Czy ten blask wreszcie powróci? Arsenal vs Bolton!

Czy ten blask wreszcie powróci? Arsenal vs Bolton! 24.09.2011, 09:04, IceMan 1508 komentarzy

Rozgrywki Premier League nabierają tempa, a każda fregata Premier League w swoim tempie zmierza do przystani ozdobionej ważącym 25 kilogramów i mierzącym ponad 75 centrymetrów trofeum. Mocno już pokiereszowany przez fale i rywalizujące ekipy statek Kanonierów będzie dzisiaj walczył o powrót na właściwy kurs. Pierwszy gwizdek meczu z Boltonem już dzisiaj o 16:00 czasu polskiego!

Jakkolwiek groteskowo to brzmi, starcie Arsenalu z Kłusakami będzie bitwą dwóch drużyn z dołu tabeli walczących o utrzymanie się tuż nad strefą spadkową. Pogrążony w głębokim kryzysie zespół z północnego Londynu okupuje dopiero 17. miejsce w ligowej stawce ze skromnym dorobkiem 4 punktów uzbieranych po pięciu spotkaniach. Dodatkowym powodem na rwanie włosów z głowy jest fakt, że Arsenal ma w tej chwili najwięcej straconych goli w lidze i najgorszy bilans bramkowy w całej stawce. Co prawda w ostatnim pojedynku Premiership przeciwko Blackburn widać było już w grze ofensywnej The Gunners znaczną poprawę, ale na wiele się to nie zdało, bowiem dramatyczna gra w obronie kosztowała 13-krotnych mistrzów Anglii komplet punktów. A jako że napastnicy gospodarzy nie byli w stanie sami bezradnych Kanonierów wykończyć, na pomoc ruszyli Koscielny i Song, który w autodestrukcyjnych zapędach wbili Wojtkowi Szczęsnemu po jednej bramce. Dopełniając krajobraz klęski trzeba przyznać, że Kanonierzy na swój sposób tworzą na naszych oczach historię - od 58 lat Arsenal nie zanotował tak fatalnego startu w ligowych zmaganiach

Sprawy na Reebok Stadium również zbyt dobrze nie wyglądają, a wręcz, abstrahując od klasy i potencjału drużyny, prezentują się jeszcze gorzej. Imponujące zwycięstwo 4-0 z Queens Park Rangers na inaugurację rozgrywek pozostaje jak na razie jedynym tryumfem i jedynymi zdobytymi w ogóle oczkami przez Kłusaków w tegorocznej edycji Premier League. W kolejnych tygodniach podopieczni Owena Coyle'a ulegli trzem angielskim tuzom - Manchesterowi City, Liverpoolowi i Manchesterowi United (odpowiednio 2-3, 1-3 oraz 0-5) - i odnieśli wstydliwą porażkę na własnym obiekcie przeciwko Norwich City. Taki bilans punktowy daje Boltonowi jak na razie przedostatnią, 19. pozycję.

Warto nadmienić, że Arsenal i Bolton rozegrały w środku tygodnia swoje spotkania w ramach 3. rundy Pucharu Ligi Angielskiej. Kanonierzy uporali się z czwartoligowym Shrewbury Town mimo wielu przejściowych kłopotów i tylko remisu 1-1 do przerwy. W tym meczu z dobrej strony pokazało się kilku młodych zawodników, którzy być może przybliżyli się swoimi występami do podstawowego składu. The Trotters natomiast grając w rezerwowym zestawieniu odprawili z kwitkiem inny zespół Premier League - Aston Villę - wygrywając 2-0.

W bezpośrednich pojedynkach ostatniego sezonu obie ekipy zgodnie podzieliły się zwycięstwami i zgarnęły po 3 punkty na swoich obiektach. Na The Emirates podopieczni Arsene'a Wengera wygrali aż 4-1 strzelając przy tym jedną z najbardziej imponujących bramek sezonu - Carlos Vela pewnym strzałem zwieńczył wówczas składającą się z około 30 podań akcję całego zespołu. Na Reebok Stadium zawodnicy Owena Coyle'a zwyciężyli 2-1 i ostatecznie pogrzebali dogorywające szanse The Gunners na sięgnięcie po koronę Premier League.

Arsene Wenger desygnuje dzisiaj na boisko z pewnością możliwie najmocniejszą jedenastkę z tym jednak zastrzeżeniem, że kilku nominalnych piłkarzy pierwszego składu znajduje się w "ektraklasowej" formie, a parę innych zawodników zajada się grochówką w londyńskich szpitalach. Niegroźnej kontuzji w meczu ze Shrewsbury Town doznał Yossi Benayoun, do gry nie jest również gotowy Johan Djourou, który zmaga się z urazem ścięgna udowego. Ponadto po przebytych operacjach jeszcze przez kilka tygodni odbudowywać się będą Abou Diaby oraz Thomas Vermaelen. Wykluczony jest występ pupilka londyńskiej publiczności - Sebastiana Squillaciego - który cierpi na wyimaginowane problemy z łydką. O ile jednak absencja El Filaro nie jest przez fanów Arsenalu przyjmowana z panicznym i niekontrolowanym płaczem, o tyle wieści dotyczące Jacka Wilshere'a są już dramatyczne - Anglik będzie musiał przejść w najbliższych dniach operację kostki i w tym roku na murawę już nie wybiegnie.

Mocno osłabiona jest również ekipa gości. Z powodu czerwonej kartki otrzymanej przed tygodniem nie zobaczymy dziś najlepszego strzelca Kłusaków Ivana Klasnića. Pod znakiem zapytania stoją występy Ricardo Gardnera oraz Stuarta Holdena - obaj piłkarze powracają do gry po długoterminowej przerwie i dalecy są od optymalnej formy. Na liście kontuzjowanych znajdują się również takie nazwiska jak: Alonso, Mears, Lee, Davis oraz Ricketts.

Na papierze mocniejszym składem z pewnością dysponują gospodarze, ale zważywszy na słabą formę, nieistniejącą praktycznie pewność siebie i żałosne wyniki, trudno nazwać Kanonierów murowanymi faworytami do zdobycia trzech punktów. Pocieszeniem może być fakt, że rywal Arsenal również znajduje się w głębokim dołku i daleki jest od prezentowania poziomu odpowiadającego swojemu potencjałowi. Wydaje się, że na The Emirates zobaczymy dzisiaj sporo bramek, bowiem defensywy Arsenalu i Boltonu są najbardziej dziurawe, nieszczelne i niepewne w całej Premier League, a piłkarze usposobieni ofensywnie powoli się rozkręcają. Oby o tego jednego przynajmniej gola lepsi dzisiaj byli The Gunners.

Arsenal vs Bolton Wanderers

Rozgrywki: 6. kolejka Premier League

Data: 24 września 2011 roku, sobota, 16:00

Miejsce: Anglia, Londyn, The Emirates Stadium

Arbiter spotkania: Mark Clattenburg

Skład Kanonierzy.com:

Typ Kanonierzy.com: 4-2

Bolton WanderersPremier League autor: IceMan źrodło: Własne/Sky Sports
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
malyglod komentarzy: 658024.09.2011, 17:05

Jak nie zaczniemy wygrywać to wkrótce nawet na żadnym kanale na sopie nas nie będzie :)

Norbi1661 komentarzy: 68324.09.2011, 17:05

remi też ten na tym kanale oglądam ale narazie ofline, u was też?

marica komentarzy: 26724.09.2011, 17:05

http://www8.livetv.ru/webplayer2.php?t=strmr&c=sjdgsud6ts&lang=en&eid=87330&lid=118508&ci=1&si=1

archterror komentarzy: 428724.09.2011, 17:05

ok zaczynamy!!! :P

Pinguite komentarzy: 1502024.09.2011, 17:05

Nosz kurde, jeszcze lepsze jaja, żeby jechac dosłownie Artetę i Walcotta. Idźcie dzieci do piaskownicy, bo aż szkoda czasu byście mieli oglądac mecz. Mecz nie dla was, piaskownica owszem.

triumphst955 komentarzy: 107324.09.2011, 17:05

podzielcie sie "nietnącymi" linkami.... szału dostaje powoli... męczarnia:(. Poproszę wiec bardzo

Remi komentarzy: 91424.09.2011, 17:05

nom może wróci moj link na 2 połowę

pumeks komentarzy: 2080824.09.2011, 17:04

livesports.pl/detail/2HV7rMc6/#statystyki-meczu

Alexandro96 komentarzy: 3464 newsów: 16424.09.2011, 17:04

macie link, nie tnie, po angielsku, dobra jakość
atdhenet.tv/39672/watch-arsenal-vs-bolton

MateuszK4nonier komentarzy: 440424.09.2011, 17:04

mroziocfc@
Usunęli :D

piotr12ek komentarzy: 35924.09.2011, 17:04

channel is offine :( STRAJK!

januchaxxx komentarzy: 31924.09.2011, 17:04

Remi

Działała pierwsza polowe teraz padła ...

Ovenoo komentarzy: 72824.09.2011, 17:04

knopfler - bez http poprosze ; d

ArsenalFan92 komentarzy: 183524.09.2011, 17:04

piotr12ek
Hmmmm... Chyba przerwa trwa 15 minut, a ty czekasz 10, powiedz do której klasy chodzisz?

Marzag komentarzy: 43630 newsów: 124.09.2011, 17:04

knopfler bez www i http

Remi komentarzy: 91424.09.2011, 17:04

TY NO RACJA COŚ ZE STEMAMI JEST NIE TAK

knopfler komentarzy: 18324.09.2011, 17:04

real-tv-sport.com/channel-7.php

mrozioCFC komentarzy: 14624.09.2011, 17:04

youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=hCxTfVaHXA4

Czerwona torresa

januchaxxx komentarzy: 31924.09.2011, 17:03

Kociek

Również proszę o linka...

knopfler komentarzy: 18324.09.2011, 17:03

http://real-tv-sport.com/channel-7.php
Ta się nie tnie.

kubeczek85 komentarzy: 100024.09.2011, 17:03

jaki jest wynik?

ste100 komentarzy: 331824.09.2011, 17:03

Co człowiek to opinia, a z tego co tu piszemy wynika że każdy z nas ogląda inny mecz...

Traitor komentarzy: 10497 newsów: 2424.09.2011, 17:03

chyba streamy sie sypia nie wiem jak wam

Alexandro96 komentarzy: 3464 newsów: 16424.09.2011, 17:03

citas---- kretynsko sfaulował w srodku pola

Mariachi komentarzy: 128524.09.2011, 17:03

atdhenet.tv/39672/watch-arsenal-vs-bolton

Remi komentarzy: 91424.09.2011, 17:03

www8.livetv.ru/webplayer2.php?t=livevdo&c=8aae365649d8c348172e3e59db743a48486d8bb8c9f36da99f&d=broker.sopcast.com:3912&lang=pl&eid=87330&lid=118502&ci=1&si=1

MÓJ LINK DZIAŁĄ JAK MARZENIE TAK JAK W TV

SORKA ZA SPAM SKOPJUJCIE CAŁĘ SUPER CHODZI

Kociek komentarzy: 116624.09.2011, 17:02

kurcze panowie poprosze jakas niezacinajaca sie relacje, bo moja aktualna sie wysypala....

knopfler komentarzy: 18324.09.2011, 17:02

Ci co piszą żeby Walcotta ściągnąć to chyba inny mecz niż ja oglądają.

citas komentarzy: 17824.09.2011, 17:02

za co torres dostal czerwona?

Marzag komentarzy: 43630 newsów: 124.09.2011, 17:02

Wszystkie streamy sie chyba zaciely ;o

Ovenoo komentarzy: 72824.09.2011, 17:02

ma ktoś jakąś dobrą transmisje, chodzi mi o niecięcie się i w miare chociaż dobry obraz?

kamilcbr komentarzy: 90 newsów: 11224.09.2011, 17:02

nie chodzi o to że Ramsey jest winny wszystkiemu. Arszawina też bardzo lubię, ale trzeba przyznać, że grają piach. Jak większość. Brawo dla Mikela ;)

mcdarks9 komentarzy: 64024.09.2011, 17:02

Niestety tyle lat pracy Wengera poszło na marne :(

piotr12ek komentarzy: 35924.09.2011, 17:02

kiedy będzie 2 połowa już czekam 10 min!

ste100 komentarzy: 331824.09.2011, 17:02

Ludzie czy wyście się z ... na głowy zamienili ? Robin w środku ? A może na bramkę ?!
Robin nie umie grać w środku...

kacpero10 komentarzy: 12824.09.2011, 17:01

Rosicky za ramseya i arshavin za theo

januchaxxx komentarzy: 31924.09.2011, 17:01

dajcie linka jakiegoś na którym oglądacie bo mój się zaciął, bardzo Proszę.

Marzag komentarzy: 43630 newsów: 124.09.2011, 17:01

Robin ostatnio nie radzi sobie z zadnym obronca

malyglod komentarzy: 658024.09.2011, 17:01

ma ktoś na sopie po angielsku?

sebastianf komentarzy: 331824.09.2011, 17:01

Prośba. Skończcie z tym... za czasów Fabregasa i Nasriego... :D Nasri grał w tym sezonie i... hmm... było jak było... :D Ramsey do rezerw... postawiłbym w późniejszym czasie na Coquelina. A w tym meczu van Persi do skrzydła i zmiana Ramseya... nawet na Chamberleina... i już od początku drugiej połowy.

klinka12 komentarzy: 4912 newsów: 124.09.2011, 17:01

Gervinho troche gra jak nasz Slawek Peszko. Biegnie szybko, ale mozg to gdzies chyba po drodze gubi.

Remi komentarzy: 91424.09.2011, 17:01

www8.livetv.ru/webplayer2.php?t=livevdo&c=8aae365649d8c348172e3e59db743a48486d8bb8c9f36da99f&d=broker.sopcast.com:3912&lang=pl&eid=87330&lid=118502&ci=1&si=1

MÓJ LINK DZIAŁĄ JAK MARZENIE TAK JAK W TV

MateuszK4nonier komentarzy: 440424.09.2011, 17:01

Pinguite@
A raczej podwórko, a nie jakakolwiek rodzina.

arsen1 komentarzy: 107824.09.2011, 17:01

Arteta kompletnie bezproduktywny zawodnik , widac że jest zupełnie bez formy , poniżej średniej , dla niego to standard ?... Co ten Wenger zrobił z Arsenalem ?!

sympatyk komentarzy: 84224.09.2011, 17:00

nie wyglada zle tylko ciężko się przebić jak cały Bolton broni, jedna bramka i będą musieli zaatakwać a wtedy nasi będą mieli więcej miejsca więc nie panikujcie

ste100 komentarzy: 331824.09.2011, 17:00

@RvP tylko szpica - wszystko inne to pomyłka.
Walcott biega i tylko biega - na skrzydle zero z niego pożytku. Dać go na szpicę, może jak tak będzie biegał to ktoś go przewróci i chociaż zarobimy karny.

piotr12ek komentarzy: 35924.09.2011, 17:00

Remi powiedz mi ile ty masz lat?

GunnerForLife komentarzy: 335524.09.2011, 17:00

Macie stronkę ze statystykami z 1 połowy ?

bartekmlawa komentarzy: 102424.09.2011, 17:00

Gervinho cienko gra, co z tego ze idzie do przodu jak nic to nie przynosi,za późno chce podać i wszystko zostaje przejęte. pierwsza akacja wypuścił piłke jakby na hektary grał. Arteta gracz 1 połowy, oby tak dalej

ArsenalFan92 komentarzy: 183524.09.2011, 17:00

Out
-Walcott
-Ramsey
In
-Chamakh (Robin na skrzydło)
-Rosicky
/
- Andre Santos (Robin w środku)
-Rosicky

Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady