Fabregas jednak zagra w finale?

janek_4 - wybacz, że nie rozpoznałem prawidłowo Twojej płci, ale nick sugeruje zdecydowanie co innego ;)

A Cules Barcy (wcale nie wszyscy, bo wbrew pozorom są w tej kwestii bardzo podzieleni, wielu z nich nie chce Cesca na Camp Nou widzieć, tak więc zawęźmy tę kwestią do tych, którzy go oczekują w lecie) chcą Fabsa u siebie, bo nie są ślepi i widzą jak Xaviemu we znaki dają się ilości spotkań rozgrywanych w sezonie. Klubowi lekarze są zgodni, że najlepiej, gdyby mógł odpocząć od piłki przynajmniej 3 miesiące, bo jego Achillesy są w opłakanym stanie, nawet jak na jego wiek. Gra tych spotkań tyle z prostej przyczyny - nie ma dla niego żadnej absolutnie alternatywy. Iniesta gra w środku, ale zdecydowanie nie jest to piłkarz pełniący rolę rozgrywającego, operuje bliżej pola karnego, jest dynamiczniejszy, oddaje więcej strzałów aniżeli Xavier. Czy Cesc grzałby ławę tak często? Nie, ponieważ po pierwsze - kiedyś już to w Barcie przerabiano, w środku grało dwóch kreatywnych zawodników i jeden defensywny. Defensywnym zawsze był Edmilson lub Marquez, a na dwa "kreatywne" miejsca byli Deco, Iniesta i Xavi (analogicznie teraz za Deco byłby Cesc) - pod koniec sezonu okazało się, że wszyscy trzej grali niemal po tyle samo, liczba spotkań jaką rozgrywa w dzisiejszych czasach klub pokroju Barcelony w sezonie, determinuje tego typu rotację zawodnikami. Po drugie - porównywanie sytuacji z kadrą Hiszpanii nie ma sensu, z tej prostej przyczyny, że Del Bosque gra przeważnie dwoma defensywnymi pomocnikami w środku, a nie jednym, jak Barca - stąd tak znikoma ilość minut Cesca w reprezentacji, to nie miało by miejsca w zespole z Camp Nou.
Pozdrawiam.

moze final niech lepiej odpusci, mecz z Barca powinien byc jego celem

@tomek0100

dokladnie o tym pomyslalem :) niech wejdzie na koncowe minuty i podniesie ten puchar jako EL Capitan :D to naprawde dla niego wazne , wcale mu sie nie dziwie ;)

poza tym, myślisz, że Cesc wie co chce? Jakby wiedział, nie podpisywałby kontraktu z Arsenalem do 2014 roku, a w 2010 chciał odejść do Barcy. babaa

@KubasFCB - po pierwsze, co PISAŁAM. po drugie, ja również miałam powody do obaw, kiedy doszły mnie słuchy, że Cesc chce opuścić The Emirates. Tym bardziej, że jestem kobietą, więc przeżywałam do podwójnie (liczyłam dni do zamknięcia okienka hahahha). Niestety, mimo całej mojej sympatii do Ceska i podziwu jako piłkarza, facet stracił w moich oczach. Bał się i miotał, dwa tygodnie wcześniej wyznawał miłosc Kanonierom, a potem bał się odpowiedziec czy chce przejsc do Barcy. Dla mnie on nie ma jaj, po prostu. Jest zapewne miłym, kulturalnym facetem, ale nie jest materiałem na kapitana (co zreszta sam przyznał). Powiem Ci jeszcze, że prawie od roku zastanawiam się czemu Cules Barcy chcą Fabsa u siebie? Mają przecież Xaviego, Iniestę, gdzie tam jest miejsce dla Ceska? nie od dzis wiadomo, ze reprezentacji hiszpanii gra na nutę Barcelony. A, jak można było zauważyć podczas ostatniego mundialu, miejsce Ceska było na ławce. Jezeli by odszedł do Barcy i zasiadł na ławie, byłby dla mnei zwykłym tchórzem, który boi się pomóc drużynie. Właściwie to dobrze, że transfer się nie udał, Cesc ma szansę pokazać, że mu zależy. Ale powiem Ci, że ja mu za bardzo nie ufam, a jego parcie na puchary jest dla mnie w 0,001 % chęcią zdobycia puchary by w końcu zdobyć cokolwiek jako kapitan Arsenalu i móc potem odejść do Barcy z mniejszymi wyrzutami sumienia.
Generalnie, wkurza mnie trochę jaranie się Ceskiem Barcelońskich kibiców, którzy mówią o nim w kontekście 'nasz'. Jasne, jest wychowankiem, ale nie ma się co sprzeczać, że to Arsenal wykreował go na piłkarza takim jakim teraz jest. Poza tym, jak ktoś kiedyś wcześniej napisał, choć mam szacunek do Barcelony to irytuje mnie to, że uważają Ceska czy Pique za swoich wychowanków, do których mają pierwszeństwo. I tak samo traktują Puyola czy Alvesa, których sami 'podkradli' innym klubom. to jest z lekka hipokryzja, nie sądzisz?

Lepiej go oszczedzić żeby nic poważnego się nie stało bo pamiętajmy , że Birmingham tez potrafi grać ostro.

Nie ma innej opcji żeby koleś który potrafi podnieść drużynę na duchu nie zagrał tak ważnego meczu :D

dla samego "podniesienia" mogl by go wpuscic !!! ;dd

Wenger mógłby wpóści go na ostatnie15-10 minut żeby podniósł ten puchar :D

W tym "wywodzie" nawiązałem do wszystkiego, co pisałeś w swojej poprzedniej wypowiedzi. Po pierwsze, gdyby Messi, Pique czy Puyol zaczęli się zachowywać w analogiczny sposób do Cesca, w kontekście ich przejścia do Realu - miałbym solidne podstawy do obaw. Po drugie - pisanie o SPORCIE czy MD "hiszpański szmatławiec" czy "gównianie źródło" w odniesieniu do wiadomości zamieszczanych przez nie na temat transferów hiszpańskich zawodników nie jest poważne, jasne przykłady podałem, że te dzienniki mają bardzo wiarygodne źródła. Po trzecie w Cesc potwierdził, że chciał odejść w letnim okienku, w chwili kiedy wiedział, że do tego na pewno już nie dojdzie. Co do "szczerości" Fabregasa - trzeba rozróżnić sytuację, kiedy ktoś po prostu nie ma jaj i nie wie czego chce, a kiedy nie chce podpaść kibicom i klubowi, który tak wiele dla niego zrobił, mimo że ciągnie go do miejsca, gdzie wszystko zaczynał. Tym bardziej teraz, kiedy widzi, że jako tako letnie zamieszanie mu kibice Kanonierów wybaczyli (wnioskuję choćby po komentach tutaj, że zależy wam by jako kapitan mógł unieść puchar).

@KubasFCB - ciekawy wywód, ale nie za bardzo wiem co chciałeś w nim przedstawić. Jeżeli nasza konwersacja miała na celu dojście do wniosku, że jeżeli Czesiek gada, że kocha Arsenal, to wcale nie musi oznaczać, że kocha - to tutaj się z Tobą zgadzam. Szanuję go jako piłkarza, jako kapitana już mniej. Ale jeśli Twój wywód miał na celu stwierdzenie, że kibice Arsenalu to zaślepieni idioci, którzy spuszczają się nad Cześkiem jak nad skarbem i są na tyle tępi że odrzucają wszystkie sensowne argumenty mówiące o jego transferze - to się nie zgadzam. :)

oby zagrał chociaż druga połowę

janek_4 - wcale nie *******e. Gdyby Messi, Pique czy Puyol nagle zaczęli w samych superlatywach zaczęli się wypowiadać o Realu i nie chcieli komentować plotek łączących ich z tym klubem wiedziałbym, że coś jest na rzeczy. A już gdybym usłyszał coś w stylu "na razie nie myślę o mojej najbliższej przyszłości" czy "moja przyszłość, to ostatnia rzecz, o której teraz myślę" to już bym miał naprawdę poważne wątpliwości, co do chęci kontynuowania kariery przez któregokolwiek z nich w klubie, któremu kibicuję. Poza tym trochę nie doceniacie "macek" jakie mają Sport czy MD, zwłaszcza jeśli chodzi o wiadomości dotyczące hiszpańskich piłkarzy. Bardzo często posiadają numery telefonów samych zawodników, członków ich rodziny, ich agentów, przyjaciół, współpracowników. Potrafili w noc poprzedzającą transfer Davida Villi do Barcy podać treść pożegnalnego smsa, którego ten rozesłał do swoich kolegów z Valencii, o transferze Alvesa donieśli na miesiąc przed jego oficjalnym potwierdzeniem, wraz ze wszystkimi szczegółami kontraktu i kwoty transferowej, ostatnio napisali o debiucie Ignasiego Miquela w Arsenalu w rozgrywkach FA Cup, dzień przed podaniem przez Wengera wyjściowego składu - tutaj jasne jest, że młody Hiszpan podzielił się z kimś tą informacją zaraz po rozmowie z Wengerem z rodziną, a stąd już króciutka droga do największych katalońskich dzienników sportowych. To nie są As czy Marca, które potrafią zamieszczać fotomontaże zdjęć ukazujących pozycje spalone przy poszczególnych bramkach graczy Barcy. Oczywiście, czasem tworzą jakieś swoje teorie, ale przeważnie przy okazji pisania felietonów. To samo, przy okazji słynnej rozmowy już między Ceskiem a Wengerem w lecie. Wielu twierdziło, że pisze się tak dla podsycenia emocji w okół tej sprawy, tymczasem na konferencji podczas mundialu Fabregas potwierdził, że miała ona rzeczywiście miejsce. W przypadku pisania o tej konwersacji wszystkie angielskie dzienniki powoływały się na SPORT i MD.

