażenie, że obrońcy Emery'ego nie potrafią zrozumieć meritum.

Ja oglądam mecz DLA PRZYJEMNOŚCI. Zwykły futbolowy hedonizm, gdyby mnie interesowały cyferki i trzecia czy czwarta pozycja na koniec sezonu (o mistrzostwie marzę, jak każdy, ale jestem realistą) to bym został księgowym albo analitykiem.

Blisko 20 lat kibicowania, 14 lat istnienia strony (jeszcze nie wygraliśmy mistrzostwa od kiedy istnieje k.com) nauczyły mnie pokory i nie mam wysokich wymagań jeżeli chodzi o trofea. Cieszyłem się z pierwszego od lat Pucharu Anglii jak dziecko, jak pewnie większość z nas. Oglądanie meczu w weekend to była kiedyś dla mnie PRZYJEMNOŚĆ - z tego powodu jak pewnie większość na tej stronie zacząłem oglądać Arsenal (co zresztą @erykgunner wspominał). Sobota czy niedziela to były dni, których harmonogram układany był pod kątem meczu w TV. Teraz oglądanie meczu to męczarnia, cios w serce kibica, który pokochał ofensywną drużynę. I nie przemawia do mnie to "mniejsze zło", że tak musi być, żebyśmy wrócili na szczyt. Że trzeba to przeczekać, być pragmatycznym, że styl przyjdzie z czasem.

Czy ktoś mi jest w stanie wytłumaczyć JAK MOŻE SPRAWIAĆ PRZYJEMNOŚĆ oglądanie czegoś takiego, co prezentuje obecnie Arenal, 38 razy w sezonie, aby na koniec cieszyć się... z czwartego, trzeciego, niech będzie i nawet drugiego miejsca (mieliśmy je niedawno, cudowne uczucie)? Bo jeżeli tej przyjemności nie ma, a oglądanie meczów jest torturą, to gdzie tu sens? Tak jak ktoś parę komentarzy niżej zaznaczył, nie jesteśmy "tru londoners" i podchodzimy do tego kibicowania trochę inaczej. Jeżeli mecz staje się dla mnie nieoglądalny, to wyrażam swoje niezadowolenie. A jeżeli za tą "nieoglądalnością" nie idą spektakularne wyniki (vide brzydkie dla oka Juve Allegriego), to wyrażam swoje niezadowolenie jeszcze bardziej.

Porównałbym to wszystko do katowania się jakimiś niesmacznymi, niezdrowymi daniami, dziwacznymi dietami, żeby ostatecznie... nie schudnąć, ani nie przytyć. Więc PO CO? Nie jestem żadnym cierpiętnikiem. Dla mnie to co się dzieje to status quo, kontynuacja "późnego Wengera".

silvano95 komentarzy: 1068107.10.2019, 14:28

Poprawa gry? Na początku tamtego sezonu sezonu było identycznie , słaby styl lecz były pkt . Z miesiąca na miesiąc graliśmy gorzej , każdy sie łudził że przyjdzie ten długo wyczekiwany styl , nie przyszedł.
Pod koniec Wengera nie potrafiliśmy grać na wyjazdach , teraz też nie potrafimy ,tylko u siebie możemy wygrać z każdym lecz niestety połowę meczów gra się na wyjeździe.

Wojakus komentarzy: 6697 newsów: 307.10.2019, 14:27

@ChatCrapGetBanged: no tak, bo jesteśmy zespołem na poziomie Barcelony, City, Liverpoolu, PSG, Bayernu...

@Mihex: Polacy - ludzie wiecznie narzekający...

Mihex komentarzy: 2360407.10.2019, 14:26

@Wojakus napisał: "Kibice United narzekają, że mają 9 punktów po 8 meczach i miejsce 12 - nie ma stylu, nie ma pkt
Kibice Arsenalu narzekają, że mają 15 pkt po 8 meczach i miejsce 3 - nie ma stylu są pkt"

Jan Kowalski narzeka, że nie stać go na samochód. - Nie ma samochodu, nie ma pieniędzy
Piotr Nowak narzeka, że popsuł mu się nowy samochód - Nie ma samochodu, są pieniądze.
JAK CI LUDZIE MAJĄ PRAWO PATRZEĆ NA SWOJE PODWÓRKO SKORO INNI NA OSIEDLU OBOK MAJĄ GORZEJ !!!111oneone!!!

ChatCrapGetBanged komentarzy: 492507.10.2019, 14:26

Argument z United w stylu "a dzieci w Afryce nie mają co jeść". Gardzę takim podejściem do dyskusji.

ZielonyLisc komentarzy: 2105107.10.2019, 14:25

Pepe jaka mina

https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/72382599_1243569059158458_5624014629047894016_n.jpg?_nc_cat=105&_nc_oc=AQkQjBLNF92nQF9PHOIQdEJg5t19XOGVtvLNFQ877Lh_MydrnByfOcSdNYS1UxJkGzY&_nc_ht=scontent.fwaw3-1.fna&oh=fe4def52321df74710bc9c88416907b4&oe=5E296CA1

Wojakus komentarzy: 6697 newsów: 307.10.2019, 14:24

@Mihex: chodzi mi o to, że od razu zakładacie, że nie zmieni się styl, przyjdą porażki. Może przyjdzie forma

Lepiej mieć 15 pkt po slabej grze niż 9 po słabej grze.
Lepiej ruszać z formą mając 15 pkt.

Tak, strasznie męczymy bułę i tak, obawiałem się że zremisujemy z Bournemouth, z Aston Villa stracimy pkt... zdarzało się, że chciałem końca meczu żeby mieć już te 3 pkt.

Nie podoba mi się gra, ale ważne są punkty. United ich nie ma...

ZielonyLisc komentarzy: 2105107.10.2019, 14:19

Za to kocham k.com

Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady