Czwartek - podsumowanie dnia

02.04.2009, 23:24, Damian Romankiewicz 7 komentarzy

Dzisiejszy dzień to przede wszystkim imponująca liczba aktualności na stronie. Nasza redakcja napisała w sumie 26 newsów, co czyni nasz serwis niezwykle cennym źródłem informacji dla każdego kibica. Skończmy jednak z zachwytami i skupmy się na tym, co w czwartek najważniejsze.

"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn"

Od kilku dni żywot największego polskiego wortalu Kanonierów zakłócał skutecznie wirus, który wdarł się niepostrzeżenie w kod naszej witryny.

Po otrzymaniu kilku zgłoszeń od użytkowników strony (dziękujemy za spostrzegawczość i szybką reakcję), podjęliśmy natychmiastowe kroki, które zlikwidowały usterkę. Obecnie strona jest już w pełni przyjazna dla środowiska internautów i nie ma obawy przed jakimkolwiek zagrożeniem.

"Cudze chwalicie, swego nie znacie. Sami nie wiecie, co posiadacie"

Prezydent Barcelony - Joan Laporta - powiedział, że zrobi wszystko, aby pomocnik Arsenalu - Francesc Fabregas - dołączył do Blaugrany.

- Bardzo chcę zobaczyć Fabregasa w koszulce Barcelony, jednak to nie ja o wszystkim decyduję. Wiemy, że Cesc jest świetnym zawodnikiem i bardzo dobrze zna styl gry Barcy.

"Dla chcącego nic trudnego"

Nowy nabytek Kanonierów - Andriej Arszawin - szybko podbił serca kibiców z Emirates Stadium i zwyciężył w plebiscycie piłkarza miesiąca organizowanym przez oficjalną witrynę klubową - Arsenal.com - we współpracy z 02.

Rosyjski gwiazdor zaliczył piorunujący miesiąc w koszulce z armatą na piersi, asystując przy pięciu trafieniach i zdobywając jedną bramkę w zaledwie pięciu rozegranych spotkaniach - we wszystkich górą okazywali się podopieczni Arsene'a Wengera.

Arszawin zgromadził na swoim koncie 54.9% wszystkich głosów, na drugiej pozycji uplasował się Robin van Persie z wynikiem 10.9%, zaś trzecią lokatę zajął Manuel Almunia z rezultatem 9.8%.

"Bezczynny mózg jest warsztatem diabła"

W wywiadzie dla TF1 menedżer Arsenalu - Arsene Wenger - potwierdził, że Cesc Fabregas jest gotowy do gry i wystąpi w sobotnim meczu przeciwko Manchesterowi City na Emirates Stadium. Mózg drużyny powraca i to w najodpowiedniejszym momencie sezonu. - Cesc jest gotowy do gry, ale będzie potrzebował kilku spotkań żeby wrócić do swojej najlepszej formy - przyznał francuski szkoleniowiec.

"Choć droga niedaleka, nie dojdziesz, jeśli do celu nie zmierzasz"

- Czy czuję się numerem jeden w polskiej bramce? Absolutnie. Wszystko jest otwarte - powiedział po spotkaniu Polska - San Marino (10:0) Łukasz Fabiański, bramkarz reprezentacji Polski.

Fabian z dystansem podchodzi do sprawy, ale wobec słabej formy Artura Boruca otwierają mu się drzwi do wielkiej reprezentacyjnej kariery.

"Kwiecień plecień, co przeplata, trochę kontuzji, trochę brak farta"

Craig Bellamy, a raczej jego występ przeciwko Arsenalowi w sobotę, stoi pod wielkim znakiem zapytania. Walijczyk z powodu kontuzji kolana nie mógł wystąpić przeciwko reprezentacji Niemiec w ubiegłą środę. Mark Hughes, trener 'The Citizens' stwierdził:

- To prawda, coś jest nie tak z jego kolanem. Będziemy musieli ponownie zobaczyć co właściwie mu zawadza. Występ Bellamy'ego stoi jednak pod wielkim znakiem zapytania.

Gwiazdor hiszpańskiego Villarrealu - Marcos Senna - doznał kontuzji we wczorajszym meczu reprezentacyjnym i według prasy, nie zagra w pierwszym spotkaniu ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

"Miłość od pierwszego wejrzenia"

Dzisiejsza poranna prasa podała informację o rzekomym zainteresowaniu Juventusu obrońcą Kanonierów - Bacarym Sagną. Na pogłoski szybko zareagował sam zawodnik, który stwierdził, że jest szczęśliwy w północnym Londynie i nie ma zamiaru zmieniać barw klubowych.

- Mam ważny kontrakt z Arsenalem do 2014 roku. Kocham ten klub, dobrze rozumiem się z całym zespołem i jestem szczęśliwy. Juve jest dużym klubem, jeśli jednak Arsenal zdecyduje się mnie sprzedać, wówczas sprawa będzie wyglądać zupełnie inaczej.

"Stary, ale jary"

Były pomocnik Arsenalu, Robert Pires, jeszcze przez przynajmniej jeden sezon będzie bronił barw Villarrealu. Wczoraj Francuz podpisał nową umowę z klubem z Estadio Madrigal.

35-latek opuścił klub z północnego Londynu po przegranym finale Ligi Mistrzów z Barceloną w 2006 roku. Jak sam twierdzi, głównym powodem odejścia było rozegranie zaledwie 20 minut podczas finałowego spotkania.