Masz rację, bo Ceska to taka trochę baba bez jaj (chociaz w ostatnim meczu przeciwko Barcy, o dziwo, pokazał, że coś w tam spodniach ma;d). On boi się powiedziec co myśli, niestety.

@KubasFCB- tak, tak. bo tylko kibice Arsenalu są zaślepieni. Większość z nas, nie chciała wierzyć w żadnych plotki The Suna czy innych gówien, wolała w spokoju czekać na oficjalne oświadczenie Ceska. To nie jest negowanie każdego źródła, tylko każdego gównianego źródła. Poza tym, Cesc chce dołączyć do FCB (przecież jak można się wyprzeć swojego DNA ?!), masz rację. Ale nie powiedział, że chce to zrobić teraz, w tym okienku. Czy tam tamtym, whateva. Trochę głupoty piszesz, bo nie chce mi sie wierzyć, że gdyby Messi, Pique, Puyol czy ktokolwiek inny został łączony przez jakiegoś tabloida hiszpańskiego z Realem, Arsenalem czy innym klubem, Ty od razu byś uwierzył i poszedł skakać z mostu. Wątpilwe, tak samo byś sobie wmawiał, że oni wcale nie chcą odejść. Więc, za przeproszeniem, nie pie*dol :)

Bynajmniej nie mam zamiaru zaczynać niekończącej się dyskusji, pragnę tylko zwrócić uwagę, że publiczne wyrażenie przez Ceska jego opinii nie jest żadną furtką do czegokolwiek. Niepotrzebnie przypisuje się temu tak wielkie znaczenie.

@kanonier91 - na oficjalne wypowiedzi Cesca odnośnie transferu zapewne przyjdzie poczekać do lata. On nie jest idiotą i dobrze wie, jak bardzo jemu i klubowi mógłby zaszkodzić takimi deklaracjami teraz. Zeszłego lata negowaliście wszystko, każde źródło mówiące o jego chęci odejścia do Barcelony, aż do momentu, w którym stwierdził w oficjalnym oświadczeniu, że faktycznie chciał dołączyć do kolegów z La Masii, mimo że się to nie udało. Wiedział o tym już wcześniej cały piłkarski świat, nawet sympatycy Realu, którzy o nim marzyli, poza kibicami Arsenalu wmawiającymi sobie coś innego. Teraz jest podobnie. Wiadomo jest także, że to że Cesc czegoś chce, wcale nie znaczy, że tak się stanie, tego też cały piłkarski świat się dowiedział. Stąd właśnie nawet kolejna oficjalna wypowiedź Fabregasa nic musi nic zmienić. Pozdro

Nie ma co ryzykować. Mógłby wejść pod koniec i wznieść puchar :)

oby zagral!
ale jesli mialoby to narazic na poglebszenie kontuzji to wybor juz zostawiam zdecydowanie bardziej doswiadczonemu ode mnie Wengerowi xDDDDD

zobaczym co bedzie ma nadzieje że zagra ale żeby kontuzja się nie pogorszyła

niech zacznie na ławce i wejdzie w razie niepewnego wyniku bądź tylko by wznieść puchar ;D

mam mieszane uczucia, wolalbym zeby sie calkowicie wykurowal, z drugiej strony stac go na 1 , 2 podania ktore moga nam wygrac ten mecz... prawda jest taka ze powinnismy dac sobie rade bez niego ale w meczu ze Stoke nasi siedli dosc wyraznie jak Fabregas zszedl

Ma być gotowy na Katalonie...:)

Czy to na prawdę ma takie znaczenie kto podniesie ten puchar?? Ja myślę że jeżeli Cesc nie podniesie pucharu CC to w maju podniesie puchar PL i LM ;p

Jest nam bardzo potrzebny, całe szczęście że wystąpi :)

Puchar i tak podniesie. Ja uważam, że przed meczem z Barceloną nie ma co ryzykować. Dla mnie awans do 1/4 LM będzie większym sukcesem niż wygrana w finale CC. Ale jestem przekonany, że jeśli Cesk będzie miał możliwość to nie opuści tego meczu i jeśli tylko będzie zdolny do gry i tak zagra.

zgadzam sie. nalezy mu sie to za cala prace jaka wlozyl w sukces Arsenalu ze doszlismy do finalu.

Jestem podobnego zdania wybiegnie na ostatnie 15-20 min. Należy mu to oddać. Nawet ze złamaną nogą powinien zejść z boiska i unieść puchar :-) Oczywiście przesadzam ale napewno będzie wiedział jak ostrożnie rozegrać te końcowe minuty.

Jeśli by nie mógł zagrać to może wejść na ostatnie 10 min. I spełnić swoje marzenie

dobrze by było jakby zagrał, ale jeśli jeszcze coś go boli powinien usiąść na trybunach, nie można ryzykować

KubasFCB--> co mnie interesuja wypowiedzi trenera?? Niedawno byl news na tej stronie ze Fabregas skupia sie tylko na tym aby wygrywac trofea z Arsenalem... wiec jesli masz cos do powiedzenia niech do bedzie oficjalna wypowiedz Fabregasa... pozdro :)

Zastanawiam się czy ten agent swoimi wypowiedziami nie chce wprowadzic zamętu na linii Cesc - klub/arsene wenger. Wczesniejsze wypowiedzi o przywiazaniu jego klienta do barcy, teraz sprzeczne wypowiedzi z Wengerem co do gry El Capitano na Wembley... Oby to nie była jakaś jego taktyka

@KubasFCB - wszyscy wiemy, że Cesc chce wrócić do Barcelony. Nie mamy nic przeciwko.
Niech to zrobi u schyłku fantastycznej kariery w Arsenalu, w wieku 34 lat.

Dobrze by było

Chciałbym żeby to on uniusł puchar na którym mu tak bardzo zależy

* Juan Furrando ;)

Juan Ferrando powiedział coś jeszcze odnośnie Ceska dwa dni temu powiedział rozgłośni ONA FM, ale nie mam zamiaru prowokować, kto poszuka, ten znajdzie, życzę powodzenia w niedzielnym finale - sami tylko możecie sobie to trofeum odebrać.

rozumiem Fabregasa ze chce w koncu poprowadzić zespol do wygranej w finale... Bardzo chce zeby zagral w finale chociaz z drugiej strony boje sie ze uraz moze sie poglebic i nie zagra z Barca...

Niech wejdzie na końcówkę, żeby wznieść puchar, ale na pewno nie na cały mecz.

Ale waleczny xD... Nie poddaje się ;)... Mam nadzieję, że postawi na swoim i to bez żadnych konsekwencji ;)

ja bym go wpuscil na ostatnie 330/20 min aby po meczu mogl wzniesc trofeum jako kapitan

@kacper0992
na pewno na Sport Klub

byłoby znakomicie gdbyśmy zobaczyli cesca ;)

Ja bym na miejscu trenera wpuścił go tylko jak bedą przegrywac.
Wydaje mi się że nie ma go potrzeby go narazac
na jakiś dłuzszy uraz.
Jakoś sobie poradzą bez niego Willshere do przodu song z diabym z tyłu wydaje mi się.

Panowie na jakich kanałach będzie transmisja niedzielnego finału??

z jednej strony mógłby wejść chociaż na pięć minut w niedzielę i podnieść puchar, jeśli Arsenal go zdobędzie, bo jak wiemy w piłce wszystko jest możliwe, no ale ja wierzę w naszych chłopaków!
Z drugiej jednak lepiej nie ryzykować, żeby nam chłopak nie wypadł z gry na dłużej...

czy zagra czy nie to on powinien wzniesc puchar do gory jesli wygramy, strasznie bym chcial by zagral nawet 15-20min po co od niego uslyszalem we wczesniejszych newsach

To się porobiło. Jeżeli jest możliwość to chciałbym, żeby zagrał, bo to dla kapitana bardzo ważne.

I tak od Wengera będzie zależało, czy Cesc zagra, czy nie....

Szkoda ryzykować jak ma grac to niech wejdzie z ławaki w 60. minucie