Co roku to samo, Bayern 5-1 Arsenal
15.02.2017, 21:48, Sebastian Czarnecki 2723 komentarzy
Nic się nie zmieniło, zupełnie nic. Tak jak w poprzednich latach, tak i teraz Arsenal postanowił ośmieszyć się w Lidze Mistrzów i rozegrać karygodne spotkanie. A najgorszy w tym wszystkim jest fakt, że to nie pierwszy taki mecz Kanonierów w tym sezonie, gdzie zostali całkowicie zepchnięci przez rywala do głębokiej defensywy i nie mieli żadnego pomysłu na jakąkolwiek odpowiedź.
I pomyśleć, że nie zaczęło się wcale tak tragicznie. Po słabej, ale jeszcze nie aż tak tragicznej pierwszej połowie, Kanonierzy remisowali z Bayernem 1-1 i mieli nawet realne szanse na wywiezienie z Monachium korzystnego rezultatu. Pomimo nacisków ze strony Bawarczyków, londyńczycy potrafili odpowiedzieć wyrównującą bramką, a pod koniec nawet mogli sami wyjść na prowadzenie.
Wydawało się, że po takim budującym wyniku w pierwszej połowie, Arsenal będzie w stanie jakoś odpowiedzieć Bayernowi, poprawić grę w niektórych aspektach i poszukać kolejnych sytuacji. Niestety, druga część meczu to prawdziwy festiwal żenady, beznadziejna gra, całkowita niemoc i wzorcowy przykład braku ambicji, zaangażowania i chęci do gry w piłkę nożną.
Bayern: Neuer - Lahm, Martinez, Hummels, Alaba - Alonso, Vidal - Robben (88. Rafinha), Alcantara, Costa (84. Kimmich) - Lewandowski (86. Muller)
Arsenal: Ospina - Bellerin, Mustafi, Koscielny (49. Gabriel), Gibbs - Xhaka, Coquelin (77. Giroud) - Chamberlain, Özil, Iwobi (66. Walcott) - Sanchez
Już pierwsza bramka dla Bayernu mogła zwiastować klęskę w tym spotkaniu. Kto by się w końcu spodziewał, że Arjen Robben zejdzie z prawego skrzydła na lewą nogę i huknie prosto w okno, no kto? Na pewno nie Francis Coquelin, który najwyraźniej spodziewał się, że Holender tym razem zmieni styl gry i na pewno poszuka jakiegoś ekstrawaganckiego zagrania, którym zaskoczy wszystkich, w tym samego siebie. Francuz nie skrócił kąta nadbiegającemu Robbenowi, Mesut Özil gdzieś z oddali się temu przyglądał i nawet nie wykazał chęci, by pomóc kolegom, a Holender po prostu to wykorzystał - strzelił dokładnie taką samą bramkę, jakich zdobywał dziesiątki we wszystkich rozgrywkach, w jakich tylko wziął udział.
Wydawało się, że Arsenal w ogóle nie przygotował się taktycznie do tego pojedynku, a jedynym zamysłem było oczekiwanie na błąd przeciwnika, który może jakimś cudem wpakowałby sobie samobója. Ale nie, londyńczycy zerwali się i wyprowadzili dwa ataki, które przyniosły rzut wolny i rzut karny w krótkim odstępie czasu. Oczywiście za wyprowadzanie wszystkich akcji ofensywnych odpowiedzialny był Alexis Sanchez, który na plecach dźwigał bezużytecznych kolegów z zespołu i w pojedynkę próbował wygrać ten mecz. Chilijczyk starał się, ale wszystko było przeciwko niemu - nawet jedenastkę wykonał na raty i dopiero za trzecią próbą ostatecznie pokonał Manuela Neuera.
Ale udało się, do przerwy widniał wynik 1-1. Wydawać się mogło, że najgorsze już za nami, że teraz będzie już z górki, że Bayern może osłabnie, a Arsenal jakoś się podniesie. Nic bardziej mylnego. Już w 49. minucie kontuzji doznał Laurent Koscielny, czyli jedyny zawodnik, który trzymał za mordę cały zespół. Francuz dyrygował formacją defensywną i często w pojedynkę rozbijał ataki rywala. To on motywował drużynę, stanowił jej oparcie i sprawiał, że wszystko wydawało się możliwe. Kiedy tylko kapitan londyńskiej drużyny opuścił murawę, Bayern w 6 minut strzelił dwa gole.
Wszystkie trafienia dla Bawarczyków padały po indywidualnych błędach poszczególnych zawodników. Przy golu na 2-1 główkę z Lewandowskim przegrał Mustafi, a Gabriel zamiast kryć któregoś z rywali, siłował się z powietrzem. Gol na 3-1 to całkowite rozmontowanie defensywy Arsenalu, ale kolejny raz błąd popełnił Mustafi. Niemiec zajęty był krzyczeniem na Bellerina, a kiedy Thiago wybiegł na wolne pole, Niemiec tylko odwrócił głowę i zorientował się, że już za późno. Bramka na 4-1 to rykoszet - złe zachowanie obrony i rozpaczliwa interwencja Ospiny. Przy golu na 5-1 kabaret zaserwował nam Chamberlain, który podał piłkę pod nogi rywala.
Może dziwnie to zabrzmi, ale David Ospina, który przepuścił przecież aż pięć bramek, był jednym z najlepszych zawodników Arsenalu na boisku (zaraz za Sanchezem i Koscielnym, który przedwcześnie opuścił boisko). Kolumbijczyk kilkakrotnie uratował zespół w groźnych sytuacjach i gdyby nie on, na tablicy mogliśmy ujrzeć nawet dwucyfrowy wynik. Oczywiście, że były zawodnik Nicei mógł lepiej zachować się przy bramkach numer 2 i 4, ale trudno mieć pretensje do bramkarza, kiedy przed sobą miał bandę oszołomów, która nie potrafiła przez moment utrzymać krycia.
Bayern był w tym meczu zespołem o kilka klas lepszym, za to Arsenal zaserwował prawdziwy festiwal żenady. Drużynie ewidentnie brakowało chęci i motywacji, a sam Alexis Sanchez nie jest w stanie w pojedynkę wygrać meczu. Nie z beznadziejnym Mesutem Özilem, który podczas meczu wykonał tyle samo podań, co Manuel Neuer, krząta się po boisku jak smród po gaciach i zupełnie nie wie, co ma robić. Niemiec od kilku spotkań jest beznadziejny i tym występem tylko udowodnił, że nie zasługuje na taką pensję, jakiej oczekuje. Najgorszy na boisku był jednak Francis Coquelin, który kolejny raz potwierdził, że jest zawodnikiem co najwyżej na poziomie Mathieu Flaminiego. Nie trzymał pozycji, gubił krycie, zachowywał się jak ktoś niezdyscyplinowany taktycznie, a przy tym był bardzo nieodpowiedzialny w swoich poczynaniach. Coquelin zaliczył SZEŚĆ celnych podań w meczu, ANI RAZU nie odebrał przeciwnikowi piłki i zaliczył dwa odbiory. Równie dobrze można było w tym miejscu postawić na któregokolwiek juniora ze szkółki, któremu przynajmniej by zależało.
Czas to w końcu powiedzieć: era Arsene'a Wengera w końcu dobiega końca. Kiedy szanse na obiecany tytuł mistrzowski zostały zaprzepaszczone, pozostawały jeszcze nadzieje, że może w końcu w Lidze Mistrzów coś się uda. Nic z tego - Arsene Wenger od dłuższego czasu trzyma się tych samych schematów i bardziej szkodzi zespołowi, niż mu pomaga. A jeżeli menedżer z takim stażem nie potrafi natchnąć drużyny chociaż do tego, żeby spróbowała postawić się Bayernowi, to po prostu tego nie widzę. Mam ogromny szacunek do Francuza za całą pracę, jaką włożył w budowę tego zespołu w trudnych czasach, ale miarka się przebrała. Tak duża marka jak Arsenal nie może stać w miejscu, a tak właśnie się dzieje od dobrych kilku lat, tutaj potrzeba już radykalnych zmian.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 21 | 15 | 5 | 1 | 50 |
2. Arsenal | 22 | 12 | 8 | 2 | 44 |
3. Nottingham Forest | 22 | 13 | 5 | 4 | 44 |
