Ciągle w grze! Slavia Praga 0-4 Arsenal (dwumecz: 1-5)

@pLYTEK napisał: "Wyzywasz ludzi od idiotów, mądrujesz o covidzie nie wiedząc jak dziala i czemu sluzy szczepionka. Błaźnisz się typie."
Ojej. Ty za to wiesz i napewno mnie oświecisz. Błaźnie :)

@Iversenn: Piękne wyjaśnienie pewnych kwestii.

@pLYTEK napisał: "nie wiedząc jak dziala i czemu sluzy szczepionka."
nikt tego na 100% nie wie, bo ten preparat jest w fazie badań

@cwalin: I jestem za tym żebyśmy już otworzyli gospodarkę bo lockdawn jak dla mnie nie ma już większego sensu. Ale ciągle można zachowywać przy tym zdroworozsądkowe środki bezpieczeństwa i zapobiegania. To nic nie przeszkadza, a może pomóc.

@cwalin: Moja mama nie straci pracy, bo już zmarła.

@matikanonier:

Wyzywasz ludzi od idiotów, mądrujesz o covidzie nie wiedząc jak dziala i czemu sluzy szczepionka. Błaźnisz się typie.

@matikanonier: Na grypę też trzeba się szczepić co roku i co w tym dziwnego?
Uważasz że pandemia jest po to by ludzi kontrolować i zniewolić?
Telefony które pokazują nasze położenie, Facebook, Instagram itd. Czy trzeba Ci coś więcej? Sami oddaliśmy się totalnej inwigilacji.

Ktoś tu nawiązał wcześniej do tego jak przyjemnie ogląda się Neymara z piłką, i że takich piłkarzy jest coraz mniej.

Racja.

Już kiedyś to zauważyłem.

Mam wrażenie, że nawet najlepsi aktualni piłkarze, rzadko, lub prawie w ogóle nie bawią się piłką podczas meczu.

Wszystko tak jakby zaplanowane, bez spontaniczności.

Niegdyś Ronaldo (ten z Brazylii), Ronaldinho, Nasze gwiazdy też czarowały: Bergkamp, Henry, Cazorla czy Rosicky.

Mam wrażenie że kiedyś piłkarz, który miał wysokie umiejętności, miał więcej luzu na boisku. Miał większe przyzwolenie na "zabawę" podczas meczu.

Dziś już tak się nie gra, lub robi się to wyjątkowo rzadko.

Zawodnicy mają grać skutecznie do bólu, by wypracować skuteczną akcję jak efektywnie jak się da.

Takie są moje przemyślenia...

Smutne jest to, że większość ludzi patrzy na covid przez pryzmat niskiej śmiertelności (w szczególności w przypadku osób młodszych), a nie zastanawia się nad tym co według mnie jest najgorsze, czyli nieodwracalnych zmian, jakie choroba może wywołać w ciele człowieka. Sytuacja nie jest binarna - albo umierasz, albo masz się całkowicie dobrze.

A ludzie, którzy nie rozumieją tego, że szczepionka jest dedykowana do konkretnej mutacji wirusa i nie wyzwoli odporności na inne, są po prostu niereformowalni...

@damianARSENAL: bary? A co za różnica czy będziesz siedział w barze czy w innym mieście? Chyba że jesteś z Gdańska xd

I nie, nie otworzą ;)

Czy był jakiś komunikat odnośnie kibicować na finale LE? Fajnie byłoby zobaczyć na żywo ale znając życie będzie bez kibiców..

@cwalin napisał: "Ludzie kiedy będą już zniewoleni dalej będą wierzyć że to dla ich dobra.Ta gimbaza i pochwala zamordyzmu i szmat na mordzie przeraża mnie.Do wora pod łóżko"
+1 mordo
Ale ludzie już są zniewolni. Osobiście przyjąłem pewną strategię. Po prostu staram się ignorować gości którzy wierzą jeszcze w tą wielką epidemie choroby o śmiertelności 0,03%, wierzą, że maska na mordzie zapobiegnie zarażeniu, wierzą, że dzięki wyszczepieniu wrócimy do normalności (wczoraj czytałem wywiad z prezesem Pfizera, w którym zapowiedział, że szczepienia na c**id trzeba będzie powtarzać co roku XD). Szkoda słów i nerwów na tych c**idiotów. A niedawno okazało się, że naukowcy w USA pracują nad czipami, które będą wszczepiac ludziom, żeby wcześniej wykryć u nich zakażenie c**idem. W takim razie skoro te szczepionki są takie super to po co czip? Przecież jak ludzie się zaszczepią to już nie zachorują. A może jednak będą chorować mimo zaszczepienia i stąd te czipy? To w takim razie po co się szczepić? PARANOJA
Jeżeli ludzie się nie ogarną, nie ruszą tyłków i nie wyjdą na ulicę to juz nigdy nie wrócimy do normalności.
Pozdrawiam wszystkie "szury" i wszystkich "foliarzy" (o dziwo większość "teorii spiskowych" wymyślanych przez w/w się sprawdzają XD) Trzymajcie się i obyśmy zdrowi byli na duszy, ciele i na umyśle.

@damianARSENAL: nie udzielam się tutaj jakos często , ale na taki wypad to bym się chyba wybrał

ej wiecie moze ile beda kosztowac bilety na final bo rok temu mialy byc bilety od 40 do 130 euro i jak by zostaly te ceny to obowiazkowo trzeba jechac

Ale sympatycznie mi się dzień zaczął.
Kilka dni temu pomagałem znajomemu w organizacji jego nowego biznesu, a dziś w podziękowaniu dostałem bardzo ładną bluzę Arsenalu z ostatniej kolekcji.
Mike zaskoczenie, bo nie spodziewałem się takiego podziękowania.

Swoja droga to można zrobić jakiś wypad do Gdańska na finał jeśli otworzą bary

Dyskusja na temat maseczek, lockdownu, itd. jest bez sensu. Teraz to już jest tak samo jak z polityką i religią. Panowie, nie ma takiej siły i argumentów we wszechświecie, żebyście przekonali swoich rozmówców do swojego zdania, a zarazem zmiany ich zdania. Ktoś coś usłyszy, przeczyta, obejrzy, nakręca się i ch*j - klapy na oczy jak koń I LECIMY NA PEŁNEJ. Serio. Szkoda nerwów.

@Alffik:

A co ma świńska grypa do tego? Inny wirus, inna specyfika, mniejsza zaraźliwość i śmiertelność. Nie było wtedy potrzeby lockdownu, teraz jest.

MASKI
Maski i poważne konsekwencje w przyszłości? Może nazwij coś konkretnego bo narazie tylko głośno gadasz.

Nie chronią przed niczym? Chronią. Covid-19 roznosi się drogą kropelkową - więc jak masz na twarzy maskę to pole rażenia drobinkami twojej śliny z wirusem w środku się drastycznie zmniejsza. I wtedy pan stojący 2m od Ciebie już najprawdopodobniej Cię nie zarazi.

Wdychamy cały syf z masek? Jaki to syf? Nazwij, bo znowu dużo gadasz tylko.

Wdychamy bakterie? Ojej. I co one robią?

LOCKDOWN
Lockdown działa. DZIAŁA. Wiec skończ pitolić jak nie znasz danych i nie masz pojecia o kontekście przykładów, które podajesz.

Porównujemy Florydę i Kalifornię? Ok, już tłumaczę.

Przede wszystkim manipulujesz danymi. Drobna różnica na korzyść Florydy pod względem liczby zachorowań, natomiast już sporo gorzej wychodzą jeżeli chodzi o ilość śmierci spowodowanych.

Dalej - lockdown nie jest jedynym czynnikiem definiującym liczbę zakażonych. Dwa stany mogą różnić się tysiącem kwestii - od stany służby zdrowia, po demografię czy gęstość zaludnienia. W przypadku Florydy kluczowym czynnikiem warunkującym jako tako stabilną sytuacje epidemiologiczną jest pogoda, która umożliwia funkcjonowanie na zewnątrz co znacząco zmniejsza potencjał koronawirusa.

Dalej - nie wiesz jak wyglądałyby liczby gdyby Floryda taki lockdown wprowadziła. Może przypadki spadły by jeszcze bardziej - co sugerowałoby, że jednak on działa.

Dalej - lockdown lockdownowi nie równy - są bardziej i mniej skuteczne sposoby.

Na koniec jak już chcesz się trzymać tych stanów w USA - patrząc na wszystkie 50, to te które nie wprowadziły lockdownu radzą sobie dużo gorzej. Wiec Floryda jest tu raczej wyjątkiem niż regułą.

SZCZEPIENIA

Eksperyment medyczny? Przeszły standardowe procedury dotyczące wpuszczania na rynek. Takie same jak inne leki, które już w swoim życiu przyjmowałeś.

Żaden producent nie bierze odpowiedzialności? Po raz kolejny proszę Cię - jak nie masz pojęcia o temacie to nie zabieraj głosu w internecie.

Decyzja o częściowym zwolnieniu z odpowiedzialności to decyzja handlowa – w zamian za to szczepionki z tych firm dostarczane są w niższej cenie. Inne firmy (np. Sanofi w UE) dostarczają szczepionki drożej, ale nie są w żaden sposób zwolnione z kosztów odszkodowań. Co istotne, zwolnienie to nie obejmuje (przynajmniej w UE) jakichkolwiek przypadków celowych zaniedbań. (Które podlegają też odpowiedzialności karnej, której nie da się zniwelować). Mowa tu tylko o pozwach cywilnych o odszkodowanie w wypadku nieprzewidzianych efektów ubocznych.

Geniuszu, w jaki sposob chcesz wyciszyć wirusa którego nie udało się opanować od ponad roku? Jednym ze sposobów na to jest właśnie szczepionka i liczenie na to, że nie pojawi się mutacja na którą będzie odporna. Szczególnie, że proces tworzenia szczepionki nie trwa miesiąc tylko odpowiednio dłużej, więc to nie jest tak że nagle sobie zamarzysz konkretną szczepionkę i w tydzień zaszczepisz całą Polske.

Dlaczego nikt nie pracuje nad lekiem? XD
Gosciu, rzecz w tym że takie prace trwają niezmiennie od początku pandemii. Równolegle z pracami nad szczepionką. I wychodzi po prostu na to, że szczepionka działa lepiej i łatwiej ją stworzyć.

Fajnie, że tak mówi dr Bodnar. Teraz jeszcze się doedukuj ile pozostałych lekarzy mówi, że amantadyna jednak średnio działa. I Ci wyjdzie, że się opierasz w tej sprawie na opinii 0,01% osób w zawodzie lekarskim. Ale spoko, możesz iść POD PRĄD ;)

CYTAT
Fajniutki.
Moje pytanie tylko jest takie - Ciebie uczono czegokolwiek? Bo nie brzmisz.
Ty nawet nie kwestionujesz, ty się po prostu popisujesz jawną niewiedzą i powtarzasz błędnie zasłyszane gdzieś frazesy.

@Garfield_pl: wiesz, że żeby maseczki przestają działać po 30m użytkowania i powinno się je wymieniać? Jestem ciekaw jaki % procent ludzi w Polsce to robi. I nie argumentuj mi "Ja zmieniam" albo "w mojej rodzinie wszyscy zmieniają" bo w to nie uwierzę". Z resztą nie wszyscy noszą chirurgiczne.
Ponadto co Ci da maseczka, przez którą nawet Bąk z dupy przechodzi, a niby ma blokować emisję wirusa ?

Nie sądzicie, że Pepe ma w sumie zajebisty styl? Fajnie się na niego patrzy, tym bardziej przy jego wzroście (jak na skrzydłowego). Czasami potyka się o swoje nogi, ale wyczuwam, że w następnym sezonie zamknie mordy ;) oby ;) oby z Villarreal poszło gładko, a później w Gdańsku;)

@Garfield_pl: Od początku mówiło się, że covid przede wszystkim atakuje ludzi starszych, a młodzi przeżywają chorobę łagodnie lub bezobjawowo. Przy świńskiej grypie było na odwrót, i teraz moje pytanie: czy pamiętasz pandemię świńskiej grypy, która trwała około półtorej roku? Prawdopodobnie nie, bo wszystko funkcjonowało normalnie.

Następna rzecz to maski... Nosząc maskę poziom tlenu w organiźmie spada poniżej dopuszczalnej normy, co prowadzi do niedotlenienia organizmu, co może mieć poważne konsekwencje w przyszłości. Maski, które kazali nam nosić (bezprawnie oczywiście) nie chronią przed niczym, a tylko szkodzą, ponieważ wdychamy cały syf, którego mieliśmy się pozbyć + wdychamy bakterie, które osiadają na masce.

Lockdown NIE DZIAŁA- fakt, a nie opinia... W Kalifornii były lockdown'u, maseczki i masa innych obostrzeń. Na Florydzie nie było nic, ani maseczkę, ani lockdown'u- umieralność, zachorowalność na prawie takim samym poziomie (ma Florydzie było o parę dziesiętnych procenta mniej niż w Kalifornii).

Szczepienia... Eksperyment medyczny na skalę światową, gdzie jedna firma farmaceutyczna prześciga się z inną w walce o klienta. Żaden producent szczepionek nie bierze odpowiedzialności za ewentualne powikłania, które mogą wystąpić, a faktem jest, że owe występują i ludzie umierają.
"Naukowcy z TelAvivu stwierdzili, że częstość występowania B.1.351 (mutacja południowoafrykańska) wśród pacjentów którzy otrzymali dwie dawki Pfizer była około ośmiokrotnie wyższa niż u tych, którzy nie byli zaszczepieni".
Szczepić ludzi powinno się wtedy, kiedy już wirus jest w trakcie "wyciszenia", a nie wtedy, kiedy w tv podawane są informacje o tym, że szaleje sobie dowoli, a dziennie "choruje" po 30-40 tysięcy osób. Wirus wtedy mutuje, i znowu jest potrzebna nowa szczepionka, co oznacza drogę do nikąd.
Dlaczego nikt nie pracuje w pierwszej kolejności nad lekiem, tylko nad szczepionka? Bo zaszczepić się pójdzie większość, a leki będą brali tylko osoby rzeczywiście chore...

Dr. Bodnar mówi, że covid można leczyć amantadyną, i niektórzy lekarze za granicą faktycznie tym leczy...

"Problemem nie jest to, że ludzie nie są wystarczająco wykształceni. Problemem polega na tym, że są dość wykształceni, aby wierzyć w to, czego zostali nauczeni, a nie dość wykształceni, aby kwestionować to, czego ich uczono".

@illpadrino: Nie wiem, filmu nie ogladalem. Jest to historia prawdziwa, bez problemu po nazwisku znajdziesz. Ostatnio czytalem o datowaniu skal i trafiłem na ten temat.

@NineBiteWolf:

Albo srał pod siebie, że jeszcze możemy przegrać, albo po prostu nie ufa do końca niektórym młodym.

Jak dla mnie te zmiany powinny być robione już od 60min.

@SZYMON_TYROL:

To nie jest czasem motyw z filmu The dark Waters?

@ArsenalChampion: Z tymi lekarzami to też różnie bywa. Na ból głowy jeden przepisze ibuprom drugi apap, z racji przedstawiciela handlowego, z którym współpracują. Obecnie bardzo trudno komuś zaufać, przynajmniej z mojej strony. Za trochę pieniędzy masa ludzi jest w stanie zrobić wiele, dlatego nie przekonuje mnie fakt gdzie, któryś lekarz wypowie się na w TV. Nie jestem żadnym ekspertem od Covid ale maseczki nie ubieram jak chodzę na świeżym powietrzu (w pomieszczeniach zamkniętych oczywiście zakładam). Nie chciałbym na to zachorować ( być może już jestem po) ale nie dam się też zwariować na tym punkcie.

@Gofer999: kuzwa czemu słyszę ten tekst chyba 40 raz.Ja spotkalem ludzi którzy lekceważyli grypę.Zaraz dodasz tekst żebym poszedł ma ochotnika na oddzial kowidowy.Za rok jak mamusia straci pracę też będziesz pociskal tą formułę.

@ArsenalChampion: a ci ktorzy mają odmienne zdanie są usuwani z zawodu.A jesli taką kutwe Simina nazywasz autorytetem to dziękuję.A teraz idź pod łóżko kibicować Arsenalowi.Tylko 2 maski pamiętaj.Tak jak mówią autorutety.

@Cartman_KG: tym bardziej w interncie, nie przekonasz kogoś...

@ArsenalChampion: Nie wnikajac w dyskusje przytoczę przykład Claire Pattersona. Byl to naukowiec, który miedzy innymi obliczyl wiek Ziemi, byl to temat jego pracy doktorskiej. Wyobraz sobie, że nigdy nie został za to nagrodzony, nic się o nim praktycznie nie mowi. Juz spieszę wytłumaczyć dlaczego.
Na początku 20wieku do benzyny dodawano olow. Spowodowało to olbrzymi popyt na ten materiał, wiązało się to z olbrzymimi zyskami. A przeciez juz małe dziecko wie, że olow jest dla ludzi szkodliwy. Prawdopodobnie olow doprowadzil pośrednio do upadku Cesarstwa Rzymskiego, szaleństwa cesarzy, itp. Ale duzo by pisać
Pan Patterson przez 40 lat walczył o prawdę, skorumpowani naukowcy opłacani przez lobby wydobywcze ośmieszali Pattersona. Przeprowadzali sfingowane badania. Przez ponad pół wieku ludzie byli zatruwani, po latach stwierdzono, że racje mial Pattersona. Nikogo nie skazano, nie pociągnięto do odpowiedzialności. Polecam poczytać na ten temat.
Wiec bywały w historii przypadki, kiedy mainstream, mozni tego świata przez lata nas okłamywali. Gdyby dzialo sie to dzis Patterson byłby pewnie foliarzem.

@Chakaa: prawda. Z własnym zdaniem jak z dupą. Każdy ma swoją.

a ci nadal o koronce xD ile mozna o tym pieprzyć? przeciez to juz jest nudne

@Simao12 napisał: "skoro covid atakuje płuca to dlaczego jest porównywany z grypą a nie zapaleniem płuc?"
@Simao12: zapalenie płuc nie jest chorobą samą w sobie tylko następstwem infekcji bakteryjnej lub wirusowej... Tzw powikłaniem po zarażeniu jednym z tych dwóch. Dlatego chociażby mówi się i porównuje do grupy.

@cwalin: Lekarze, epidemiolodzy. To są ludzie którzy kształcili się latami w tym kierunku i wiedzą jak postępować z takimi zakaźnymi wirusami jak Covid. No ale tak przeciez przypadkowy typ z internetu, któremu wydaje się ze pozjadał wszystkie rozumy wie lepiej, albo co gorsza jakiś wielku guru, który potrafi manipulować tłumem i zbija hajs na jakiś naiwnikach którzy są podatni na teorie spiskowe, bo przecież to się wydaję takie mądre. Ja sam wiem o tym, bo w internecie jest masa tego stron czy filmików z teoriami spiskowymi, kiedyś jak miałem z 13 lat to sam sie na to nabierałem.

Oglądam sobie highlighty Neymara, można gościa nie lubić za symulowanie itd ale on ma to coś, potrafi bawić się piłką jak Ronaldinho... niestety ale taka szkoła powoli wymiera

@cwalin: Spotkałem sporo osób które nie wierzyły w covid, ale po doświadczeniach które ich spotkały i ich rodziny, zmienili zdanie. Do tej pory nie spotkałem nikogo kto by wierzył i później zmienił zdanie że to jednak pic.

Ludzie kiedy będą już zniewoleni dalej będą wierzyć że to dla ich dobra.Ta gimbaza i pochwala zamordyzmu i szmat na mordzie przeraża mnie.Do wora pod łóżko.

@ArsenalChampion: ludzi z ajutorytetem np.kogo?Jedna osoba.Dawaj.

Kuzwa dosyć z tymi maskami i covidami.Kto nie widzi przekrętu to juz nie zobaczy.Juz pozamiatane nie ma odwrotu.Ludzie wkreceni na maksa.Dosyc tej jalowej dyskusji bo się rzygać chce.

@Dziadyga napisał: "No widzisz,na wolnym powietrzu bezsens a ludzie i tak jak owieczki,starsze kobiety duszota straszna i nosza,bo tak im nakazał "mądrzejszy" Pan,starsi ludzie sa naiwni i wierzą we wszystko jak ktos na stanowisku,bo taki mental,ze jak na stanowisku to niby od nich mądrzejszy ;)"
Naśmiewasz sie z osób, którzy słuchają ludzi z autorytetem. Podczas gdy ty naczytałeś sie jakiś bzdurnych teori spiskowych w interniecie. Zapchałeś sobie tym głowe i wierzysz we wszystko jak leci z tych wielce "oświeconych" stron. Wszędzie widzisz spiski. Weź człowiek ogranicz Internet, bo tam wcale nie ma bardziej wiarygodnych źródeł. Tylko mnóstwo żerujących na naiwniakach takich jak ty.

Jak można nie wierzyć w maseczki. Przecież jak masz maseczkę i kichniesz, kaszlniesz to ona zatrzymuje większość tego. Dodatkowo odległość i maseczka noszona przez ludzi którzy znajdują się w otoczeniu kilku metrów od ciebie zatrzyma resztę. Maseczki zdecydowanie zmniejszają ryzyko zarażenia.

Panowie łapówkarze

Ja wychodze z założenia, że każdy orze jak może. Kto z was by nie wziął paru stówek za szybszy termin wizyty czy operacji niech pierwszy rzuci kamieniem.

@Garfield_pl napisał: "ale w czym Ci przeszkadza założenie na kilka minut maseczki jednorazowej, zabije Cie?chirurdzy w takim razie powinni wyginac już dawno... Na świeżym powietrzu, gdy jesteś sam oczywiście że to bezsens, w tłumie już prędzej ma sens, ale założenie w sklepie, żeby właśnie nie narazić czyjejś banci, dziadka, ojca, to aż taki problem? Umrzesz od tego?"

Chirurgów nie przyrównuj,bo na sali operacyjnej itd są niezwykle sterylne warunki i przede wszystkim wiedza jak sie z tymi maseczkami obchodzić,od razu tez zmieniają jak tylko poczują wilgoc.A tu mówią do zwykłych zjadaczy chleba w mediach - noscie maski a połowa hołoty nie wie jak załozyć albo chwyta za materiał zamiast za sznurek czy noszą tą samą przez 1-2 tyg czy przez miesiąc.Nawet nie wspomnieli nic w mediach,zeby poinformowac ludzi by to nie zaskodziło człowiekowi..widocznie taki ich cel.

No widzisz,na wolnym powietrzu bezsens a ludzie i tak jak owieczki,starsze kobiety duszota straszna i nosza,bo tak im nakazał "mądrzejszy" Pan,starsi ludzie sa naiwni i wierzą we wszystko jak ktos na stanowisku,bo taki mental,ze jak na stanowisku to niby od nich mądrzejszy ;)

I pisałem przeciez,ze w sklepie i miejscach publicznych w pomieszczeniu nosze,nie wierze w skutecznosc tego,ale wlasnie z szacunku do tych ludzi starszych,ale niestety czesto naiwnych juz dla swietego spokoju nosze.

@Simao12: z tego co dobrze liczę to przy zakazeniach rzędu 40 000 dziennie na 40 mln Polaków(przyjęte trochę zawyżone i zaokrąglone wartości) wychodzi 1 zarazony dziennie na 1000 osób. Więc statystycznie u Ciebie w firmie powinaa być zarazona jedna osoba co 5 dni. Z tego(o ile macie również starszych ludzi) może umrze jedna osoba na 100. Czyli statystycznie umrze jedna osoba po 500 dniach(prawie półtora roku).

Dlatego zamknijmy całą gospodarkę na wieczność.

A przypominam, że przyjąłem do obliczeń aż 40 tyś osób dziennie!!! To pokazuje tylko absurd naszego rządu i tych restrykcji z upy...

@Dziadyga: ale w czym Ci przeszkadza założenie na kilka minut maseczki jednorazowej, zabije Cie?chirurdzy w takim razie powinni wyginac już dawno... Na świeżym powietrzu, gdy jesteś sam oczywiście że to bezsens, w tłumie już prędzej ma sens, ale założenie w sklepie, żeby właśnie nie narazić czyjejś banci, dziadka, ojca, to aż taki problem? Umrzesz od tego? I tak zaszczepię się, jak trzeba będzie zrobię sobie paszport, w żadnym stopniu nie czuje się przez to ograniczonu, ani kontrolowany. Nie mam nic wielkiego do ukrycia, a jeśli chodzi o wolność, to skoro jej chcesz to wywal tel, smartwach, kup 30+ letnie auto, wtedy teoretycznie masz szansę być wolnym człowiekiem, bo w czasach tej technologii, to już dawno jesteś przeskanowany. W sumie przesłuchaj sobie O.S.T.R " incognito " tam to fajnie ujął ;)

@Rynkos7 napisał: "Chodzi o taką głupotę działań. Zamykają np. salon fryzjerski gdzie każdy ma swój termin, albo hotel gdzie każdy ma swój pokój, uprzednio przygotowany, wyprane pościele itd. A np. w mojej okolicy działa ogromna fabryka mebli, która zatrudnia ponad tysiąc osób. Tysiąc osób na zakładzie, a ci ludzie potem jadą do swoich rodzin itd. Nie jestem antycovidowcem, żebyś mnie zrozumiał, tylko sposób w jaki walczymy z tą pandemią jest żenujący dla mnie. W mediach dużo osób mówi o tym, że należy wprowadzać krótkie ale twarde lpckdowny, takie że wszystko zamknięte na amen, co wg. mnie wydaję się być logiczne i skuteczne, ale rząd tego nie robi, bo jak plotki mówią boją się reakcji ludzi itd."
Do samej logiki obostrzeń podobnie mam podejście, choć jak mowilem te w pl to pikuś.. Ale choćby w NL do spożywczaka może wejść masa ludzi, ale już do ogrodniczego, budowlanego możesz tylko po umówieniu się, na 20 min zakupów ;) godzina policyjna itp., nie ma złotego rozwiązania, jedynie tak jak pisałem wszystkich zamknąć, ale wyobraź sobie co wtedy by był za dym ludzi ;) u mnie w firmie jest 20 pracowników, połowa miała covid, ale firma hula, bo generalnie pracujemy każdy osobno na swojej hali. Natomiast są firmy większe gdzie pracują setki ludzi, no i właśnie wracają do domu a kontakt wielki. Najlepiej gdyby był po prostu lek, jak na przeziębienia i z glowy, ale jeszcze to potrwa.

@Garfield_pl napisał: "ale ja nie mówię,że trzeba się zamknąć w domu, sam żyje, pracuje, ale nie uważam, że życie innych jest nic nie warte, bo mi również szkoda wszystkich u których są takie dramaty jak piszesz. Dlatego nie rozumiem ludzi, którzy olewajac covid narażają innych tym że nóż pozytywnym wynikiem idą między ludzi, rozumiesz to? Gdyby tylko ludzie nie kozaczyli i założyli ta maseczkę wchodząc do sklepu, itp., to być może wszystko byłoby otwarte, ale niestety właśnie często widzą czubek własnego nosa i nagle ogranicza się im wolność."

Ja maski na swiezym powietrzu nie założyłem ani razu,jesli tym bardziej jak mieszkam w okolicach domków i nikt nie szedł chodnikiem,bo to kpina siebie truć,nawet milicja nigdy nie zatrzymywała(jacys normalni),w sklepie dla swietego spokoju włoze,zeby starsi ludzie sie nie przerazili,ale i tak uwazam,ze w niczym nie pomaga.

