Diaby na temat swej kontuzji

Dobrze by było mieć Walcotta, van Persiego, Bendtnera i Diabiego na mecz z Chelsea, ale nie będę narzekał, jak chociaż 1 czy 2 piłkarzy wróci na ten mecz.

Całe szczęście że to nic poważnego, te 2 tygodnie jego nieobecności szybko miną i znowu będzie śmigał po boisku :P

Jeszcze nie ma co oddychać z ulgą. Przecież to Arsenal. Zaraz okaże się, że potknął się o bidon i kontuzja straszliwie się odnowiła. Nie uwierzę dopóki nie zobaczę go grającego.

Czyli najpóźniej będzie na 2 kolejkę LM.

Niech teraz Coyle zabierze głos.

W sumie zastanawiając się trochę bardziej, to też bym nie płakał, gdybym miał kilka wolnych tygodni, a dziesiątki tysięcy tygodniowo (!) nadal bym inkasował. W każdym razie, oby Abou wracał jak najszybciej. Nadmiar zawodników nie powinien nas zaboleć, a gdy jest ich za mało, wiemy co się dzieje. (vide końcówka ostatniego sezonu)

Abou wgl nie płacze po tym , że odniósł kontuzję tylko już czeka na powrót

Ja na jego miejscu prosto z mostu stwierdziłbym, że zawodnik, który mnie tak urządził to po prostu boiskowy idiota, który brak umiejętności (nie tylko jego - całej drużyny) nadrabia takimi właśnie zagrywkami. Od kiedy Abou to taki dyplomata? :P

dobra byle zeby na chelsea bylo jak najwiecej zdrowych ;D. bo mysle ze wczesniej z wszystkimi bez problemu wygramy..

To starcie wyglądał dosyć groźnie, szczerze powiem to spodziewałem się groźniejszych konsekwencji. Uff... na szczęście się myliłem, 2-3 tygodnie to nie tak dużo, tym bardziej, że jest to zawodnik środka pola gdzie mamy w czym wybierać.

W dobrej formie jest Cesc, Rosa a już wrócił Nasri, więc wielka strata to to nie jest (póki co). Kuruj się Abou !

Po przeczytaniu pierwszego akapitu pomyślałem, że wróci na Sunderland :P