Fabiański: Nie popełniłem błędu

Fabiański: Nie popełniłem błędu 04.12.2008, 12:38, Patryk Bielski 13 komentarzy

- Jak wskoczę do bramki Arsenalu, będę miał świadomość, że nie bronię do pierwszego błędu tylko dłużej - mówi Łukasz Fabiański. We wtorek Arsenal odpadł z Pucharu Ligi po porażce 0:2 z drugoligowym Burnley.

- Sami jesteśmy sobie winni. Po pierwszej połowie powinniśmy prowadzić 4:0. Mieliśmy cztery sytuacje sam na sam, z których chociaż dwie trzeba było wykorzystać. Szybko stracona bramka nie podłamała nas. Zabrakło skuteczności - mówi 23-letni bramkarz.

Przy pierwszym golu Fabiański wpadł w 18-letniego obrońcę Paula Rodgersa i napastnika Burnley Martina Patersona. Do odbitej przez Polaka piłki dopadł Kevin McDonald i wpakował ją do bramki. - Nie miałem innego wyjścia. W pierwszej fazie tej akcji Paul dobrze pilnował napastnika, ale później ten go wyprzedził. Wiedziałem, że jeśli się nie ruszę, napastnikowi wystarczy dołożyć nogę. Doskoczyłem do piłki pierwszy, a dowodem jest szrama i ślad po trzech korkach napastnika, który nie zdążył do piłki i trafił mnie w plecy. Gdybym został na linii też byśmy przegrywali - tłumaczy Fabiański.

Przy drugim golu najpierw piłki nie zdołał wybić Mikael Silvestre, a później pomylił się Henri Lansbury. - Zły jestem na tego gola. Nagle po wyrzucie z autu rywal znalazł się przede mną. Strzelił jak Kuba Błaszczykowski z Czechami zewnętrzną częścią stopy. Obrońcy mogli wcześniej wybić piłkę. Oba gole strzelił McDonald? Ja i tak do fast foodów chodzę rzadko i wyłącznie w wakacje - mówi Polak.

Mimo odpadnięcia z Pucharu Ligi następny mecz Fabiański może zagrać już za tydzień. - Zapewniliśmy już sobie awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Dlatego liczę na występ z Porto. Na razie jednak w ogóle o tym nie rozmawialiśmy. Następne szanse dostanę pewnie na początku roku, w Pucharze Anglii - mówi Fabiański.

Na grę w Premier League Polak większych szans nie ma. Numerem jeden mimo błędów i słabych wyników ciągle jest Manuel Almunia. - Po kilku gorszych meczach miałem nadzieję na zmianę w bramce. Nie doszło do niej i... bardzo cenię za to Arsene'a Wengera. On nie kasuje ludzi, po jednym, dwóch albo trzech błędach, tylko daje grać dalej. Jak wskoczę do bramki, będę miał świadomość, że nie bronię do pierwszego błędu tylko dłużej - kończy reprezentant Polski

BurnleyŁukasz Fabiański autor: Patryk Bielski źrodło: Sport.pl
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
EkEl komentarzy: 298906.12.2008, 14:26

Z Porto powinien chyba zagrać Almunia. Poza tym mecz będzie w TVP2.

Kondzior12 komentarzy: 490006.12.2008, 08:37

Nie ma co się załamywać.

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223704.12.2008, 19:41

Ale Jens mial juz naprawde bledy , Almunia tez puszczal babole ale to Jensa to bylo jakies nieporozumienie , moze i Arsene mial zle relacje z Jensem ale nie powinien go tak wczesnie skreslac , mimo wszystko mysle ze Jens juz sie skonczyl , widzialem tez kilka baboli w meczach Vfb , powinien juz sobie odpuscic pilke nozna

Energiser komentarzy: 1292 newsów: 13004.12.2008, 18:02

Ciekawe, może Jens poszedł tak szybko, bo miał jakieś złe relacje z Wengerem, wiecie coś o tym?

xqvz komentarzy: 2031 newsów: 504.12.2008, 16:06

Mam nadzieję, że Arsenal nie zagra rezerwami z Porto. Rok temu w ten sposób przegraliśmy z Sewillą i wyszliśmy na 2 miejscu z grupy. Lepiej, żeby w tym roku jednak wyszli z 1 miejsca i żebyśmy wylosowali jakąś słabszą drużynę w 1/8 finału.

simon90 komentarzy: 79504.12.2008, 15:59

Manwe

Manwe komentarzy: 103604.12.2008, 15:17

Też się dziwie, czemu Jensa tak szybko skreślił, a Manuela nie.

Christian komentarzy: 342704.12.2008, 14:55

On i tak wiele razy ratował nas na tym meczu..

kamil_malin komentarzy: 933204.12.2008, 14:50

Nie ma co go obwiniać za porażkę bo tak jak mówi gdyby nasi napastnicy strzelili bramki to nie byłoby tej gadki. Cała drużyna jest winna.

delgard komentarzy: 8804.12.2008, 14:48

Ciekawe, bo Lehmanna skasował po dwóch.

AntonioThe komentarzy: 3821 newsów: 504.12.2008, 14:06

Cieżko będzie mu wskoczyć do pierszego składu bo ostatnio Almunia spisał się dobrze a Fabian bez rewelacji. Ale w przyszłości gdy Manuel będzie już odczuwał swój wiek to Łukasz go będzie godnie zastąpywał.

MoHras komentarzy: 23704.12.2008, 14:03

w sumie racja panie lukaszu...

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
West Ham - Arsenal 30.11.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady