Euro 2008: Portugalia przegrywa, niesamowity finisz Turcji
15.06.2008, 23:35, Mateusz Kolebuk 26 komentarzy
Dzisiejszego wieczora na boiskach w Austrii i Szwajcarii mieliśmy okazję oglądać ostatnie spotkania grupy A, w której znalazły się zespoły Szwajcarii, Portugali, Turcji i Czech. Tylko jedna drużyna miała przed ową serią spotkań zapewniony awans. Była to ekipa Portugalii, która jednak przegrała dzisiaj niespodziewanie z gospodarzami turnieju, Helwetami 2:0. Bohaterem ekipy ze Szwajcarii okazał się Hakan Yakin, strzelec obu goli, które pozwoliły na zdobycie trzech punktów zespołowi żegnającemu się z turniejem.
W drugiej parze, niesamowite emocje związane z rywalizacją Czechów i Turków mogli przeżywać kibice zgromadzeni na stadionie w Genewie. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Gdy nasi południowi sąsiedzi objęli i podwyższyli prowadzenie, nikt już chyba nie wierzył w graczy rywali. Ci jednak zdołali podnieść się z kolan i zafundować w końcówce trzy gole dające awans do ćwierćfinału.
Szwajcaria - Portugalia 2:0 (0:0)
Bramki: Hakan Yakin (71, 83 - karny)
Faworytem spotkania pomiędzy ekipą gospodarzy, a zespołem wicemistrzów świata była drużyna prowadzona przez Scolariego, która już wcześniej zapewniła sobie awans do ćwierćfinału. Dla Helwetów był to mecz o przysłowiową pietruszkę, ale i tak dali oni z siebie wszystko, aby pokazać własnej publiczności, iż dwa pechowo przegrane spotkania były chwilą słabości. Portugalczycy zaczęli w nieco odmienionym składzie, a odpoczywali gracze stanowiący o sile tej reprezentacji. Od pierwszego gwizdka arbitra na boisku toczyła się zawzięta walka o zdobycie prowadzenia. Raz po raz atakowali zarówno gospodarze, jak i przeciwnicy. Mecz mógł, ale nie musiał się podobać. Poza kilkoma groźnymi okazjami, nie było większej ilości akcji, które przykułyby uwagę obiektywnego kibica. Po zmianie stron, do boju ruszyli Szwajcarzy. Helweci starali się uratować honor, zwyciężając z głównym faworytem do triumfu w tych rozgrywkach. Kilka groźnych okazji ze strony obu drużyn nie przynosiło bramek. Dopiero w 71 minucie publiczność zgromadzona na stadionie mogła cieszyć się z gola. Gospodarze objęli prowadzenie po trafieniu Hakana Yakina, który pokonał Ricardo w sytuacji sam na sam. Helweci nie poprzestali na strzeleniu jednego gola. W 83 minucie sfaulowany w polu karnym został Barnetta, a jedenastkę na bramkę zamienił ponownie Yakin. Szwajcaria nie dała sobie wydrzeć prowadzenia do ostatniego gwizdka arbitra.
Turcja - Czechy 3:2 (0:1)
Bramki: Arda Turan (75), Nihat Kahveci (87, 89) - Jan Koller (34), Jaroslav Plasil (62)
Niesamowity przebieg miało spotkanie Czechów z Turkami na stadionie w Genewie. Oba zespoły miały identyczny bilans zarówno punktowy, jak i bramkowy, a jeżeli myślały o awansie, musiały to spotkanie po prostu wygrać. Obie ekipy od pierwszych minut nie forsowały tempa spotkania, a początek meczu był nudny. Lepiej atakowali jednak nasi południowi sąsiedzi, którzy objęli prowadzenie w 34 minucie. Wtedy to, w swoim stylu, dobre dośrodkowanie z prawej strony na gola zamienił Jan Koller, który uderzył piłkę głową. Obie ekipy czekały do końca pierwszej połowy na gwizdek sędziego, aby móc zaczerpnąć rad trenera odnośnie drugiej części spotkania. Otwarcie można przyznać, iż pierwsze 45 minut nie zapowiadało takich emocji w drugiej połowie tego spotkania. Po zmianie stron do ataków przystąpili Turcy, jednak dobrze w bramce spisywał się Petr Cech. Czesi postanowili zagrać z kontry, co przyniosło pożądany efekt w 62 minucie. Wtedy to bowiem dobre dośrodkowanie na gola zamienił Plasil. Nie był to jednak koniec emocji związanych z tym widowiskiem, bowiem podopieczni Karela Bruecknera uwierzyli w swoje umiejętności i dążyli do zdobycia trzeciego gola, co przyniosło niespodziewaną szansę Turkom. W 75 minucie nadzieję na zwycięstwo swojej drużynie dał Arda Turan i było 2:1. Czesi zepchnięci do głębokiej defensywy pozwalali na coraz więcej przeciwnikom, co przyniosło nam wyrównanie w 87 minucie. Wtedy to fatalny błąd Cecha wykorzystał Nihat i wszystko wskazywało, że kibice skazani będą na karne. Tak się jednak nie stało, bowiem jeszcze przed końcem meczu gracze Turcji objęli prowadzenie. Ponownie Nihat zmusił do kapitulacji bramkarza rywali i ustalił wynik na 3:2 po akcji sam na sam.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Pomyłka sorry"Jeżeli Portugalia zagrała by pierwszym składem to Szwajcaria nie miała by szans"
Jeżeli Portugalia zagrała by pierwszym składem, to Turcy nie mieli by szans...
Czesi byli za pewni siebie. Zresztą jaka drużyna nie była by pewna prowadząc do 75' 2-0. Szkoda, że Czesi odpadli choć nie ma się co oszukiwać, że grali dość przeciętnie, brak Tomasa :)
Muszę przyznać, że Turcy mnie zaskoczyli. Nie sądziłem, że będą w stanie strzelić 3 bramki w tak krótkim czasie i to w dodatku Czechom! Ciekawe czy nasze dzisiejsze spotkanie będzie równie emocjonujące :)
No i w ćwierćfinale spotkają się te drużyny Chorwacji i Turcji, będzie to ciekawy ćwierćfinał, choć obie drużyny nie są uznawane za jakieś najmocniejsze. Portugalczycy chyba po prostu odpuścili, nie wyglądałby dobrze zerowy dorobek punktowy współgospodarzy...
Szkoda mi Czechów, ale prawdę mówiąc ani trochę nie prezentowali takiego poziomu jak 4 lata temu na Euro w Portugalii. Dla Kollera i Galaska to już ostatnia duża reprezentacyjna impreza. A Turcja znowu mnie zaskoczyła. Po raz 2 wygrali mecz w samej końcówce. Waleczności odmówić im nie można.
pięknie rozegrali to spotkanie Turcy( no może w sumie tylko drugą część), zdziwiło mnie zachowanie Cecha, bo kto jak kto ale on to taki błędów nie popełnia. Mecz był świetny, jeden z lepszych na tych mistrzostwach
Portugalia i Szwajcaria grały o pietruszkę, więc trudno było się spodziewać jakiś fajerwerków ze strony drużyny prowadzonej przez Scolariego. Na godne pożegnanie zasłużył sobie Kobi Kuhn, który zakończył po tym meczu przygodę piłką. Co tu dużo gadać Helweci zagrali bardzo dobrze, wcześniej najzwyczajniej mieli pecha i zabrakło im szczęścia.
Spotkanie Turków z Czechami przestałem oglądać po bramce na 2-0. Pomyślałem nic straconego, Czesi już są w ćwierćfinale, a tu nagle przełączam i jest 2-1. Coś zaczęło się dziać. Chyba nikt nie przypuszczał, że tak się stanie. Dwa okropne błędy Petra Cecha pozbawiły reprezentacje Czech, szans na grę w fazie pucharowej. Trochę ich szkoda, no ale cóż, można było wywnioskować, iż Turcja nie zamierzała odpuścić. Walczyli do końca i trudy zostały opłacone. Tak poza tym istny cyrk i cuda działy się w tym meczu. Kartka dla rezerwowego, hmmm, pierwszy raz to widziałem. Fajnie byłoby obejrzeć więcej takich meczów.
Simon90, titi_henry-->> nic straconego. Będą powtórki.
simon90- idealnie mialem tak jak Ty.. dokladnie identycznie,
Ale żałuje!!! Kurde oglądałem mecz Czechy-Turcja do 70 min i myśle se jest 2-0 Czechy będą się bronić i nic się nie wydarzy to wyłączyłem TV a tu masz!! Ja to mam pecha ;P
wiadomo ze gospodarz musi pkt zdobyc. Fajnie ze Turcy awansowali ale liczylem na karne. Bardzo podoba mi sie gra Nihata to prawdziwy przywodca
I nie mowilem? Obtawialem ze Turcja z Portugalia wyjda i tak sie stalo ^^.
zdjecie -hoot
Ahh, szkoda że nie wpadło na 3:3 dla Czechów! Ciekawe jak zaprezentowałby się Tuncay na lini bramkowej :D
bylem za Turcja poniewaz bardziej mi sie styl jakim graja... nie lubie takiej gry jak strzela to od razu defensywa i murowanie bramki... Turcja i ze Szwajcaria zagrala ladnie i z Czechami grali do konca... ciesze sie ze Szwajcaria wygrala poniewaz ladnie grala lecz nieskutecznie... a ta Portugalke ze zdjecia to bym wzial na noc :) a nawet i dluzej
Czesi grali na Euro kiepsko, a z grupy powinna wyjść Szwajcaria i Portugalia. Turcy nie grali olśniewająco ale pokazali zimną krew i umiejętność wykorzystywania sytyacji. Ale Chorwacji na 80% nie przejdą.
Ja byłem za Turcją... Turcja dowiodła, że gra się do końca...
Czechy śmiechy, choć też mi ich szkoda.
szkoda mi Czechów, grali świetnie, co do drugiego meczu, to muszę przyznać Szwajcarom, że są dobrą i zgraną drużyną, szkoda, że we wcześniejszych meczach tak nie grali...
Dzisiaj po meczach dajcie zdjęcie Niemki ^^ będą pompy:D
Portugalia grała rezerwami ale dziwne ze takie gwiazdy jak Quaresma czy Nani nie poradziły sobie ze Szwajcarami. Mecz Turcja - Czechy był ciekawy a z drugiej strony szkoda mi Cecha dobry bramkarz a przy bramce na 2-2 piłka wyślizneła mu się z rąk. Ładna bramka Nihata na 3-2 ;)
ładna ta pani z Portugalii :)
Mecz bardzo dobry, chociaż wolałbym remis, bo zobaczylibyśmy pierwszy raz w historii karne w fazie grupowej
z jednej strony szkoda czechow, ale z drugiej trzeba uczciwie przyznac, ze grali do kitu w tych mistrzostwach i odpadli na wlasne zyczenie...
Totalne zaskoczenie:) Ostatnie 2 min, to bajka. Szkoda mi Czechów:(
Szkoda mi Czechów..;/ Tomas będzie zawiedziony, on by im pomógł..
takiego czegos sie nie spodziewalem...;]