4. Chelsea | 22 | 11 | 7 | 4 | 40 |
5. Manchester City | 22 | 11 | 5 | 6 | 38 |
6. Newcastle | 22 | 11 | 5 | 6 | 38 |
7. Bournemouth | 22 | 10 | 7 | 5 | 37 |
8. Aston Villa | 22 | 10 | 6 | 6 | 36 |
9. Brighton | 22 | 8 | 10 | 4 | 34 |
10. Fulham | 22 | 8 | 9 | 5 | 33 |
11. Brentford | 22 | 8 | 4 | 10 | 28 |
12. Crystal Palace | 22 | 6 | 9 | 7 | 27 |
13. Manchester United | 22 | 7 | 5 | 10 | 26 |
14. West Ham | 22 | 7 | 5 | 10 | 26 |
15. Tottenham | 22 | 7 | 3 | 12 | 24 |
16. Everton | 21 | 4 | 8 | 9 | 20 |
17. Wolves | 22 | 4 | 4 | 14 | 16 |
18. Ipswich | 22 | 3 | 7 | 12 | 16 |
19. Leicester | 22 | 3 | 5 | 14 | 14 |
20. Southampton | 22 | 1 | 3 | 18 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 18 | 13 |
E. Haaland | 16 | 1 |
C. Palmer | 13 | 6 |
A. Isak | 13 | 4 |
B. Mbeumo | 13 | 3 |
C. Wood | 12 | 1 |
Matheus Cunha | 10 | 4 |
Y. Wissa | 10 | 2 |
N. Jackson | 9 | 3 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
tu nikt nie obraża Wengera bo na to nie zasługuje ale krytyka musi być przecież chwalić nie ma za co
Armata 500
Fajnie ,że jeździsz bo właśnie teraz klubowi potrzebne jest największe wsparcie, kiedy nie idzie.
Myślę,że nie ma co dalej polemizować bo się nie rozumiemy.
Arsenalfan1989 fajnie, zazdroszczę że możesz być na tyłu meczach mnie nie było dane ale wiesz co myślę że dalej chce żeby Wenger powiedział wprost odchodzę albo nie odchodzę i tyle a nie takie zabawy jak z rvp parę lat temu. Jasno i klarownie
@arsenalfan1989
Dobrze, panie obieżyświat, pełen szacun. A jak Ci powiem, że ja jestem na 20 meczach w sezonie, w tym liga, Fa cup i LM, to nadal będziesz uważał, że masz szersze horyzonty? ;)
Ashburton
Człowieku, ale co Ty do mnie w ogóle mówisz? Ja nigdy nie napisałem tekstu w stylu:
''wy****ć tego siwego dziada''
''stary dziad już się nie nadaje''
Nigdy nie obraziłem Wengera. Jeśli nie potrafisz odróżnić konstruktywnej krytyki od debilnego obrażania, to masz chyba poważny problem. Nie życzę sobie, byś mnie porównywał do jakichś idiotów, którzy wyzywają Wengera.
Kompletnie też nie rozumiem, na jakiej podstawie w ogóle zaszufladkowałeś mnie do takiej grupy osób, skoro nie dałem w moich komentarzach żadnej podstawy do tego.
na stadionie też są niby kibice a tak naprawdę mało ich obchodzi co się dzieje to są bogaci którzy sobie chodzą na stadion bo ich stać dla rozrywki dla nich jest dobrze jak jest ale dla prawdziwych kibiców jest źle .
Armata 500
Gdybyś czytał ze zrozumieniem wiedziałbyś, że chodziło mi o to co dzieje się wśród Polaków kibicujących Arsenalowi, a horyzonty podejrzewam ,że mam dużo większe niż Ty, bo na meczach w Londynie jestem kilka razy w sezonie i z tego co wiem w/s Wengera jest 50/50 wśród angielskich kibiców, a wiadomo ,że złe opinie są częściej udostępniane na forach niż te pochlebne.
Nie rozumiem kibiców którzy są za Wengerem żeby został bo to legenda i co ma do tego że jest Legendą kocham Arsenal ale chce pucharów a nie wiecznie top4 i baty w LM chce rozwoju cieszyć się z sukcesów jestem kibicem od 2006 r i naprawdę wiele już widziałem w tym klubie ta drużyna przestała się rozwijać w 2011 r kiedy odeszli Fabs i Nasri potem Van Persie i po zawodach .
Szacun AOC !!!
