Clichy: Chelsea mocna jak zawsze
08.02.2010, 13:14, IceMan 45 komentarzy
Po rozegraniu pełnych 90 minut przeciwko ekipie The Blues, Gael Clichy jest przekonany, że Niebiescy są nadal niezwykle silną drużyną. Zespół ze Stamford Bridge okupuje w tej chwili pozycję lidera mając dwa punkty przewagi na Manchesterem United oraz dziewięć oczek przewagi nad Arsenalem.
Po raz ostatni Chelsea zdobyła mistrzowski tytuł w sezonie 2005/06, od tego czasu The Blues aż pięciokrotnie zmieniali trenera. Pojawiły się również głosy, że piłkarze tego zespołu nie mają takiej szybkości i świeżości, jak ich konkurenci w wyścigu o mistrzostwo. Jednak Clichy uważa, że nie czyni ich to gorszą drużyną.
- Ludzie mówią, że zawodnicy Chelsea są zbyt wolni. Ale ich defensywa jest bardzo solidna i trudna do przejścia. Gra tam wielu silnych i masywnych graczy. Próbowaliśmy nacierać na bramkę Cecha, ale ponieśliśmy trudną do przełknięcia porażkę - powiedział lewy obrońca Arsenalu.
- Oczywiście po dwubramkowej przegranej nie można powiedzieć, że graliśmy dobrze, ale daliśmy z siebie wszystko w tym spotkaniu.
- Zawsze bardzo trudno gra się przeciwko Chelsea. Nawet będąc w posiadaniu piłki i mając przewagę w meczu nie można być pewnym zwycięstwa. W ataku The Blues gra Drogba, który potrafi wykorzystać nawet nieliczne akcje zespołu.
- Przeprowadzając bezustanne ataki, wydaje się, że ich obrona może się lada chwila złamać. Ale tak nie jest, bo Chelsea ma bardzo szczelną defensywę - zakończył Gael Clichy.
źrodło: Arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 10 | 8 | 1 | 1 | 25 |
2. Manchester City | 10 | 7 | 2 | 1 | 23 |
3. Nottingham Forest | 10 | 5 | 4 | 1 | 19 |
4. Chelsea | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
5. Arsenal | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
6. Aston Villa | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
7. Tottenham | 10 | 5 | 1 | 4 | 16 |
8. Brighton | 10 | 4 | 4 | 2 | 16 |
9. Fulham | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
10. Bournemouth | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
11. Newcastle | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
12. Brentford | 10 | 4 | 1 | 5 | 13 |
13. Manchester United | 10 | 3 | 3 | 4 | 12 |
14. West Ham | 10 | 3 | 2 | 5 | 11 |
15. Leicester | 10 | 2 | 4 | 4 | 10 |
16. Everton | 10 | 2 | 3 | 5 | 9 |
17. Crystal Palace | 10 | 1 | 4 | 5 | 7 |
18. Ipswich | 10 | 0 | 5 | 5 | 5 |
19. Southampton | 10 | 1 | 1 | 8 | 4 |
20. Wolves | 10 | 0 | 3 | 7 | 3 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 11 | 0 |
C. Wood | 8 | 0 |
B. Mbeumo | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Mohamed Salah | 7 | 5 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Díaz | 5 | 2 |
O. Watkins | 5 | 2 |
Y. Wissa | 5 | 1 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Chelsea to mocny zespół ale grają nierówno. Zdecydowanie można powiedzieć, że graliśmy dobrze. Niestety mieliśmy sporo peecha i po raz kolejny źle dobraną taktykę. Niestety taka porażka może podłamać zawodników bo dali z siebie wszystko i grali lepiej niż Chelsea.
Ale my i tak mamyt lepszy bilans z nimi we wszystkich meczech :)
Chelsea mocna jak zawsze,a Gael Clichy jako obrońca...też jak zawsze.
nie zawsze :P
bart88 > powiedz mi czy 'bluzganie' rywalom coś pomoże? nie, byliśmy słabsi od The Blues i jesteśmy od blisko roku. to, że jest to klub bez tradycji bo o to ci chyba kompromituje jedynie ciebie i każdego innego kibica The Gunners, a uwierz mi, tego nie chce. proponuje emocje zostawić dla siebie i wiem, że nie jest to proste gdy odwieczny rywal pokonuje cię w wielkich derbach, ale cóż. wyzwiska nic nie zmienią a jedynie ukażą twoją słabość.
Gael musi poprawić swoją grę, nic dziwnego że łatwo przedarli się przez naszą obronę.
Clichy ty weź do roboty bo co do formy brakuje i to dużo i przekaż to kolegom. Smerfy to smerfy one mają kasę to i sobie odmłodzą skład. Nie martwmy się o nich tylko o naszą drużynę. Smerfy mogą kupować kogo chcą embargo zostało zniesione dla nich.
