Dwa karne kończą serię, Crystal Palace 2-2 Arsenal

Dwa karne kończą serię, Crystal Palace 2-2 Arsenal 28.10.2018, 15:29, Łukasz Wandzel 1563 komentarzy

Żadna passa nie trwa wiecznie. Znakomitą serię aż jedenastu zwycięstw z rzędu zakończyły dwie jedenastki podyktowane dla drużyny Crystal Palace. Ekipa prowadzona przez Roya Hodgsona zatrzymała rozpędzony Arsenal na własnym stadionie. To derbowe starcie było trudnym wyjazdowym meczem dla Kanonierów, którzy tym razem nieco zawiedli w ofensywie. W statystyce strzałów to gospodarze znacznie przeważali. Jednak pomimo faktu, że tego popołudnia na Selhurst Park oglądaliśmy cztery bramki, ani jedna z nich nie padła z gry.

Pierwszy gol dla Arsenalu został zdobyty z rzutu wolnego, a drugi po rzucie rożnym. Z kolei ekipa Orłów dostała od swoich rywali dwa prezenty w postaci dwóch rzutów karnych. Przez to najpierw wyszła na prowadzenie, a później, pod koniec meczu, doprowadziła do remisu. Dlatego największą winę za przerwaną serię wygranych ponosi nieodpowiedzialna defensywa. Przed przerwą Shkodran Mustafi nie popisał się, faulując w obrębie szesnastki. Z kolei przy drugim karnym bezmyślnie zachował się Granit Xhaka. Obie sytuacje były dla arbitra prawdopodobnie jednymi z najłatwiejszych do odgwizdania w karierze sędziowskiej.

Składy, w jakich obie drużyny rozegrały to spotkanie:

Crystal Palace: Hennessey - Wan-Bissaka, Tomkins, Sakho, van Aanholt - McArthur, (61' Meyer) Milivojević, Kouyaté (88' Puncheon) - Townsend, Zaha, Ayew (64' Sørloth).

Arsenal: Leno - Bellerin (46' Lichtsteiner), Mustafi, Holding, Xhaka - Torreira, Guendouzi - Iwobi, Özil (68' Welbeck), Aubameyang (78' Ramsey) - Lacazette.

Zespół Crystal Palace nieźle postraszył przyjezdnych przez pierwszy kwadrans. Orły z Wilfriedem Zahą, który potrafi dryblować, okazał się bardzo groźny, jednak nie na tyle skuteczny, by wykorzystać swoje okazje. Później inicjatywę na chwilę przejął Arsenal, ale najlepszą jego sytuacją było wyłożenie futbolówki Bellerinowi w okolicy jedenastego metra. Hiszpański defensor niestety za długo zwlekał z oddaniem strzału. Przez resztę pierwszej odsłony gra utrzymywała się w środku pola z nielicznymi oraz niegroźnymi szansami dla obu ekip.

I tak byłoby aż do momentu, kiedy sędzia zaprosiłby wszystkich na przerwę, jednak pan Martin Atkinson musiał wskazać na wapno przy bezdyskusyjnym przewinieniu Shkodrana Mustafiego. Do wykonania jedenastki podszedł Luka Milivojević i nie pomylił się, strzelając precyzyjnie w lewy dolny róg.

Żeby wygrać po raz dwunasty z rzędu, Arsenal musiał zdobyć przynajmniej dwie bramki, ale również żadnej już nie stracić. Strzelenie dwóch goli przy ostatnich, wysokich wygranych Kanonierów w lidze nie wydawały się czymś nadzwyczajnym. Już w 52. minucie Granit Xhaka doprowadził do wyrównania dzięki celnemu trafieniu z rzutu wolnego. Drużyna Crystal Palace próbowała szybko odpowiedzieć na trafienie, ale kiedy to się nie udało, przewaga leżała po stronie gości.

Jeszcze szybciej Arsenal wyszedł na prowadzenie po kuriozalnym golu z rzutu rożnego. Granit Xhaka dograł futolówkę w pole karne, a tam Alexandre Lacazette, najprawdopodobniej, zmienił kierunek jej lotu, pomagając sobie dłonią. Dzięki temu swoje kolejne trafienie w tym sezonie mógł zaliczyć Pierre-Emieric Aubameyang, który wykończył akcję.

Zazwyczaj Arsenal dąży do powiększenia swojej przewagi, lecz w tym wypadku musiał się bronić, ponieważ Orły nie zamierzały się poddawać. Gospodarze coraz częściej przebywali pod bramką Bernda Leno, gdzie szczególnie groźny był nie kto inny jak Wilfried Zaha. Iworyjczyk znany z dryblowania niejednokrotnie zakręcił defensorami The Gunners. Mimo to piłkarze Roya Hodgsona nie byli w stanie tego popołudnia zdobyć bramki z gry. Problem w tym, że nie musieli, ponieważ pod koniec meczu Kanonierzy znów sprokurowali rzut karny. Tym razem także uderzał Luka Milivojević. Serb celował w ten sam róg i po raz drugi wpisał się na listę strzelców.

Unai Emery bardzo zachęcał swoich zawodników, aby parli do przodu. Hiszpanowi wyraźnie zależało na podtrzymaniu serii zwycięstw, jednak to mogło skończyć się porażką, ponieważ Kanonierzy odkryli się, jakby nie mieli nic do stracenia. Tymczasem, mogli wyjechać z Selhurst Park nawet bez jednego punktu. Co prawda, nie dali sobie strzelić w doliczonym czasie gry, ale też nie zdołali już zdobyć kolejnego trafienia - Crystal Palace 2-2 Arsenal.

Polecamy sklep z gadżetami Arsenalu Fanzone.pl

Crystal PalacePremier LeagueRaport pomeczowy autor: Łukasz Wandzel źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Marcinafc93 komentarzy: 32977 newsów: 128.10.2018, 15:34

Bellerin?

mitmichael komentarzy: 4924328.10.2018, 15:34

Mamy super drugie polowy ale w koncu nie uda nam sie wygrac i bedzie placz, dzisiaj pierwszy raz do przerwy przegrywamy jezeli chodzi o mecze, ktore wygralismy w tym sezonie (z Chelsea lays była porazka). Nie wiem co oni maja z psychika ale cos musi byc nie tak, ze oni w pierwszej polowie graja jak lebiody a w drugiej wychodzi jakas inna druzyna.

mistiqueAFC komentarzy: 2676928.10.2018, 15:33

Trzeba na nich siąść od pierwszej minuty drugiej połówki.Odrabiamy!

COYG !

prezes77 komentarzy: 67528.10.2018, 15:33

pytanie czemu tal słabo gramy 1 połowę? Jak za tydzień zagramy 1 połowę na takim poziomie jak dotychczas to nie będzie 0:0 albo 0:1 tylko mecz już może być skończony w 1 połowie.Emery powinien coś zadziałać w sprawie naszych pierwszych 45 minut

FanekAFC komentarzy: 511228.10.2018, 15:33

Spokojnie mecz do wygrania, ale trzeba grać szybciej i więcej do przodu, chociaż trzeba przyznać że Crystal naprawdę dobrze się dzisiaj ustawia w defensywie.

Redzik komentarzy: 15391 newsów: 9228.10.2018, 15:32

WCHODZI LICHSTEINER

tabasco10a komentarzy: 97928.10.2018, 15:32

https: //tumarcador.xyz/canal5.php

mallen komentarzy: 2124028.10.2018, 15:32

Chyba będzie remis.

Elastico07 komentarzy: 1315428.10.2018, 15:32

Postawiłem za 100 po kursie 4.60 ze wygramy,wierzę w zwycięstwo i dobrą drugą połowę,konieczna jest szybka bramka najlepiej do 60 minuty maks i wracamy do gry

Adi17 komentarzy: 328428.10.2018, 15:31

Typowa pierwsza połowa Arsenalu w tym sezonie. Laca i Auba słabo dla mnie. Bellerin nieźle dziś w ofensywie i defensywie. Szkoda, że zmarnował sytuację. W drugiej połowie musi być lepiej.

Kowal96 komentarzy: 1759528.10.2018, 15:31

Jakiś dobry strumyk poproszę, najlepiej działający na telefonie.

Marcinafc93 komentarzy: 32977 newsów: 128.10.2018, 15:31

Wpuściłbym Sokratisa na drugą połowę, i do środka Mikiego

polishbrigadesx komentarzy: 1036128.10.2018, 15:31

tylko zwycięstwo c'mon Arsenal

Dominik11 komentarzy: 2060528.10.2018, 15:31

Sami sobie jesteśmy winni, bawimy się zamiast ich rozjechać w pierwszej połowie.

helzing komentarzy: 327328.10.2018, 15:31

kolejna słaba pierwsza połowa. To taktyka czy co??

paw3u komentarzy: 563128.10.2018, 15:30

Póki co wygląda to bardzo słabo, głupi faul Mustafiego, ale jest jeszcze 45 minut i trzeba walczyć! COYG!

Następny mecz
Ostatni mecz
West Ham - Arsenal 30.11.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady