Arteta obawia się porażki z Evertonem
06.04.2014, 01:28, Michał Koba 42 komentarzy
Mikel Arteta przyznaje, że podróż na stadion Evertonu może być decydującym momentem dla Kanonierów, jeżeli pragną oni zachować miejsce premiowane grą w Lidze Mistrzów.
Marzenia Arsenalu o tytule mistrzowskim prysnęły w ostatnich tygodniach, chociaż remis 1:1 z Manchesterem City, zanotowany w zeszłą sobotę, poprawił nieco morale graczy po kompromitującej porażce 0:6 z Chelsea.
Zakończenie ligi na czwartym miejscu wydaje się być najbardziej prawdopodobnym celem dla ekipy Arsene'a Wengera, jednak wciąż mają oni jeszcze wiele pracy do wykonania. Za ich plecami czyha już bowiem Everton, który posiada tylko cztery punkty mniej i jedno zaległe spotkanie.
The Gunners muszą gotować się więc na trudne zadanie, a Arteta boi się, że brak pewności siebie wśród zawodników może się jeszcze bardziej pogłębić w przypadku porażki na Goodison Park.
- Mentalnie możemy się bardzo wzmocnić, jeśli wygramy. Jednak jeżeli nam się ta sztuka nie uda, to może być bardzo nieciekawie – przyznał Hiszpan.
- Niektóre z naszych wyjazdowych występów w wielkich meczach źle wpłynęły na ten sezon. Popełnialiśmy błędy i nie przywoziliśmy punktów, kiedy powinniśmy to robić. Musimy się mimo wszystko z tym pogodzić.
- Ogólnie rzecz biorąc byliśmy w tej kampanii dość spójni, a biorąc pod uwagę ilość kontuzji, jaka się nam przytrafiła, to dobrze sobie poradziliśmy. Poczyniliśmy duży krok w porównaniu do poprzedniego sezonu.
Hiszpan nie przywiązuje także dużej wagi do reakcji fanów Evertonu, którzy nie byli zadowoleni po celebracji gola pomocnika, jakiego zdobył on w pojedynku z The Toffees w ostatnim meczu FA Cup. Arteta strzelił wtedy bramkę z rzutu karnego, a Arsenal wygrał całe spotkanie 4:1.
Jednak 32-latek wciąż czuje sentyment do Evertonu, ponieważ klub ten pomógł mu odnaleźć się w realiach angielskiego futbolu.
- To był mój dom przez prawie siedem lat i posiadam cudowne wspomnienia z tamtego okresu. Jestem też wdzięczny klubowi za rozwój, jakiego mogłem tam doznać. Teraz jednak gram dla Arsenalu i muszę wywiązywać się ze swojej roli jak najlepiej.
- Po tym jak wykorzystałem karnego w meczu przeciwko Evertonowi na Emirates Stadium, niektórzy z kibiców przyjezdnych byli nieco rozczarowani moją reakcją, ale czasami przychodzą takie momenty, w których nie sposób panować nad emocjami i postępować tak, by wszystkich uszczęśliwić.
- Ja zwyczajnie staram się zachowywać w jak najlepszy sposób i robić to, co moim zdaniem jest w porządku – zakończył Arteta.
źrodło: Sky SportsDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
To się odwdzięczył byłemu klubowi - dając bramkę.
Nie chcę w w drużynie której kibcuje takich ludzi bez jaj.
Trzeba zawodników którzy nie dopuszczają do myśli , że możemy przegrać.
Arteta już chyba powoli pakuje manatki z Emirates..
widac ze bal sie przed meczem i w jego trakcie, z takim nastawieniem to niech on sobie poszuka innego klubu na miale Ligi Europejskiej bo to nie jest miejsce dla Arsenalu !
brawo arteta, nawet gola strzelił
Aby nie było takiego chaosu jak ostatnio #COYG
zatrzymać lukaku bo już nam w tym sezonie strzelił gola takiego nam napastnika potrzeba
dzisiaj przegrac nie mozemy, bo wtedy wypadamy z top four, dzisiejsza wygrana jest arcyważna !
No to podbudował resztę takimi słowami, nie ma co :)
Fabri4,
4 miechy temu to było 1 miejsce w tabeli i ślepa nadzieja, że tym razem się uda, po tylu latach posuchy. No cóż, jednak nie teraz :]
Jak Wam ktoś 4 miesiące temu mówił że Arsenal będzie walczył o top4 to uważaliście go za debila, a więc kto nim teraz jest?
Próbują zrzucić całą presje na Everton. :)
Oczywiście, żeby nie zwalać całej winy na Wengera, to musi zostać przewietrzona solidnie kadra oraz sztab współpracowników - żeby tak drastyczna zmiana miała jakikolwiek sens.
Brak LM i FA Cup przy całej sympatii do Wengera musi oznaczać jedno: odejście.
a niedawno grali o mistrzostwo. teraz boją się evertonu. słabo. jak dla mnie czas na zmianę trenera.
Sorry za powtórkę ale aż się nie chce wierzyć,że trener uważa remis za zwycięstwo a Arteta już tłumaczy przed meczem ewentualną porażkę.
Ten sezon dla Artety jest słaby, oby następny nie był jeszcze słabszy...
To się nazywa duch walki.Brawo Mikel pokazuje prawdziwego ducha walki.
