Fabiański: Ta porażka to moja wina

Fabiański: Ta porażka to moja wina 20.04.2009, 14:28, Patryk Bielski 22 komentarzy

Łukasz Fabiański nie ukrywa, że sobotnia porażka z Chelsea na Wembley w ramach półfinału Pucharu Anglii z dużym stopniu uwarunkowana była jego słabą formą między słupkami. Polak w dniu swoich 24. urodzin zagrał najgorszy mecz od czasu przybycia do północnego Londynu, co zaowocowało awansem "The Blues" do wielkiego finału. Bramkarz Arsenalu w wywiadzie dla Sport.pl przyznał, że żałuje przebiegu spotkania.

Robert Błoński: Nie tak miał wyglądać ten mecz...

Łukasz Fabiański: - Wszystko było dokładnie odwrotnie, niż myślałem. Niekorzystny wynik to jedno, moja postawa to drugie. Nie umiem się wytłumaczyć, choć czasem chciałbym to wszystko z siebie wyrzucić. Tę całą frustrację, nerwy i złość, jaka jest we mnie po meczu z Chelsea. Łatwo mi nie jest. Taki fajny miał być ten mecz, wielki stadion, tysiące kibiców, ogromna stawka... Ale bez happy endu, bo na końcu była porażka, za którą odpowiadam.

Zaczęło się w drugiej minucie...

- Bez sensu wyszedłem do piłki i każda następna interwencja była efektem tego, co zrobiłem na początku. Miałem bliżej do piłki niż Drogba i byłem pewny, że zdążę. I zdążyłem, byłem przy piłce szybciej od niego, ale wtedy się zawahałem. Ten ułamek sekundy zadecydował. Bo jak już dobiegałem do piłki, to przez głowę przeleciało mi, czy czasem zamiast wybijać ją w trybuny, nie lepiej będzie zgrać głową do obrońców. Tak myślałem, że aż stanąłem na moment i szukałem rozwiązania, a Drogba mnie wyprzedził. Wtedy jeszcze gola nie straciliśmy, ale ja broniłem nerwowo. To był dziwny mecz, nie miałem za dużo interwencji, nie było za dużo okazji. Tyle że podejmowałem złe decyzje. Z Villarreal każda była trafna, w sobotę - każda błędna i spóźniona. Nie wiem dlaczego. Przyszedł na mnie taki moment, że kiepsko zacząłem mecz i jeszcze gorzej skończyłem.

Mógł pan obronić strzał Maloudy na 1:1.

- Chyba tak. Po meczu wiedziałem, że niepotrzebnie się rzuciłem. Po uderzeniu Francuza powinienem, krokiem dostawnym, wrócić do swojego prawego słupka i zamiast kłaść się na ziemi, po prostu schylić się i obronić to uderzenie.

A drugi gol?

- Ewidentnie moja wina. Podjąłem złą decyzję, nie wytrzymałem ciśnienia. Po prostu. Niepotrzebnie ruszałem się z linii. Kaca mam ogromnego, bo prowadziliśmy 1:0 i mieliśmy ogromne szanse na finał. Chelsea nie grała wielkiego meczu, stwarzała sobie "półsytuacje" i strzelała gole. Lepsza od nas nie była.

Co pana tak sparaliżowało? Stadion?

- Nie. Wembley nie zrobiło na mnie aż tak wielkiego wrażenia. Przypomina nasz Emirates Stadium, tylko jest trochę większe. Przed meczem czułem się dobrze, zwyczajnie można powiedzieć. Na rozgrzewce nie było żadnego stresu, wszystko przez tę sytuację z początku. Ona wytrąciła mnie z równowagi.

Kiedyś, w Legii, nie wytrzymał pan ciśnienia w bardzo ważnym meczu przeciwko Szachtarowi. Był pan, jak później przyznał, zbyt umotywowany. W sobotę było tak samo?

- Nie do końca. Z Szachtarem miałem słabą pierwszą połowę, potem się opanowałem. A z Chelsea grałem słabo przez 90 minut. W szatni były miłe gesty kolegów, pocieszanie, ale generalnie panowała grobowa atmosfera. Każdy miał do siebie pretensje, ale największe - ja. Awans był blisko. Dobrze, że na meczu byli rodzice, wsparli mnie później. Pojechaliśmy do domu, zjadłem tort. Jakoś doszedłem do siebie, ale porażka boli. W niedzielę mieliśmy krótkie spotkanie i Arsene Wenger żałował porażki, ale apelował, żeby nie miała wpływu na kolejne występy. Do soboty byliśmy w tym roku niepokonani, bo nawet 0:1 w Rzymie skończyło się wygranymi z Romą karnymi i awansem do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

Wracając do pytania, to wcześniej pokazałem, że potrafię bronić w meczach o stawkę, będąc pod presją. Choćby w ćwierćfinałach LM z Villarrealem, w których gola nie puściłem i spisywałem się dobrze.

We wtorek Arsenal gra na Anfield ligowy mecz z Liverpoolem.

- Będziemy mieć okazję do rehabilitacji.

Chelsea FCŁukasz Fabiański autor: Patryk Bielski źrodło: Sport.pl
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
TonYAdaMs komentarzy: 1011.05.2009, 17:56

jestes swietnym bramkarzem i wspanialym profesjonalista

krzykus1990 komentarzy: 553221.04.2009, 21:44

Fabian jest świetnym bramkarzem i dobrze, że zdaje sobie sprawę z popełnionych błędów. Z Liverpoolem napewno zagra świetnie.

