Fabregas po meczu z Porto

"When you concede these goals you cannot go anywhere, schoolboy goals, what can you do?"

w tych slowach Cesca slychac nute zwatpienia - czy gdziekolwiek dojdzie z tym zespolem. to wciaz sie moze zmienic ale chlopak troche sie podlamal.zalazki decyzji dot. swej kariery.potrzeba mocnej reakcji w szatni. co nie zmienia faktu ze sedzia zabierajac pilke fabianskiemu i kladac ja na ziemi na rzut wolny bezposredni,odwracajac sie plecami do tego co sie stanie popelnil blad kardynalny w swym rzemiosle. wciaz zreszta szukam w laws of the game adekwatnego ustepu ... coz czas spac

Nie ma co bronić Fabiana. Zawalił wszystkie bramki, do tego dochodzi brak respektowania go w drużynie. Nie ma facet cech przywódczych i tyle. Wielki bramkarz ma jaja i w młodym wieku potrafi drzeć się po zawodnikach będących dużo wyżej w hierarchii. Pamiętam debiuty w wielkich klubach takich bramkarzy jak Buffon, Casillas, Dudek. Casillas darł się po Hierro, Roberto Carlosie mimo tego, że był młokosem. Fabian dosłownie prosił się jak ustawiał mur. Lubiłem chłopaka do środowego meczu. Goalkeeper musi żyć w bramce. A on tam tylko stoi z myślą żeby bronić a tu nie o to chodzi. Co do samej gry irytował mnie Fabregas ryjący się do każdego wolnego (Vermaelen mógł sypnąć coś z prostego podbicia), Diaby bojaźliwie zamiast strzelać z 18 metrów kiwał, Benio harował jak dzik ale w ofensywie można lepiej i dużo głupich podań wszystkich pomocników. Jedno jest pewne. Sol to jak dla mnie MoM. Przy 2 bramce bez winy, czyścił wszystko, bramkę strzelił, dzielił i rządził przy stałych fragmentach gry. Swoją drogą sędzia wypatrzył wynik, bo wykonanie wolnego przez Porto budzi wiele kontrowersji i do tego dochodzi brak konsekwencji dla "smoków" za faule na Fabregasie.

ziomek ma racje, chlopak zatraca swoj instynkt, powinien jak najszybciej trafic na wypozyczenie aby bedac na gazie, mogl szybko zastapic Almunie. To dla niego najlepsze rozwiazanie poniewaz odejscie z klubu nie wchodzi w gre. Przyznam, ze dobrze mi z tym, ze w moim kochanym klubie gra moj rodak. Zycze Fabianowi powodzenia. Z niego beda ludzie tylko musi nabrac rozpedu...

Fabian popełnił błędy bo nie wytrzymał obciążenia psychicznego związanego z tym meczem.Powiem tak,jak się ma duży talent i umiejętności i przez parę lat nie gra się regularnie w meczach o stawkę to zawodnik przestaje się rozwijać.A jeżeli się jest bramkarzem to ma się najmniejsze szanse z drużyny zaprezentowania swoich umiejętności ponieważ na swojego konkurenta trener stawia regularnie nawet mimo słabszej jego formy.Fabiański dawno temu powinien zostać wypożyczony do jakiegoś klubu premiership.Dzięki temu mógłby się rozwijać.Mogę się założyć z każdym że Łukasz byłby dzisiaj bramkarzem klasy światowej gdyby po transferze z Legi grałby od razu w pierwszym składzie(choćby w klubie na wypożyczeniu).Wszyscy wiemy w jakim był gazie jak grał w Legii.Moim zdaniem był najlepszym bramkarzem ligi i to w bardzo młodym wieku co się rzadko zdarza.To tylko potwierdza jego duży talent.Kolejny mam wniosek na temat trenerów bramkarzy w Arsenalu.Uważam że są to średni fachowcy(jak dla mnie to nie przypominam sobie kiedy ostatnio z wychowanka słynnej Akademii Arsenalu wyrósłby świetny bramkarz) bo pomyślmy co by się stało jakby taki Krzysztof Dowhań(od lat najlepszy polski trener bramkarzy) został trenerem bramkarzy w Arsenalu.Jestem pewien że z każdego zawodnika wycisnąłby 100% jego max.możliwości i na lata mielibyśmy problem z głowy z obsadą bramki.Odnośnie Łukasza to być rezerwowym przez parę lat i grać w meczach o pietruszkę powodują zahamowanie rozwoju u każdego zawodnika bo jak np.on dostaje szansę bronienia w meczu o bardzo wysoką stawkę to spala się psychicznie.W tamtym sezonie pamiętacie katastrofalny kiks Gibssa w półfinale z czerwonymi diabłami.Takie błędy się biorą z braku doświadczenia oraz spalenia się psychicznego.A po tym meczu Kieran zaczął grać coraz lepiej z meczu na mecz bo grał regularnie i nabierał przez to doświadczenia.Gdyby nie jego kontuzja w tym sezonie to myślę że miałby szansę na na wygryzienie z pierwszego składu Clichego.P.S.Wengerowi pozostaje do wyboru albo zakup klasy światowej bramkarza albo wypożyczenie Fabiańskiego do innego klubu żeby mógł nabrać doświadczenia lub dania mu szansy regularnej gry w pierwszym składzie bo Almunia w swoim wieku się już więcej nie rozwinie i nigdy nie będzie bramkarzem z najwyższej półki a Fabian ma jeszcze na to szansę.P.S.I nie wieszajcie na nim psy po jednym meczu.Każdemu nawet najlepszemu zawodnikowi raz na jakiś czas może powinąć się noga.Ostatnio niejaki Gianluigi Buffon(jak dla mnie od lat obok Casillasa i Cecha najlepszy bramkarz świata)zawalił gola w meczu ligowym.

Dokładnie tak, trzymać aż wszyscy wrócą bez żadnego focha, lub wybić gdzieś za linie. Najwyżej dostał by żółtą i co? Lepsze to niż bramka..

E tam żadnego wyroku nie podpisał. Po wypowiedziach Wengera tak szybko zdania nie zmieni. Pewnie wybiegnie na Sunderland.

Tyle ,że sędzia pokazał mu ,że ma mu oddać piłkę ! , co miał pier***nąć focha i trzymać aż wszyscy wrócą ?

Tak błąd może zdażyć się każdemu. Nawet taki jak przy pierwszej bramce, ale to co zrobił przy drugiej bramce to faktycznie podwórko. Fabian od jutra powinien zaczac szukać noweggo klubu. Dziś podpisał na siebie wyrok, tak jak zrobił to Senderos w meczu z Liverpoolem w którym Torres strzelił nam dwie brami od tego meczu Boss przestał na niego stawiać tak samo będzie z Fabiańsim. Może wróci do Legii? W miejsce Muchy.

fabregas wierzy w ta drużyne, tylko na jak dlugo starczy mu tej wiary?oby jak najdłużej był z nami

Fabian i jego oddanie piłki dla sędziego. Po prostu ***** amatorstwo na maxa!!!!! Przecież wiedział, że po takim zagraniu jest szybki rzut wolny a on oddaje piłkę rywalom. Porażka, a jeśli nie wiedział to tym bardziej jest do bani

Widać było że krew się w nim gotował...Oby nie miał kontuzji...