Derby po raz trzeci: Arsenal vs Crystal Palace
25.10.2025, 17:15, Trempa
1537 komentarzy
Liderzy Premier League mają nadzieję na przedłużenie swojej imponującej serii sześciu zwycięstw we wszystkich rozgrywkach, gdy w niedzielę podejmą Crystal Palace na Emirates Stadium. Celem Kanonierów jest oczywiście pozostanie na przedzie stawki po 9. kolejce, a choć rywal jest wymagający, to gospodarze przystąpią do spotkania w roli faworyta.
Podopieczni Mikela Artety pokazali swoją siłę w Lidze Mistrzów, rozbijając Atlético Madryt 4:0 w środku tygodnia. Z kolei Crystal Palace nie ma powodów do radości. Po zakończeniu serii 19 meczów bez porażki, drużyna Olivera Glasnera przegrała dwa z trzech ostatnich spotkań. Szczególnie bolesna była porażka 0:1 z AEK Larnaca w Lidze Konferencji UEFA, która popsuła historyczny wieczór na Selhurst Park.
Z kolei na Emirates powiało optymizmem w kontekście linii ataku. Viktor Gyökeres przełamał swoją niemoc strzelecką, zdobywając dwie bramki przeciwko Los Colchoneros. Dodatkowo, Mikel Arteta może liczyć już na Piero Hincapiégo, co daje mu więcej opcji przed nadchodzącym meczem oraz pucharową potyczką z Brighton. Jest to ważna informacja w kontekście niepewnego występu Gabriela, który podczas spotkania w Lidze Mistrzów opuścił boisko z lekkim urazem.
Arsenal musi sobie radzić bez kontuzjowanego kapitana, Martina Ødegaarda. Możliwe, że jego pozycję zajmie ponownie Eberechi Eze, dla którego będzie to starcie przeciwko swojemu byłemu klubowi. W poprzednim starciu tych drużyn Eze zdobył bramkę, a mecz zakończył się remisem 2:2 po późnym golu Jean-Philippe’a Matety.
Kanonierzy wygrali pięć z ostatnich sześciu spotkań z Crystal Palace i z ich obecną formą defensywną oraz skutecznością przy stałych fragmentach gry, zadanie dla gości będzie niełatwe. Mimo to, Palace pokonali już w tym sezonie takie zespoły jak Liverpool czy Aston Villa, co czyni ich nieprzewidywalnym rywalem.
Data: Niedziela, 26 października o godz. 15:00 czasu polskiego
Miejsce: Emirates Stadium, Londyn
Sędzia: Tom Bramall
VAR: Chris Kavanagh
Kontuzje:
Arsenal
Kai Havertz: kolano
Gabriel Jesus: ACL
Noni Madueke: kolano
Martin Ødegaard: kolano
Crystal Palace
Caleb Kporha: plecy
Chadi Riad: kolano
Cheick Doucouré: kolano
Statystyki:
Arsenal zdobył już 10 bramek po stałych fragmentach gry w zaledwie ośmiu meczach Premier League w tym sezonie – to najszybsze tempo w historii ligi. Kanonierzy pozwolili rywalom na najmniejszą liczbę celnych strzałów (18) i mają najniższe xGA (4.8) w lidze. Z kolei Crystal Palace oddało najwięcej celnych strzałów (43) i wygenerowało najwyższe xG (17.4).
Drużyna Artety straciła tylko 3 gole w 8 meczach PL tego sezonu – to najlepszy wynik Arsenalu od sezonu 1998/99. Jeśli utrzymają tę formę, mogą pobić rekord Chelsea z najmniejszą liczbą straconych goli w sezonie (15).
Arsenal nie dopuścił do ani jednego celnego strzału w swoich dwóch ostatnich meczach PL. Jedynie Manchester City osiągnął podobny wynik w 2014 roku.
Crystal Palace wygrało tylko jedno z ostatnich 14 wyjazdowych spotkań z Arsenalem (1-5-8), podczas gdy Arsenal triumfował w pięciu z ostatnich sześciu starć z Orłami.
źrodło: espn.co.uk
23.10.2025, 20:16 2 komentarzy
22.10.2025, 08:14 537 komentarzy
21.10.2025, 20:00 4 komentarzy
20.10.2025, 22:21 7 komentarzy
20.10.2025, 19:40 952 komentarzy
18.10.2025, 21:05 1017 komentarzy
18.10.2025, 17:27 1 komentarzy
17.10.2025, 18:49 15 komentarzy
17.10.2025, 18:29 752 komentarzy
16.10.2025, 21:19 6 komentarzy
| Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
|---|
| Zawodnik | Bramki | Asysty |
|---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 6 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Do przerwy na repre trzeba wygrac te dwa wyjazdy
@youngboy: Teraz chyba jesteśmy bardziej podjarani szansami na tytuł, nie dlatego, że mamy przewagę po kilku kolejkach, tylko dlatego, że rywale są mocno rozchwiani. Sezony 22/23 i 23/24 przyzwyczaiły nas, że wystarczy jedno potknięcie w środku sezonu, żeby stracić tytuł, bo City jechało jak walec i nie traciło nic. Rok temu Live w pół sezonu zrobiło sobie tytuł, bo wyśrubowali przewagę, której nie udało się nikomu nadrobić przez własne straty punktów. I ten sezon zapowiada się podobnie.
Jak wyciśniemy z tego okresu maksa, (a nie widać przesłanek, żebyśmy mieli się posypać) to do końca rundy powinniśmy mieć koło 40pkt, zakładając w 9 meczach jakieś 2/3 wpadki. To jest do zrobienia. City i Live do końca rundy z tą formą też na pewno coś potracą, tym bardziej, że mają mecz między sobą.
Bez przesadnego hurraoptymizmu możemy celować w jakieś 7-8 pkt przewagi na półmetku sezonu. Nie wierzę, że City albo Live włączą God Mode do końca sezonu przejdą suchą stopą. Dlatego uważam, że jest się z czego jarać już teraz, bo cała stawka ma wahania formy. Skoro w kilka kolejek już wypracowaliśmy znaczną przewagę, to ciężko będzie nas dogonić drużynom, które same po drodze gubią punkty. To musi być ten sezon. Nie może być inaczej..
No dobra. Sprawa z Salibą się wyjaśniła. Musi być to poważna infekcja skoro nie wybiegł nawet na drugą połowe. Saka chyba też zarażony. Dzięki autorom za te zdjęcia jak podczas meczu Salibe katar się sączy. Podczas meczu tego nie zauważyłem xD
Najważniejsze to nie wpaść w jakąś serię meczów słabych wyników, jak to mieliśmy w zwyczaju w poprzednich latach. W zeszłym sezonie moim zdaniem wypisaliśmy się z walki o tytuł w październiku zdobywając 2 pkt w 4 meczach. Liverpool zdobył w tym samym czasie 10 i bezpowrotnie nam odjechał. Sezon 2023/24 to fatalna seria w grudniu (4 pkt w 5 meczach), natomiast sezon 2022/23 to 3 pkt w 4 meczach w kwietniu. Wiadomo, że będziemy gubić punkty, ale nich to będą pojedyncze mecze z naprawdę wymagającymi rywalami. Patrząc na terminarz to "niebezpiecznie" robi się po listopadowej przerwie na kadrę, kiedy mamy Spurs (H), Chelsea (A), Brentford (H), Aston Villa (A), a pomiędzy jeszcze Bayern LM. Tu jest potencjał na kryzys, dlatego liczę na powrót kontuzjowanych i że przejdziemy przez to w miarę suchą stopą.
Kwestia mistrzostwa nie jest rozstrzygnięta i nie będzie do 38 kolejki (chociaż mam cichą nadzieję, że szybciej sobie załatwimy )
@Womanizer napisał: "Kursy na mistrzostwo betclic:
Arsenal 1,42
City 5,50
Live 8,00"
a Bournemouth?
Nie ma co wpadać w nie wiadomo jaki huraoptymizm tylko krok po kroku robić swoje w każdym kolejnym meczu. Sytuacja w lidze i LM dotychczas jest bardzo dobra ale dobrze wiemy, jak w piłce wszystko może się szybko zmienić.
Kto wie moze faktycznie powalczymy o mistrza z MU.
.
.
.
Nie sie troche pociesza na DP z takiego komentarza xD
Swoją drogą odrzucenie transferu Guehiego przez CP i Glasnera w ostatnich dniach okienka to może być cichy efekt motyla tego sezonu. Oj brakuje im go.
@Womanizer:
Poczytaj sobie komentarze z kanonierow w sezonach gdzie zdupilismy mistrzostwo ba rzecz City. Super nam idzie ,ale na cholere pompowa. Balonik. Cieszyc sie zkazdego nastepnego meczu i tyle.
@alexis1908 napisał: "@thegunner4life: cały czas słyszę że Gyo se nie radzi a mimo wszystko ma takie liczby jak Havertz w tamtym sezonie na tym etapie rozgrywek a my mamy więcej pkt i w lidze i w LM xD"
Po pierwsze ma gorsze liczby, a po drugie nie udawajmy, że mamy sytuację zbieżną z poprzednim sezonem, z tą tylko zmianą, że za Havertza wskoczył Gyokeres i nagle jesteśmy pierwsi, bo tak nie jest. Dodaliśmy do składu inne elementy- mamy Eze, Zubimendiego, których zagrania bezpośrednio dawały punkty- mamy stabilność w defie, gdzie w tym okresie poprzedniego sezonu Timber dopiero wracał po ACL i nie był gotowy na takie granie (White też się posypał), a na lewej Kiwior czy Zinchenko przy kontuzjowanym Calafiorim. Mamy dużo lepszy skład, możemy rotować, nie mamy kluczowych piłkarzy zajechanych po Euro jak miało to miejsce w poprzednim sezonie. Akurat Gyokeresa w tym wszystkim jest najmniejsza zasługa, bo żadne z jego zagrań do tej pory nie przełożyło się bezpośrednio na punkty. Strzelał wyłącznie na dobicie rywala przy rozstrzygniętych meczach.
@Dzulian napisał: "@Goonder: Nie chodzi o kolejkę tylko o liczbę punktów do odrobienia.
Odrobić 9-10 punktów sie zdarzyło tylko 3 razy w XXI wieku.
W ostatnich 20 latach tylko dwa razy."
Ale będąc szczerym,nawet jak by było 20 pkt przewagi i 10 kolejek do końca to też jeszcze bym nie świętował.Tyle razy co bylo frajerstwo to trzeba mieć z tyłu głowy różne scenariusze.Jak już będzie matematycznie niemożliwe odrobienie to będziemy w końcu świętować.
Kursy na mistrzostwo betclic:
Arsenal 1,42
City 5,50
Live 8,00
@thegunner4life: cały czas słyszę że Gyo se nie radzi a mimo wszystko ma takie liczby jak Havertz w tamtym sezonie na tym etapie rozgrywek a my mamy więcej pkt i w lidze i w LM xD
@Goonder: Nie chodzi o kolejkę tylko o liczbę punktów do odrobienia.
Odrobić 9-10 punktów sie zdarzyło tylko 3 razy w XXI wieku.
W ostatnich 20 latach tylko dwa razy.
United sezon 08/09
City sezon 18/19
Więc to nie jest takie hop siup, zaliczyć taki run
Jesteśmy jedyną drużyną przygotowaną na ligę od pierwszych kolejek. City uczy się gry z tranzycji i Guardiola nigdy tak wcześniej nie grał, a w Liverpoolu wielkie roszady. Trzeba uciec na jak najwięcej punktów, bo nawet niegroźny Liverpool może w końcu odpalić. Każdy na świecie chciał Wirtza i Isaka i trzeba być napiętym jak struna aż nie będą mieli cienia szansy.
@Goonder:
Niestety ludzie tu plyna ostro, nawet gdyby byla 15 kolejka to za wczesnie zobaczymy gdzie bedziemy w styczniu. Martwia dzisiaj urazy ,a tak kolejka idealna.
@Dzulian: „po herbacie” w 11 kolejce? Serio..
@darek250s napisał: "Na pewno to nie, bo zazwyczaj nasza tendencja spadkowa zaczyna się od stycznia"
A ja myślę, że Arteta po sezonie 22/23 się nauczył że lepiej przygotować najlepszą formę na wiosnę i wtedy będziemy jeszcze lepsi
W sezonie 23/24 dokładnie tak było i rok temu pewnie też gdyby nie plaga kontuzji
@darek250s: Za 2 tyg City gra z Live na Etihad. Remis w tamtym meczu to już raczej po herbacie, przy dobrych wiatrach mielibyśmy 9 pkt przewagi.
A przy tegorocznym rozchwianym Liverpoolu i City to byłoby bardzo dużo.
City bez prime KDB i zajechanym 29 letnim Rodrim po ACL to już ekipa bliżej na 75 pkt niż 90 jak dawniej
Ja już szykuje szampana i whisky na maj xD
@tom8203:
Trzeba zaproponowac Netflixowi kolejnego potwora po Dahmerze, bracmi Menendez i Eddiego Geinie.
Plusem tej rekrutacji którą prowadzimy jest to, że ci wszyscy piłkarze, którzy są niedostępni dają coś innego. Przeważnie nie dublujemy profili i szukamy takich zawodników, którzy dodadzą do składu coś czego jeszcze nie mamy. Dlatego nie można się spodziewać, że np. Eze będzie dawał w pewnych aspektach to co Ode, bo nie będzie. To całkiem inny typ piłkarza. Nie będzie tyle pod grą, nie będzie się tak pokazywał w różnych sektorach. To nie jest typ rozgrywającego. To jest trochę piłkarz momentów. Kupiliśmy go, aby dostarczał konkrety i dzisiaj właśnie to zrobił. Co by nie mówić ma już 2 gole i 3 asysty, mimo, iż nie jest z nami od początku sezonu. Z czego asysta z City i dzisiejszy gol to mega ważne konkrety, bo przełożyły się w sposób bezpośredni na punkty.
@darek250s napisał: "Na pewno to nie, bo zazwyczaj nasza tendencja spadkowa zaczyna się od stycznia."
Na pewno. To jest ten sezon.
Ten przeklęty Arteta uczepi się tego biednego Arsenalu i robi z niego potwora !
Najważniejsze oczywiście trzy punkty, bo tylko największe cieniasy przegrywają 4 mecze z rzędu pod wodzą trenera Późny Efekt Nowej Miotły, poza tym każdy walczy jak równy z równym.
@Czeczenia napisał: "Mistrzostwo to wynagrodzi, bo mistrzem będziemy na pewno."
Na pewno to nie, bo zazwyczaj nasza tendencja spadkowa zaczyna się od stycznia. Jak wtedy będziemy punktować jak teraz to myślę, że będzie ciężko komuś odebrać to pierwsze miejsce.
Last season, Arsenal dropped a combined 23 points against Brighton, Bournemouth, Fulham, Everton, West Ham, Palace & Brentford. They won more points against the top seven than against mid-table teams.
Eze was signed to fix this problem. Today, he did.
@thegunner4life napisał: "Ta na takie druzyny jak dzisiaj tak powinnismy wyjsc Eze Havertz Saka."
Eze Zubi Ode Saka Havertz/ Gyo i Gabi/ Madueke
@Er4s napisał: "Słuchajcie no chcecie czy nie chcecie bez tego męczącego bułę celnymi podaniami do tyłu Odegaarda i z chaotycznym ale nieobliczalnym Eze plus z „drewnianym” i „najgorszym na świecie” Gyokeresem. Jesteśmy liderem premier League i mamy komplet punktów w LM.
Zobaczymy na czyje wyjdzie.
Boję się że jak wyzdrowieje Odegaard i Havertz to Arteta wróci do swojego artetaball i będziemy zbierać Grzebień po 1:2 z Fulham czy West Ham"
Z Ode będzie mniej męczenia buły i więcej goli z gry, chyba że ktoś nie ogląda spotkań i nie widzi jaka różnice robi Ode ( zeszły sezon to wypadek przy pracy) a i także powrót Havertza nas wzmocni. Mamy bardzo fajną i jakościowa drużynę i chyba tylko niechęć osobista do tych zawodników zaburza Ci obraz tego ile nam da ich powrót, a także Madueke i być może nawet Jesusa jeśli zimą nie zostanie sprzedany.
@adek504:
Ta na takie druzyny jak dzisiaj tak powinnismy wyjsc Eze Havertz Saka. Potem ew. Madueke. Gyo nie radzi sobie w grze pozycyjnej on potrzebuje przestrzeni i wolnego pola.
@sidtsw napisał: "wroci Kai, Jesus, Madueke, Odegaard to ofensywa sie jeszcze bardziej rozrusza, czekamy"
Tu jeszcze Jezusa liczą xDD @adek504 napisał: "Przecież z Ode i Havertzem to graliśmy najlepsza piłkę za Artety i zrobiliśmy prawdopodobnie najlepsza rundę w PL w historii Arsenalu"
Najlepsze to było w sezonie 22/23 ale znam Twoja opinię :P
Co prawda, był to typowy mecz, którego obejrzenie skutkuje zapaleniem spojówek. No, ale trzy punkty więcej w tym wyścigu.
Mistrzostwo to wynagrodzi, bo mistrzem będziemy na pewno.
Nawet nie bardzo jest o co mieć pretensje, bo właśnie tak ma wyglądać nasza gra. No to wygląda.
@Nicsienieda napisał: "To był w zasadzie nasz jedyny plan na ten mecz. Tylko z SFG kreaowaliśmy. Nie żebym miał z tym problem, nawet jeśli się słabo ogląda, ale dzisiaj nikt nie był w stanie zrobić różnicy z gry."
Bo CP bardzo dobrze broniło, szybko się przesuwali, dlatego warto mieć inne narzędzia, i mamy dopracowane to bardzo dobrze. Jak nie idzie z gry, to wiemy że możemy wbić z SFG i na pewno to rodzi obawy rywali dodatkowo. Potem już od rywala zależy czy się otwiera czy nie, bo jak ktoś idzie w otwartą grę z AFC to jest ładnie punktowany:) już nawet City czy lfc tego nie robi, gdzie dawniej zjadali nas falą ataków. Niech kliknie jeszcze rozbrajanie niskiej obrony i będą o nas mówić że wszechstronni w zdobywaniu goli jesteśmy;)
W koncu nie solidaryzujemy się z naszymi rywalami i wygrywamy mecze kiedy oni remisują/przegrywają. Na razie nie ma co narzekać. Mamy bardzo dobre wejście w sezon pomimo ciężkiego terminarza. Nie ma co też na razie narzekać na styl. Wiadomo sa lepsze mecze z dużą ilością sytuacji i fajnych akcji jak ten z atleti, a sa tez nudne i pragmatyczne mecze jak ten z Fulham. Tak czy inaczej dobrze, ze odskakujemy rywalom kiedy mozemy. Bo przyjdzie czas i na nasz dołek a wtedy fajnie by było mieć "bezpieczną" przewagę. Tak czy inaczej póki co jest dobrze!
@thegunner4life napisał: "dzialalo cos wiecej z przodu niz laga na Sake. Generalnie wtedy bylo to wszystko bardziej przyjemne."
No bo jednak mam wrażenie, że na takie bronienie przeciwnika to Havertz by się lepiej sprawdzał
Generalnie najlepiej na takie głębokie obrony by chyba wyglądał skład z Ode i na ataku Eze, Havertz, Saka
wroci Kai, Jesus, Madueke, Odegaard to ofensywa sie jeszcze bardziej rozrusza, czekamy
@adek504:
I dzialalo cos wiecej z przodu niz laga na Sake. Generalnie wtedy bylo to wszystko bardziej przyjemne.