EkEl komentarzy: 298921.04.2009, 15:54

Fabian da radę i we wtorek zagra świetny mecz z Liverpoolem xD

Ade91 komentarzy: 26421.04.2009, 13:29

Wspaniałe słowa.. Prawdziwą sztuką jest umiejętność przyznania się do popełnionego przez siebie błędu. Fabianowi na pewno nie brakuje pokory i skromności, co sprawia, że nabieram do niego coraz większego szacunku. Można wnioskować, że nasz rodak jest świetnym człowiekiem. Bramkarz z niego jeszcze niedoświadczony, ale nie zapominajmy, że jest jeszcze bardzo młody i wszystko przed nim. Mam nadzieję, że niedługo zajmie miejsce Manuela i przez dłuugie lata będzie reprezentował barwy Arsenalu.

Alpha komentarzy: 23421.04.2009, 08:07

No fabian gratuluje odwagi i przyznania się do błędu.

Arsene_ komentarzy: 29220.04.2009, 23:32

zawsze byłem uczony, że jeśli coś mówisz to mów za siebie ;)) nigdy nie wiesz co myślą o tym inni ;)) i Tobie też radzę bo jeszcze możesz się na tym nie miło zaskoczyć ;)) pozdrawiam !

tskwar komentarzy: 25920.04.2009, 21:37

Arsene --> nie: jestem z Tobą!! JESTEŚMY!! ;)

adami komentarzy: 15720.04.2009, 20:34

no cóż... psychika zawiodła;| powinien z psychologiem trochę popracować nad wyciszeniem, sztuką odprężania się i zapominania o niepowodzeniach. Znam jednego żużlowca, który 2h przed meczem siadał z psychologiem i prawie nic nie mówiąć skupiał się na meczu;] może tego powinien spróbować;)

Arsene_ komentarzy: 29220.04.2009, 19:46

chłopaki z drużyny stoją za nim murem. BOSS tak samo. Łukasz głowa do góry ! nie martw się ! jesteś świetnym bramkarzem i jeszcze pokarzesz na co Cię stać ...

chłopaki bądźmy szczerzy, gdyby Łukasz nie był dobry Wenger nigdy by się nim nie zainteresował ;] 3maj się Fabian ! Jestem z Tobą !

kasiacesc komentarzy: 187820.04.2009, 19:01

mam nadzieje, ze jutro pokaże wszystkim niedowierkom, że jest swietnym bramkarzem ;]
nikt nie jest robotem i nie gra w kazdym meczu na 100%...

Krzyma6 komentarzy: 27020.04.2009, 18:14

Fabian - jesteś dobrym bramkarzem. Jeszcze karta się odwróci.

Wkocin komentarzy: 79920.04.2009, 17:42

dobrze, że przyznał się do winy, z resztą nie miał wyjścia ,ale to dobre zachowanie z jego strony, że nie próbował się tłumaczyć

miti komentarzy: 6520.04.2009, 17:34

"Kaca mam ogromnego" :)

waldek_89 komentarzy: 573520.04.2009, 16:24

nie ma co już do tego meczu wracać, było, minęło, a przed nami jeszcze ważne mecze ligowe oraz półfinał LM.!

Sztofort komentarzy: 260720.04.2009, 15:48

Każdy grał padakę oprócz nielicznych podczas tego meczu i wynik jak wynik i tyle. Gra się dalej, za rok mamy puchar Anglii.

AntonioThe komentarzy: 3821 newsów: 520.04.2009, 15:42

Zapomnij o tym i graj dalej! Jak zagrasz bardzo dobrze z Liverpoolem i Arsenal wygra na Anfield to znowu wszyscy będą o tobie mówić ale tym razem w samych superlatywach.

Szef komentarzy: 1303520.04.2009, 15:33

do roboty i tyle jutro Fabian bedzie znowu najlepszy na boisku ! Tak jak z Villareal

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223720.04.2009, 14:59

Niestety to prawda , ale nie moze sie tylko obwiniac bo 2 bramka to rowniez blad Silvestra. Fabian powinien o tym jak najszybciej zapomniec :)

solar komentarzy: 146520.04.2009, 14:51

bedzie lepiej panie, szkoda, ale no kazdemu moze sie zdzarzyc ;) zaliczyles rewelacyjne wystepy w LM, gdzie stawka jest wyzsza

CF4 komentarzy: 138320.04.2009, 14:44

kazdy ma gorsze dni i mogły sie "fabianowi" te błędy zdarzyc

Arnold14 komentarzy: 130720.04.2009, 14:44

Fabian nie przejmuj się! Ta presja rozumiemy, szkoda przecież już mieliśmy wygrać Fa cup. Maluda strzelił słabo ale tam obrońca powinny się lepiej zachować, strzał z dystansu i tak słaby ktoś powinien to wybić, a z drogbą to wślizg by wystarczył.... co powiedzieć Kibice nic się nie stało za rok tez jest puchar...

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
1 : 5
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool16123139
2. Chelsea17105235
3. Arsenal1796233
4. Nottingham Forest1794431
5. Bournemouth1784528
6. Aston Villa1784528
7. Manchester City1783627
8. Newcastle1775526
9. Fulham1767425
10. Brighton1767425
11. Tottenham1772823
12. Brentford1772823
13. Manchester United1764722
14. West Ham1755720
15. Everton1637616
16. Crystal Palace1737716
17. Leicester1735914
18. Wolves17331112
19. Ipswich1726912
20. Southampton1713136
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady