Dublet Zubimendiego! Arsenal 3-0 Nottingham Forest
13.09.2025, 16:37, Łukasz Wandzel
1740 komentarzy
Arsenal pewnie wrócił do gry po przerwie na mecze reprezentacyjne, pokonując na własnym stadionie Nottingham Forest. Drużyna z miasta kojarzonego z Robin Hoodem nie zdołała przeciwstawić się londyńczykom, a jej nowy „szeryf” Ange Postecoglou zaliczył nieudany debiut. Bohaterem spotkania został Martin Zubimendi, autor dwóch bramek. Jedynym zmartwieniem dla gospodarzy jest kontuzja Martina Odegaarda, który musiał opuścić boisko chwilę po pierwszym kwadransie spotkania.
Składy obu drużyn
Arsenal: Raya – Timber, Mosquera, Gabriel, Calafiori (68' Lewis-Skelly) – Odegaard (18' Nwaneri), Zubimendi, Merino – Madueke (78' Madueke), Gyokeres (68' Gyokeres), Eze (79' Trossard)
Nottingham Forest: Sels – Williams, Milenković, Murillo (37' Savona), Morato – Sangare, Anderson – Ndoye, Gibbs-White (73' McAtee), Hudson-Odoi (60' Kalimuendo) – Wood (60' Bakwa)
Tego popołudnia na Emirates Stadium od początku dominował Arsenal. Gospodarze szybko i na długo zepchnęli Nottingham do głębokiej defensywy. Dużo atakowali prawym skrzydłem, a kreatywnym ogniwem ofensywy był Noni Madueke.
Mimo to aby otworzyć wynik, podopieczni Mikela Artety potrzebowali ponad pół godziny. Po serii rzutów rożnych jeden z cornerów w końcu dał im bramkę. Piłkę wybitą na szesnasty metr wykorzystał Martin Zubimendi. Hiszpan fantastycznie złożył się do woleja i trafił do siatki.
Goście byli bezradni. Próby ataków, jak akcja, w której Morgan Gibbs-White próbował wymienić podania z Chrisem Woodem, były nieliczne. Niewiele zmieniło się w grze przyjezdnych także w drugiej połowie.
Tuż po przerwie Kanonierzy szybko zyskali pełną kontrolę nad spotkaniem, podwyższając na 2-0. Długim, precyzyjnym podaniem popisał się Riccardo Calafiori, uruchamiając na skrzydle Eberechiego Eze. Ten ze skrzydła wyłożył piłkę do Viktora Gyokeresa, który z bliskiej odległości dopełnił formalności.
W 79. minucie Martin Zubimendi dołożył drugie trafienie. Tym razem pomocnik świetnie odnalazł się w polu karnym, trafiając do bramki głową po udanej wrzutce Leandro Trossarda. Tym samym jeden z nowych nabytków Arsenalu ustalił wynik spotkania: Arsenal 3-0 Nottingham Forest!
źrodło: własne
18 godzin temu 2 komentarzy

18 godzin temu 0 komentarzy

22 godziny temu 4 komentarzy

22 godziny temu 2 komentarzy

02.10.2025, 09:52 2 komentarzy

02.10.2025, 09:50 3 komentarzy

02.10.2025, 09:48 2 komentarzy

02.10.2025, 09:47 8 komentarzy

02.10.2025, 09:45 2 komentarzy

02.10.2025, 08:19 216 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
-
Powrót do domu: Jak Arsenal odzyskał wychowanka po 14 latach
- 25.08.2025 16 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Be4Again napisał: "Naprawdę powszechną opinią było, że Mikel pojechał na Etihad po remis."
To tak, ale że to był błąd to myślę, że nie znajdziesz wielu ekspertyz datowanych na wtedy. A Rodri mi siedzi w głowie, bo to powiedział na koniec sezonu, a nie w trakcie. Jeśli nie widzisz różnicy to spoko, dla mnie jest. Troszkę jak słynny tekst Toneya czy Deeneya. Tej dwójce już się odkuliśmy.
@MarkOvermars: tylko 1 kolejka jest tak rozłożona, w zeszłym sezonie też tak był, od 2 wraca system wtorek-środa
@Nicsienieda napisał: "A, i ten tekst Rodriego to właśnie stwierdził na koniec sezonu, bo po samym meczu nie był tego tak pewien. Podobnie jak eksperci. Trochę jak w gierkach, napisał 'easy' na koniec, a nie w trakcie ;)"
Co Ty się tak tego Rodriego uczepiłeś? To naprawdę nie ma żadnego znaczenia. Wyszukaj sobie na google artykuły po tamtym meczu lub materiały na YT. Naprawdę powszechną opinią było, że Mikel pojechał na Etihad po remis. To nie jest i nie była żadna eureka.
@Nicsienieda napisał: "Ale to już zmieniasz temat, bo mówiliśmy o sezonie z City. Poprzedni sezon to nie byliśmy nawet blisko Liverpoolu."
Bo w mojej opinii to wynika z koncepcji, a nie z okoliczności.
@Be4Again napisał: "My w ofensywnych statystykach na koniec sezonu byliśmy gdzieś w środkowej części tabeli."
Ale to już zmieniasz temat, bo mówiliśmy o sezonie z City. Poprzedni sezon to nie byliśmy nawet blisko Liverpoolu.
@Nicsienieda napisał: "Myślę, że właśnie przespaliśmy w lecie ostatnią sensowną ofertę. Nie pogra wiele w tym roku."
Jestem to w stanie wytłumaczyć tym, że do samego końca nie było wiadomo co z Eze i Leo. Pewnie jakby kontrakt Leo był przedłużony w czerwcu, a Eze klepnięty w lipcu to GM by został sprzedany w sierpniu. Wróci Havertz, Saka i Ode. Jak nie pojawią się nowe długoterminowe urazy to GM spadnie na 3 miejsce na każdej pozycji na jakiej grał PS/ST/LS.
Eze/Leo - Gyo/Havertz - Saka/Madueke
@Be4Again napisał: "większość ekspertów tak orzekała po tym meczu, więc Rodri pewnie stwierdził fakt."
A, i ten tekst Rodriego to właśnie stwierdził na koniec sezonu, bo po samym meczu nie był tego tak pewien. Podobnie jak eksperci. Trochę jak w gierkach, napisał 'easy' na koniec, a nie w trakcie ;)
@MarkOvermars:
Żeby uczestnicy mogli poczuć się jak United
Czemu LM gra też w czwartki?
@Nicsienieda napisał: "Ale też większe ryzyko, że byśmy jednak przegrali i narzekalibyśmy wtedy, że naiwnie zaryzykowaliśmy na wyjeździe u największego rywala, mimo lepszej sytuacji wejściowej."
Kto nie ryzykuje ten nie wygrywa trofeów. Znasz zespół, który tylko golami z stałych fragmentów wygrał mistrzostwo lub CL?
My w ofensywnych statystykach na koniec sezonu byliśmy gdzieś w środkowej części tabeli. Powiesz mi, że to przez kontuzje. Ok, zgoda. Tylko spójrz teraz na 4 mecze bieżącego sezonu, w 2 spotkaniach graliśmy totalny piach z przodu. Raz 3pkt uratował Jover, a raz wróciliśmy z niczym. W obu tych meczach z gry nie stwarzaliśmy zagrożenia z gry. W jednym pomógł nam "pierwiastek" szczęścia, w drugim spotkaniu spłaciliśmy ten dług tracąc gola z rzutu wolnego, który nie był jakimś arcyuderzeniem w okienko.
Poziom w EPL jest tak wysoki, że bez ryzykowania nie wyrobimy sobie przewagi. Nie możemy liczyć, że zawsze będzie ratował nas Jover. Ok fajnie, że luźno ogrywamy Leeds i będące w kryzysie Forest (zmiana trenera, wew. konflikty), ale na tle mocniejszych ekip wyglądamy podobnie jak rok temu. Czyli żelazna defensywa i minimalizm ofensywny. Albo wejdzie coś z rożnego, albo nasz ofensywny gracz wykończy jedyną sytuację w meczu... ManU po meczu z nami mimo porażki byli pełni optymizmu, a potem się okazało że to nie oni zagrali tak dobrze tylko My tak słabo...
Duży test przed nami. Jak znowu w meczu z City na wyjeździe oddamy im inicjatywę i będziemy liczyć na gola z stałego fragmenty to po co te transfery? Zobaczymy.
No prawda jest taka, że Bornemouth zagrało lepiej w ofensywie na Anfiled niż my. Spójrzmy na kadrę naszą i wisienek.
Tylko zespół Draculi nie strzelił jeszcze gola w tym sezonie premier league…
@Be4Again napisał: "Jak prześpimy ten moment to znowu zostaniemy z "niesprzedawalnym" zawodnikiem z wysokim kontraktem (czyt. GJ)"
Myślę, że właśnie przespaliśmy w lecie ostatnią sensowną ofertę. Nie pogra wiele w tym roku.
@songoku95 napisał: "Ale to jest piłkarz dynamiczny, który miał dobry drybling i potrafił wygrać pojedynek 1v1, zrobić przewagę na skrzydle. Aktualnie Gabi całkowicie nie dojeżdza, jest schematyczny aż do bólu, zero polotu, zero finezji. Szkoda bo jest to zawodnik, którego bardzo lubię i w którego cały czas wierze. Z każdym jego wejściem liczę, że coś zrobi natomiast tak jak wspomniałeś. Więcej w drużynie daje aktualnie Trossard."
Pełna racja, jednak on ma najwięcej do zaoferowania jak rywal nie jest jeszcze ustawiony, jak są luki w defensywie. Gra z kontry to dla niego woda na młyn. My trzeci rok gramy "pragmatyczny atak pozycyjny", gdzie zanim dojdziemy pod pole karne rywala ten już 8 zawodnikami broni w strefie własnego pola karnego... GM jak nie może "zaskoczyć" rywala jest po prostu bezbronny. On nawet jak wygra pojedynek to w momencie jak rywal broni całym składem wrzutka musi być "na nos" żeby napastnik miał choćby cień szansy na strzał, a GM ma chaotyczne ostatnie podanie... Te jego wygrane pojedynki nie przynoszą korzyści, ponieważ tak jak mówisz. Przez schematyczne zachowania nawet średni jakościowo obrońcy czytali o tym co GM będzie grał we wczorajszej Wyborczej.
On w jakieś Borussi pewnie by wymiatał, jednak jego kontrakt uniemożliwi taki ruch. Podobnie dla większości zespołów z Serie A i LL jego wymagania będą po prostu nie do przejścia... Dlatego możliwości się kurczą. Kogo tam stać żeby rzucić GM 180k p/w? Więc albo wypożyczenie z nadzieją, że gdzieś "odbije" i skusi kogoś z topu albo "Arabska przygoda". Jego pozostanie w drużynie to po prostu marnotrawstwo jego talentu i czasu (z perspektywy zawodnika) oraz $ (z perspektywy klubu, spadek wartości i jego wysoki kontrakt). Jak prześpimy ten moment to znowu zostaniemy z "niesprzedawalnym" zawodnikiem z wysokim kontraktem (czyt. GJ)
@Be4Again napisał: "Ile mielibyśmy punktów jakbyśmy pyknęli City na Etihad, a ile by miało City?"
Ale też większe ryzyko, że byśmy jednak przegrali i narzekalibyśmy wtedy, że naiwnie zaryzykowaliśmy na wyjeździe u największego rywala, mimo lepszej sytuacji wejściowej. Po prostu później okazaliśmy się mniej skuteczni na przeciętniaków. Zresztą w meczu z City mieliśmy kontrę na koniec, którą schrzanił nie kto inny jak ogór Martinelli. Ten sam ogór co podobnie nie zauważył Saki sezon wcześniej z Liverpoolem. Uff muszę się uspokoić
@Be4Again napisał: "Już raz przegraliśmy mistrzostwo przez zbytni pragmatyzm i "ostrożność" taktyczną w meczu z głównym pretendentem."
@alexis1908 napisał: "przegraliśmy mistrzostwo bo daliśmy dupy na Villa Park a nie żaden pragmatyzm z głównymi rywalami" @Nicsienieda napisał: "Aston Villa zadecydowała."
Jeśli już wracamy do sezonu 23/24, gdzie przegraliśmy mistrzostwo 2 punktami, to największy wpływ na to miały dwa mecze w końcówce grudnia 2023, gdzie w ciągu 4 dni przegraliśmy dwa mecze z WHU i Fulham i straciliśmy 6 pkt.
@alexis1908 napisał: "przegraliśmy mistrzostwo bo daliśmy dupy na Villa Park a nie żaden pragmatyzm z głównymi rywalami graliśmy dobrze od 3 lat ."
Ile mielibyśmy punktów jakbyśmy pyknęli City na Etihad, a ile by miało City? Zwłaszcza, że byli wtedy w zasięgu. Byliśmy w mega formie, po 9 zwycięstwach z rzędu, a wyszliśmy żeby bronić i wywieźć remis. Ile City miało wtedy przewagi w posiadaniu? 75-25? Podobnie było teraz na Anfield. Gdyby nie gol z wolnego pewnie też by się skończyło na 0:0, a uważam że mamy wszelkie predyspozycje i możliwości żeby walczyć z LFC na ich terenie jak równy z równym.
@Be4Again: Ale to jest piłkarz dynamiczny, który miał dobry drybling i potrafił wygrać pojedynek 1v1, zrobić przewagę na skrzydle. Aktualnie Gabi całkowicie nie dojeżdza, jest schematyczny aż do bólu, zero polotu, zero finezji. Szkoda bo jest to zawodnik, którego bardzo lubię i w którego cały czas wierze. Z każdym jego wejściem liczę, że coś zrobi natomiast tak jak wspomniałeś. Więcej w drużynie daje aktualnie Trossard.
@Nicsienieda napisał: "Powtarzasz tekst Rodriego, czyli naszego rywala, który nam źle życzy. Na tamten moment mieliśmy więcej punktów i graliśmy na wyjeździe. To im powinno było zależeć. Aston Villa zadecydowała."
Nie wiem, nie czytałem. W sumie większość ekspertów tak orzekała po tym meczu, więc Rodri pewnie stwierdził fakt. To nie jest typ gościa, który pompuje swoje ego "uszczypliwościami" pod publiczkę. To nie Haaland czy Bruno.
Podobnie jak teraz po wyjeździe na Anfield... Mikel wychodząc w środku pola 3xŚPD nie wyszedł z myślą żeby grać ofensywnie tylko żeby przede wszystkim bronić... Był Eze, był Ethan, był Leo... były inne rozwiązania. Jednak My postawiliśmy na "ostrożność" i "pragmatyzm". Nie wyszliśmy na tym najlepiej. Taki jest po prostu fakt i nie ważne czy mówi Carragher czy Twarowski.
@songoku95 napisał: "Oby to był ostatni sezon Martinelliego u Nas. Przyszły rok to ostatnia opcja na sprzedaż za jakieś sensowne pieniądze. Kontrakt do 2027 z opcją przedłużenia o rok. Jak w przyszłym roku ktos da 40 mln funtów to całować po rączkach i dziękować"
Coś czuję, że z GM pożegnamy się już w styczniu. Ostatni mecz pokazuje, że chyba nawet Leo wyprzedził GM w hierarchii...
Uważam, że GM to bardzo dobry zawodnik, ale nie pod obecną koncepcję taktyczną Mikela. Gramy atakiem pozycyjnym, liczy się dokładne budowanie akcji i to co zawodnik jest w stanie zrobić z tzw. stojącej piłki przy nodze, a nie to jak szybko biega... W zespole, który gra bardziej bezpośrednio i z kontry Gabi mógłby odnaleźć się idealnie. Jego największy atut to dynamika i wyjście na pozycje, a My z tego po prostu nie korzystamy lub korzystamy rzadko (końcówki spotkań, jego gol z RM był laurką wszystkiego tego co ma w sobie najlepsze. Konterka, długa piłka od Declana i gol). Jednak My nie gramy w taki sposób, a GM nie ma po prostu odpowiedniego zestawu umiejętności technicznych, które pomogłyby mu się przestawić do wymagań taktycznych Mikela. Sama pracowitość i dosyć przyzwoita skuteczność w obronie (jak na ofensywnego gracza) to za mało. Gołym okiem widać, że Eze z piłką przy nodze ma po prostu szerszy wachlarz rozwiązań niż GM, który w sumie ogranicza się do sprintu pod linię boczną i wrzucenia piłki na oślep gdzieś w okolice 11m.
@Be4Again napisał: "Już raz przegraliśmy mistrzostwo przez zbytni pragmatyzm i "ostrożność" taktyczną w meczu z głównym pretendentem"
Powtarzasz tekst Rodriego, czyli naszego rywala, który nam źle życzy. Na tamten moment mieliśmy więcej punktów i graliśmy na wyjeździe. To im powinno było zależeć. Aston Villa zadecydowała.
@Be4Again: przegraliśmy mistrzostwo bo daliśmy dupy na Villa Park a nie żaden pragmatyzm z głównymi rywalami graliśmy dobrze od 3 lat .
@Be4Again:
Spokojnie LFC zaraz spuchnie xD
@thegunner4life napisał: "W ogóle fajny ma Eze sposób poruszania się na boisku i z piłką. To jest coś takiego, co albo się z tym rodzisz albo nie. Nie da się tego wytrenować."
mi na razie najbardziej i tak imponuje Madueke, chłop ma luz niesamowity w tych pojedynkach i dryblingu. Balansik top, zmiany kierunków i tempa. Giętki przy tym jest jak guma w majtkach.
@vitold napisał: "Ja chce znaczący puchar XD"
Żeby to osiągnąć trzeba strzelać gole w najważniejszych meczach, a nie grać na remis...
Już raz przegraliśmy mistrzostwo przez zbytni pragmatyzm i "ostrożność" taktyczną w meczu z głównym pretendentem. Oby ta sytuacja się nie powtórzyła, bo jak widać LFC gubić punktów nie zamierza...
Zobaczymy jak reszta stawki zareaguje na grę w pucharach, dobrze że u nas wraca Saka i Saliba. W najbardziej wymagającym momencie września/października powinniśmy mieć komplet (zobaczymy co z Ode).
@alexis1908:
Oboje grają źle tylko Saka jest lubiany, bo czasami strzeli bramkę i mu to wszyscy pamiętają. I na niego się patrzy przez pryzmat beznadziejnego Martinnelliego. Jak gość po lewej stronie tylko biegnie traci/cofa do tyłu, a ten po prawej nie strzela nie asystuje, ale czasami wejdzie dryblingiem w pole karne to od razu wygląda lepiej dlatego tak.
A fakt faktem, że i jeden i drugi nie zachwyca swoją grą. I to już od dłuższego czasu.
@Adi17: ostatnie 10 ligowych meczy Ode 4 asysty 1 gol ostatnie 10 ligowych meczy Saki masz 1 gol , Saka jest totalnie pod formą i nie wiem skąd ten parasol ochronny grał bardzo schematycznie zero prób zejścia na lewą nogę i uderzenia , trzeba patrzeć sprawiedliwie jak się mówi że Martin jest pod formą to to samo trzeba powiedzieć o Sace a nie z automatu 1 skład za nazwisko .
W ogóle fajny ma Eze sposób poruszania się na boisku i z piłką. To jest coś takiego, co albo się z tym rodzisz albo nie. Nie da się tego wytrenować.
@thegunner4life napisał: "Moim zdaniem Ode już do żadnej formy nie wróci. On tak będzie męczył bułę cały czas. Na ile to wina założeń taktycznych trenera, a na ile wina tego, że stał się Xavim tylko do podań na bok i do tyłu to już inna kwestia."
Zawodnik rangi światowej nie może po prostu grać przez kilka miesięcy 2-3 poziomy niżej niż wcześniej. Takie jest moje zdanie i dlatego Ode też powinien być sadzany na ławce, zwłaszcza teraz gdy konkurencja jest mocna.
@artur759 napisał: "Według mnie dobrze byłoby trochę odjeść od koncepcji pierwszego i drugiego składu - to o czym mówił Arteta przed sezonem."
Też jestem tego zdania, ale bardziej chodzi mi oto, że jak jest ważny mecz to wtedy wychodzisz tą jedenastką. Co prawda też trzeba dostosować to pod taktykę i przeciwnika, ale to raczej kosmetyczne zmiany.
Arteta jak wiemy nie za bardzo lubi rotować, ale w tym sezonie na prawdę ma na każdej pozycji po co najmniej 2 zawodników na wysokim poziomie.
za tydzień Puchar więc tam z pewnością zagra Kepa, Hincapie, MLS, Trossard, Martinelli, Nordgaard pewnie zadebiutuje.
@Adi17:
Moim zdaniem Ode już do żadnej formy nie wróci. On tak będzie męczył bułę cały czas. Na ile to wina założeń taktycznych trenera, a na ile wina tego, że stał się Xavim tylko do podań na bok i do tyłu to już inna kwestia.
@FlameDood: Najlepiej to żeby Saliba wyszedł w pełni wypoczęty i naładowany na City chyba jedyny stoper który umie schować Haalanda do kieszeni
@alexis1908 napisał: "skoro Ode nie jest w formie na 1 skład to Saka też nie Martina się czepia a Bukayo od powrotu po kontuzji gra piach ;)"
Ode gra piach od jakichś 10 miesięcy. Natomiast Saka wrocił na sam koniec tamtego sezonu po też dosyć długiej kontuzji i fakt też gra słabo jak na niego, ale on zawsze jakiegoś gola czy asystę potrafi zrobić.
Oby to był ostatni sezon Martinelliego u Nas. Przyszły rok to ostatnia opcja na sprzedaż za jakieś sensowne pieniądze. Kontrakt do 2027 z opcją przedłużenia o rok. Jak w przyszłym roku ktos da 40 mln funtów to całować po rączkach i dziękować.
@vitold:
Mnie tam na razie się Gyo podoba, tak samo Eze i Madueke. Zubi też fajnie gra. Tylko jest w tej drużynie jeden hamulcowy i jak on im grać nie pozwala to potem wygląda to jak wygląda. Ale Szwed ma robić to czego nie potrafił np. Nunez w LFC, po prostu zmieniać sytuację na bramki i tylko tyle. Na razie jak ma sytuację to strzela.
@Nicsienieda: @Nicsienieda napisał: "@Be4Again napisał: "a chyba to emocje są najważniejsze w tym sporcie?"
Myślę, że tak, ale znajdziesz tu wielu dla których liczy się tylko puchar, a emocje są dla tych z mentalem przegrywa."
Emocje to ja mam od dwudziestu paru lat licząc, że to ten sezon, oglądając okienka czy pogromy typu 8:2.
Ja chce znaczący puchar XD
@artur759 napisał: "Saliba już chyba trenuje, więc dostępny powinnien być, ale obstawiam, że Arteta będzie chciał go na niedzielę do starć z Haalandem. Natomiast Mosquera zasłużył na nagrodę i debiut w LM. W nd natomiast raczej na pewno zagra Saliba."
Ogólnie też uważam, że to jest najbardziej realny scenariusz choć nie zdziwi mnie, jeśli jutro zagra nasz główny duet Gabriel-Saliba i taki sam w niedzielę. Mikel może będzie chciał, żeby Saliba złapał minuty po kontuzji przed meczem z City.
@artur759 napisał: "Bardziej zastanawia mnie Gabriel, ale on powinnien sobie odpocząć, bo sporo grał. Natomiast jest to idealna szansa na debiut Hincapie, bo jednak ewentualne potknięcie na poczatku fazy grupowej LM jest mniej bolesne niż potknięcie w lidze, więc presja będzie mniejsza."
Według mnie Gabriel zagra jutro. Za trochę ponad tydzień mecz z Port Vale, a tydzień po nim mecz w LM u siebie z Pireusem. To według mnie będą mecze w których Gabriel będzie odpoczywał a w jego miejsce wchodzi Hincapie.
@FlameDood napisał: "Duża szansa, że Saliba będzie gotowy i ciekawe czy wróci do pierwszego składu już teraz czy ewentualnie w niedzielę. A może Mosquera zagra kolejny bardzo dobry mecz i to on będzie w podstawie na City?"
Saliba już chyba trenuje, więc dostępny powinnien być, ale obstawiam, że Arteta będzie chciał go na niedzielę do starć z Haalandem. Natomiast Mosquera zasłużył na nagrodę i debiut w LM. W nd natomiast raczej na pewno zagra Saliba.
Bardziej zastanawia mnie Gabriel, ale on powinnien sobie odpocząć, bo sporo grał. Natomiast jest to idealna szansa na debiut Hincapie, bo jednak ewentualne potknięcie na poczatku fazy grupowej LM jest mniej bolesne niż potknięcie w lidze, więc presja będzie mniejsza. A z City i NUFC przy obecnej formie Gabriela i Calafioriego raczej nie zagra - więc to jego jedyna szansa na debiut od pierwszej przed przerwą reprezentacyjną.
@Adi17 napisał: "Szkoda Ode i oby szybko wrócił, ale na ten moment nie jest w formie na pierwszy skład.
Jeśli wróci Saka to najmocniejszy skład według mnie :
Saka - Eze - Madueke
Gyo"
Według mnie dobrze byłoby trochę odjeść od koncepcji pierwszego i drugiego składu - to o czym mówił Arteta przed sezonem.
Z czwórki: Saka, Madueke, Eze, Ode - każda kombinacja trzech zawodników będzie dobra. Nawet posadzenie czasami Saki na ławce jest możliwe.
Długoterminowo taki coś powinno oddać, bo nie dość, że nasi nie będą tak zajechani to jeszcze będziemy mieć więcej zawodników pod grą i będziemy bardziej nieprzewidywalni, bo zupełnie inaczej będzie wyglądała gra Saka-Ode-Eze niz Saka-Eze-Madueke.
Być może Nwanerii dołączy jeszcze do tego grona, bo po słabszym początku wygląda coraz lepiej i widać, że ciągle się rozwija.
@Be4Again napisał: "a chyba to emocje są najważniejsze w tym sporcie?"
Myślę, że tak, ale znajdziesz tu wielu dla których liczy się tylko puchar, a emocje są dla tych z mentalem przegrywa.
Dobrze byłoby zacząć Lm od wygranej i nie kombinować za dużo ze skladem, ale mamy w końcu ławkę mocną i jak kilka zmian będzie to ok.Pewnie Martinelli wyjdzie w podstawie, ja tam mu źle nie życzę ale jak ma biegać z opuszczoną głową tylko w linii prostej aż wpadnie w bandy reklamowe to może lepiej trzymać go na ławie
@vitold napisał: "To jest niesamowite. Arsenal ściąga napastnika, który żyje golami, bo brakowało nam takiego kogoś, kto nie patyczkując zalutuje piłę bez zastanowienia i albo połamie słupek albo strzeli gola. Napastnika, którego nam brakowało w meczach typu 1:1 z jakimś Fulham gdzie mamy 10000 akcji bramkowych. Napastnik ten został przegadany przez 50% strony, ze nie ta liga, nie da rady, a chłop własnie strzelił 3 gola (szkoda tego słupka) w 308 minut, czyli jakieś 3.5 spotkania i teraz wychodzą kwiatki typu, że nie daje tego co Havertz hehe"
Tak i to pewnie w większości osoby, które napierdzielały na Havertza, że bramek nie strzela hihi
@artur759 napisał: "Raya - White Mosquera Hincapie MLS - Zubi Rice Nwanieri - Eze Gyokeres Madueke."
Bramka, pomoc i napad powinien wyjść w takim zestawieniu. W obronie tak dużej rotacji raczej się nie spodziewam choć Arteta ma na prawdę wiele możliwości. Duża szansa, że Saliba będzie gotowy i ciekawe czy wróci do pierwszego składu już teraz czy ewentualnie w niedzielę. A może Mosquera zagra kolejny bardzo dobry mecz i to on będzie w podstawie na City? Jak to dobrze jest mieć taki wybór wśród zawodników.
@Er4s napisał: "Sami sobie jesteśmy winni że 2 tyg temu zamiast ogolić farciarzy i wbić im kilka bramek to nasz menedżer schował drużynę razem z jajami do szafy i chciał się cieszyć z jednego punktu po kopaninie jak dziś spadkowicz."
Pełna racja, podobnie było dwa lata temu na Etihad. My wyszliśmy po remis i potem kosztowało nas to mistrzostwo. Taktycznie LFC zostało zgniecione, męczyli się niemiłosiernie, ale co z tego jak nie przekładało się to na zagrożenie pod bramką rywala? Wykorzystali swoją szansę i wygrali. Moim zdaniem zasłużenie. Ile my mieliśmy strzałów w światło bramki? 0 czy 1? Takim podejściem nie sposób wygrać na Anfield... Nie można liczyć w każdym cięższym meczu tylko na stałe fragmenty. Mikel dostał za to karę w postaci gola z rzutu wolnego.
Ten usilny "pragmatyzm" taktyczny boli... czasami trzeba zaryzykować, nie wszystko można "sucho skalkulować". Osobiście jeżeli porażka była nam pisana w tym meczu to wolałbym przegrać po 1:2 lub 2:3 gdzie stwarzamy sytuacje pod bramką rywala i wchodzimy z nimi w wymianę niż po nudnym meczu gdzie bardziej skupiamy się nie przeszkadzaniu rywalowi niż na kreowaniu czegokolwiek z gry... W tym meczu w ogóle nie było emocji, a chyba to emocje są najważniejsze w tym sporcie?
@Adi17: skoro Ode nie jest w formie na 1 skład to Saka też nie Martina się czepia a Bukayo od powrotu po kontuzji gra piach ;)
@Adi17: problem w tym, ze Madueke na lewym skrzydle to nie zawodnik na pierwszy skład. I wtedy musi tam grać Eze i Odegaard w środku.
Bardzo dziwne. Arsenal rezerwowym składem śmiało biłby się o TOP 3 w EPL xD
@artur759 napisał: "Raya - White Mosquera Hincapie MLS - Zubi Rice Nwanieri - Eze Gyokeres Madueke."
Powinniśmy wyjść rezerwowym składem na Bilbao.
A nie, czekaj.... zaraz....
@Nicsienieda napisał: "Powtarzam od dawna, zróbmy z Gargamela zapasowego PO i będzie tam solidny. Taki Tierney prawej strony na mecze jak potrzebujemy klasycznego, ofensywnego PO."
No to właśnie jest niegłupi pomysł. Wybiegany jest, dobrze pracuje w defensywnie, czasem coś dorzuci jeśli boisko się nie skończy.
Szkoda Ode i oby szybko wrócił, ale na ten moment nie jest w formie na pierwszy skład.
Jeśli wróci Saka to najmocniejszy skład według mnie :
Saka - Eze - Madueke
Gyo
A do powrotu Saki dałbym szansę gry Nwaneriemu. W
iadoma sprawa, że będzie rotacja, bo teraz granie co 3 dni w różnych rozgrywkach.