Eboue wraca do gry
07.02.2009, 14:21, Robert Ruciński 20 komentarzy
Emmanuel Eboue ma już za sobą najgorsze problemy i teraz jest zdeterminowany, aby zakończyć obecny sezon z trofeum.
Pomocnik Arsenalu przeżywał ostatnio ciężkie chwile począwszy od meczu z Wigan rozegranym 6 grudnia 2008 roku, gdzie nie pokazał się z najlepszej strony.
Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej zaraz po wejściu na boisko z ławki rezerwowych został wygwizdany przez własnych kibiców z powodu marnego występu, którego skutkiem był powrót do gry po wyleczeniu długotrwałej kontuzji.
Eboue przyznał, że to wydarzenie uderzyło w jego pewność siebie, ale nigdy nie miał zamiaru chować się czy zmieniać własnego podejścia do klubu.
- Byłem bardzo zdenerwowany podczas mojego pierwszego meczu po Wigan [mecz Ligi Mistrzów z Porto] – powiedział Eboue dla The Guardian.
- Boss nie chciał mnie wystawiać, ale powiedziałem: Jest ok, czuję się dobrze.
- Na początku nie chciałem w ogóle zagrać, ale później pogadałem z moimi kolegami z drużyny, a następnie poszedłem porozmawiać z Bossem, który bardzo mi pomógł.
- Powiedział mi, że jeśli chcę zostać wielkim piłkarzem, to muszę o tym zapomnieć, skupić się na następnym spotkaniu i pokazać kibicom, iż jestem dobrym zawodnikiem.
- Otrzymałem również wiele e-maili od kibiców. Przeprosili mnie, ponieważ nie chcieli tego zrobić. Było to dla mnie bardzo ważne.
Eboue jest także świadomy, że Arsenal nie zdobył żadnego trofeum od 2005 roku [Puchar Anglii], ale jest przekonany, że Wenger posiada skład, który przełamie tę passę niepowodzeń.
- Czasami Wenger bywa na nas zły, ale to normalne. Jest jak nasz ojciec, więc chcemy zrobić wszystko, aby był szczęśliwy, ponieważ teraz to wszystko jest dla niego bardzo ciężkie. Wiemy, że jest poddawany dużej presji.
- Najpierw chcemy wygrywać dla siebie, a dopiero później dla niego, ponieważ w tym roku dla niego bardzo ważne jest, aby coś zdobyć.
- W Premier League idzie nam teraz bardzo ciężko. Damy z siebie wszystko, aby dostać się do czołowej czwórki, ale za to w Lidze Mistrzów wierzymy, że możemy ją wygrać.
- Jeśli gra się w finale Ligi Mistrzów, tak jak my zrobiliśmy to w 2006 roku, to wtedy jest się w stanie zwyciężyć – zakończył Eboue.
źrodło: Sky SportsDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
A pamiętacie jego wejścia prawą stroną jak grał na pomocy w poprzednim sezonie . Wyśmienicie współpracował i uzupełniał się z Sagną .
Bossman : Znów Ci muszę przyznać rację , bo znów mówisz mądrze ;p Zapewne Tomas jak i Edu jak wybiegną na boisko dostaną zajebiś.ie głośne brawa no ale jak zagrają troszkę słabiej niż się po nich tego będziemy spodziewać to nie chciałbym usłyszeć gwizdów w ich kierunku . Po takich incydentach zawodnikowi odechciewa się grać a poza tym śmielej myśli o opuszczeniu klubu jak to się powtórzy . No i idzie w świat , że kibice gwizdają na zawodników za słaby JEDEN występ !!! A wtedy mało który piłkarz będzie chciał tam grać ;/
eboue wrocil do gry na 34 minuty...
według mnie pozycja dla Eboue była najlepsza na prawej obronie, tam świetnie sobie radził i dawał świetne miły ze skrzydła jak była akcja do przodu, był to sezon kiedy barca nas zlała 2:1
Kibice okazali sie nie lada hamstwem wygwizdujac pilkarza po dlugie kontuzji.zobaczymy jak rosa albo edu zle zagraja... wtedy juz zaden z naszych zawodnikow nie bedzie w stanie normalnie pograc
Zagra znowu na prawej pomocy.
Ale gangster ,a w dodatku piłkarz ...
A wszechstronność zawodnika to jego atut ;p
Jest jednym z lepszych zawodników w drużynie a kibice po jednym słabym występie tak go potraktowali ;/ Wstydzili by się .
Prawdopodobnie Eboue wyjdzie w pierwszym składzie. Licze że w tak ważnym meczu z kogutami udowodni że jest dobrym piłkarzem i w dużym stopniu pomoże drużynie wygrać te derby.
Normalnie 50cent czy KanYe West :-)
Wenger psycholog ;)..ale cieszy, że jego wsparcie dobrze oddziałuję na drużynę. Teraz trochę więcej wiary we własne możliwości i jedziemy..:)
imprecis>>> Diaby jest zawieszony za kartki i nie zagra
mam nadzieję że zagra fantastyczne spotkanie ze Sursami...
Przecież Diaby nie może wejść
i tu znowu jest temat tabu.. ponieważ.. czasami ma się w sobie pewną moc która powoduje ze grami jak najlepsi piłkarze jacy kiedykolwiek istnieli a czasami gramy jak "łapciuchy" więc myślę, że Eboue się rozegra i bedzię grał jak mistrz :)
Gangsterka zdjecie ;]. Trzeba sie wziac do roboty bo kazdy z pilkarzy liczy na trofea ale jakos nie wygladaja na bardzo zdeterminowanych na boisku. Miejmy nadzieje ze chlopaki poprawia swoja gre i moze wygramy np. LM! :)
no ciekawe jak bardzo jest zdeterminowany ;) ale dobrze ze jest juz w pelni sil :)
"- Na początku nie chciałem w ogóle zagrać, ale potem pogadałem z moimi kolegami z drużyny, a potem poszedłem porozmawiać z bossem, który dużo mi pomógł." Trochę za dużo tego - potem ;)
"Najpierw chcemy wygrywać dla siebie, a dopiero później dla niego" - to chyba powinno być na równi, tak samo powinni chcieć wygrać dla siebie jak i Wengera...i również dla kibiców.
Dobrze, że jego pewność siebie wraca do normy, mam nadzieję, ze wszystko będzie ok.