Denilson: Od gangów do chwały z Arsenalem

Denilson: Od gangów do chwały z Arsenalem 20.12.2008, 19:50, Łukasz Klimkiewicz 23 komentarzy

Pomocnik 'Kanonierów' Denilson jest pewny siebie przed jutrzejszym meczem z liderem Premier League - Liverpoolem, i przy okazji postanowił opowiedzieć o swojej krętej drodze do północnego Londynu.

Dorastając w biedzie Sao Paulo, w wieku ośmiu lat stojąc krok od podwójnego morderstwa, piłka nożna była jedyną perspektywą na przyszłość. Denilsonowi oraz jego braciom Genilsonowi i Railsonowi, którzy również grają w piłkę, w powrocie na właściwą drogę pomógł ich ojciec Jose. Matka umarła kiedy Denilson miał 10 lat.

- Miałem ciężkie dzieciństwo. Był okres, kiedy w ogóle nie wychodziłem z domu, bo za oknem padały strzały. Najstraszniejszą rzecz widziałem, kiedy miałem osiem lat i szedłem ulicą. Usłyszałem strzały, odwróciłem się i zobaczyłem dwa martwe ciała. To wydarzenie miało całkiem spory wpływ na moje życie, bo mordercy to byli moi sąsiedzi - powiedział Denilson.

- Wobec mojej rodziny byli w porządku. Znaliśmy ich, lubili mojego ojca i można powiedzieć, że nas chronili. Jednak wielu z moich dawnych przyjaciół nie może dzisiaj cieszyć się ze mną z mojego sukcesu, bo nie żyją.

- Teraz moja rodzina mieszka w lepszym miejscu, ale tam też jest problem z przemocą. Nie chcę mówić, że wszyscy tamtejsi mieszkańcy są źli, bo są również bardzo pomocni. Tylko te gangi...

Denilson wraz ze swoim ojcem planują pomagać biednej młodzieży, aby ta nie wplątała się w wojny gangów.

- Mój ojciec był piłkarzem Botafogo, ale kiedy ożenił się z moją matką i ona zaszła w ciążę, porzucił piłkę i pracował w ochronie. W tamtym okresie w naszej lidze bardzo kiepsko płacono piłkarzom.

- Teraz pomaga w otwarciu szkółki piłkarskiej w Sao Paulo. Pobór jest powyżej 10 lat. Chcę mu w tym pomóc. Chcę dać coś miejscu gdzie się wychowywałem. Dziękuję Bogu, że nigdy w życiu nie byłem głodny, ale jak każdy miałem ciężkie chwile. To pomaga mi w ciężkich sytuacjach.

W jutrzejszym meczu z Liverpoolem na Emirates Stadium Denilson stanie oko w oko ze Stevenem Gerrardem, jednak wcale nie boi się tego meczu.

- Poradzę sobie z nim i jestem pewien, że wygramy ten mecz. Pokonaliśmy Chelsea i Manchester United. Oczywiście nie lekceważymy Liverpoolu, ale jestem pewny, że znowu wygramy.

DenilsonLiverpool autor: Łukasz Klimkiewicz źrodło: Daily Star
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
szopen komentarzy: 355 newsów: 722.12.2008, 10:00

beda z niego ludzie ;)
zobaczycie..

kappa komentarzy: 66621.12.2008, 19:30

Fajny bo ma plecy? Jesli lubisz ludzi za to ,że maja sporo kumpli to jestes zerem ;x

kolek komentarzy: 2330 newsów: 121.12.2008, 19:29

niech sie chłopaczyna rozwija....

szarolek komentarzy: 50821.12.2008, 14:30

Fajny gość z tego Denilsona:D

opolanin komentarzy: 62321.12.2008, 13:58

tylko niech bardziej się na nogach trzyma a nie tyle przewraca...

PvL komentarzy: 185021.12.2008, 12:26

ja lekceważe Loserpool i jestem pewny zwycięstwa!

grygu komentarzy: 149821.12.2008, 12:07

ja w neigo dalej wierze :) Chłopak ma wolę walki, a to już jest bardzo ważna cecha w pilce

Wkocin komentarzy: 79921.12.2008, 11:49

należy mu się szacunek i podziw, że był w stanie wyrwać się z tego wszystkiego i zrobić karierę piłkarską

Vpr komentarzy: 8702 newsów: 56721.12.2008, 08:14

W meczu z Porto było widać, że mogą jeszcze być z niego ludzie, że będzie z niego wojownik. Mam nadzieję, że dziś też to pokaże, tylko skuteczniej.

Corthal komentarzy: 110920.12.2008, 23:21

Sikor- nie zapominajmy że jest jeszcze Neves Denilson!
Taki as na pewno da radę wyłączyć z gry Gerrarda a drugą nogą postara się o uprzykrzenie życia Mascherano. W końcu te niebagatelne doświadczenie i bajeczna technika użytkowa znane są w całej lidze.
A tak na poważnie to cieszyłbym się, gdyby Brazylijczyk rozpoczął ten mecz na ławce.

Sikor komentarzy: 6420.12.2008, 22:54

to nie gerard bedzie kluczem tyko maszerano jak mu sie uda wylaczyc fabregasa z gry to moze byc po jabkach

Sikor komentarzy: 6420.12.2008, 22:54

to nie gerard bedzie kluczem tyko maszerano jak mu sie uda wylaczyc fabregasa z gry to moze byc po jabkach

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223720.12.2008, 22:03

Niezla historia , bardzo przykra , ale wazne ze z tego wyszedl i jest juz ok :)

kappa komentarzy: 66620.12.2008, 21:41

Energiser--> no nie gadaj :O to nawet jakbym walił konia by mnie nagrywali?

Szef komentarzy: 1303520.12.2008, 21:08

przykre dziecinstwo, ale tak to juz niestety jest na tym swiecie ze nie ktorzy od poczatku nie maja latwo i dlatego cenie Denilsona ze doszedl juz tak daleko, a jest tak mlody i osiagnie jeszcze wiecej.

Christian komentarzy: 342720.12.2008, 20:49

Zobaczymy co pokarze..
Niech on sie czepi defensywy a nie ataki do przodu.

Energiser komentarzy: 1292 newsów: 13020.12.2008, 20:44

Fanzzi-------->Spokojnym? Byłeś tam kiedyś? Chyba hiper-spokojno-super-bezpiecznym. Czytałem ostatnio, że w Londynie każda osoba, która nawet siedzi w swoim domu, jest codziennie nagrywana przez uliczne kamery 9 razy!

fanzzi komentarzy: 39920.12.2008, 20:16

No tak to bywa w takich miejscach. Dobrze że miał w życiu kogoś kto wyznaczył mu drogę. Dobrze że jest w spokojnym Londynie i na pewno mu nie jest źle ;d

Energiser komentarzy: 1292 newsów: 13020.12.2008, 20:13

To bardzo przykra opowieść, ale widać po nim, że się pozbierał i gra o wiele lepiej w Arsenalu. Mam nadzieję, że jutro pokażesz temu picusiowi Gerrardowi co to znaczy prawdziwy pomocnik ;)

baska_17skc komentarzy: 3161 newsów: 220.12.2008, 20:00

Tak ja powiedział Hleb: Dużo będzie zależało od środkowych pomocników. Licze na Denilsona i Fabregasa. Będzie wam ciężko powstrzymać Gerrarda ale dacie rade.

Mając takie trudne dzieciństwo Denilson osiągnął już tak wiele. Jestem po wrażeniem :)

RAVENAFC komentarzy: 86320.12.2008, 19:58

walczy*

RAVENAFC komentarzy: 86320.12.2008, 19:57

Lubi,ę tego gościa ,zawsze wlaczy,czasami mu nie wychodzi ale zporto byl najlepszym zawodnikiem,zdecydowanie;]

niski93 komentarzy: 581620.12.2008, 19:55

Musicie to wygrać. Z pewnością nie obejdzie się bez kilkunastu strat piłki przez Denilsona, ale damy radę. :)

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
1 : 5
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool16123139
2. Chelsea17105235
3. Arsenal1796233
4. Nottingham Forest1794431
5. Bournemouth1784528
6. Aston Villa1784528
7. Manchester City1783627
8. Newcastle1775526
9. Fulham1767425
10. Brighton1767425
11. Tottenham1772823
12. Brentford1772823
13. Manchester United1764722
14. West Ham1755720
15. Everton1637616
16. Crystal Palace1737716
17. Leicester1735914
18. Wolves17331112
19. Ipswich1726912
20. Southampton1713136
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady