Emery po raz kolejny w finale Ligi Europy, Arsenal 0:0 Villarreal (dwumecz: 1-2)

ugh.. co wy pijani? wiloka trza sprzedac!

Cena za Józka rośnie. Ale w takiej formie czy warto go sprzedawać?

Co te Lisy? ;o

gdyby go moze przestawic i grac nim obok Thomasa

a w dodatku on dalej chce grac dla nas

kurde ten Willock gra naprawde fajnie i wydaje mi sie ze grajac na takim poziomie spokojnie by mogl liczyc u nas na pierwszy sklad

Że wam się Premier League jeszcze chce oglądać. Podziwiam.

Kurde jeszcze Lisy wypadną z top4 , a to będzie źle

@super_frog: piata, jeszcze pięć i dogoni Aube

@super_frog: Jeszcze niech ze dwie chlopak strzeli!

A może ten sezon spowoduje trzęsienie ziemi w klubie, może do Tierneya, Gabriela, Saki, Martinellego, Smith-Rowa, Parteya, Leno, Pepe dokupimy świetnego ŚO, PO, ŚP, ŚN, na których wydamy ze 120-150 baniek, część od ranczera, a część ze sprzedaży szrotu (Łilocki, Nketiahy, Guendozi, Torreira, Bellerin, Auba, może Lacy, choć tego szanuje za walkę zawsze i chciałym go zostawić). Może to nie jakaś abstrakcja, cztery transfery z głową, z jakośćią, do pierwszej 11tki.
A może bujam w obłokach.

@super_frog napisał: "Willock 4 brameczka :D"
ma trenera to strzela, lol

Willock 4 brameczka :D

Jedyna nadzieja w tym że będzie podobnie jak z Emerym. On też miał niby poparcie zarządu a skończyło się jak skończyło.

@MarcoMalcontent: Rozumiem, mi natomiast nie sprawia przyjemności oglądanie innych drużyn bo nie towarzyszą mi te emocje które mam oglądając Arsenal, strzelone bramki innych drużyn nie wywołują u mnie żadnej euforii, są mi poprostu obojętne, np, jeśli ktoś strzeli piękną bramkę to jest to tylko dla mnie takie "Woow ale brama" gdy natomiast któryś z graczy Arsenalu strzeli bramkę, jest odrazu zryw, euforia i komentarz w stylu "Jest kur@$# ale brama!!" i gęba odrazu mi się cieszy. Fajnie sobie popatrzeć od czasu do czasu jak jakaś drużyna gra fajny futbol ale to nie to samo dla mnie co mecze Arsenalu.

@aguero10: Tyle że on próbował orżnąć fiskusa a nie kibiców. Różnica jest.

@sWinny:

Mówi to człowiek który został skazany za przekręty podatkowe xd
Oni mają głęboko w du... kibiców . Wszędzie liczy się hajs .

@Jacek1s: Przecież to jest właśnie podejście sezonowca. Z historii klubów widać że zawsze następuje jakiś gorszy okres, gdzie klub popada w marazm i tak było,jest i będzie, Arsenal również miewał gorsze okredy. Jako kibic trzeba się z tym liczyć, a nie się obrażać i zmieniać klub, bo temu idzie słabo. Dziwne podejście, przecież chyba nie da się od tak kibicować komuś innemu. A patrzenie na to jak klub próbuje się odbudować też ma w sobie urok.

Najlepsze jest to, że wczoraj graliśmy ustawieniami 3-4-3 i 4-3-3, czyli w tych, w których dostawaliśmy najczęściej i wyglądaliśmy koszmarnie na początku sezonu

@Jacek1s: Prawdę mówiąc jestem w nim już od jakiegoś czasu. Tak jak kiedyś wszystko dopasowywałem pod mecz by obejrzeć, teraz wystarczy że mi syn rzuci hasło idziemy do parku i idę.
Arsenal Artety w tym sezonie stał się nieoglądalny; na ogół słabe albo żenujące spektakle przeplatane jedynie od czasu do czasu jakimś w miarę ciekawym meczem; bez stylu, bez walki i bez większych chęci. Zawodnicy wyglądają na znudzonych, grają bez werwy i jakiegokolwiek pomysłu; bardzo często to tylko dzięki zrywom młodszych zawodników robiliśmy dobre wyniki.
Dla mnie sezon się już skończył, a co z kolejnym to jeszcze nie wiem, będę czekał czy ktoś w tym klubie pójdzie po rozum do głowy i obserwował co oni w ogóle planują dalej zrobić.

Były prezydent Bayernu Monachium, Uli Hoeness o cenach karnetów klubowych:

„Mogliśmy naliczyć więcej niż te 104 funty, np. 300 funtów. Dostalibyśmy 2 miliony więcej do dochodu, ale co to są za pieniądze dla klubu? Podczas dyskusji o transferze spierasz się o tę sumę przez pięć minut. Ale różnica między 104 a 300 funtów jest ogromna dla fanów. Nie uważamy, że kibice są jak krowy, i należy je doić z pieniędzy. Piłka nożna musi być dla każdego. To największa różnica między nami a Anglią”.

Mega SZACUN!

@enrique: Można tak to nazwać :D

Nie ma żadnych przesłanek że kolejny sezon będzie lepszy pod wodzą Artety i jego teamu . Także jeśli teraz nie będzie zmian to będziemy pogrążać się coraz bardziej w tym gównie.

Arteta juz troche czasu u nas spedzil, czy ktos jest w stanie powiedziec mi jaki mamy styl ? Probujemy grac od tylu, okej ale co dalej ? Najpiew byla taktyka miliona wrzutek ktora byla fatalna, a pozniej co ? Jaki my styl prezentujemy ? Tutaj nie widac nic, zadnego stylu, zadnych schematow. To wyglada tak jakby Arteta powiedzial zeby grali od tylu pilka i probowali klepac a okazje same przyjda.

@Jacek1s: Czyli dołączasz do rebelii "nie oglądam Arsenalu tak długo jak będzie go trenował Arteta" ? :)
Coraz większy ten klub...

*pierwszego zespołu

Nie ma sensu obecnie jakiekolwiek analizy naszej gry, taktyki itd. Sezon zmierza ku końcowi, wiemy że Arteta zostanie na kolejny, więc przed nami okienko transferowe i tak naprawdę każdy aspekt pierwszego sezonu należy budować od nowa. Zobaczymy co z tego będzie.

@ArsenalChampion napisał: "O co chodzi z tym klubami RB? Kibicem to mozna być jednego klubu. a nie 3 czy 4. To ze nie potrafisz wytrwać z Arsenalem, gdy ma gorszy okres. pokazuje jak słaby psychicznie jesteś. Tyopowe podejście sezonowca, Lipsk bedzie miał słabszy okres? To co nagle wrócisz?"

Chodzi o to, że to jeden wielki kolektyw. To tak jakby Arsenal miał drugi klub np. w Szkocji i od nich brał talenty za pół darmo.
Jak nie potrafię? Tyle czasu kibicowałem i wierzyłem w lepsze czasy. Nie chcę kibicować z przymusu, więc tak - wrócę jak będą grać lepiej. To znaczy, jak będą grać o LE xd
Ja jestem podzielony między kilka klubów, więc jak jeden ma słabszy okres to idę do drugiego. Przez to wiem na kogo warto patrzeć np. w Villarreal, Lipsku, Salzburgu, RB New York czy Lille. A nawet w brazylijskiej lidze. Bo tam też Red Bull ma swój klub - RB Bragantino.

@chicken1990: Bo ty nie rozumiesz myśli taktycznej Artety. On nam wczoraj zafundował taktyczną zupe. Tyle w niej było składników, że zawodnicy do końca nie wiedzieli czy to ogórkowa czy pomidorowa. Pogubili się chłopy.
Ja nie rozumiałem wczorajszego składu. Widać było, że ustawił to na dużą wymienność pozycji. Problem był tylko taki, że u nas nikt nie wie co ma robić w prostszym ustawieniu...

@enrique: Wywieźliby włefiste ze stadionu na taczce bez amortyzacji na kołach z kamienia. Ja bym mu zafundował wycieczkę po Częstochowie. Tam są idealne drogi pod taką wyprawę.

Tak sobie cały dzień myślałem o tym co się wczoraj wydarzyło i tak:
1) Jak można na najważniejszy mecz sezonu oprzeć na jednym grajku? Czy to po prostu nędzne tłumaczenie?
2) Zresztą nawet jeśli. Wypadł Xhaka który chyba miał grać w trójce obrońców? Bo wątpię, żeby nagle ustawienie zostało zmienione. To dla mnie naturalnym wyborem byłby Gabriel a nie Kieran.
3) Graliśmy 1-3-4-3? To kto tak naprawdę grał na lewym wahadle? 1-4-3-3? To bardziej by pasowało.
Leno
Bellerin - Holding - Mari - Tierney
Partey
Odegaard ESR
Saka Auba Pepe
Naprawdę, nie wiem jak rozczytać to ustawienie, raz byliśmy ustawieni 3 w obronie, potem inaczej to wyglądało.
4) Za dużo graczy ofensywnych. Przecież to raziło w oczy jak oni sobie przeszkadzali. Normalnie w piłce nożnej szuka się wolnych przestrzeni, a przy tym zagęszczeniu to było nie możliwe. Sytuacja z pierwszej połowy gdzie Kieran, Pepe i ESR w trójkę byli na lewym skrzydle.
5) Znowu za dużo Guardioli i wzorowania się na zejściach Cancelo/Zinczenki do środa. Przecież Hector w gromie sytuacji zamiast iść jak to on skrzydłem to ścinał do środka i to nic nie dawało. A najgroźniejszą akcję zrobiliśmy gdy Hiszpan dośrodkował do Auby.
6) Zawodnicy byli jak dzieci we mgle, ale bardziej to obwiniałbym taktyką. Oni nie wiedzieli jak mają się poruszać, jak mają pressować.
7) Jeśli gramy lwią część sezonu konkretnym ustawieniem to czemu teraz nagle zmiana? Ile oni mogli to trenować? 3 dni? \
W zeszły piątek byli jeszcze w Hiszpanii i tam był trening wyrównawczy. Sobota to dzień przed meczem z Newcastle
Niedziela to mecz
Zostaje poniedziałek, wtorek i środa z czego Auba, Odegaard i Xhaka pewnie mieli regenerację w poniedziałek.

I kolejna kwestia to pozostanie Artety i te niby jego transfery. Chce 4-5 grajków. To czemu reszta nie gra tego co chce po takim czasie.
Ktoś wrzucił jakąś listę potencjalnych transferów od gościa z Daily Mail. Wiem jakie to źródło ale:
RB: Max Aarons - naprawdę spoko transfer
AM: Buendia/Odegaard - sam chciałem Buendię zimą ale to jest skrzydłowy, przez ostatnie dwa sezony grał wszystkie mecze na boku.
LW: Solomon - może i talent ale chyba tam mamy Gabiego? or CF: Edouard - ciekawy gościu, chyba następca Lacazetta
CM: Bissouma/Berge - ten pierwszy super/ Berge nie obserwowałem, wiem że swego czasu jego potencjał był wysoko ceniony jeszcze jak grał w Belgii
GK: Onana - potrzebny nam naprawdę ten bramkarz?
Gdzie transfer jakiejś ósemki? Czyli zostaniemy z Thomasem, Xhaka i Faraonem?
Przepraszam za ewentualne błędy w składni ;)

@bizooon: Wiesz mam wrażenie że to właśnie ten brak kibiców na stadionie pozwala zarządowi uratować w tym momencie Artetę - wyobraź sobie co by się działo na stadionie przy ostatnich... 10 meczach rozgrywanych na Emirates.

Spokojnie, jeszcze tylko 17 okienek i Arteta zakończy proces.
Ciekawe czy chociaż odpowiedzą w następnym meczu xD

@Serduszko: Prawda. Grali pięknie. Ja jednak za Villarealem.

mhm... no nie ukrywam ze czekalem dzis na klub stejtment 'arteta leaving' a tu dalej holowanie tych bajek o procesach i czasie..
co za klub.. kto jeszcze ma nas stluc zeby sie wkoncu otrzasneli? luton?

Powinna już być wymiana, bo mógłbym sprawdzić zawodników...

Dawanie szansy Artecie to jakiś bezsens . Następny sezon będzie taki sam , pewnie wyleci , przyjdzie nowy trener w połowie sezonu . Teraz jest pora na nowego trenera , miałby czas , a nie czekanie na cud .

@MarcoMalcontent: mam tak samo i napiszę więcej , życzę Chelsea wygrania LM. Pięknie zagrali z Realem i szkoda że ich zwycięstwo nie było wyższe i mam nadzieję że LE wygra MU.

@Mickeylo: Ja mam inne podejście. Nie mógłbym kibicować mentalnie innej drużynie. W sensie nie czuję przynależności z innymi klubami zatem zawsze będę za tym memem i zapewne najważniejsze mecze obejrzę bo bym wyszedł z siebie, ale dla samego widowiska i oka nie mam skrupułów czysto sportowo obejrzeć innego meczu i np.kibicować jednej z 2 drużyn których na codzień nie oglądam. To tak jakbym był na dobrym koncercie mimo, że nie jest to mój ulubiony zespół...

Paul77

Prawdziwy bohater z Ciebie. Ja w swojej koszulce Arsenalu poszedłem się wysrać i spociłem się bardziej niż nasi pupile we wczorajszym meczu.

Ehh kiedyś człowiek czekał na mecz AFC oglądał, kibicował a teraz?
Odpalam mecz ,żeby leciał w tle i nic więcej..

Osobiście bardzo lubię oglądać piłkę nożną. Oczywiście każdy ma swoje preferencje klubowe, reprezentacyjne, ale prawda jest taka, że dla samego widowiska ogląda się nie tylko swoje ulubione drużyny, ale też tych co pięknie grają. Bez względu na dyscypline. To, że kibicowałem Małyszowi nie oznacza, że nie zachwycał mnie swoim stylem Kazujoszi Funaki...
Jako warszawiak i kibic Legii z chęcią kibicowłem Wiśle kiedy w pięknym stylu walczyła o LM, czy Lechowi nawet jak dostawał baty w ostatnich rozgrywkach. Z całym szacunkiem dla mojego oka w przyszłym sezonie pokibicuje Chelsea dla czystej przyjemności z oglądania ich gry a nie ich kibic.
Cały czas Arsenal jest i będzie nr.1.
Jednak wolę obejrzeć dobry mecz, a potem zobaczyć obszerny 2 minutowy skrót ze remisowego meczu Arsenalu z nowym beniaminkeim. Szkoda nerwów. Basta.

Ja tam dalej będę oglądał nasze mecze nawet jak spadniemy do Championship a Kroenke dalej będzie właścicielem. Nie potrafiłbym kibicować już innej drużynie, oglądanie innych meczy niż Arsenal nie sprawia mi praktycznie frajdy, nawet jak mecz jest świetny rzadko wytrzymuje do końca.

@enrique napisał: "Deja vu ?"
Jedno piwo za dużo ;).

@noth: Po pierwsze kompletna bzdura i brak podstawowej wiedzy bo Kroenke przejął Arsenal w 2011 roku.

Ja dziś właśnie przeciwnie. Ubrałem bluzę Arsenalu i poszedłem na badania do szpitala, a potem na większe zakupy. Jak się komuś kibicuje, to na dobre i na źle
Teraz jest źle, ale będzie dobrze i to szybciej niż się wydaję. Krytyka klubu jest należyta, ale mimo tego dalej trzeba pokazać komu się kibicuje.
Arsenal na dobre i na złe.

@Jacek1s napisał: "Jeśli następny sezon będzie trenować Arteta, a wąsaty abstra**** z Ameryki dalej będzie kłaść lachę na ten klub, to nawet okiem nie zerknę na to jak gra ten zespół. Całkowicie oddam się kibicowaniu klubom RB, bo serce mnie boli od patrzenia jak masakrują ten zespół. Nie żebym pamiętał te najlepsze lata Arsenalu, ale zawsze to Arsenal był klubem dominującym w moim sercu. Pamiętam jak w gimnazjum z chłopakami się rozmawiało o lidze angielskiej i o tym jak np, Leicester zachwyciło i wygrało ligę, o tym jak inteligentnie się Mertesacker ustawia na boisku, o tym jak Cazorla kręci lub jakim gwiazdorem kiedyś biędzie Ox dla Arsenalu... A teraz szkoda w ogóle patrzeć w tabelę, bo ten nic niegrający Arsenal aż łapie za serce."
O co chodzi z tym klubami RB? Kibicem to mozna być jednego klubu. a nie 3 czy 4. To ze nie potrafisz wytrwać z Arsenalem, gdy ma gorszy okres. pokazuje jak słaby psychicznie jesteś. Tyopowe podejście sezonowca, Lipsk bedzie miał słabszy okres? To co nagle wrócisz?

Kadra Arsenalu z 2006/2007 ostatni sezon przed przejęciem rodzine Kroenke.
Przykładowi zawodnicy.

Robin van Persie
Thierry Henry
Emmanuel Adebayor
Gilberto Silva
Tomáš Rosický
Cesc Fàbregas
Kolo Touré
William Gallas
Alexander Hleb
Freddie Ljungberg

A dziś XD Wiliany, Pepity, Xhaki, Holdingi no z czym do ludzi PANOWIE. XDDD

KROENKE OUT

WE WANT KROENKE OUT.

trzeba będzie pokibicować jakiemuś klubowi z aspiracjami bo to co się tu dzieje to już mnie nawet nie śmieszy