Dwie twarze Kanonierów i tylko remis na The Emirates
30.01.2013, 21:36, Łukasz Szabłowski 2867 komentarzy
Kolejny raz Arsenal pokazał, że ma potencjał, ale brakuje zimnej krwi pod bramką przeciwnika. Praktycznie przez cały mecz to gospodarze przeważali, jednak kreatywność i polot w ataku zaprzepaściła niepewna i popełniająca błędy formacja obronna. Goście z Liverpoolu osiągnęli cel, z jakim przyjechali na The Emirates. Spotkanie stało na wysokim poziomie, głównie dzięki wielu ciekawym akcjom podopiecznych Arsene’a Wengera. Końcowy wynik jest jednak jak najbardziej sprawiedliwy: 2-2.
Na początek składy obu drużyn:
Arsenal: Szczęsny - Sagna, Mertesacker, Vermaelen, Gibbs (37. Santos) - Ramsey, Wilshere – Walcott, Cazorla, Podolski - Giroud.
Liverpool: Reina - Johnson, Agger, Carragher, Wisdom - Lucas, Gerrard, Henderson - Downing, Suarez, Sturridge (71. Jose Enrique).
Wynik meczu szybko został otwarty. Już w piątej minucie po serii fatalnych błędów obrony Kanonierów, goście obejmują prowadzenie. Zaczęło się od Sagny, który stracił równowagę i padł na ziemię, w wyniku czego do piłki dopadł Johnson i zagrał piłkę do Sturridge’a. Co prawda Wojciech Szczęsny pierwsze uderzenie instynktownie obronił, jednak z dobitką Suareza nie miał szans. 0-1.
Pięć minut później Liverpool stanął przed kolejną szansą. Na własnej połowie piłkę przejął Suarez i wspaniałym, kilkudziesięciometrowym podaniem uruchomił Sturridge’a, który bez namysłu oddał strzał. Tym razem nie zmusił Szczęsnego do interwencji.
W dwunastej minucie wreszcie zaatakował Arsenal. Lewą stroną popędził Podolski i zagrał do nabiegającego Giroud, który z pierwszej piłki oddał strzał, jednak nie trafił w światło bramki.
Arsenal mocno wziął się do pracy. W 18. minucie po serii rzutów rożnych, piłkę w polu karnym otrzymał Vermaelen, który mógł zdobyć gola, jednak jego uderzenie zostało zablokowane. Do odbitej futbolówki doszedł Walcott, który z narożnika pola karnego oddał techniczny strzał, czym zmusił Reinę do efektownej interwencji. Napór gospodarzy trwa.
24. minuta. Świetne zagranie Ramsaya, piłkę przejął aktywny Cazorla, wydawało się, że niepotrzebnie zwolnił akcję, jednak zauważył szarżującego Podolskiego, który od razu zacentrował w pole karne. Niestety Giroud nie zdołał oddać strzału.
Trzy minuty później Gerrard bił rzut rożny. Dośrodkowanie spadło na głowę Aggera, który oddał idealny strzał głową, Podolski wybił jednak piłkę z linii bramkowej. Po kilku ciekawych atakach Kanonierów, znowu groźniej atakowali goście z miasta Beatlesów.
Na dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy Liverpool miał rzut wolny w odległości 30 metrów od bramki. Do piłki tradycyjnie podszedł Steven Gerrard i zacentrował w pole karne. Najwyżej wyskoczył Agger i oddał strzał zmuszając Szczęsnego do pięknej robinsonady. Sędzia liniowy słusznie zasygnalizował jednak pozycję spaloną duńskiego obrońcy.
W 40. minucie kolejny raz zaatakowali gospodarze. Po wymianie kilku celnych podań piłkę zacentrował Podolski, jednak było to na tyle niedokładne zagranie, że akcja straciła na tempie. Do futbolówki dopadł jednak Theo Walcott i zagrał idealnie na głowę Giroud, który uderzył prosto w Reinę.
W samej końcówce przed kolejną szansą stanął Liverpool. Świetne podanie dotarło pod nogi Hendersona, który miał mnóstwo miejsca i tylko Szczęsnego przed sobą. Polak odważnie wyszedł do rywala, dzięki czemu pomocnik gości nieskutecznie próbował przelobować bramkarza Arsenalu.
W doliczonym czasie gry jeszcze raz zawodnik The Reds stanął oko w oko ze Szczęsnym, jednak tym razem Sturridge nie zdołał nawet oddać strzału zanim piłka trafiła do rąk polskiego bramkarza.
Oba zespoły niemrawo zaczęły drugą połowę, ale pierwsze pięć minut po przerwie przyniosło nam dwie sporne sytuacje. Najpierw piłkarze Liverpoolu domagali się rzutu karnego po przypadkowym zagraniu ręką przez Vermaelena, a później po drugiej stronie boiska po kombinacyjnej akcji Podolski wychodził na pozycję do strzału, jednak został powalony przez defensorów drużyny gości. Nie było jednak mowy o jedenastce.
W 54. minucie przed szansą stanął Walcott, jednak zupełnie nie przygotował się do strzału głową i piłka poleciała wysoko nad poprzeczką.
Mijała godzina gry, gdy na tablicy wyników mieliśmy już wynik 0-2. Z głębi pola zagranie Sturridge’a przejął Jordan Henderson. Anglik przedrylował trzech obrońców Arsenalu i umieścił piłkę w siatce. Kolejny błąd defensywy, który kosztował Kanonierów gola.
Podopieczni Wengera chcieli szybko odpowiedzieć na drugi cios Liverpoolu. Po dwójkowej akcji Giroud-Podolski, ten drugi oddał atomowy strzał zza pola karnego. Piłka jednak nieznacznie minęła lewy słupek bramki.
zegar wskazywał 65. minutę, gdy wreszcie bramkę zdobyli gospodarze. Rzut wolny wykonywał Jack Wilshere, miękko zagrał w pole karne, gdzie właśnie na takie zagranie czekał Olivier Giroud. Francuz nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce.
Fantastyczna akcja Arsenalu! Cazorla przejął piłkę na skraju pola karnego, zagrał prostopadle do Giroud, który sprytnie przekazał piłkę do Theo Walcotta, a ten od razu, z całej siły, uderzył w długi róg bramki Pepe Reiny. 2-2 i mecz zaczyna się na nowo!
W 71. minucie niezwykle aktywny Walcott zdecydował się na indywidualną akcję, dynamicznie zszedł z piłką na swoją lewą nogę i oddał strzał. Niewiele zabrakło do szczęścia.
Kanonierzy nie zwalniają tempa. Na dwanaście minut przed końcem przed szansą stanął Mertesacker. Z lewej strony boiska Cazorla wykonywał rzut wolny, zacentrował idealnie na głowę rosłego Niemca, jednak defensor Arsenalu nie zdołał skierować piłki w światło bramki.
82. minuta i znowu świetna akcja Arsenalu. Przed własnym polem karnym piłkę przejął Santi Cazorla, przytomnie rozciągnął do Walcotta. Anglik popędził prawą flanką i znalazł zwrotnym podaniem właśnie Hiszpana, a ten zdecydował się na mocne zagranie wzdłuż bramki, jednak Giroud nie zdołał oddać strzału.
Dwie minuty później Francuz miał już piłkę na nodze! Kolejny kontratak londyńskiej drużyny i kolejne zagranie niezwykle aktywnego Walcotta. Anglik zagrał do Giroud, a napastnik Kanonierów oddał mocny strzał zza pola karnego. Tym razem jednak Reina stanął na wysokości zadania.
Na trzy minuty przed końcem Giroud miał na nodze piłkę meczową! Jack Wilshere świetnie zabrał się z piłką, odegrał do Cazorli, a ten znalazł Giroud. Francuz odegrał do Podolskiego, który od razu z powrotem przekazał ją do napastnika z dwunastką na koszulce. Giroud jednak nie potrafił skierować piłki do bramki z odległości zaledwie dwóch metrów!
Szalona końcówka meczu! Po kolejnym błędzie obrony Arsenalu, przed szansą stanął Suarez. Strzelił mocno, w długi róg, jednak na posterunku stanął Szczęsny, który zdołał sparować piłkę i zapobiec utracie kolejnego gola. Chwilę później sędzia gwizdnął po raz ostatni.
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Na żywo, z Ostatniego dnia transferów na onet.pl
Piłkarz Anży Machaczkała Willian jest przymierzany do Szachtaru Donieck, a kwota transferu ma wynosić 30 milionów euro. Do walki o Brazylijczyka włączyły się dwie drużyny z Londynu Tottenham i Chelsea, ale oferują za pomocnika "tylko" 20 milionów euro.
Może ja tego zdania nie rozumiem, ale czy Willian gra w Anży?;d
Jeśli chodzi o Olka wczoraj to jego cały występ mieści się w cudownym kiksie bodaj z 87 minuty. 4,5 metrów do bramki? w której stoi jedynie Reina.