Ale to jest wliczone w ryzyko,jesli starszy człowiek pojdzie na zakupy musi sie liczyc z ewentualnym zarazeniem się,bo by siedział cale zycie w domu a to błedne koło,bo jak sie tak zasiedzą( a wielu tak zrobiło niestety) to juz całkiem ta ich odpornosc naturalna spada praktycznie do zera.Nie da sie siedziec w domu,trzeba zyc jak wspomniałem wczesniej i niestety dla osoby 90 letniej obcej nie usiąde na rok w domu bez pieniedzy czy pracy..brutalne,ale prawdziwe.

No własnie jeszcze te j***ne paszporty szczepionkowe..o nich zapomniałem.Oczywiscie Garfield posłusznie położy wówczas kark i bedzie czekac na egzekucje a i jeszcze oczywiscie sam z chęcią by chciał wprowadzac zamordyzm dla innych pewnie.Niedoczekanie.

@Dziadyga: ale ja nie mówię,że trzeba się zamknąć w domu, sam żyje, pracuje, ale nie uważam, że życie innych jest nic nie warte, bo mi również szkoda wszystkich u których są takie dramaty jak piszesz. Dlatego nie rozumiem ludzi, którzy olewajac covid narażają innych tym że nóż pozytywnym wynikiem idą między ludzi, rozumiesz to? Gdyby tylko ludzie nie kozaczyli i założyli ta maseczkę wchodząc do sklepu, itp., to być może wszystko byłoby otwarte, ale niestety właśnie często widzą czubek własnego nosa i nagle ogranicza się im wolność. Gdy nie było lockdownu, to siedzenie w domu takim ludziom nie przeszkadzało, ale jak zamknęli, to nagle wolność, muszą wyjść itd... Ba nawet z maseczkami Krk np. Ludzie chodzili, bo taki smog, ale jak już maseczki obowiązkowe były pierwszy raz na zewnątrz, to skandal, jak to ;) oby wszystko jak najszybciej wróciło do normalności, ale serio, nie ignorujcie tego, i pomyślcie właśnie o innych ludziach, którzy wśród rodziny czy znajomych mogą to zakończyć w najgorszy sposób. Lepiej już dyskutować o klubie, bo zdrowie ma się jedno i powinno się myśleć nie tylko o sobie, czy to dla nas niegroźny wirus będzie, to dla innych być może zabójczy, więc po co mieć potem wyrzuty sumienia?

skoro covid atakuje płuca to dlaczego jest porównywany z grypą a nie zapaleniem płuc?
Kaczor ostatnio powiedział, że ponad 100k osób mogło umrzeć, ale nie bezpośrednio od covid, tylko z powodu źle funkcjonującej służby zdrowia.
Jak tu tak wszyscy dowodami anegdotycznymi rzucają to pracuje w mieście 100k w firmie zatrudniającej 200 osób. Statystycznie 1-2 nowe osoby powinny być chore każdego dnia, przez 3 miesiące słyszałem o 1 kwarantannie i 1 chorym.
Odnośnie chipów na razie bardziej prawdopodobne są tak zwane zielone paszporty dla zaszczepionych, może projekt Gatesa ID2020 ma coś wspólnego.
Co dalej? Pewnie reset gospodarki o którym się mówi od prawie roku, dalsza informatyzacja wszystkich danych (ujednolicenie bo współpracę trzeba zacieśniać jak mawia UE).

Rockefeller napisał kiedyś, że wszystko czego potrzeba do nowego porządku świata to ogromny światowy kryzys. Ten nastał więc potrzebny nowy plik gry

@Dziadyga:
Rok temu to była nowość i nikt nie wiedział jak się za to zabrać, więc nie ma co patrzeć rok wstecz. Ale minął już rok a właściwie niczego się nie nauczyliśmy i nie wyciągnęliśmy żadnych wniosków.