Fabregas: Pep był zawsze moim idolem

ala_05 -> Nie skończy jak Hleb z kilku powodów. Po przejściu do Barcelony w ciągu może 2 lat stałby się ich podstawowym rozgrywającym bo Xavi nie młodnieje. Ale mniejsza o to.

Co do całej sagi to mam nadzieje że Barcelona w tym, albo w przyszłym roku uciuła te 45-50mln funciaków i postanowi go wykupić. To z pewnością zawodnik o umiejętnościach zaliczających go do światowej czołówki, ale wole kogoś kto chce grać dla naszego klubu, niż ciągle wzdychać do rodzinnych stron. To nie może dobrze wpływać na atmosferę w zespole, gdy co roku nie wiadomo czy w przyszłym sezonie zobaczy się swojego kapitana w szatni. Skończyć sagę i nie robić już interesów z Katalończykami, bo łudzą, judzą i generalnie męczą mnie te ich podchody.

Wracając jednak niejako do newsa, to Pep jest jedyną osobą w Barcelonie którą można powiedzieć że lubię, chociaż właściwszym określeniem byłoby cenie. On okazuje szacunek każdemu klubowi z którym gra, przestrzega by nikogo nie lekceważyć i podchodzi do spotkania "na serio".

Zabrać mu opaskę za te wypowiedzi i nie pozwolić odejść. To będzie największa kara.

ala_05
Akurat w tym, że powiedział kto ejst jego idolem nie widzę nic złego.
I porównywanie Hleba do Fabregasa też jest wielkim nie porozumieniem.

popieram ala_05 :)

Mam tego serdecznie dosyć.. tylko dlaczego Wenger nie odebrał mu jeszcze za takie wypowiedzi opaski kapitana? wiem , że to się wiąże z jego odejściem , ale tak nie mówi kapitan i hańbi nas tylko .Niech idzie do Farsy , nikt nie jest niezastąpiony , jak tak bardzo chce grzać ławę i skończy jak Hleb , ok jego wybór.