Fabregas: Pieniądze to nie wszystko

23.10.2010, 10:36, Artur Marcinkowski 17 komentarzy

Kapitan Arsenalu definitywnie zaprzeczył, jakoby pieniądze mogłyby go skusić do przenosin z Emirates Stadium. Minionego lata Fabregas był bliski transferu do FC Barcelony, jednak dzięki zabiegom Arsene Wengera do niczego nie doszło i jego podopieczny został w klubie z Londynu. Podczas gdy cały piłkarski świat żył sagą Wayna Rooneya, Cesc ponownie stwierdził, że pewnego dnia chciałby grać w Hiszpanii, jednak na pewno nie kuszą go tam wielkie pieniądze, ale możliwość zdobywania trofeów.

- Nigdy nie dołączę do żadnego klubu tylko dla pieniędzy. To jeden z ostatnich punktów na mojej liście wymagań, co do nowego pracodawcy. Kocham grać. Chcę coś osiągnąć i chcę grać dla klubu z najwyższymi ambicjami, rywalizującego z najlepszymi i z możliwościami wygrywania trofeów – powiedział Fabregas dla the Sun.

Arsenal już w najbliższą niedziele zmierzy się z Manchesterem City. Z tej okazji 23 latek ostrzegł przeciwnika twierdząc, że zespołu nie można zbudować w jeden wieczór bez względu na to ile pieniędzy przeznaczy się na ten cel.

- Manchester City może kupić, kogo tylko zechce, jednak potrzebują dużo czasu, aby stać się jednością i nie ma znaczenia czy wydadzą na piłkarza £50mln czy £100mln. Nowy nabytek potrzebuje czasu do zaaklimatyzowania się, ale i tak nie gwarantuje to sukcesu. Przez ostatnie lata wielu piłkarzy zostało sprzedanych za wielkie pieniądze, jednak nie wszyscy spełnili pokładane w nich nadzieje. Z drugiej strony, wielu piłkarzy przenosiło się nawet za darmo i w nowych klubach robili furorę.

- Żaden zespół na świecie nie może pochwalić się takim zapleczem finansowym jak The Citizens. Pieniądze to nie wszystko. Oczywiście, że pomagają, jednak jest wiele innych niezbędnych rzeczy, których potrzeba do odnoszenia sukcesów. Naprawdę wierzę, że mamy obecnie najlepszy zespół w lidze. Jeśli tylko uda nam się przezwyciężyć nękające nas kontuzje, możemy dokonać wspaniałych rzeczy – dodał Hiszpan.