@Dawid04111 napisał: "Fajnie że nam też trochę szczęścia sprzyja w tym sezonie."
I oby sprzyjalo jak najdluzej. Farcical w footballu dobra rzecz
Jak t9 juz bylo powiedziane z 1000x ofensywa wygrywa sie mecze, obrona trofea. Wiec na ten moment mamy mistrzowska obrone. Zobaczymy jak dalej sie ro potoczy. Oby jak najlepiej
@Er4s napisał: "Boję się że jak wyzdrowieje Odegaard i Havertz to Arteta wróci do swojego artetaball i będziemy zbierać Grzebień po 1:2 z Fulham czy West Ham"
Przecież z Ode i Havertzem to graliśmy najlepsza piłkę za Artety i zrobiliśmy prawdopodobnie najlepsza rundę w PL w historii Arsenalu
Fajnie że nam też trochę szczęścia sprzyja w tym sezonie.
@zwierz: może i będziemy najnudniejszym mistrzem ale nie najbardziej farciarskim jak Live w zeszłym sezonie. Tam w każdym meczu wszystko grało pod nich, słupki, poprzeczki, milimetrowe spalone, karne z czapy w jedną/brak ewidentnych w drugą, kontuzje u rywali, brak kontuzji u nich, błędy rywali, chwilowy wystrzal formy Salaha i możnaby wymieniać w nieskończoność. Oglądałem kazdy ich mecz i po dużej części tych gier nie mogłem uwierzyć że wychodzili z nich z 3 pkt.
@thegunner4life napisał: "Bo ciezko sie te mecze czasami oglada. Po prostu."
Przepoterzne City w swoich mistrzowskich sezonach mialo nie jeden mecz na 1:0, kontrola i pragmatyzm i nikt na nich psow nie wieszał
Niestety piłka w tych czasach jest nudna, więc jedyna droga do sukcesu, to opanować to nudne zwyciężanie do perfekcji.
Tak naprawdę to wymażonym napastnikiem Artety byłby Gabriel, który by strzelał po 15 goli z główki w sezonie gdyby grał na napadzie xdddd
@Nicsienieda:
Poki sa 3 pkt to te SFG sie bronia. Rywale na razie gubią jak leci to nam daje tez bilans bledu. Fajnie byloby odjechac na odleglosc 3-4 meczy do stycznia.
@krzykus1990 napisał: "Gyo najwięcej goli by strzelał w Arsenalu Wengera, gdzie półka była bardziej przyziemna i piękna"
Nie wydaje mi się, żeby Wenger zrekrutował Gyokeresa. On jednak największy nacisk kładł na to, żeby ofensywny zawodnik był dobry technicznie.
@Er4s napisał: "Słuchajcie no chcecie czy nie chcecie bez tego męczącego bułę celnymi podaniami do tyłu Odegaarda i z chaotycznym ale nieobliczalnym Eze plus z „drewnianym” i „najgorszym na świecie” Gyokeresem. Jesteśmy liderem premier League i mamy komplet punktów w LM.
Zobaczymy na czyje wyjdzie.
Boję się że jak wyzdrowieje Odegaard i Havertz to Arteta wróci do swojego artetaball i będziemy zbierać Grzebień po 1:2 z Fulham czy West Ham"
No zwłaszcza Gyo jest ojcem dotychczasowych sukcesów XDDDD Prawda jest taka że jesteśmy gdzie jesteśmy, dzięki żelaznej obronie oraz SFG. Gyo nie dołożył do 22 pkt dorobku ani jednego punkciku bo jedyne gole które strzelił to na 3/4:0 w meczach wygranych 3:0 i 5:1. Asyst brak.
@Lysy1111:
Bo ciezko sie te mecze czasami oglada. Po prostu.