Zobaczymy za dwa albo w przyszłym sezonie. Są trochę starsi i mogą już nie błyszczeć jak teraz.
Clichy to zawalił przy dwóch bramkach jak dla mnie. Przy pierwszej zamiast stać twardo przy drugim słupku on polazł gdzieś w inną stronę, a za moment Drogba właśnie przy tym słupku wpakował piłę do siatki. Przy drugiej dał się za łatwo ograć dla Iworyjczyka gdy ten przełożył sobie piłkę na lewą nogę. No cóż, Clichy musi się ostro przyłożyć żeby wrócić do dawnej formy, bo ostatnie 2 mecze pokazały, że spuścił z tonu.
Panowie logowałem sie na chelsea.fc!!Ale im nabruździłem o tym klubiku niby!!Zachęcam do tego samego
Ciągle myślałem "za chwilę strzelimy, bo ciągle atakujemy, już jest blisko", a tu właśnie nic.. Przydałaby się taka obrona.. ;] I taki Drogba, żeby wykańczał to, co mu dadzą..
"- Oczywiście po dwubramkowej przegranej nie można powiedzieć, że graliśmy dobrze, ale daliśmy z siebie wszystko w tym spotkaniu."
Komu to wciskasz, Gael...
Nie zmienia to faktu, że ci wszyscy, którzy chcieli go wczoraj sprzedać do Realu (ciekawe, czy ochłonęli już), nie mają pojęcia o możliwościach Clichy'ego, jakby wczoraj zaczęli kibicować.
Gdyby przy akcji w której padła druga bramka przypilnował Drogbe zamiast zbiegać do środka to byłoby 1:0 i zawsze mogłoby być inaczej.
Wszyscy tak narzekacie na wszystkich. To ja też ponarzekam. Clichy gra lipę. Walcott też. Eduardo też. Bendtner jak na razie też. Nasri też.
Ale co się dziwić, skoro wszyscy wymienieni ciągle mają problemy z urazami. A to nie pozwala na trzymanie dobrej formy.
Clichy jest świetny, i będzie grał świetnie, jeżeli ominą go kontuzje, a jak znowu w międzyczasie coś złapie, to potem wszystko od nowa, i tak w kółko. Z Eduardo to niestety chyba nic już nie będzie.
Chłopak po takiej kontuzji potrzebowałby mnóstwa czasu, by wrócić do dawnej dyspozycji. A tu znowu kontuzja.
Przykre to, bo wiemy, jaki potencjał ma.
Ale z urazami się nie wygra, są zbyt natarczywe.
Zobaczymy, jak sobie Beniek poradzi. Z Liverpoolem powinien zagrać od początku.
I oby coś walnął, to się odblokuje.
Drewnem może trochę jest, ale potrafi strzelać i ładne, i ważne bramki, i niech to robi.
Marzy mi się wysoki wynik z Liverpoolem dla nas, ale taki sam marzył mi się z Villą, czy z Manu. Dlatego powstrzymam się od typowania.
Liverpool niestety znów będzie groźny, bo wraca do formy powoli, już ma 4 miejsce.
Jak przegramy, to ta pierwsza część 2010 roku będzie żałosna w naszym wykonaniu. Żeby wróciły nadzieje, że Arsenal do końca sezonu będzie się liczył w walce, trzeba zaliczyć długą serię zwycięstw, najlepiej zacząć od środy.
A Chelsea i manu pogubią pkt na bank.
A teraz takie osobiste przemyślenia.
W tym sezonie pewnie nie wygramy ligi.
W lecie pewnie odejdzie Fabregas.
Ale pamiętacie, jak odchodził Henry, wszyscy nas spisywali na straty. Teraz takim ważnym piłkarzem jest Fabregas. Henry odszedł, i byliśmy o krok od zdobycia mistrzostwa.
Myślę, że podobnie byłoby i tym razem, kapitanem byłby Verma, wszyscy by zapieprz... równo bo boisku, Van Persie zdrowy by pykał bramki razem z Chamakiem(lub Villą :) marzenia), Clichy wróci do dawnej dyspozycji a Arsenal zgarnie mistrzostwo. A Fabregas cały sezon przesiedzi na ławie, a Farsa nic nie wygra, dostanie od Realu, a w LM od nas.
Scenariusz Gaela powtarza się z ubiegłego sezonu. Głupie wpadki, niepewność w obronie, niska efektywność w ataku, kontuzja, i to samo. O ile na początku Clichy udowodnił, że po odejściu Cole jest w stanie załatać dziurę na lewej flamce i stał się jednym z najlepszych na swojej pozycji w całej Premier League to w chwili obecnej gra on marnie. Przyzwyczaiłem się do bardzo ofensywnej gry Francuza, doskonałych wrzutek po których stwarzaliśmy zagrożenie pod bramką rywali i w miarę regularnej gry w defensywie. Dlatego na ten moment jest to dla mnie olbrzymi szok, jak taki piłkarz jest w stanie grać tak słabo. Jestem w stanie mu wybaczyć te liche centry ale kole mnie w sercu gdy widzę jak nieporadnie radzi sobie w obronie. Wierzę jednak, że Clichy powróci do swojej optymalnej formy sprzed lat.
Chelsea była mocna, skuteczna i pewna w destrukcji. Popełniliśmy ten sam błąd co w meczu z United: kontra - bramka. Po meczu z Diabłami powiedziałem, no dobra, chcieliśmy za bardzo, zbyt dużo zaangażowania w przodzie ale by popełnić ten sam błąd tydzień później?
Na chwilę obecną nie wyobrażam sobie na w pierwszej dwójce, przegraliśmy po dwa razy z najlepszymi, ostajemy o jeden poziom od rywali za miedzy. W środę zagramy z The Reds, oczekuję bezapelacyjnego zwycięstwa, po prostu musimy wygrać to spotkanie by pokazać ManU i Chelsea, że będą czuły nasz sfrustrowany oddech do końca sezonu.
ehh, była silna, może jak zawsze. Ale to właśnie Clichy trochę zawinił w wczorajszym meczu, rozczarowywał.
Clichy ma rację, Chelsea zawsze jest silna, ale mogliśmy zagrać jeszcze lepiej w tym spotkaniu a szczególnie Clichy.Jednak myślę że Chelsea ma duże szanse na mistrza.Co do meczu stało się trudno trzeba pracować i grać dalej.
fatalna gra tego piłkarza...:( smuci
Jeśli mamy nie wygrać PL, to wole już zobaczyć na 1 miejscu Chelsea, żeby "kibice" manchesteru nie cieszyli się z 4 tytułu pod rząd.
Clichy odkad wrocil na boisko po kontuzji gra wrecz fatalnie, a wczoraj mial posredni zwiazek ze strata obu bramek
Ich obronę można było złamać strzałami z dystansu. Nie wiem dlaczego wczoraj kanonierzy próbowali aż tylu dośrodkowań (co najmniej 10)skoro one nie miały szans powodzenia.
Specu1990 - tak chodziło o wygraną 3:0 na Emiarates.
Chelsea znajduje się w świetnej formie, ale to nie powód, żeby wierzyć w zwycięstwo nad nimi. O ile w pierwszym spotkaniu nie mieliśmy nic do powiedzenia, o tyle wczoraj istniały szanse na odniesienie korzystnego rezultatu. Problem jednak leży w tym, że jesteśmy nieskuteczni i nie wyciągamy wniosków z przegranych meczów. Poza tym można zauważyć, że w tym sezonie nie potrafimy grać z wymagającymi rywalami, natomiast przeciętniakom nie dajemy żadnych nadziei. W zeszłych rozgrywkach było inaczej. Czemu jesteśmy na tyle dziwnym klubem, żeby nie móc połączyć obydwóch nastawień? Zdecydowanie zmieniło się nasze podejście do tych pojedynków, a co najśmieszniejsze każdy mecz chcemy wygrać używając tych samych zagrań, tym samym stylem gry. Robiąc tak dalej nie mamy szans na mistrzostwo, chociaż wiarę w nie straciłem wraz z ostatnim gwizdkiem sędziego w spotkaniu z Chelsea.
Natomiast jeśli chodzi o Gaela, to jestem zawiedziony jego grą. Jeszcze w poprzednich dwóch sezonach był dla mnie ideałem lewego obrońcy, natomiast po kontuzji nie wychodzi mu zupełnie nic. Jest bezproduktywny zarówno w defensywie i ofensywie, a najgorsze jest to, że na ławce mamy do dyspozycji jeszcze słabszego Traore. Kontuzjowany jest Gibbs, więc kółko się zamyka i Francuz musi grać. A ja myślałem, że mając w zanadrzu dwóch rezerwowych na tej pozycji nic nam nie grozi... :| Wracaj do formy Clichy, bo zbyt dużym szacunkiem cię darzę, żebyś go u mnie stracił. ;)
Wypadało by im tą defensywę troszkę przedziurawić...
W tamtym sezonie graliśmy lepiej w obronie teraz,ratują nas Gallas i Vermaelen.
Boże gdyby Robin nie miał tej kontuzji,to jestem w 100% pewien że mecze z Man Utd i Chelshit zakończyły by się całkiem inaczej , noi oczywiście z Aston Villa z którą było 0:0...
Robin wracaaaj....!!! ;(
Chelsea ma na nas patent, a my nie robimy nic, by to zmienić.
Sezon 07/08 to był popis naszych bocznych obrońców, jednak teraz... Wygląda to coraz gorzej:/
Może przesadziłem z tym umywali, ale Clichy dla mnie w sezonie 07/08 był najlepszym lewym obrońcą, to samo Sagna.
arsenal1994 - wybacz, ale zdanie, ze genialni skądinąd Evra i Cole nie umywali sie do Clichy'ego jest śmieszne. No sorry, ale obiektywnie na to patrzac Cole i Evra, choc dluzej Ash to swiatowa bardzo scisla czolowka od wielu juz lat.
Erzet -------> wygralismy? raczej zremisowalismy... chyba ze mowisz u siebie na ES ale tam to nie pokazali gracze z AV nic specjalnego.
Patrząc na to co pokazuje Clichy cały czas nie mogę przeżyć tej kontuzji Gibbsa. Kieran przez kontuzją pokazywał klasę, a Clichy [podobnie i Sagna] baardzo spuścili z tonu. Nie wiem, może myślą, że są nie zastąpieni i miejsce w podstawowej jedenastce im się należy?
Nie od wczoraj wiadomo, że Chelsea ma jedną z najlepszych defensyw w EPL. Możemy pocieszać się tym, że wygraliśmy z AV, których defensywa też jest świetna, och i ach. Ale Ancelotti, a wcześniej Hiddink, znaleźli złoty środek na nasz zespół. Szczelna obrona, bardzo dobry bramkarz i napastnik, który jest jak sęp: z każdej padliny potrafi zrobić ucztę.
Co do samego zdania, Chelsea mocna jak nigdy... Mocna nie mocna, prawda jest taka, że nie potrafimy znaleźć na nich żadnego sposobu i trzeba modlić się o to, byśmy nie trafili na nich w Lidze Mistrzów [najlepiej jakbyśmy nie trafili na żaden angielski zespół], bo możemy mieć spory problem :P
W zeszłym roku grał na poziomie Ashleya?
Nie powiedziałbym, poprzedni sezon też miał bardzo słaby. W 07/08 wtedy to Cole czy Evra się do niego nie umywali, ale na pewno nie w poprzednim sezonie.
dla mnie fani smerfów nie powinni mieć tu dostępu.. nie mówiąc o manu..
Ja nie rozumiem jednej rzeczy. dośrodkowania z lewej i prawej strony w pole karne jak jest tam malutki arshavin. Czy oni myślą, że arsha ma jakieś sprężyny w butach. To jest ŚWIETNY skrzydłowy i niech tak zostanie.
A nam potrzebny jest dorby wysuniety napastnik
Dokladnie, pewnie to ten sam syndrom. Joey tez byl genialny, a teraz jako taki. No, ale w koncu nie gral 9 miesiecy...
Jose - W zeszłym roku Clichy grał z pewnością na poziomie Ashleya. Potem niestety przytrafiła mu się kontuzja i teraz nie jest już tak wesoło. Ale podobnie jest u was z Joe Colem, który przed kontuzją grał fenomenalnie a teraz co najwyżej średnio
Powiem tylko tyle: ROBIN WRACAJ ! :D
A co do tego to po kontuzji Clichy gra bardzo przecietnie..
hmm wasze wypowiedzi mnie troche dziwią, bo ilekroc gadalem z jakims Gunnerem to mowil mi, ze Clichy to poziom Ashley'a... Dla mnie to nie do wiary, ale wielu tak sądzi. A tu prosze widze, ze macie nieco inne spojrzenie na to. Juz abstrahując od tego jak (nie) radzil sobie wczoraj. No i wcale Chelsea nie jest taka mocna ostatnio. Są silni, ale jeszcze sporo przed nimi.
Mam nadzieje że chociarz z Liverpoolem wygramy .
Przymknij jadaczkę, bierz się do pracy i ucz się od Vermealena.
a ty od 2 lat jak pipka grasz
"Chelsea mocna jak zawsze"a ty słaby jak nigdy ;/
tak z drugiej strony to nawet dobrze ze CFC z nami wygrała... z dwojga złego wole jednak ruskie smurfy niż manure :/
naprawdę, lepiej żeby to niebiescy zdobyli tytuł, bo 4 z rzędu dla united bym chyba nie przeżył://
Gibbs chyba do końca sezony nie zagra?
Trudno gra się też z Chelsea jeśli jest się bez formy prawda Gael.Szkoda ,że Gibbs jest kontuzjowany bo to właśnie Anglika widziałbym na najbliższe mecze.