AZ Alkmaar w końcówce ratuje remis 1-1
20.10.2009, 21:12, Szymon Ortyl 191 komentarzy
O 20:45 na DBS Stadium rozpoczął się mecz pomiędzy AZ Alkmaar a Arsenalem. Kanonierzy przyjechali do Holandii bez wielu kontuzjowanych zawodników, w tym Theo Walcotta i Tomasa Rosicky'ego. W bramce londyńskiej drużyny stanął Vitto Mannone.
W 8. minucie przed wspaniałą szansą na pokonanie bramkarza holenderskiej drużyny stanął Robin van Persie, jednak piłka po jego strzale poszybowała wprost w ręce bramkarza.
Mecz toczył się w niesamowicie szybkim tempie, jednak zarówno jedna, jak i druga drużyna nie potrafiły stworzyć sobie dogodnych sytuacji do strzelenia bramki.
W 25. minucie William Gallas nie upilnował jednego z napastników AZ. Ten odwrócił się i z całej siły uderzył na bramkę Mannone, jednak piłka o centymetry minęła poprzeczkę.
3 minuty później, po podaniu Eboue do piłki dopadł Arszawin. Rosjanin oddał strzał z bardzo ostrego kąta, jednak piłka odbiła się od poprzeczki i wyleciała poza obręb boiska.
Do 30. minuty spotkania najaktywniejsi na boisku byli Tomas Vermaelen, Emmanuel Eboue, Robin van Persie i Andriej Arszawin.
W 30. minucie spotkania Andrei Arszawin popędził lewą stroną boiska. Zagrał prostopadłą piłkę po ziemi do Robina van Persiego a ten przerzucił ją na drugie skrzydło do Cesca Fabregasa, który nie miał problemu ze strzeleniem bramki.
15 minut później Robin van Persie oddał bardzo silny strzał w środek bramki AZ. Bramkarz Holenderskiej drużyny zachował się bardzo niepewnie i mało brakowało, a wypiąstkowałby piłkę do własnej siatki.
Pierwszą połowę Kanonierzy zakończyli z jednobramkową przewagą. Kilka sekund po rozpoczęciu drugiej połowy, żółtą kartkę obejrzał Van Persie
W 58. minucie groźny strzał z rzutu wolnego oddał Robin van Persie, jednak bramkarz AZ zdołał sparować piłkę poza linię końcową.
7 minut później Holender oddał kolejny strzał, lecz piłka poszybowała daleko w trybuny. 3 minuty później, żółtą kartką ukarany został Gael Clichy.
W 71. minucie po rzucie rożnym bliski strzelenia bramki samobójczej był Abou Diaby. Na szczęście piłka przeleciała nad poprzeczką bramki Arsenalu.
4 minuty później napastnik AZ dobiegł do turlającej się w kierunku bramki piłki. Chcąc strzelić bramkę zrobił wślizg i... wybił piłkę niemal z linii bramkowej.
W 76. minucie Carlos Vela zastąpił na boisku Robina van Persiego.
Minutę później Carlos Vela otrzymał żółtą kartkę za faul taktyczny
W 78. minucie olbrzymie szczęście dopisało kanonierom, gdyż strzał jednego z piłkarzy AZ odbił się od nogi jego kolegi dzięki czemu piłka nie wpadła do siatki.
Arsene Wenger świadom tego, iż AZ uzyskało wyraźną przewagę zastąpił zmęczonego Emmanuela Eboue, Aaronem Ramsey'em.
W 87. minucie strzał na bramkę AZ oddał Arszawin. Bramkarz Holenderskiej drużyny nie potrafił złapać piłki, jednak z pomocą przyszli mu obrońcy, którzy pomogli zażegnać niebezpieczeństwo.
Niestety w 93. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym i błędzie obrony, gola wyrównującego dla AZ strzelił Mendes.
Kilka sekund później sędzia zakończył spotkanie. Kanonierzy zagrali nienajlepszy mecz. Alkmaar było dziś dobrze zorganizowane i nie pozwalało na swobodne rozgrywanie piłki podopiecznym Wengera. Miejmy nadzieję, że dzisiejszy wynik nie wpłynie na dyspozycję graczy Arsenalu w meczu z West Ham.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Kanonierka15 nie podchodź tak do tego remisu jesteśmy w b.dobrej formie i z stabilizacją formy bd jeszcze dużo większe problemy
Dzień po meczu byłam załamana, ale dzisiaj myślę, że ten remis nawet dobrze na nas podziała. Zdecydowanie był to najgorszy mecz w sezonie, zagraliśmy niemrawo i .. jakoś nie po swojemu. Na zbyt dużo pozwalaliśmy AZ. Zagraliśmy trochę systemem - nie mogę strzelić gola, bo się nadwyrężę, biegać też nie mogę bo się zmęczę, a piłki kopnąć mi nie wolno, bo pobrudzą mi się buty. ;p
Nie zagraliśmy jakiegoś wybitnego meczu, ale tragedii nie było.Martwią mnie jednak niektórzy zawodnicy.Boczni obrońcy czyli Sagna i Clichy nie zachwycają formą.Daleko im jeszcze do optymalnej formy.Arszawin...czasami to już nie wiem co o nim myśleć.Znowu masa głupich podań i nonszalanckich zagrań zagrań.Zawodnicy AZ Alkmaar'u pomiatali nim jak kukiełką.Naprawdę powinien uczyć się od Carlosa Veli jak utrzymywać się na nogach.Irytują mnie niektóre zagrania Arszawina.Widać jednak poprawę bo nie pchał się do rzutów rożnych bo zawsze kiedy on je wykonuje to bramkarz bez problemu łapie piłkę.Nie wiem czemu Wenger wprowadzi na boisko Vele tak późno.Chłopak jest niesamowity.Pokazał się z dobrej strony.Powinien być karny gdyż był faulowany w polu karnym lecz sędzia nie wiem dlaczego nie podyktował jedenastki.Diaby ostatnio naprawdę gra nieźle a i tak polowa użytkowników tak czy siak zmieszała Go z błotem.Chłopak ma naprawdę duży talent, a takie wpadki jak z ManU mogły zdarzyć się każdemu.Dla mnie zawodnikiem meczu był Robin van Persie.Strasznie dużo swoją postawą i zachwianiem do gry wnosi do drużyny.Wygrał dużo pojedynków w powietrzu,umiał się zastawić,obrócić się z piłka i podać do dobrze ustawionego kolegi.Oby tak dalej.
Ten remis nie jest tragedią :)
Po pierwsze i tak i tak wygramy tą grupe !:)
Po drugie :
Barca pokonana przez Rubin :) Real przez Milan itp :)
Dużo niespodzianek było w tej kolejce :D
np. Remis Interu, porażka Liverpollu... Dużo teego było :D
Widzieliście co zrobił Dida ?
Dziś Arsene Wenger obchodzi 60 urodziny!
No Wielki Milan jeszcze żyje! Szacunek dla nich. ;]
Wczoraj nabiłem sobie guza o sufit po ostatnim gwizdku meczy barca rubin. dzisiaj nabiłem sobie drugiego po meczu w madrycie. Jednak po tym meczu znowu zacznie się że w madrycie potrzebny jest Clichy (marcelo zagrał tragicznie w obronie) i Fabregas. No ale taki nasz los kibiców Arsenalu - zawsze będziemy czytać o swoich piłkarzach że są potrzebni w innych klubach (głównie w Realu i Barcie).
P.S. Dida puścił szmatę, Casillas zawstydził Didę puścił dwie szmaty.
buhahaha Sreal zostal pokonany;] szkoda mi tylko kaki benzemy i alonso ktorzy sie marnuja w tym Realu :(
Real pokonał dom spokojnej starości Milan ahaha chciał bym zobaczyć minę lalusia Ronaldo :)
Powinni zagrać odważniej. Z grupy wyjdziemy, ale prawda jest taka że mogliśyy mieć komplet punktów. Tak nie można grać... mówi się trudno. u siebie ich rozgromimy.
To był brak pozytywnego nastawienia i zlekceważenia przeciwnika . Bez psychologicznego motywowania ,trudno o wynik ze słabeuszami ..
a czego wy oczekiwaliście? i tak wyjdziemy i tak więc nie narzekać graliśmy na innym obiekcie jak gramy z kimś z LM na obcych obiektach to tak już jest... inaczej jest w PL gdzie jesteśmy już przyzwyczajeni do muraw przeciwników
ArseFan ---> zgadzam sie. to bylo naprawde jedno z gorszych spotkan w tym sezonie.. ale nie ma cos sie zalamywac bo przed nami mecz z west ham..
Szczerze mówiąc to był jeden z najgorszych meczów w wykonaniu Arsenalu w tym sezonie. Prawie nic nie graliśmy, a szczególnie w pierwszej połowie, nie wiedzieliśmy co zrobić z piłką. W drugiej już trochę lepiej ale bez rewelacji. No ale trudno. Tak czy siak wyjdziemy z pierwszego miejsca w grupie. Skupmy się na lidze!
czuję niedosyt po tym spotkaniu, szkoda tej straconej bramki ale takie są uroki LM, w którym taka Barcelona grała u siebie z Rubin Kazan i przegrała 1:2, cuda w piłce jednak się zdążają;D
nurmi ---> To sie samo regeneruje:)
Szkoda poazki ale gdybysmy sobie nie odpuscili w 2 polowie to bysmy nie przegrali!!!
Jeżeli ktoś z naczelników strony kanonierzy.com przeczyta moją wiadomość to raczej niech naprawi błąd na stronie z AZ było 1:1 an nie 0:0 tak jak jest w ostatnim meczu napisane i proszę o dodanie Video nowe z meczów Ligi jak i pucharów dziękuje za przeczytanie :)
Według mnie to dobrze że strzelili takiego gola. Przed meczem było mówione że nie można zlekceważyć AZ.... Z grupy i tak wyjdziemy(pewnie na 1 miejscu) a może da coś to im do myślenia ze gramy do końca...
Olałem sprawdzian z biologii, żeby obejrzeć mecz a i tak AZ wyrównało w doliczonym czasie. :/
szkoda taki gol w koncówce z****li
ale cóz trudno z westham muszą wygrac
szkoda ze nie wygrali ale powinni zapomniec o tym meczu i powrocic na zwyscieka passe:D
Dawid -> po meczu Real - Milan.
Wie ktoś o której są dzisiaj skróty na polsacie ?
Gol w doliczonym czasie to najgorsze co mogło nas spotkać. Mecz nie należał do najciekawszych. Alkmaar grał dobrze presingiem jednak Arsenal to wielki klub i nawet przy dobrze grającym rywalu powinien wygrać. Gola podarował nam w prezencie obrońca ,który nie umiał przyjąć sobie dobrze piłki. Remis odzwierciedla przebieg meczu.
Powiem tak , mecz był dobry , nasi grali w miare :) , może troszkę zlekceważyli Alkmaar. Nie poznałem tylko V.Persiego .... , który chyba zapomniał , że gra w arsenalu ( w którym przeważa "klepka") dość często grał wczoraj samolubnie ...
youtube.com/watch?v=dHfA4mGmjgI&feature=related widzieliscie to ?
Pocieszeniem jest to, że Viocha el Barca przegrała 2:1 u siebie z Rubinem Kazań a Inter zremisował 2:2 z Dynamo Kijów :o
Kobza dobrze mówi
A było tak blisko
Dobrze dla drużyny, że dostali taką naukę w tym meczu, a nie jakimś ligowcu. Wyjechali, zagrali przeciętnie, zbyt casualowo, nie byli skupieni do końca meczu, stracili bramkę. Bardzo ładny pstryczek w nos przed wyjazdowym meczem z WHU, na którym powinni pokazać więcej agresji i skupienia.
@wakocin: dokładnie, na ławce nie było już żadnego usposobionego defensywnie zawodnika(silvestre się nie liczy, nie wiem czy był sendi), który mógłby pomóc Songowi. Ale z drugiej strony cały czas byliśmy przy piłce i myślę, że nawet gdyby boss miał wybór, to wpuściłby gracza ofensywnego. Bo to jest Arsenal :)
Rezerwy Arsenalu wczoraj zremisowały z rezerwami Wolves 2-2. Całe spotkanie grał Fabiański, a Nasri grał 58 min. Gole dla nas strzelili Sunu i Watt co dobrze rokuje przed meczem z Liverpoolem ^^
arsenal zagrał fatalnie remis to najsprawiedliwszy wynik po gospodarze tez nie zaprezentowali wysokiego poziomu.
kanonierzy grali ospale, z pogardą dla przeciwnika. strzelili ładną bramkę i de facto skończyli grać (co prawda gospodarze nie grali od pierwszych minut)
w tym meczu n ie popisał się arsena wenger, który moim zdaniem źle zmotywował piłkarzy do tego spotkania. oczywiście nie oczekiwałem gry na 100% przed meczem z WHU ale przynajmniej braku tej zgubnej nonszalancji defensywy, która nie zrobiła nic przy stracie bramki. Ten mecz pokazał również jak bardzo potrzebnym jest nam kolejny DP. Nie dość że potrzebujemy zastępstwa Songa to jeszcze kiedy chcemy grać na takie drobne zwycięstwo nie męcząc się za bardzo wstawiamy ofensywnego ramseya zamiast kogoś kto spowolni akcje rywali i pozwoli doprowadzić korzystny rezultat do końca. Znów wyszła zła, moim zdaniem, polityka transferowa. Takie mecze pokazują jak bardzo potrzebujemy defensywnego pomocnika
Mieli pecha, ale to nie przez tego pecha przegrali. Gdyby strzelili druga bramke mogliby grac spokojnie, z dwoma bramkami w zapasie. Nie mieli pecha, tylko po prostu grali slabo. Tak samo mozna mowic ze Polska miala pecha w meczu z Austria na ME 2008. Tez grali slabo. Gdy sie wygrywa 1:0 trzeba sie liczyc z tym ze to nie jest pewny wynik i nalezy go podwyzszyc. Zagrali slaby mecz, ale i tak wyjda, z grupy, miejmy nadzieje ze ta porazka byla takim "wypadkiem przy pracy."
i znowu jakiś koleś oddał "strzał życia" i znowu przez taki strzał tracimy punkty:P w tamtym sezonie często prześladował nas ten szczególny rodzaj pecha :D
Cóż, trzeba przyznać, że mieli pecha. Stracić bramkę w ostatnich sekundach meczu, kiedy już jest się pewnym zwycięstwa na pewno boli. Ale nie przejmujmy się tym meczem za bardzo. Jestem przekonany, że Kanonierzy bez problemów przejdą fazę grupową Ligi Mistrzów. Teraz czeka nas wyjazd, a rywalem będzie West Ham United i na tym meczu zawodnicy oraz cały sztab szkoleniowy muszą w tej chwili skupić się najbardziej.
to dobrze, że taki okres przypadł na ten mecz ponieważ mają jeszcze 2 mecze u siebie więc mogą być pewni awansu, lepiej teraz stracić te punkty niż w meczu ligowym.
Niestety popłyneliśmy.AZ okazał się dobrym przeciwnikiem i szczególnie w końcówce miał przewagę.Gdtby V.Persie wykorzystał obydwie sytuacje i Arshaavin a tak to skromny remisik. Na pocieszenie Barca u sibie przegrała z Rubinem,Inter zremisował a Liverpool przegrał,Rengersi zostali rozjechani przez rumunów tylko pieprzone Diabły jak zwykle wygrały(mam nadzieje,że dokopiemy im w lidze).Więc myślę,że to tylko wejście w LM więc i tak awansujemy z grupy może dobrze,że mniejszym nakładem sił ;)
Przez całą drugą połowę czekałem na bramkę AZ. To była kwestia czasu. I tak długo kazali czekać. Zagraliśmy słabo, a szkoda. Niby panujemy nad sytuacją, ale w takiej grupie taki zespół powinien wygrać wszystkie mecze.
Niestety ale nie mogłem obejrzeć meczu, ale cieszy się remis też jest potrzebny ważne że punkt, i tak wyjdziemy z grupy, także to bez znaczenia, ale na pewno bardziej zadowolony bym był z 3 pkt.
Nie jest zle , nie gralismy lepiej , nie stwarzalismy wiecej sytuacji wiec na wygrana w pewnym sensie nie zaslugiwalismy , mamy wazny pkt. zdobywamy kolejne 3 i jestesmy dalej:)
nie ma co przezywac, remis to nie jest zly wynik, za dwa tygodnie ich rozniesiemy na emirates stadium, nie powinnismy miec problemow z wygraniem tej grupy...
Wiola. Mialem na mysli byl.
Arsenal nawet sie nie spocil. Grali spokojnie i mecz byl wygrany gdyby nie farciarski wolny dla holendrow. A bylby wygrany gdyby nie ten faaaart.
Nie piszcie prosze ze grali slabo bo to nie prawda. Nie zawsze bedziemy wygrywac 6 do 2.
Powiedzcie szczerze kto byl lepszy w calym meczu? Kto mial wiecej sytuacji do zdobycia bramki?
u nas bez pierdniecia ich ogramy. Spojrzcie na statystyki pomeczowe i powiedzcie szczerze kto byl lepszy
bua->"To byl spokojnie wygrany mecz."- chciałeś powiedzieć zremisowany... No chyba, że to miało być "byłby", a nie "był". ;)
Wszyscy znowu panikujecie na tym forum.
To byl spokojnie wygrany mecz.
Arsenal dominiowal calyn czas. Grali swietnie w obronie oraz srodku boiska.
Jeden rzut wolny 30 sekund przed gwizdkiem i mamy remis.
Moim zdaniem bez zbytniego wysilku panowalismy nad nimi. Gralismy dobry mecz. Szczegolnie Song.
Oni oddali jeden celny strzal na bramke. Mieli niesamowitego farta. My oddalismy 7. Troche zabraklo szczescia a spokojnie wyjechalibysmy z 3 do zera
to byl jakis dziwnie slaby mecz, ale na emirates powinnismy ich zdominowac
frajerski remis... trudno, nie ma co się użalać. Mocno wierzę w to, że w niedzielę odniesiemy zwycięstwo, Upton Park, nie będzie łatwo, ale trzeba zostawić dużo zdrowia na boisku. GO GO THE GUNNERS!
Rzeczywiście dzisiejszy mecz nie do końca nam wyszedł.
Pierwsza połowa- gdy patrzyłam na naszą nieporadność, aż krew mnie zalewała; AZ miało wysoko ustawiony blok defensywny, nasi zawodnicy dość rzadko, jak na swój ofensywny potencjał przedzierali się w pole karne gospodarzy. Mimo to mieliśmy kilka okazji, jednak nie potrafiliśmy ich wykorzystać, zbyt często traciliśmy piłkę, byliśmy wolni, odniosłam wrażenie, że piłkarzom po prostu nie chcę się ruszać.
Denerwowała mnie pasywność w grze Fabregasa. Ma szczęście, że strzelił bramkę, bo miałam ochotę go udusić. ;P
Druga połowa- gra się wyrównała, AZ Alkmaar było coraz częściej przy piłce, ale nie stwarzało klarownych sytuacji, my zaczęliśmy grać ostrzej, posypało się kilka kartek, ale w sumie to dobrze, bo chociaż zaczęło być widać w naszej grze coraz większe zaangażowanie, a nie irytującą do granic możliwości pasywność. Kilkoma dobrymi interwencjami popisał się Vermaelen i Gallas, niepewny był za to, nie najlepiej dziś dysponowany Clichy. Widać, że jeszcze nie do końca doszedł do siebie po kontuzji stawu skokowego, ale myślę, że w następnym spotkaniu wróci do optymalnej formy.
W doliczonym czasie gry AZ miało szczęście, że strzeliło tego gola. Po pierwsze, błąd naszej obrony, po drugie ten wolny przyznany w sytuacji dość kontrowersyjnej jak dla mnie.
Ale cóż, stało się, Holendrzy z ogromną dozą szczęścia zremisowało z nami.
W sumie, to i tak ten remis nam nie zaszkodzi, więc obędzie się bez konsekwencji.
Należy dokładnie przeanalizować grę, naprawić błędy i przygotowywać się normalnym trybem do meczu z West Ham United.
Będzie dobrze. Go Go The Gunners! ;)
Szkoda że nie poszliśmy za ciosem po bramce. Ale cóż niewykorzystane sytuacje się mszczą.
Liverool przegrał czwarty mecz z rzędy a nie szósty