Benitez: Arsenal nie wypadł z walki

Mamy szansę. Ważne jest to żeby wygrywać i czekać na błędy zespołów przed nami. Jutro czeka nas trudny mecz w Manchesterze i starcie z Robinho który grał jak z nut z Portugalią. Musimy wygrać!

ach...czyż nie jest to taki wyraz poprawności politycznej ze strony Benitez'a...a może litość przez niego przemawia...irytuje mnie niezmiernie fakt, że lfc grając taką "mizerię i futbol o uroku szpadla"zdobywa 3 punkty w każdym praktycznie meczu...pozostaje wiara w to, że nasz Kochany Arsenal w końcu znajdzie równowagę między pięknym stylem i efektywnością...GO GO GUNNERS!!

punktów dużo nie tracimy ale do stylu i regularności gry jaka jest potrzebna do zwycięstwa tak

Liverpool przynajmniej gra konsekwentnie, nie to co AFC. Szkoda, była szansa. Co nam da wygranie meczu z pierwszą trójką jesli tracimy punkty z przeciętnymi drużynami. NIech Wenger coś zrobi bo znowu skończy w dobrym wypadku na 4 miejscu i tyle. Albo LM albo Pr L. Coś trzeba wybrać. Trzeba sie skupic na każdym meczu , a nie tylko na takich które są prestiżowe. Chłopaki muszą myśleć ze każdy mecz jest taki jak z MU i tyle!!!!!!!!!!!!

No racja Saku , jakos coraz wiecej tych osob co gadaja , że Arsenal nie odpadl z walki ... Nie wiem czy maja jakis ukryty plan :P

ja mysle tak samo jak osoba pode mna

A ja myślę, że on nie chce żeby jego drużyna zlekceważyła Arsenal.

myślę, że to zwykła uprzejmość beniteza wobec szanowanego klubu jakim jest arsenal. myślę, że on w duchu dawno nas skreślił

SaKu10-----> coś w tym jest, szczególnie, że sa to ludzie, którzy się znają na piłce.... trochę to pociesza, niepowiem, ale z drugiej strony......

Mam nadzieję, żę jego słowa się sprawdzą.

Żebyśmy tylko z walki o Top 4 czasem nie wypadli. Ostatnimi czasy więcej przegrywamy i remisujemy niż wygrywamy...

coś już za dużo osób nas nie skreśla...

No cos w tym jest swego rozdaju pocieszenie xD...

Oj, coś mi się zdaje, że jeśli tak mówią, to znaczy że wypadliśmy.