Jeśli przerżniemy z Evertonem i na koniec sezonu poskutkuje to brakiem LM w przyszłym sezonie, to będzie to tylko oznaką tego, że nie zasłużyliśmy na to 4 miejsce. Nie ma się co czarować i wspominać, gdzie byliśmy kilka kolejek temu, gdzie bylibyśmy, gdyby nie kontuzje. Trzeba żyć teraźniejszością...
Co za głupie wypowiedzi. Jasne, niech się obawiają porażki, to przynajmniej będzie można powiedzieć, że remis na wyjeździe z Evertonem to sukces...
I co to znaczy, że niby byliśmy dość spójni w tym sezonie? Patrząc na wahania formy tego zespołu, zwłaszcza w tej połowie sezonu, takie zdania są tylko śmieszne. I jaki to niby duży krok w porównaniu z zeszłym sezonem :s? W tamtym raz za razem przegrywaliśmy z czołówką i w tym jest to samo (a nawet gorzej, bo takich batów w zeszłym roku nie zbieraliśmy - traciliśmy max. 2 bramki, a nie 5-6), a i będąc faworytami często traciliśmy punkty tak w poprzednim, jak i aktualnym sezonie. Więc jak dla niego takim dużym krokiem jest to, że w tym roku mamy szansę zakończyć sezon z jakimiś kilkoma punktami więcej, to ja dziękuję za taki progres.
No, gdyby nie te kontuzje, to moglibyśmy nadal trzymać 1. miejsce. Ale oczywiście na treningach, zawodników trzeba katować ile wlezie ;/
Jeżeli sie ich obawiasz to nie wychodź na boisko bo już ten mecz w głowie przegrałeś.
Podobnie*
Po slabszym sezonie? Moze miec slabszy sezon, kazdy moze, ale on juz sam nie wierzy w siebie. Coraz to kolejne wypowiedzi naszych zawodnikow jak "zagralismy super mecz z city" albo teraz on, ze boi sie evertonu to jest juz lekka przesada.
Lekka analogia do naszych ekscytacjach po remisie z City
chelsealive.pl/n-38070-cahill-tutaj-kazdy-remis-jest-jak-porazka.php
Po samych wypowiedziach mozna poznac kto i o co gra, a kto sie nie nadaje juz kompletnie do czolowej druzyny. Podobno ostatnia wypowiedz Schurrle po porazce z PSG (ktora mozna bez problemu jeszcze odwrocic u siebie), gosciu byl bardziej zalamany niz nasi po 5/6 bramkowych blamazach.
od czasu invicibles nie mamy drużyny na mistrza niestety
i jedno jest pewne że kibiców arsenalu nie można nazwać sezonowcami każdy czeka na jakieś sukcesy już 9 lat
Namess4 nie pier.......l i ty każdy tu chce jak najlepiej dla klubu a takie pieprzenie zawodników woła o pomste do nieba.Niech wreszcie to będzie klub z jajami!!!
Beka z większości was. Po słabszym sezonie Artety od razu chcecie go sprzedawać czy sadzać na ławce w przyszłym sezonie, który uwaga, zaczyna się dopiero za 4 miesiące.
W poprzednim każdy zachwycał się jego dojrzałością, odpowiedzialnością i skutecznością.
Takie z was chorągiewki, że żal serce ściska jak czyta się te komentarze.
jak masz takie wątpliwości to wypier........j z Arsenalu!!!! pajace jeb....... brać sie do roboty gryźć trawe za klub a nie pie....... głupoty
Do odstrzału jak dla mnie Mikel. Wypalił się totalnie.
To jest chłop z mentalnosćią odpowiednią do gry w Arsenalu?? no comments.
Flamini z Kimem w środku powinni nam zagwarantować odpowiedni poziom agresji i determinacji, Arteta jest za miękki teraz. Ale nie zdziwiłbym się, gdyby Arsene zagrał Hiszpanem.
A co do Artety to w przyszłym sezonie chce go widzieć na ławie.
Boimy się Evertonu... I pomyśleć, że były plany na mistrzostwo...
oby nie zagrał, Kallstrom wyglada o wiele lepiej niz obecny Arteta.
szkoda go, beznadziejny sezon w jego wykonaniu
Tylko Flamini moze nam uratowac ten mecz w srodku boiska pewnie, mam nadzieje na jakis remis przynajmniej ale nasza ofensywa jest blada jak sciana, a Everton na pewno cos strzeli moze z 2 bramki :/
Juz nie tylko przeciwko TOP4 maja srake, 4-1 dla evertonu :D
Jeśli wygramy to conajmniej 4 miejsce powinno być pewne.
Dobrze gada, ale nie powinien teraz zaprzątać tym głowy... jeśli zagrają jak w drugiej poł z city to na pewno wygramy
Nom, też się zdziwiłem że tak impulsywnie cieszył się z bramki. Z drugiej strony ... jakie to ja rzeczy w domu robiłem po tym powtórzonym strzelonym karnym ;p
Zgadzam się z Mikelem. Porażka może nam zupełnie podciąć i skrzydła i wtedy może być naprawdę źle. Ale ja jestem optymistą i wierzę w nasze zwycięstwo na Goodison Park. Muszą zagrać na 100% i walczyć do końca, a trzy punkty będą nasze. Wygramy to i będziemy już spokojni o top four. Innego scenariusza nie przewiduję. :P