Chyba mnie kupił tym gestem :)
Ashburton - czyli wg Ciebie Wenger powinien zostać czy odejść bo nie wiem ?
sport.pl/pilka/1,65041,21385402,liga-mistrzow-bayern-arsenal-kibice-kanonierow-nie-przyjda.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Sport
" Thousands of Chilean football fans are set to take to the street of Santiago, Chile's capital to demand that Alexis Sanchez leaves Arsenal. The Chilean football fans are understood to be becoming increasingly annoyed with Alexis' teammates with a spokesperson saying: "We don't care what team he plays for, we're just sick of him being the only player trying." #AFC #Arsenal #COYG #Alexis #Sanchez [Sky Sports] """"
Było?
Armata500
A mnie denerwują takie mądrale jak ty, którzy używają słowa ''krytyka'' opisując swoje wywody, brzmiące w ten sposób.
''wy****ć tego siwego dziada''
''stary dziad już się nie nadaje''
Nawet nie można nic powiedzieć bo zaraz zlecą się znawcy futbolu zaczną pisać swoje pierdy o tym jak by tu polepszyć wyniki klubu. Oczywiście wyjściem jest tylko zwolnienie Wengera. A dalej zero pomysłów, albo pieprzenie o nazwiskach typu Simeone.
Barca nie weźmie Wengi , nawet jeśli lucho i on poleci.
Choć, szczerze? chciałbym zobaczyć Wenge w Barcy, bo jak pójdzie do jakiegoś Saint Etienne , to zniknie w medialny niebyt, a tak byłby fun.
@arsenallord
Właściwie to tylko Ox podszedł do kibiców. Bellerin bił brawo wracając do szatni (+ jeszcze Walcott i Cech).
Na dowód dosyć smutne zdjęcie osamotnionego Oxa przy kibicach:
https://pbs.twimg.com/media/C4vKd3hWMAAYp33.jpg
+ jeszcze podszedł do kibiców i dał koszulkę
https://pbs.twimg.com/media/C4xtmH4XAAAYEJN.jpg
Ja się chłopakowi nie dziwię, że lubi posty AFTV o odejściu Wengera.
Luczo prawdopodobnie poleci z Barcy, no chyba że zgarną majstra to może zostanie, ale chciałbym aby ten do barcy sobie poszedł wenger, ciekaw jestem jak by sobie tam poradził.
W międzyczasie Sampaoli, Allegri czy Jardim do AFC.
" Jest teraz ,,mieszany z błotem" przez ludzi uważających się za kibiców Arsenalu (chodzi mi o Polskie realia)"
Bredzisz. Po pierwsze, polskie piszemy z małej, bo to przymiotnik. Po drugie, zdejmij klapki z oczu i rozejrzyj się, to naprawdę nie jest duży wysiłek. Wengera nie krytykują tylko polscy fani, ale przede wszystkim kończy się cierpliwość angielskich fanów, którzy REGULARNIE chodzą/jeżdżą na mecze. Widać to w wywiadach z nimi oraz z wpisami na twitterze/fb i innych portalach. Masz wąskie horyzonty jakoś.
Serio, denerwuje mnie mądrale, które uważają, że nie można krytykować Wengera, bo on tyle zrobił dla klubu. No tak, należy tylko przysiąść i klaskać, a na złą sytuację przymykać oko. Skrytykujesz Wengera, to od razu zacznie taki obibok sugerować, że nie jesteś prawdziwym kibicem. Żenujący są tacy ludzie trochę.
Czas Wengera nadszedł, każda epoka się kiedyś kończy. A jak Wenger ma odejść i przejąć inny klub, proszę bardzo. Dla mnie może i LM wygrać z nowym klubem i zajebiście, nikt mu tutaj źle nie życzy, bo nie w tym rzecz.
Tak sobie teraz pomyślałem, że gdyby dziś topka Anglii z ofensywy zmieniała kluby, to z AFC byłaby najmniejsza ilość trafienia do fajnych klubów. Tylko Sanchez, Ozil/ za przeszłość/ i moze Ramsey by wbili do liczących się klubów.
arsenalfan1989
To idź razem z Wengerem . Tu juz nikt nie chce dostawac regularnego oklepu .
Fanatic
Proste, jedynie nowy manager moze na niego wplynac. Nikt inny, teraz wszystko w rekach zarzadu.
ziomek
Bo Wenger w tej swojej calej romantycznej otoczce wokol klubu niestety bardziej niz w Arsenalu to zabujal sie w jego pracownikach (pupilkach). Przez to cierpia kibice. Campbell, ktory robil wiecej niz wszyscy jego rywale o pozycje razem wzieci traktowany jak przynies, podaj pozamiataj.
Ja chciałbym aby Alexis minimum wypełnił kontrakt. Dzisiaj chce odejść ale może za jakiś czas zechce zostać.
arsenalfan---> Kibicem danego klubu nie zostaje się poprzez trenera.
Rivaldo
Sanogo, miał chyba poważny problem. Dlatego siedzi w klubie do tej pory.
Popatrz na video jak trenuje po powrocie, jak kopie piłkę. Wygląda jakby był po jakimś porażeniu mózgowym czy czymś podobnym ograniczającym jego ruchy. Jak dla mnie coś poważnego mu się stało a klub po prostu nie chce go wywalać.
Wenger powiedział na konferencji ,że w przyszłym sezonie nadal będzie trenerem , ale nie wiadomo jeszcze gdzie. I bardzo życzę mu, aby udowodnił wszystkim ,że nadal jest dobry w swoim fachu osiągając sukcesy w innym klubie, o ile zdecyduję się odejść. Jest teraz ,,mieszany z błotem" przez ludzi uważających się za kibiców Arsenalu (chodzi mi o Polskie realia), a tak na prawdę gdyby nie on to Ci sami ludzie nie znaliby nawet klubu Arsenal .
Kurs na to że Wenger zostanie - 1.67, najniższy na to że przyjdzie inny menager - 5.0
Wg buków Wenger zostaje.
Tylko że Wenger pokłada/pokładał większe nadzieję w OXie i w Theo, dlatego promował ich kosztem Campbella. W tej akurat sprawie nie można mu wiele zarzucić, bo jak teraz widać Kostarykanin wybitnym piłkarzem nie jest. Co do Lucasa sprawa wygląda inaczej, bo on nie miał okazji wykazać się ani w Arsenalu ani na wypożyczeniu, więc nie wiadomo co tak naprawdę w nim drzemię. Sam chciałbym go zobaczyć w kilku meczach zamiast "cudownych" Anglików, ale jest jak jest. Odejście Wengera coraz bardziej prawdopodobne i może jego następca będzie miał inną wizję.
A tak w ogóle co do pozycji Campbella, to w karierze piłkarskiej jest jak z lotto, wiecie ile jest X piłkarzy którzy całe zycie beda grac w championship , a gdyby mieli lepszego agenta lub byli pupilem trenera na przykład siedzieliby na ławce AFC. Choćby taki Sanogo, on skończy pewnie na 2 lidze gdzieś, a grał na ES. Piłkarska kariera to tez, fart, znajomości itp. Nie jeden facet w championship dzis grałby lepiej na przykład od Oxa, ale nigdy nie bedzie mu dane trafić na ES.
Maniekuw
To jest chyba niemożliwe. W tych czasach jest za dużo klubów, które są w stanie dużo zapłacić.
Co innego jakby taki Sanchez, czy Ozil powiedział, że chce odejść do jakiegoś konkretnego klubu i o żadnym innym nawet nie myśli. Wtedy to nabywca dyktuje warunki. Lewy zrobił coś takiego, moim zdaniem straszne chamstwo
Nie ważne gdzie. Sanchez za dużo fochów strzela. Kontraktu raczej nie przedłuży. Za 80 melonów sprzedałbym to nawet do ligi Madagaskaru
Z reszta nie kazdy zawodnik moze grac w kazdym klubie. Jedni pasuja do tego klubu, inni pasuja do innego stylu gry a jeszcze inni wogole nie odpowiadaja trenerowi. Campbell jak wchodzil to wygladal jakby byl stworzony by tu grac zamiast reszty patalachow, ktorzy zajmowali jego miejsce.
ziomek
Mi nie chodzi, ze Campbell to gwiazda. Tylko, ze AFC ma taki skład, ze mogła być większa wymienność. Szczerze? Welbecka,Theo,Iwobiego,Oxa czeka tez podobny los na moje. WBA,Crystal Palace,Stoke itp.
Znając nasz zarząd to nawet grubego hajsu nie potrafili by wycisnąć z transferu Ozila i Sancheza
ziomek
Konkurencje ma mniejsza? Przepraszam ale co za konkurencje Campbell mial w Arsenalu?
Wiadomo, że nikt nie jest niezastąpiony, piłkarz nie może być większy od klubu.
