Eboue: Moje miejsce jest w Arsenalu

Eboue: Moje miejsce jest w Arsenalu 02.09.2009, 17:55, Maciek Żmudzki 25 komentarzy

Emanuel Eboue jest zdecydowanie jedną z najweselszych osób w szatni Arsenalu. Pomocnik z Wybrzeża Kości Słoniowej w ubiegłym sezonie przeżywał dość traumatyczne chwile, jednak jak sam mówi, zostawił już to wszystko za sobą. Obecnie Eboue jest kimś w rodzaju kultowego bohatera dla kibiców z północnego Londynu.

Kiedy już wszystkie drwiny i szyderstwa zmieniły się w wyrazy sympatii i pochwały, 26-latek jest pewny, że chce kontynuować swoją karierę w klubie z Ashburton Grove, zamiast przenieść się do innego zespołu, co sugerowały media przez niemal całe letnie okienko transferowe.

- Nigdy nie powiedziałem, ze chcę odejść. Tu w Arsenalu jesteśmy jedną wielką rodziną i naprawdę nie mówiłem, żadnemu dziennikarzowi, że chcę opuścić Londyn- powiedział Eboue, który w ostatnim meczu z Celticiem, otworzył swoje konto strzeleckie w tym sezonie.

- Do końca kontraktu mam jeszcze dwa lata. Chcę zostać w klubie, coś sobie udowodnić i zdobywać wielkie trofea w koszulce z armatą na piersi.

- Poczekam aż klub zaoferuje mi nowy kontrakt. Jeśli oni chcą żebym został i robił co potrafię dla drużyny i jeśli zaproponują mi przedłużoną umowę, to podpiszę ją bez chwili zawahania. Naprawdę nie chcę stąd odchodzić.

Eboue zdjął z radości koszulkę, kiedy celebrował gola wbitemu Celitcowi. Teraz ma nadzieję, że będzie częściej strzelał gole i dawał taką radość kibicom. W tej chwili myślami jest już daleko od momentu, kiedy został wygwizdany przez kibiców podczas grudniowego meczu z Wigan.

Bardzo wiele osób prorokowało, że dwudziestosześciolatek opuści klub z północnego Londynu już w styczniu, a gdy do tego nie doszło, te same osoby były niemal przekonane, że Eboue odejdzie w lecie. Reprezentantem Wybrzeża Kości Słoniowej bardzo poważnie zainteresowane były Fiorentina i Atletico Madryt.

Do transferu jednak nie doszło, a sam piłkarz powrócił do składu i teraz chce mimo wszystko grac dla tych samych kibiców, którzy buczeli na niego kilka miesięcy temu.

- Czasami grasz źle, a czasami dobrze. To jest normalne w piłce nożnej.

- Nie myślę teraz o tej sytuacji, kiedy mnie wygwizdano. Nawet wtedy nie powiedziałem, że chcę opuścić klub.

- W zeszłym sezonie starałem się grać jak najlepiej, ale to było dla mnie bardzo trudne. Teraz już zapomniałem o tym, co wtedy mówili kibice. Podczas meczów słyszę jak oni skandują moje imię i jak śpiewają o mnie piosenki. To sprawia, że czuję się bardzo dobrze. Gram i jestem szczęśliwy. Niczego więcej teraz nie potrzebuję.

- Mogę w tym sezonie dać z siebie wszystko co najlepsze. To co mogę w tej chwili powiedzieć fanom to „dziękuję”. Jestem zadowolony z tego jak wyglądają nasze relacje i to właśnie dla nich chcę dawać z siebie sto procent i zdobywać trofea.

Potencjalne odejście Eboue mogło mieć jeszcze jedno podłoże. Mianowicie, z klubem pożegnało się dwóch innych afrykańskich piłkarzy, a także najbliższych przyjaciół Emmanuela. Chodzi tu oczywiście o Adebayora i Toure, którzy odeszli latem do Manchesteru City.

Mimo, że w klubie nie ma już tych dwóch zawodników, Eboue jest przekonany, że Arsenal nadal będzie walczył o najwyższe cele.

- W futbolu nie może być tak, że przez całe życie grasz z tymi samymi piłkarzami.

- Jestem bardzo rozczarowany i smutny, bo oni obaj byli moimi przyjaciółmi, no ale cóż, taka jest piłka.

- Mamy jednak w drużynie Eduardo, Arszawina, Robina van Persie, czy Theo Walcotta. To są naprawdę fantastyczni piłkarze i jestem pewien, że wspólnie zrobimy wszystko, aby Arsenal odnotował świetny sezon.

- W zeszłym roku popełniliśmy dużo błędów. W tym, chcemy naprawdę być drużyną i jestem pewien, że możemy tego dokonać- kontynuował Eboue.

- Jesteśmy ze sobą coraz dłużej, a to jest czynnik, który bardzo pomaga na boisku. Jesteśmy bardziej zgrani i lepiej się rozumiemy. To musi zaprocentować.

- Cała drużyna jest ze sobą zżyta. Łączą nas już naprawdę mocne więzi. Wszyscy jesteśmy młodzi i dobrze się rozumiemy. A to jest naprawdę bardzo ważne.

- W tym sezonie chcemy udowodnić sobie i innym, na co tak naprawdę stać Arsenal- zakończył dwudziestosześcioletni Kanonier.

Emmanuel Eboue autor: Maciek Żmudzki źrodło: Islington Gazette
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
UltimateE komentarzy: 1304 newsów: 204.09.2009, 23:49

Eboue to uniwersalny gracz moze garc zarowno w obronie jak i pomocy warto miec takiego gracza szczegolnie jezeli bedzie grac tak jak z Celticem

Iglako komentarzy: 503.09.2009, 17:09

Na pewno postąpił słusznie, zostając z nami.

aRamsey komentarzy: 948603.09.2009, 15:53

dziwie mu się że po tym co go spotkało jeszcze tu jest.... ale to dobrze dla nasi niego. wielki szacun Eboue

Danielo_Gunners komentarzy: 265903.09.2009, 15:30

teraz zrozumiałem jaki jest ważny dla Arsenalu..

KuBaJo komentarzy: 217403.09.2009, 08:57

zobaczymy jak będziecie mówić jak nie będzie w formie :P
Ja tam do niego nic nie mam. Jego miejsce jest w arsenalu na ławce rezerwowej bo nasri jest o wiele lepszy rówinież rosicky i eduardo

maya komentarzy: 43703.09.2009, 08:57

Kiedyś się z niego podśmiewaliśmy i dlatego należy mu się podwójny szacunek za to jak wielkim graczem stał się dla Arsenalu i jak mocno zagościł w naszych sercach...nie to co jeden taki ..chciwy...

waldek_89 komentarzy: 573502.09.2009, 22:28

miło usłyszeć takie słowa, za to go bardzo szanuję, świetnie że odpowiada mu gra dla Arsenalu i że nie chce odchodzić.

crisadus komentarzy: 850702.09.2009, 22:18

Świetnie, że Eboue pozostaję w klubie. Nie wyobrażam sobie Arsenalu bez niego.

bergkamp komentarzy: 111002.09.2009, 22:14

Krzepiące słowa. Oby spełniły się.

Henry komentarzy: 49702.09.2009, 20:45

Przyznam, że po incydencie w grudniu, myślałem że odejdzie jak nie zimą to latem,a tu proszę, jestem naprawdę pozytywnie zaskoczony ;D

Szef komentarzy: 1303502.09.2009, 20:44

fajnie ze Eboue zostal, jest bardzo waznym i potrzebnym graczem

grabos komentarzy: 59202.09.2009, 20:01

miał odejść do fioretiny ta ?? xd

kubas40 komentarzy: 73102.09.2009, 20:00

I patrzcie jak może zmienić JEDEN dobry mecz z CELTIKIEM

KulmanAFC komentarzy: 45002.09.2009, 19:56

Szacunek. Eboue jakby chciał to już by odszedł bo został znienawidzony przez kibiców mimo to został i poprawił swoją grę pokazując wszystkim, że jest warty gry w Arsenalu. Brawo. Tacy piłkarze są najlepsi. Nie zachował się jak Adebayor tylko został i zawalczył.

trumi komentarzy: 116202.09.2009, 19:45

Bardzo szanuję tego gracza. Jest jednym z moich ulubionych. Wenger dobrze robi wystawiając go na skrzydle zamiast Bendtnera.

madjer komentarzy: 553402.09.2009, 19:40

Nie jeden tak mówił

maniek56 komentarzy: 300702.09.2009, 19:31

To prawdziwy kanonier, wierzy w swój zespół, ma świadomość jak wiele zawdzięcza Wengerowi i Arsenalowi i pozostaje mu wierny w przeciwieństwie do jego iworyjskich kolegów a przecież na pewno nie było mu łatwo kiedy był wygwizdywany przez kibiców.

Vandal komentarzy: 3602 newsów: 16802.09.2009, 19:29

A kto pamięta jego celebracje po strzeleniu gola przeciwko Blackburn?

Hubert89 komentarzy: 83202.09.2009, 19:29

myślałem, że zmieni klub gdy odeszli Ade i Kolo, pozytywnie mnie zaskoczył :)

simon90 komentarzy: 79502.09.2009, 18:46

"Emanuel Eboue jest zdecydowanie jedną z najweselszych osób w szatni Arsenalu" dawno o tym mówiłem ;]

kanonierzy4ever komentarzy: 5802.09.2009, 18:10

jak siegam pamiecia kiedys dwai nasi zawodnicy pobili sie w autokarze... byli to chyba toure i lauren(ale nie jestem pewien czy to oni)

Vpr komentarzy: 8702 newsów: 56702.09.2009, 18:10

Tacy zawodnicy powinni stanowić przykład dla młodych Kanonierów. Został okropnie potraktowany, ale w przeciwieństwie do pewnej togijskiej primadonny nie poddał się i udowodnił kibicom swoją wartość :)

Kanonierka15 komentarzy: 2185 newsów: 502.09.2009, 18:06

Najważniejszym zdaniem w tym długich artykule jest to, w którym Eboue mówi o zżyciu wszystkich naszych piłkarzy. Dobrze, że nikt się nie kłóci, a nie nie bije i że nie rzucają w siebie korkami.

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady