Barca z nową ofertą za Fabregasa

KondzioElite

Z Toba nikt nie chce rozmawiac ;)

I tak całe okienko transferowe będziemy się męczyć tą telenowelą.

skoro Pastore czy Sanchez są warci po 40-50 mln to czy Fabs jest słabszy ? juz jest mistrzem świata i Europy ... więc nie możemy go sprzedać za mniej niż 45 banieczek

no w sumie zbyt nisko oni cenia wartosc FAbsa, chcieli by dawac taka kase za tak zajebiaszczego pilklkarza, a wiecie ile dali za Sancheza?

Ceny jakie Barcelona daje za Fabregasa są po prostu śmieszne. Ale co nas to obchodzi. Cesc zostaje więc możemy się tylko cieszyć.

pytanie czy w 2014 guardiola będzie dalej tam gdzie jest, co wygra Arsenal i czy Cesc dalej będzie chciał odejść z klubu, czy może przedłuży kontrakt

Niech ta saga z Fabregasem się kończy,niech zostaje u nas co nam po tej kasie i tak Boss jej nie wyda, bo powie że nikogo takiego nie znalazł i zostaniemy bez rozgrywającego. Z Nasrim też nie wiadomo a Ramsey nie jest aż tak dobry na dzień dzisiejszy może w tym sezonie pokaże na co go stać ale na razie nie ma w drużynie zastępcy przynajmniej ja tak widzę.

@f1987
Puściłbyś go za 40 mln EURO? Dla mnie minimum 45 mln GBP i możemy zacząć rozmawiać.

ja mam nadzieje, ze zostanie, no chyba, ze dadza 40 mln. Euro ;p

@Ketiw: Z tego co mi wiadomo to Cesc ma jeszcze 4 lata ważnego kontraktu i podobnie jak ty uważam że Barca może sobie darować ten transfer w tym oknie, nie dawno kupili Affelaya, mają Xaviego Iniestę po co im rezerwowy za 30 mln funtów. Sam zawodnik ostatnio mówił że jest szczęśliwy w Londynie, nie widzę więc powodów dla których miałby przechodzić do FCB.

itachi,
zgadzam się. Ja tylko przedstawiam sytuację z punktu widzenia Barcelony. Cesc na dzień dzisiejszy nie jest Barcie niezbędny, więc nie jest transferowym nr 1. Z kolei dla Arsenalu jest to zawodnik kluczowy. Właśnie to sprawia, że oba kluby inaczej widzą cenę za Fabregasa.

Zgadzam się też ze stwierdzeniem, że to Arsenal dyktuje warunki i wszystko zależy właśnie od kanonierów. Dlatego w tym sezonie Cesc zostanie na Emirates. Moim zdaniem zostanie tam aż do końca kontraktu. Ale wtedy już londyński klub nie zarobi nic, lub zarobi dużo mniej. Zarząd Barcy jest tego świadomy, dlatego nie chce przepłacić. Natomiast zarząd Arsenalu chce po pierwsze zachować kluczowego zawodnika. Po drugie będzie chciał z nim przedłużyć kontrakt. Po trzecie, jeśli to będzie konieczne, sprzedać go za jak najwyższą cenę. Dużo zatem będzie zależało od samego zawodnika i jego decyzji co do kontraktu.

Vpr,
nie miałbym nic przeciwko takiej propozycji. W końcu na 101% zostałaby odrzucona. Podobnie jest z Cesciem. Zgadzam się, że napastnika łatwiej znaleźć, niż tak doskonale pasującego rozgrywającego. To jednak nie zmienia faktu, że z punktu widzenia zarządu FCB Fabregas na dzień dzisiejszy nie jest niezbędny, a w przyszłości może przejść za darmo, lub za mniejsze pieniądze. Jak już pisałem różnica w cenie wynika z różnicy w miejscu jakie zajmowałby w drużynie dany zawodnik. Dlatego nie ma co się obrażać i oburzać, bo to i tak niczego nie zmieni. Nikt nie ma na celu nikogo ośmieszać. Takie są po prostu negocjacje. A cenę za Cesca obniża też on sam- jeśli Fabregas nie podpisze kontraktu to jak już wspomniałem, przejdzie za darmo lub za jeszcze mniejsze pieniądze. No, chyba że mimo wszystko nowy kontrakt zostanie podpisany, a Xavi zacznie grać słabiej. Wtedy dopiero zobaczymy ile na prawdę Barca jest w stanie wydać na Cesca. Ale to dopiero za kilka sezonów. Tymczasem na proponowaną cenę wpływają "czynniki zewnętrzne" i to one je zaniżają.

PS. Jeśli ktoś to przeczyta i zrozumie to będę bardzo wdzięczny ;D

Wszystko zależy od Arsene'a. Cesc w głębi serca na pewno chce zagrać znowu w Barcelonie, ale Boss nie chce go puścić, ponieważ wie, że utrata Fabsa to nie tylko osłabienie, ale i strata motoru napędowego, który w każdej chwili potrafi odmienić losy meczu. Jeśli byśmy go sprzedali powiedzmy za 35 mln, to moglibyśmy kupić innego świetnego zawodnika na jego miejsce.

Mała poprawka. Oni nie siebie, tylko nas ośmieszają.

ale oni się ośmieszają

I tak nie zagra w Barcelonie. Nie w tym sezonie.

Oni są śmieszni. :D

Niestety wszystko z czym mamy do czynienia w tym momencie to w dużej mierze wina Cesca. Nasz el capitaneiro swoimi deklaracjami jak to on nie kocha barsy i jak to mógłby grać tylko dla niej, zachował się ekstremalnie nielojalnie co do Arsenalu. Przez to my kibice musimy liczyć się z tym , że farsa śmieje nam się w twarz wystawiając karygodne i żenujące oferty. Prawda jest taka, że gdyby cesc nie pieprzył trzy po trzy o katalonii, tylko jak przestało na profesjonalistę i kapitana Arsenalu puszczał oczko w różne strony to jego cena z miejsca skoczyłaby o jakies 10 mln. (w sensie pierwsza propozycja barsy by sie zaczynała od 37). Skończyłoby się pewnie transferem w okolicach 45- 50 mln funtów, z 2 powodów. Niestety narodowość hiszpańska-katalońska jak kto woli to plus 5 mln dla farsy, słabi negocjatorzy Arsenalu to kolejne 5 mln. Gdyby z kolei Cesc był wyspiarzem cena skacze dla Arsenalu 10+ mln , albo byłby w ogóle nie do wyciągnięcia

I tu kłania się polityka Wengera . O ile stawianie na młodych jest okej, tak urządzanie z Arsenalu wybiegu dla różnej maści koni, które jak już tylko osiągną swoją wartość są podbierane przez grubsze ryby woła o pomstę do nieba. Wenger strzelił sobie w stopę urządzając międzynarodowy cyrk na francuskich kółkach. W naszym klubie ciężko o lojalność nie mówiąc już, o samym zaszczycie grania dla Arsenalu. Młodym zaczyna odbijać szajba i rozglądają się za "lepszym" pracodawcą. Papa Wenger kompletnie nie potrafi temu zapobiec, więc co roku szarpie się i miota, żeby zatrzymać swoje dzieci wychowane w ciepłych krajach. Dzieci te niestety często mają go głęboko w dupie i odchodzą za grosze, po paru latach wspominając swój błąd.

Niestety Wenger z kilku stron na to spoglądając ma w tej chwili najlepszą ekipę w kraju, ale z popełnia za dużo prostych błędów przez które nie cieszymy się w tej chwili z 85 oczek w tabeli obok i co najmniej jeszcze jednego pucharu w gablocie za ten rok. O jego błędach można pisać bardzo długo, ale w tym momencie może naprawić je kilku prostych pkt.

1. Na rynku transferowym większą uwagę skupiać większą uwagę na anglików, szczególnie w formacjach obronnych. Po pierwsze Anglicy na całym świecie od lat słyną ze znakomitych obrońców,plus narodowość i przywiązanie do klubu, plus długowieczność obrońców, a co za tym idzie spokój i doświadczenie.
2. Pomoc mamy wręcz genialną. Ich niestety Wenger musiałby nauczyć gry w obronie, tu właśnie wychodzi jedna z większych słabości Wengera. Tak jest zapatrzony w katalonie, że zapomina iż w Anglii najpierw trzeba obronić, żeby móc zacząć atakować. Wielkiego żalu nie sprawiłoby odejście Cesca, ale 2 warunki musiałyby być spełnione a) ściągamy parkera b) Nasri dostaje kontrakt jaki tylko chce.
3. Kapitanem tej ekipy zostaje VPR, a za parę lat Jack z Aronem.
4. Theo idzie do przodu i uczy się fachu od VPR.
5. Ten pkt jest malo realny tak samo jak nauka gry w obronie przez wengera, o ile niewykonalny. Wenger przez ta swoja katalonska manie oduczyl chlopakow brac na swoje bary ciezaru meczu. Chyba kazdego meczy to ze potrafimy siedziec na kims caly mecz a oddac 4 strzaly bo wszystko probujemy wcisnac w pole karne, i wejsc z pilka do bramki. Zdaniem mym, za forme arszawina w wiekszym stopniu odpowiada wenger niz sam rusek:) Sezon temu byl on naszym zbawieniem. Wpadl jak huragan i walil z kazdej mozliwej pily. Efektem czego byly wygrane w pojedynke mecze i psalmy dziekczynne fanow. W tym sezonie nasz kochany rusek dostal zjebe od papcia i juz niestety z za szesnastki nie udeza, a jak juz to robi to noga najczesciej mu drga, (bo w glowie telepie sie podanie) . Tyczy to sie kazdego zawodnika pracujacego z wengerem. Z za pola karnego strzelamy 1 bramke na 14 spotkan. To jest dramat. Zadko zdarza nam sie wrocic do meczu. Jak juz nie idzie to do konca. Jest to wynik wlasnie 0 strzalow z dystansu i bani wegra na piekno (ktorym zygam) mimo wszystko. Przegrywajac 1:0 z takim stoke staramy się im wcisnąc pilke w szesnastym metrze gdzie jest to niewykonalne, oni na lajcie sobie ja wykopuja , a my znowu przez 5 minut organizujemy penetracje 16, podczas gdy inne topowe kluby przez ostatnie 30 minut przy niekorzystnym wyniku, naparzaja pilke z kazdej pozycji, wrzutek jest 2 na minute i to nawet z polowy, obroncy gubia sie i wybijaja na oslep, ale z minuty na minute coraz bardziej sie gubia. zboku wyglada to tak jalkby atakujacy gryzli trawe. Nasi chlopcy zapewne tez staraja sie jak potrafia. Niestety nie sa nauczeni przez pape jak grac takie spotkania. Stad tez nasze mecze albo gladko i nudno wygrywamy, albo tracimy glupio bramke i szamoczemy sie przez cale spotkanie.

To byly takie mysli nieuczesane, chwala jesli ktos to przeczyta

no powoli dojda do tych 40 mln hahah

35 mln okej ale za jago lewą noge ;p

Po co oni wlaczą tak o rezerwowego !? Nigdy bym tyle nie dał pozatym on przecież zostaje u nas ...

mogli by już w końcu dać spokój ile można ?!

Oni chyba w cuda wierzą. 31 mln ?

Koniec z Barceloną, zobaczymy.

Drodzy redaktorzy: Po kiego grzyba znów pojawił się taki news na głównej ? O.o

Chelsea oficjalnie złożyła propozycję Barcelonie. Chce za 30 mln euro kupić Davida Villę. Kataloński klub podobno chciał się pozbyć swojego piłkarza, bo potrzebuje pieniędzy na transfery. Jeśli tak, to odpowiedź Barcelony była wyjątkowo odrzucająca: chcecie Villę? To dajcie 200 mln euro, bo taką sumę odstępnego ma zapisaną w kontrakcie.

Fabregas nie odejdzie w tym okienku. :)

I tak zostanie odrzucona ;)

avatar szefa91 mówi wszystko :D

To byłoby nie rozsądne posunięcie Arsenalu gdyby sprzedali za taką marna cenę Fabregasa.
Moim zdaniem Cesc powinien u nas zostać !

Hahaha! Nie wiem czemu, ale coraz częściej tylko to przychodzi mi do głowy.

"... no i, umówmy się, znacznie łatwiej znaleźć kapitalnego napastnika niż rozgrywającego..."
Teoretycznie tak, lecz teoria nie zawsze wystarczy. Barcelona solidnego napastnika nie miała. Villa to tzw. napastnik kompletny, a co najważniejsze dopasował się/ był dopasowany w styl Barcelony niemalże idealnie, mimo, że nie grał na środku ataku. Cóż z tego, że Fabregas jest w top 3 najlepszych rozgrywających na świecie, skoro Barcelona ma Xaviego. Trochę to mydlenie oczu, i sztuczne kupowanie. Nie twierdzę, że Guardiola i piłkarze nie chcą Fabregasa, wręcz przeciwnie, lecz zarząd patrzy na to na zimno, i widzi, że skoro mają Mcdonald to po co mają iść do KFC.

@Ketiw:
Z kontekstu wnioskuję, że jesteś kibicem Barcelony, co naturalnie nie jest jeszcze powodem do bashowania się samym w sobie, ale zarzucam pewien subiektywizm (ok, ja patrzę od strony interesu Arsenalu, wiem). No ale właśnie wydaje mi się, że to naprawdę nie jest broszka Arsenalu, jak bardzo Barca potrzebuje/nie potrzebuje Ceska i jak bardzo go wycenia/nie wycenia.

Istotne jest tu tylko i wyłącznie to, jak wycenia go sam sobie Arsenal, dla któego to Fabregas ma wypełnić kontrakt. To Arsenal se ocenia, czy bardziej mu się opłaca trzymać zawodnika, czy też jednak odsprzedać swoje prawa do kontraktu z nim. Ocenia se też na własną rękę jego skłonność do kontuzji, znaczenie dla drużyny, formę, ile pogra, jak pogra, czy w ogóle pogra. Jeśli pojawi się tak wysoka oferta, która raczej przeważy szalę na rzecz korzyści ze sprzedaży, to wtedy lepiej go sprzedać.

Odnoszę tymczasem wrażenie, że Barcelona robi łaskę, że się interesuje Ceskiem, że za każdą ofertą i towarzyszącą jej wypowiedzią kryje się taki podtekst wielkopańskiego gestu: "no bierzcie, bierzcie, przecież i tak przepłacamy, bo ten Cesc to w ogóle brzydki, brudny i śmierdzi pleśnią". W takim wypadku konsekwentnie zdajemy się odpowiadać, że jednak wolimy pozostać przy swoim "szaleństwie", po czym pojawiają się nowe oferty i wrzutki medialne.

Arsenal też się targuje i Wenger też 3 razy chuchnie na grosika nim go jednak ze skrzywieniem na twarzy odda (vide: jakakolwiek saga transferowa, czy to Arszawin, czy to Koscielny, czy Samba, czy Cahill), ale mimo wszystko nigdy nie ma takich cyrków jak ze strony Barcelony z Fabregasem.

Ketiw > Porównanie do Villi jest nieprzyzwoite. Cesc jest najlepszym rozgrywającym w Premier League, statystycznie żaden zawodnik w Europie nie tworzy sytuacji strzeleckich tak często. Co roku dwucyfrowa liczba asyst, nieraz także bramek. Drugiego zawodnika tej klasy i w tym wieku na jego pozycji zwyczajnie nie ma. Villa jest dużo starszy, no i, umówmy się, znacznie łatwiej znaleźć kapitalnego napastnika niż rozgrywającego. Chłopak jest wart ogromne pieniądze, dużo większe niż się nam oferuje. Rola w zespole? To czy Barca zamierza go regularnie grać, posadzić na ławie czy wystawić na cokole przed stadionem jest najmniej istotne. To tak jakbyśmy zaoferowali 40 baniek (niech będzie, że w funtach) za Messiego sugerując, że "u nas i tak będzie siedział". Potem jeszcze tylko dodać, że Barca musi zaakceptować tą ofertę, gdyż nie mamy pieniędzy i nie możemy dać więcej. Transfer gotowy, nie?

sprzedajmy go za jakies 35 plus thiago ancaltara (chyba tak to sie pisze ) i bedziemy mieli i duzo kasy i zapewniona przyszlosc :)

Nie ma mowy! Barca jest śmieszna. Podobno za Thiago chcą 35mln!

Ja już nie wiem czy tak nisko upadł Arsenal aby naj zawodnik jest warty 35 mln?? Jakiś Sanczo-panczo jest warty 40 mln mimo, że gra w słabszej lidze i prezentuje się gorzej. Minimalna kwota to 55 mln moim zdaniem.

To nie przejdzie - Cesc jest warty więcej dla Arsenalu a poza tym wątpię że ta informacja jest prawdziwa - jeżeli jest to Barca trochę niepoważnie podchodzi do sprawy...

To nie przejdzie - Cesc jest warty więcej dla Arsenalu a poza tym wątpię że ta informacja jest prawdziwa - jeżeli jest to Barca trochę niepoważnie podchodzi do sprawy...

Zostanie z nami,bo te propozycje Barcy są śmieszne,i co roku tak jest a on ciągle gra u nas,poza tym jak to powiedział,że jest tu szczęśliwy,więc po co ma odchodzic?

Nie no żarcik za żarcikiem - to się już niesmaczne robi... Jak chcą w ogóle zacząć rozmawiać to 45mln GBP powinno pojawić się na stole.

Ja nie rozumiem. Są gotowi przepłacić za kota w worku - Sancheza, a nie są w stanie wyłożyć 40 kwałków za Fabregasa. Błąd w logicznym toku myślenia?

Za te 40 kawałków Wenger kupuje MMartin i JMatę, nowy kontrakt dla Nasriego i tak naprawdę jest komplet. Plus Jackie i Ramsey, Arszawin, Theo.

Chociaż ja nadal uważam że zawodnikiem który najbardziej byłby potrzebny Kanonierom, z ogromnym doświadczeniem w kilku ligach, tryumfator LM - Sneijder. To byłby transfer idealny. Tyle że on postanowił zostać w Interze.

itachi,
Zgadza się, tylko musisz wziąć pod uwagę to, że Villa był potrzebny na już, bo Ibra jak wiadomo musiał odejść. A bez typowego napastnika byłoby ciężko ;D Natomiast Cesc nie jest potrzebny Barcie aż tak bardzo. Xavi jeszcze parę lat pogra na swoim poziomie. Dlatego zarząd FCB, który w dodatku bardzo dba o finanse i chce pozbyć się, a przynajmniej bardzo zmniejszyć długi, będzie targować się i proponować niskie kwoty.
Tak po za tym 31mln funtów to w przybliżeniu 35mln euro, więc różnica ceny między Villą, a Cesciem wynosi w przybliżeniu 5 mln euro. Jeśli wziąć pod uwagę ewentualną rolę Cesca i aktualną rolę Villi w zespole, to różnica nie wydaje się być aż tak duża.
Ciekaw jestem co zrobi zarząd Arsenalu. Bowiem jeśli ten sezon Fabregasa będzie równie "obfity" w kontuzje i brak trofeów, a do tego Cesc nie przedłuży kontraktu to z roku na rok cena będzie spadać, aż do 0 euro (w funtach to też 0 ;D). A wtedy londyński klub nie zarobi nic. Jeżeli moje przewidywania się sprawdzą, to Cesc przejdzie właśnie za darmo. Chyba, że Wenger zagra na jego sumieniu i przekona go, by złożył podpis pod nowym kontraktem.

PS. Zwracajcie zawsze uwagę na walutę w jakiej podawana jest cena zawodnika, bo 40 mln, nie zawsze jest równe 40 milionom :)

podobno Cesc chce zrezygnowac z 15% kwoty transferu ktora zgodnie z kontraktem by dostał.

Oni składają te oferty żeby mieć święty spokój i alibi przed kibicami.
Tak naprawdę to im nie zależy zbytnio na Cesku.
Jakby zależało to by wyłożyli tyle co za Sancheza.

Ale to dobrze. Sam Cesc może odczuć ile by znaczył w Barcelonie, ławka i uzupełnienie składu.

To są jakieś JAJA ! Fabregas wyrobiona marka, a taki Alexis Sanchez 44 mln lub w górę, no chyba ich coś pieczę jeśli myślą, że Arsenal przyjmie, tą ofertę.

40 mln euro kosztował 29-letni Villa, z perspektywą może 3 sezonów na najwyższym poziomie.

Przypominam, że Fabregas to 24-latek z 7-letnim doświadczeniem topowego poziomu w Premiership, do tego zgłaszany jako wychowanek Arsenalu do każdych rozgrywek (a więc dla tego klubu wartość o kilka mln wyżej, analogicznie jak ceny z dupy Anglików). W perspektywie 8-9 sezonów na najwyższym poziomie przed nim.

Nie chce mi się obrażać na te oferty Barcelony, bo w sumie wiadomo, każdy się targuje i ciągnię kołderkę w swoją stronę. Niemniej krótko - nie. Nie, bo to by było frajerstwo.

youtube.com/watch?v=XYYVVE6aC18&feature=channel_video_title

Biedni nie są więc czemu nie mieliby dać tyle co Real za Kakę? Kaka wcale nie był wtedy znacznie lepszy od Fabsa. Fakt faktem, że Cesc nie jest ostatnio w wyśmienitej formie ale to przez kontuzje. Jestem pewien, że zostanie i pokaże ile jest wart w następnym sezonie ;)

No właśnie miałem poprosić Was też o walutę :D
Co do systemu rotacyjnego Guardioli, to mam nadzieję, że po przyjściu Fabregasa (tak jak napisał szefu91- najprawdopodobniej po wygaśnięciu kontraktu) w Barcelonie pojawi się większa rotacja. Możliwe, że tak właśnie będzie, bo aktualnie w klubie z Katalonii nie ma wielu takich zawodników, którzy nie zaniżaliby poziomu po wejściu na boisko, co jest moim zdaniem jednym z głównych czynników braku rotacji w składzie.

Te sępy i wrzody z barcy OBRAŻAJĄ Cesca.Za to 31 mln to real kupił rok temu xabiego alonso który jest parę ładnych latek starszy od naszego playmakera i o wiele słabszy zarówno w ofensie jak i defensie.Za fabregasa trzeba dać co najmniej dwa razy tyle.Cesc w tym oknie nie odejdzie od nas bo barca nie ma kasy,a gdyby ewentualnie tam poszedł musieliby zrezygnowac z jakiegoś wspaniałego zawodnika