Cazorla o roli obrony w zespole

Dokładnie, z Monaco to defensywa raczej zawaliła. Szczególnie Mertesacer.
Fakt, z przodu na ES tez powinno wiecej goli wpaść.

Tylko, że spotkań gdzie ofensywa grała słabo można policzyć na palcach jednej ręki, a wiadomo że nie da się wygrywać wszystkich meczy ( nawet takim tuzom jak The Invincibles ;p). Za to traciliśmy dużo punktów przez słabą grę defensywy ( mecze ze Swansea(A) i Stoke(A) powinny skończyć się wygraną kanonierów) ;/

Meczu z Totkami nie pamietam, ale Swansea i Sunderland to rzeczywiscie ofensywa. Ten sam sklad, brak skrzydlowych, Zwirek bez formy. Nie bylo szybkosci, elementu zaskoczenia. Typowe walenie glowa w mur.

Co do Monaco to nie mam najmniejszych watpliwosci, ze przez defensywe przegralismy. Nie wiem czemu ich tu wymienilies. Wystarczylo grac madrze z tylu i czekac na okazje w pierwszym meczu bo przeciez to byl dwumecz, gdzie lepiej nie tracic u siebie jednoczesnie strzelac na wyjazdach. Wlasnie to zbyt ofensywne nastawienie i nie dbanie o tyly nam zalatwilo mecz.

Jesli chodzi o United, to jak dla mnie tez defensywa nasza zawiodla. 2 kontry i o malo 0-2 sie nie skonczylo. Jesli nie mozesz wygrac, to nie przegraj tego. Zbyt naiwnie podeszlismy do tego.

Od momentu kiedy do bramki wszedl Ospina, to zaczelismy lepiej grac w obronie i gralismy na zadawalajacym poziomie jesli chodzi o defensywe. Ja bym powiedzial ze teraz to nalezy sie skupic na ofensywie, bo to przez ofensywe min. odpadlismy z Monaco, zremisowalismy z Totkami, przegralismy z United u siebie, przegralismy ze Swansea, zremisowalismy z Sunderlandem itd.

Brawo Santi! AMBICJA