Ale wyobrażacie sobie sytuację, że Wenger jednak zostaje, a Sanchez odchodzi?? Przecież to byłby przepis na katastrofę.
Według mnie jedyną szansą, by Alexis został, to jak ktoś niżej napisał, przyjście Allegriego i obietnica wielkich transferów do klubu. To jeszcze mogłoby przekonać Sancheza, że klub robi wszystko, by wrócić do czołówki, a on ma w tym bardzo pomóc.
W przeciwnym razie sorry, ale odejście Alexisa nie może nikogo dziwić. Facet jest ambitny, tutaj się po prostu marnuje, pośród tylu darmozjadów i leserów, którzy grają w naszym składzie.
RIVALDO700
Z tym Campbellem nie przesadzajmy, ponieważ trener Sportingu (który oczywiście jak każdy inny wciąga Wengera nosem) stawia na niego mniej więcej tak jak Wenger, a konkurencję ma mniejszą. W Villareal też mocno przeciętnie sobie radził. Tak naprawdę poza sezonem w Olympiakosie zakończonym MŚ, to nie dał nigdy przesłanek do tego żeby widzieć w nim gwiazdę.
Sanchez i Chiny? Chyba dopiero po 40.
Facet jest głodny gry na wysokim poziomie jak cholera. Jeden z ostatnich, który by tam poszedł.
Chiny to liga dla Ozila. Tam moglby czarowac w meczach z TOP-em bez problemu.
Ozila bym oddał, nad Sanchezem bym się zastanowił. Z resztą, wątpię, że chciałby tam przejść. Nie ktoś tak ambitny jak on.
A gdyby Chińczycy dawali za Sancheza 80 milionów - oddajecie od razu?
Ricardo Carvalho, mistrz Europy z 2016 roku, przenosi się na zasadzie wolnego transferu do chińskiej ligi. Będzie występować w zespole Szanghaj SIPG.
Właśnie otóż to taktyka taktyka, ale dla mnie Wenga od dawna ma katastrofalne wybory składu.
Gość X może mieć fajny sezon, ale i tak pupil Y musi grac, grać i grać.
Perez,Campbell to tylko nieliczne ofiary Wengi. Najbardziej bym rozumiał gdyby żelazna
11 miał trener Bayernu czy Realu, bo tam gra top topów , ale bez jaj żelazne miejsce Iwobiego,Theo czy Oxa jest dla mnie mega zabawne, czy z ta tragiczna forma pozycja Ozila.
Sancheza nie bylo dzisiaj na treningu bo dostał wolne
on why Alexis has been given time off…
Wenger: He has a court case in Barcelona and he will be back in training tomorrow.
To wszystko jasne
konczacy*
70 mln za konczoncy sie kontrakt? No nie wiem
podobno Sancheza nie było dzisiaj na treningu Arsenalu.
R700
Ja tak myślałem i szczerze nie wiem po co takie mydlenie oczu kibicom i mówienie, że prezentuzje się bardzo dobrze na treningach. Nie mamy wcale dużo lepszych skrzydłowych od niego. Powinien dostać szansę albo na szpicy albo na skrzydle.
Pamiętam jak wyglądały nasze ataki w meczu z Totkami co było 2-2.. z naszej połowy na 16stke totków przechodziliśmy w kilka sekund dzięki Welbzowi...
Nie wiem dlaczego, ale mnie bardziej drażni postawa Walcotta niż Ozila...
illpadrino
Przyznam się, że nie widziałem, ale skoro grał jeszcze 10 minut to uznałem, że szczególnie złe to nie będzie.
Według Madnessa Perez zgodził się na obniżenie zarobków po przejściu do Arsenalu, ale teraz chce podwyżki xD
Wypożyczenie Wilshera i Campbella to był pierwszy strzał w stopę Wengera w tym sezonie... Pozbył się dwóch gości, którzy na pewno prezentowaliby tę samą wolę walki co Alexis... Fakt faktem Jack szklany a Joel czasami kondycyjnie nie wyrabiał ale jestem pewien, że daliby Arsenalowi dużo więcej niż taki Teo, Ox czy Ozil... Dlatego największą tragedią tego sezonu nie będzie odpadnięcie z LM czy brak mistrzostwa a ewentualna utrata zawodników, którym zależy. Dlatego Wenger powinien zrobić wszystko aby zatrzymać Alexisa. Nie możemy pozwolić sobie na jego odejście.