Akcja na wagę 3 punktów i co? Tylko szyderczy uśmiechek Francuza. Jasne, każdego z nas to bawi, że przez jego nieudolność nie po raz pierwszy nie odnosimy zwycięstwa..
oglądaj sky sports ;)
Jest jakaś polska strona wiarygodna, gdzie mogę śledzić na żywo transfery?:) Na onecie jest ostatni dzień na żywo, ale nie wiem, czy tam sprawdzać :D
krecik349-- a podaj proszę statystykę strat Girouda i nieudanych odegrań... Jeśli powołujesz się na statystyki to nie rób tego wybiórczo!
A ofensywnych gracz nie rozlicza się też z ilości wykreowanych sytuacji? Jak zatem oceniasz Wilshera dwa razy gorzej od Girouda bo miał o połowe mniej punktów w klasyfikacji "kanadyjskiej"?
Wyobraź sobie sytuacje: A co jak Ci powiem że w meczu z ogórkami cała drużyna haruje na CF takiego Oliviera i on zmaruje 4 setki ale strzeli 2 gole? Wybitny występ? Przecież takie rozumowanie jest dziecinne...
A teraz wracając do Live za ten mecz Giroudowi dałbym 6/10 ale po raz kolejny udowodnił że pewnego poziomu nie przeskoczy, co jak dla mnie oznacza że jest za słabym napastnikiem do AFC jeśli mamy ambicje wygrania czegokolwiek.
Niestety nie mogłem oglądać wczoraj meczu bo mieszkam na stancji bez dostępu do neta a w każdych pubach puszczali real-barca. Może ktoś mi powiedzieć co się stało Kieranowi że tak szybko opuścił boisko
moim zdaniem Giroud zagrał świetnie, z resztą to jest któreś spotkanie gdzie gra bardzo dobrze. Znowu strzela, znowu asystuje. Zaaklimatyzował się u nas znakomicie, a najlepsze jest to, że jego złote lata dopiero przed nim.
Oggy
Jak ma słabą technikę użytkową,toś ty chyba nie widział jego asyst z Montpellier czy Swansea....
Oggy
Jesteś hejterem i tyle,miał gola i asystę w tym meczu,czyli zrobił NAJWIĘCEJ w ofensywie jeśli chodzi o tą najważniejszą statystykę,kurde każdy dostrzega negatywy,tak naprawdę 2 bramki dla L'poolu nie powinny paść,taka prawda,szkoda że nie zaczynał Diaby bo mimo że też nie jest DM to jest silny fizycznie i bez problemu by ciął ataki,ale ja dostrzegam mega pozytyw,taki że zepchnęli Live do ścisłej obrony,cała druga połowa działa się na połowie Live,mieli same straty,wykopy na szagę,desperacji,ten mecz był do wygrania,i to mocnym akcentem,niestety nasza obrona nie działa za dobrze,w Santosa wchodzili jak w masło,a Mertesacker próbujący doścignąć Suareza czy Sturridge,no samo to mówi za siebie....
Giroud wczoraj zagrał przyzwoicie i skończcie pit... ;p
oli_12 - "tożsamość internetową" w miarę łatwo można zmienić. A i jeszcze jedno -odpowiem wprost na prostą sugestię: moim zdaniem się nie znasz :) Pozdrawiam.
Nie chwalę Giroud dla tego że mam taki nick i avatar, to działa w drugą stronę. Mam ten avatar i nick bo bardzo go polubiałem, a pretensje do niego jak narazie uważam za bezsensowne. Fakt miał słaby początek sezonu, ale teraz strzelił 6 bramek w 3 meczach a to zły wynik chyba nie jest, no chyba że sie nie znam...
oli- co mnie obchodzą te jego staty jak w najważniejszych meczach marnuje góry setek. A słaby jest bo: ma słabą technikę użytkowa, zbyt mało ruchliwy do klepy, brak dynamiki z piłką i bez, notorycznie odgywą głową do byle kogo np. co najmniej 5 razy miał czystą główkę (obrońca był z pół metra od niego) a Giroud odrywa do obrony Live, często schodzi z miejsca gdzie można mu zagrać z klepy albo źle ustawia się do odegrania względem obrońcy (mimo siły fizycznej ma przez to poważne problemy), jest wreszcie nieskuteczny: nie chodzi o jedną setkę ale kilka osiemdziesiątek gdzie po prostu strzelił za słabo jak na napastnika z czołówki BPL.Drybling ma bardzo słaby też :>
@oli_12
Z racji twojego nicku i avatara pozwól, że nie będę z tobą wchodził w jakąkolwiek polemikę.
Oggy
Giroud :
21 starts 14 goals 11 asists
Giroud gra świetnie, asysta i bramka z Live, a to ogórki nie są, a że nie wykorzystał jednej setki, bo nie trafił czysto w piłkę to nie znaczy że jest za słaby.
Mam nadzieję, że Wenger wypatrzy jakiegoś defensora. Bo my z tak grającą obroną daleko nie zajdziemy.
Ale dno. Ostatni dzień okienka, a tu nawet jednej ploty nie ma ...
Niektórym widzę padło na oczy tudzież propaganda Wengera zmiękczyła rozum:> Nad obroną się znęcać nie będę - nie wiem czy to poziom Championship czy gorzej. Ramsey w defensywie radzi sobie przeciętnie obie bramki również jego konto obciążają. Przy pierwszej miał czas na reakcje bo skoro z piętkowaniem zdążył to mógł przyjąć. W drugiej akcji wyszła za słaba dynamika jak na pozycję "pół DMa". Ramsey poza tym grał poprawnie dlatego cała sprawa to błąd Wengera bo Ramsey NIE JEST DM i nie nadaje się jako podstawowy do destrukcji. Girouda to ja nie mogę oglądać bo krew mnie zalewa wszystko co mu zarzucałem ostatnio pozostaje aktualne...
Jest za słaby na nasz pierwszy skład.
Pozytywnie Theo, Poldi Jack i Santiago... Kawał fajnej piłki pokazaliśmy gdzieś od 60 minuty:) Tym niemniej każda strata punktów teraz może nas pogrzebać i nie mamy powodów do optymizmu moim zdaniem:)
Villa ;)
Nic na temat Arsenalu na Skysports nie mówią :(
będzie, od 18
ciekawe czy u nas będzie jakiś reporter ;)
Wydaje się, że postawienie Giroud na kapitana nie było takie złe.
ArseneAl
U mnie 84. Ale mam -16 za transfery.
@michal192837465
45... -.-
cricfree.tv/sky-sports-news-live-stream.php
tu macie jak chcecie live deadline day ;)
Spursy też chcą Ville ;p
ArseneAl
Ile punktów?
No i jeszcze do tego beznadziejna kolejka w FPL...
Współpraca Theo, Giroud i Poldiego coraz lepiej zaczyna się układać. To cieszy.
michal
będzie
Nie wiedziałem, że nasza obrona to takie dno...
Sagna jak zwykle stabilna beznadziejna forma. Potyka się o własne nogi i dośrodkowuje do wymyślonego przyjaciela.
Santos - ten koleś jest taką pokraką, że głowa mała. Co ten człowiek jeszcze robi w Arsenalu? Już wolałbym wystawiać Meade'a niż tą imitację piłkarza.
Interwencje Pera chyba były dziś w zwolnionym tempie (mimo, że z natury jest wolny), a to jego podanie do piłkarza Liverpoolu tylko podsumowało jego występ.
No i Vermaelen. Ja się dziwię, że sobie nie urwał nogi przy tej "interwencji" przy pierwszym golu dla Live.
Do tego nieskuteczność...
Byliśmy lepsi ale co z tego jak w obronie mamy jakiś sabotażystów?
Wojtek też się nie popisał. Najpierw jakiś idiotyczny drybling z Suarezem (wtf?), a później piąstkowanie a la Fabian...
Nie ma jakości... o ile wpierwszy meczu sezonu ze słońcami można było wybaczyć Giroud 2 zmarnowane setki, o jednak w tak kluczowym momencie sezonu i z takim przeciwnikiem to musi strzelić!
... ale fakt, gra dobrze oby z każdym meczem coraz lepiej.
Będzie dzisiaj Deadline Day na żywo tak jak w lecie?
przy takiej obronie jak my mamy musi być mocny defensywny pomocnik
przy pierwszej bramce błąd popełnił sagna, verma i aaron też się zagapił.
Przy drugiej Per, Santos i Aaron.
Ale to nie znaczy, że Aaron zagrał zły mecz. Grał dobrze tak jak wczoraj pisałem mi u niego brakuje tego instynktu defensywnego gracza, który nie odpuszcza. Własnie przy bramkach zachował się troche niezdecydowanie.
@_Dennis_Bergkamp_
Popieram, Jinks mógłby dać odpocząć Bacaremu od czasu do czasu i chyba to jest ten moment. Sagna musi mieć świadomość, że ma godnego zastępce i musi trzymać poziom, bo inaczej będzie ława.
W MU czy innym City BS z taką formą oglądałby mecze z ławki.
Z drugiej strony mogę się założyć, że Wenger nie zaryzykuje takiej zmiany, żeby nie wpłynęło to źle na morale Baca.
seba9196
no moze troszkę racji co ramseya jest po prostu utkwił mi przy tych dwóch golach w pamięci fakt jest fajną opcja w walce o piłkę na srodku pola ale w obronie no tu już tak kolorowo nie jest, Sagna gra piach prawda ale wczoraj zawalił przy pierwszej budzie ale później jakiś względny poziom utrzymywał co nie zmienia faktu że jego umiejętności oststnio idą w dół;/
matek9009, nie zgodzę się co do Sagny i Ramseya. Sagna gra ostatnie kilka spotkań katastrofalnie. Już nie chodzi o grę obronną, o tym zostało już wszystko powiedziane, ale grę wofensywie. Ma idealną piłkę na dośrodkowanie, mamy mocarnego zbieracza takich piłek w polu karnym, to nie Sagna gra na dwa metry do środka po ziemi. To jest słabe. A co do Ramseya, chłopak nabrał pewności. Biega w każdym kierunku, ciągle, cały czas. W końcu zaczął na boisku myśleć. Podania celne, nie odstawia nogi. Dla mnie on też na plus. Nie wiem czy mógł lepiej zachować się przy pierwszym golu, ale wydaje mi się że nie miał czasu na reakcję. Pozdrawiam;)
generalnie dla mnie i tak Per z Tv to jest znośnie. wiem, że robią błędy czasami, ale w wiekszych fragmentach czasu graja dobrze i pewnie.
Niestety boki obrony to dramat. Oczywiście Gibss gra spoko, ale go nie ma dlatego piszę dramat.
Sagna gra od kilku meczy poniżej poziomu
Wczoraj załamałem sie postawą Pera i TV obaj w obronie zachowywali się jak ludzie którzy zostali tam postawieni za karę gra Sagny też nie powalała (zawalił przy pierwszym golu) choć jak by Vermalen przecioł podanie nikt by o tym dziś nie pamiętał. Niewątpliwie Wenger ma problem w defensywie co do innych graczy nie powaliła mnie gra Ramseya choć próbował na plus Wilsher Giroud i Wolcott co raz lepiej wygląda nasza gra z przodu jest dużo rozmaitych podań rozciągnięć do skrzydeł dośrodkowań strzałów gra może się podobać:)
Giroud zawalił zwycięstwo niestety szanowni państwo gdyż miał setkę to nie podlega kwestii w 87 minucie. Zrujnował wspaniałą akcję naszej drużyny. Gratulacje za bramkę chłop naprawdę rośnie w oczach z meczu na mecz jednak tego typu sytuacji nie można zbagatelizować. To jedno, co ważniejsze - OBRONA ARSENALU powinna oglądać utraconą 2 bramkę po 190 razy dziennie i próbować odnaleźć odpowiedź na pytania - Kim my wgl jesteśmy? Gdzie my wgl jesteśmy? dziękuję pozdrawiam
:) a pamiętacie te zachwyty z początku sezonu? Tak Steve Bould naprawił obronę Arsenalu wreszcie. TerAz jak sobie to przypomnę to się z tego śmieję, ale wtedy każdemu wydawało się, że rzeczywiście jest lepiej.Teraz przychodzi taki mecz jak ten wczoraj i myślisz sobie. To są zawodnicy na profesjonalnych kontraktach? Jeszcze to tłumaczenie ich przez Wengera po meczu ;/
akurat Carl w obronie jest aktualnie zdecydowanie lepszy od Sagna, zreszta jego gra w obronie 1:1 to absolutna czolowka bocznych obroncow w PL, problemem Carla sa nerwy, i wyprowadzanie pilki, glownie jej straty lub bezsensowne podania...
obrona to powinna dostać ekstra treningi !!!
Wczorajsza postawa naszej linii obrony po raz kolejny w tym sezonie utwierdza w przekonaniu, że nie potrzebujemy wzmocnień w tej formacji :)))
tak
dzis zamykaja okienko...?
Marzag
ciezko powiedziec czy byloby lepiej, czasem Carl duzo wiecej wnosi w ofensywie niz Sagna, to fakt, ale zdazaja mu sie mecze gdzie slabo broni, on jest slabszy taktycznie, zle sie ustawia, nie zmienia to faktu ze Sagna dal wczoraj dupska, Santos tez sie nie popisal, generalnie ich obu obwinilbym za strate gola.
a tymczasem kuzmanovic do interu za 1mln euro a kovacic tamze za 4 mln