Dopełnić formalności: Arsenal - FC Zurich
02.11.2022, 17:49, Dominik Kwacz 649 komentarzy
W ostatniej kolejce fazy grupowej tegorocznej Ligi Europy wiele jeszcze może się wydarzyć. Dla Arsenalu czwartkowy wieczór mógł być jedynie formalnością, jednak po najsłabszym meczu tego sezonu i porażce w Eindhoven z PSV, pierwsze miejsce w grupie wciąż jest sprawą otwartą. Jednak najbliższy rywal to zespół w dużo gorszej formie od drużny z miasta światła. Lider Premier League podejmie czerwoną latarnię Szwajcarskiej Super League — pora na rewanżowy pojedynek Kanonierów z FC Zurich.
Ci z kibiców, którzy zdecydowali się przed tygodniem na wyjazd do kraju tulipanów najpewniej żałują wydanych pieniędzy. Po serii znakomitych występów i pokazie dominacji w pierwszym pojedynku wizyta w Eindhoven zapowiadała się optymistycznie. Jednak piknik szybko zmienił się w przedwczesny koszmar Halloween. Wynik 2:0 był najniższym wymiarem kary, gospodarze mogli bowiem zwyciężyć zdecydowanie wyżej. Swojego niezadowolenia nie krył Mikel Arteta, stwierdzając w pomeczowym wywiadzie, że tego wieczoru drużyna w niczym nie przypominała samej siebie. Niedzielne spotkanie z Nottingham udowodniło jednak, że ostatnia porażka podziałała na drużynę jak płachta na byka. Kompletna dominacja i najwyższa ligowa wygrana od czasów rządów Arsena Wengera nie pozostawiała złudzeń. Londyńczycy szybko wyciągnęli lekcje i znów zachwycili.
Szwajcarzy przeżywają koszmar od początku sezonu. Na krajowym podwórku zwyciężyli zaledwie raz w czternastu spotkaniach (6 remisów i 7 porażek). W Lidze Europy stracili piętnaście bramek — to więcej niż jakakolwiek inna drużyna obecnych rozgrywek. Jedyną nadzieją na uratowanie katastrofalnego sezonu byłoby zwycięstwo w Londynie i przy korzystnym wyniku drugiego spotkania, wylądowanie w fazie play-off Ligi Konferencji Europy. Szanse na taki scenariusz są jednak znikome.
Informacje na temat sytuacji kadrowej gospodarzy różnią się w zależności od źródeł. Angielskie dzienniki obiegły zdjęcia z ostatniego treningu Kanonierów, w którym udział brali Bukayo Saka i Oleksandr Zinchenko. Występ obu tych zawodników wciąż jednak pozostaje wątpliwy. Podobnie sprawa ma się z Elenenym i Turnerem. Napewno zabraknie pauzującego za kartki Granita Xhaki i leczącego kontuzję pachwiny Emila Smitha-Rowe. W drużynie gości zabraknie Mirlinda Kryeziu, Miguela Reichmutha i Ilana Sautera.
Jutrzejsze spotkanie nie pozostawia złudzeń. To Arsenal jest tu zdecydowanym faworytem i to gracze Mikela Artety narzucą swoje warunki rywalom. Należy się zatem spodziewać pełnej dominacji i wysokiego zwycięstwa.
Rozgrywki: 6 runda Europa League
Miejsce: Emirates Stadium, Londyn, Anglia
Data: Czwartek, 3 listopada, godzina 21:00 czasu polskiego
Sędzia: Erik Lambrechts
Transmisja: 21:00 w Viaplay
Skład Kanonierzy.com: Ramsdale – Cedric, Holding, Gabriel, Tierney – Lokonga – Nelson, Vieira, Odegaard, Martinelli - Nketiah
Typ Kanonierzy.com: 4:0
źrodło:
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
A ci z 3 miejsc w lidze mistrzow maja awans czy tez graja w play offach?
3-0 vs. Bodø/Glimt
1-0 vs. PSV
1-0 vs. Zürich
Arsenal have kept a clean sheet in every home European group stage match for the first time since 2008/09. [@Squawka] #afc
Vieira moim zdaniem ma problem ze zrozumieniem się z kolegami z zespołu, trochę wydaję się być wyobcowany. Brakuję mu pewności siebie. Takie ja odnoszę wrażenie. Może jest inaczej. W każdym razie widać, że chłopak ma potencjał i kwestia czasu aż zacznie grać lepiej.
@Mickeylo: haha tez to zauważyłem. Beznadziejne te stroje Zurychu.
Btw oglądając mecz mówię do żony:
"Patrz kto jest trenerem Zurychu, Majdan. I zobacz kogo wprowadza teraz na boisko: Tomasza Kota (Santini)"
W sumie te narzekania na wygraną kolejną,ale niezbyt piękną mogłyby być;) narzekacze trochę by się wyżyć zawsze mogli, a AFC krok po kroku do celu ;) i jedyne powody do narzekania,że wygrana,ale zbyt nudno:D
@Spejsik napisał: "A później byłby płacz, że z Chelsea brakło nam sił w końcówce"
Wyszliśmy na mecz, gdzie w podstawie było czterech graczy z pierwszej 11. O jakim braku sił mówimy?
@mlodykanonier: ten co płacz. Ciesz się i zapomnij o tym meczu, tyle
@mlodykanonier:
Oni nie rozumieją, że jest coś takiego jak konstruktywna krytyka, a sama krytyka odnosi się do analizy dobrych i złych stron. Odbył się mecz, nie ważne czy rywal zły czy dobry, czy mecz o pietruszkę czy o złote kalesony. Był jaki był i można go sobie przeanalizować i o nim porozmawiać. Po to jest to forum aby dyskutować.
@Garfield_pl:
Dokładnie!
Jeszcze się Vieria rozegra.
Widać że chłopak chce, ale ma blokadę.
Myślę że jeszcze kilka spotkań i chłopak zacznie czarować.
Tak będzie.
Mówię Wam ja.
@danielosik napisał: "Sprzedać Jesusa!"
oby tych 30 srebrników zmieniło Twoje życie na lepsze przyjacielu
@DeptaGUNNER napisał: "Vieira to nie poziom Arsenalu, cóż zdarza się, jeszcze do nie dawna mieliśmy samych takich."
Zabawne są te oceny nowych zawodników po kilku miesiącach w klubie ;) weź pod uwagę że ominął sezon przygotowawczy, też nie gra zbyt wiele póki co i to nowa liga. Pokazał już próbkę umiejętności, zdecydowanie za wcześnie na takie wnioski ;)
Odbębnione. Ja mam wrażenie, że naszym kompletnie nie chciało się grać w tej fazie grupowej Ligi Europy i celem było wygranie jej jak najmniejszym nakładem sił. Strasznie senne te spotkania były, właściwie każde z nich. No nic. 1. miejsce mamy, od 1/8 zaczyna się tutaj prawdziwa piłka. I oby poniosło nas do finału :)
Nie pamiętam piłkarza, który miałby lepszy dribbling of Jesusa.
Może tych liczb brakuje, ale reszta na boisku się zgadza jak najbardziej!
@sWinny:
W poniedziałek.
@Perconte: Kolejny as xD Tak cieszy nas 1 miejsce w grupie i uniknięcie jednego dwumeczu w playoffach, ale czy to oznacza, że nie można nic złego napisać o naszej grze? Wyglądaliśmy przeciętnie na tle drużyny, która zajmuje ostatnie miejsce w Szwajcarskiej lidze xD Serio nie można wymagać lepszej gry z takim przeciwnikiem?
@danielosik: BARABASZA!
@danielosik: Ty Judaszu!
Sprzedać Jesusa!
@Rynkos7: spoko
@Alffik napisał: "Najmniejszym nakładem sił można grać w momencie, kiedy prowadzisz 3-0. W innym scenariuszu trzeba grać, walczyć o każdą piłkę, być mocno skoncetrowanym i konsekwentnym, bo później robi się nerwówka, tak jak to było w tym meczu."
A później byłby płacz, że z Chelsea brakło nam sił w końcówce
Kiedy teraz losowanie LM, LE i LK?
@Simpllemann napisał: "8 meczów z rzędu bez strzelonego gola. Coraz bardziej martwi strzelecka niemoc Jesusa."
Nie bez powodu Guardiola zrobił z niego skrzydłowego. Ogólnie Jesusa lubię. Jego wpływ na grę Arsenalu jest nieoceniony, ale rzeczywiście trzeba zaakceptować fakt, że van Persiem czy Henrym nie będzie. W formacji 4-4-2 gdyby miał kogoś do pary mógłby być lepszy, jako osamotniony napastnik widać, że to nie do końca rola dla Jesusa. Póki Saka i Martinelli strzelają jest ok, ale jak i tamci się zablokują to będzie trzeba szukać napastnika a Jesusa spychać na skrzydło.
Vieira to nie poziom Arsenalu, cóż zdarza się, jeszcze do nie dawna mieliśmy samych takich.
@Simpllemann: przełamie się na Stamford Bridge
Plan wykonany, mecz do zapomnienia ,lecimy dalej ,czas na smerfy :D
Nerwy na własne życzenie. Sam Vieira mógł 2 razy zamknąć wynik w 1 połowie...
Czy tylko ja mam wrażenie, że Nketiah to najchętniej wszedłby z piłka do bramki?
W średnim stylu ale ważne że udało się to dowieść. Patrząc na rozkład 1/16 to bardzo wazne, że mamy to 1 miejsce.
Czekamy na mecz z Chelsea.
@Slaviola napisał: "Jednak chodziło o to, by wygrać jak najmniejszym kosztem sił, by ze smerfami mieć pełną parę."
Z takim podejściem to możemy sobie pograć w tetrisa. Najmniejszym nakładem sił można grać w momencie, kiedy prowadzisz 3-0. W innym scenariuszu trzeba grać, walczyć o każdą piłkę, być mocno skoncetrowanym i konsekwentnym, bo później robi się nerwówka, tak jak to było w tym meczu.
Jak nasze wymagania szybko się zmieniają.
Wygrywamy mecz a tu lament...
Uuuu, nie wiedzialem ze druzyny z 2 miejsca w tabeli musza grac w play offach.
Chelsea na lajcie pojedziemy, spokojnie.
8 meczów z rzędu bez strzelonego gola. Coraz bardziej martwi strzelecka niemoc Jesusa.
@timiiiii: Coś nie do końca jest pod kontrolą, Arteta chyba ma o czym myśleć.
Na problemy w lidze odpowiedział 5-0 więc myślę że i tutaj prędzej czy później wyciągnie wnioski
@praptak: i nawzajem
@Rynkos7: nareszcie ktoś to zauważa :D
@Dubhead napisał: "Piękny to był mecz nie zapomnę go nigdy"
Nigdy nie mów nigdy.
@Dubhead napisał: "Piękny to był mecz nie zapomnę go nigdy"
I za tę prawdomówność masz plusa
Zapominamy i lecimy dalej!!
@Slaviola napisał: "Jednak chodziło o to, by wygrać jak najmniejszym kosztem sił, by ze smerfami mieć pełną parę."
No i po raz kolejny musieli na boisku pojawić się podstawowi gracze więc to chyba nie do końca się udało?
Oby ten mecz był zasłoną dymną przed meczem na SB bo w przeciwnym razie to szkoda,że nie ma jeszcze przerwy na mundial.
Dość słaby mecz, ale wygrana się liczy. Choć piłkarze Zurycha się tak zachowywali , jakby przegrali tylko o włos, a Arsenal miał kupę szczęścia. Przypominam, że ich najlepsze akcje były spalone.
Piękny to był mecz nie zapomnę go nigdy
To kogo teraz linczujemy?
Nie ma co narzekać. Ciężki wyjazd nie zawsze jest łatwym meczem huehue
Stary, dobry, boring Arsenal :D
Najważniejsze że mecz wygrany i że 1 miejsce. Teraz liczy się mecz z Chelsea, a ten mecz do zapomnienia.
Nie liczyłem na mega spacerek, ale takie mecze powinniśmy mieć pod kontrolą
@mlodykanonier: czasem brakuje zimnej krwi i jest potrzeba reakcji :)
Ludzie, ja wiem, że powinniśmy strzelić kilka bramek jeszcze i po zabawie.
Jednak chodziło o to, by wygrać jak najmniejszym kosztem sił, by ze smerfami mieć pełną parę.
COYG.
@Dominik17 napisał: "To o co płacz ? Xd , nie mówię że ty akurat ale jest placz"
Nie no ja nie płacze, w sumie to nie zauważyłem aby ktoś inny też płakał o Tomiego.