Fabregas: Ostatni rok był moim najlepszym

a ja tam dalej mysle, ze skoczy do Barcy przy pierwszej okazji.

Myślę, że ten też będzie świetny dla Hiszpana.

Jak zobaczyłem tytuł, to myślałem że Cesc powiedział: "Ostatni rok był moim ostatnim w Arsenalu" ;D

Aaarsenal

Hm wydaję mi się, że jednak nie jest tak źle, w końcu gracie w najlepszej lidze świata ( to nie jest do końca moje zdanie tylko ogółu), zajmujecie druga pozycję zaraz za fenomenalną (jak na razie) Chelsea, w LM z tego co widziałem ( oglądając powtórki więc nie jest do może zbyt rzetelna informacja ) tez idzie Wam bardzo dobrze więc chyba jednak nie jest tak źle

PS. To chyba My powinniśmy być bardziej zmartwieni, nie tyle co samą grą ale skutecznością większości zawodników (nie licząc L. Messiego), zwłaszcza, że już za miesiąc gramy jedno z najważniejszych spotkań w sezonie czyli Gran Derby

Kosmo w tym sezonie arsenal już 2 razy przegrał i zremisował a gra nawet w meczu z MC i w kliku innych mewczach byla bardzo slaba.

Eh ile razy już przepowiadaliście koniec wielkiej Barcy? Ile razy miała ona stoczyć się na samo dno? No jak na razie tak się nie dzieje.

Po drugie domyślam się, że uważacie Arsenal za klub, który potrafi dbać o swoje finanse (ja również tak uważam) tyle, że powiedzcie mi kto jak na razie lepiej na tym wychodzi, Barca, która według Was już dawno powinna się stoczyć z powodu swoich długów czy Arsenal, który co prawda na sytuację finansową nie może narzekać ale nie wygrał żadnego znaczącego trofeum już od kilku ładnych lat.. ?

Oczywiście ostatnie wyniki jak również sama gra Arsenalu może napawać optymizmem ale ile razy już tak było, że Arsenal na początku sezonu wygrywał prawie wszystkie spotkania a potem coś się psuło i już nie było tak kolorowo ...? Prawdę mówiąc nie chciałbym żeby teraz tak się stało bo szanuję i lubię Arsenal (chodzi mi o drużynę) i tak samo jak Wy chciałbym żeby w końcu coś osiągnął (chodzi mi o puchary krajowe bo te europejskie mam nadzieje, ze zgarnie Barca) ale jednak proszę o trochę pokory ( tak mówi do kibic tego "aroganckiego i zapatrzonego siebie klubu") bo na prawdę już nie jeden się na podobnym myśleniu przejechał ( w tym i ja ).

PS. Tak wiem, że mam poczekać jeszcze trochę i zobaczę co się stanie z tą naszą Barca .... (słyszałem to już tyle razy ...)

xGun-----> mam nadzieje, ze Twój czarny scenariusz się sprawdzi, bo bardzo, na prawdę bardzo nie lubię, żeby nie powiedzieć nienawidzę, "dumy Katalonii".

btw. kiedyś czytałem (chyba w lecie), ze barca to najbardziej zadłużony klub w Europie, zaraz po Realu i MU:)

Arsenal to najważniejszy klub w jego karierze, miejmy nadzieję że jeszcze długo pogra w Arsenalu :))

@kanonier_89
coś mi się wydaje, że przeczytałeś tylko tytuł...

sory za dubla

Mógłby nieco rzadziej wspominać o tej swojej barcelonie. Wiem, że ją kocha o niej marzy, ale to mnie irytuje. O ile cenie go niesamowicie jako piłkarza to jako człowiek znów troche działa mi na nerwy.

Nie ma się co dziwić. Cesc strzelił mnóstwo bramek i zaliczył wiele asyst. Jednakże nie ominęły go kontuzje. Myślę, że może jeszcze lepsze sezony u nas zaliczyć

ech... lata lecą:(
Chodziło mi bardziej o przełom lat 90-tych i 2000-ch, kiedy chłopaki raczej słynęli z kłótni i niesnasek, a nie dobrego futbolu.
Co nie zmienia faktu, że rozchwianie emocjonalne i niedojrzałość w zarządzaniu finansami sprawi, że FCB znowu wyląduje w błocie...

xGun chciałbym żeby Arsenal grał taki piach jak Barca 4-5 lat temu.. ty chłopie narzekałbyś gdybyśmy wygrali LM? Bo w tym czasie to wygrali. Cóż Fabregas znowu zaczyna tęsknić za nimi i niedługo pewnie odejdzie :/

... a przed nami długie lata hegemonii Alsenalu

@xGun
mam dokładnie to samo zdanie - barca to kolos który już kołysze się na swoich glinianych nóżkach

Barca śmierdzi. Ich sytuacja finansowa jest godna pożałowania. Za rok, dwa będą znowu grali piach, jak cztery, pięć lat temu. Jeśli w tym czasie zdarzy się, że zabraknie wujaszka Cruyffa, to katalońska tłuszcza wkroczy w najgorszy okres od kilkudziesięciu lat. To będzie książkowy przykład, jak ważna jest kontrola finansów w profesjonalnym klubie piłkarskim.

Naprawdę szanuję osiągnięcia tego klubu, ale południowa mentalność jego zarządców stoczy FCB bardzo blisko futbolowego dna.

Oto jak ten artykuł wstawiono na stronę fanów Barcy:'

Cesc: Mój ostatni rok w Barcelonie był najlepszym w moim życiu

Kilka dni temu Arsène Wenger zapewnił, że Cesc Fàbregas czuje się dobrze w Arsenalu i nie ma powodów, żeby w to wątpić. Warto jednak posłuchać samego piłkarza, który stwierdził, że najlepszy rok swojego życia spędził właśnie w stolicy Katalonii.

Fàbregas pojawił się ostatnio w programie telewizyjnym, by opowiedzieć o swoich wspomnieniach związanych z pobytem w La Masia. Kapitan Kanonierów nie ukrywa, że jest wdzięczny za wszystkie dni spędzone w Barcelonie. "Mój ostatni rok w Barcelonie był najlepszym w moim życiu. Przenosiny do Londynu to była brutalna zmiana, ale mama zmusiła mnie, bym kontynuował naukę i skończył szkołę w Anglii. Teraz jestem bardzo szczęśliwy w Londynie", wyjaśnił piłkarz.

W stolicy Anglii, Cesc spotkał piłkarza, który wywarł na nim największe wrażenie: "Bergkamp to najlepszy zawodnik, jakiego kiedykolwiek widziałem. Był spektakularny". Początek obecnego sezonu nie należał do najlepszych, bowiem piłkarz zmagał się z kontuzją. Teraz jednak wszystko wraca na właściwe tory: "Urazy mięśniowe są zawsze trudne. Choć nie czuję się jeszcze w pełni gotowy, to jednak przed spotkaniem z Szachtarem niczego złego nie zauważyłem. Zniosłem to bardzo dobrze. Straciłem już jednak trochę czasu".

Na koniec piłkarz wspomnieniami powrócił do niezwykle udanego Mundialu w Republice Południowej Afryki: "Buty, w których gram to te, które stąpały po murawie w Johannesburgu. Zatrzymam je już na zawsze".

siurek--> To miało być śmieszne jak tak to Ci wyszło.

Karlo - napewno masz racje , ale cieszyć moze to , ze w razie czego mamy juz Wilshere'a , ktory z meczu na mecz bedzie coraz lepszy , wiec w razie ewentualnego transferu Cesca do Barcy w pewien sposob to dziure zalatamy

Tak się czasami zastanawiam ile jeszcze sezonów Fabregas u nas pogra? Coś mi mówi, że ten może być ostatni, zobaczymy jak się ukształtuje młody Jack, jak będzie z formą Nasriego i ile też barca będzie w stanie wyłożyć na ewentualny transfer. Za dużo pytań, a za mało odpowiedzi.

siurku powiedz wolanowi, żeby to ktoś wyczyścił

@siurek
Prawie się posikałem z Twojego nicku :D takie banalne, a tak cholernie zabawne :D ahahahaha :D

siurku - chyba w polfinale ligi mistrzów.

i w tych samych butach wybiegniesz na camp nou w bordowo blekitnym trykocie za rok ;(