Falstart po przewie na kadrę: Bournemouth 2-0 Arsenal
19.10.2024, 22:06, Łukasz Wandzel 363 komentarzy
Powrót do gry w Premier League po meczach reprezentacji sprawia, że zespoły muszą na nowo złapać rytm ligowy. Piłkarze Arsenalu dali tego przykład przeciwko Bournemouth. Ich rywale stosowali wysoki pressing, choć zwykle to londyńczycy naciskają swoich przeciwników. Kanonierzy znani są też ze skuteczności w rozgrywaniu stałych fragmentów, ale tym razem sami stracili po nich dwa gole. Przez czerwoną kartkę grali oraz będą grać w osłabieniu, bo niewątpliwie takim będzie brak Saliby w meczu z Liverpoolem. Do tego szansy na zastąpienie Francuza na pewno nie zwiększył swoim występem Kiwior, który zszedł z murawy po błędzie dającym Wisienkom rzut karny.
Składy obu drużyn
Bournemouth: Kepa – Araujo (46' Smith), Zabarnyi, Senesi, Milos – Scott (63' Kluivert, Cook – Semenyo, Tavernier (63' Christie), Ouattara (63' Sinisterra) – Evanilson (82' Unal)
Arsenal: Raya – White, Saliba, Gabriel, Calafiori – Rice, Partey, Merino (81' Nwaneri) – Sterling (37' Kiwior, 81' Jesus), Havertz, Trossard (64' Martinelli)
Czerwona kartka i rzut karny są skutkami, a nie powodami, przez które Kanonierzy przegrali spotkanie na Vitality Stadium. Londyńczycy prezentowali się słabiej od rywali przez pierwsze pół godziny meczu. Mieli kłopot z przeniesieniem akcji na połowę Bournemouth, a w pewnym momencie świetnemu przed przerwą reprezentacyjną Davidowi Rayi zdarzyło się nawet zagrać piłkę za lekko, co mogło poskutkować golem, gdyby Semenyo lepiej przymierzył.
W 30. minucie Saliba sfaulował Evanilsona, który był już za plecami wszystkich zawodników z pola. Arbiter najpierw ukarał francuskiego stopera żółtą kartką, lecz po analizie VAR-u, zmienił swoją decyzję, i od tej pory Arsenal grał w 10. W związku z utratą obrońcy hiszpański szkoleniowiec wprowadził Kiwiora kosztem Sterlinga.
W osłabieniu piłkarze Mikela Artety wytrzymali ponad godzinę. Mimo wszystko sami wciąż realnie liczyli się w grze o trzy punkty, choć ostatecznie to zmiennicy Bournemouth zakończyli bezbramkowy remis. W 69. minucie bliski szczęścia był Martinelli, lecz Kepa wybronił strzał Brazylijczyka. Z kolei już po chwili sytuacja obróciła się o 180 stopni i to Wisienki wyszły na prowadzenie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego na bramkę zamienił Christie. Niecałe 10 minut później złe zagranie Kiwiora spowodowało, że Raya faulował w polu karnym. Piłkę z wapna uderzał Kluivert, który uderzeniem po ziemi ustalił wynik meczu na 2-0 dla gospodarzy.
Stracone bramki z pewnością będą miały wpływ na wybory Artety w następnych spotkaniach. Sailba nie wystąpi przeciwko Liverpoolowi, a do tej pory tworzył z Gabrielem podstawowy duet środkowych stoperów. Z kolei konsekwencją drugiej bramki był fakt, że Kiwior zszedł z murawy przed ostatnim gwizdkiem sędziego, mimo że grał od 37. minuty. Jego błąd przyczynił się do karnego, lecz jednocześnie przez niekorzystny rezultat został wymieniony na napastnika. Nie wiadomo, jak będzie to rzutować na liczbę minut, które Polak będzie dostawać od trenera.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 8 | 7 | 0 | 1 | 21 |
2. Manchester City | 8 | 6 | 2 | 0 | 20 |
3. Arsenal | 8 | 5 | 2 | 1 | 17 |
4. Aston Villa | 8 | 5 | 2 | 1 | 17 |
5. Brighton | 8 | 4 | 3 | 1 | 15 |
6. Chelsea | 8 | 4 | 2 | 2 | 14 |
7. Tottenham | 8 | 4 | 1 | 3 | 13 |
8. Newcastle | 8 | 3 | 3 | 2 | 12 |
9. Fulham | 8 | 3 | 2 | 3 | 11 |
10. Bournemouth | 8 | 3 | 2 | 3 | 11 |
11. Manchester United | 8 | 3 | 2 | 3 | 11 |
12. Nottingham Forest | 7 | 2 | 4 | 1 | 10 |
13. Brentford | 8 | 3 | 1 | 4 | 10 |
14. Leicester | 8 | 2 | 3 | 3 | 9 |
15. West Ham | 8 | 2 | 2 | 4 | 8 |
16. Everton | 8 | 2 | 2 | 4 | 8 |
17. Ipswich | 8 | 0 | 4 | 4 | 4 |
18. Crystal Palace | 7 | 0 | 3 | 4 | 3 |
19. Southampton | 8 | 0 | 1 | 7 | 1 |
20. Wolves | 8 | 0 | 1 | 7 | 1 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 10 | 0 |
C. Palmer | 6 | 5 |
B. Mbeumo | 6 | 0 |
L. Díaz | 5 | 1 |
Mohamed Salah | 4 | 4 |
N. Jackson | 4 | 3 |
O. Watkins | 4 | 2 |
D. Welbeck | 4 | 1 |
K. Havertz | 4 | 1 |
N. Madueke | 4 | 0 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@mar12301: hahahahahhahahahahahha
Główny wniosek po tym meczu a właściwie to po kilku ostatnich że Arteta ma krew na rękach trzymają Nwaneriego na ławce. Dałem się oszukać myśląc że faktycznie będzie mu dawał szansę ale Mikel to cały czas ten sam Mikel. On ma jakiś problem z dawaniem szansy młodym. Boi się podjąć to ryzyko. Ten mecz błagał o kreatywność a w pomocy obecnie tylko on ją daję. Jeżeli teraz jak nie ma Odegaarda on dostaje raptem kilka minut to po powrocie nie będzie dostawał tych szans wcale. Szachatr w LM to jest ten moment żeby wypróbować wariant z młodym bo na Liverpool to na pewno nie zaryzykuje
@mar12301: Grany jak zwykle do końca. Obyśmy się tylko znów nie zestali :D
@Rynkos7 napisał: "Ogólnie jest coś w tym dziwnego, że tak często dajemy się sprowokować mimo iż przeważnie gramy z pozycji drużyny będącej faworytem, drużyny która jest lepsza. Z jednej strony może to dowodzić temu, że "ciśnienie" wewnątrz drużyny w tym sezonie jest ogromne tj. ewidentnie jest ogromna chęć triumfu i to dobrze, ale z drugiej strony potrzeba nam trochę więcej rozumu w tym wszystkim."
Potrzeba Darii Abramowicz xD
O nic już nie gramy, sezon się skończył. Do widzenia. Czekamy na lato.
@Dziadyga:
Ogólnie jest coś w tym dziwnego, że tak często dajemy się sprowokować mimo iż przeważnie gramy z pozycji drużyny będącej faworytem, drużyny która jest lepsza. Z jednej strony może to dowodzić temu, że "ciśnienie" wewnątrz drużyny w tym sezonie jest ogromne tj. ewidentnie jest ogromna chęć triumfu i to dobrze, ale z drugiej strony potrzeba nam trochę więcej rozumu w tym wszystkim.
My jesteśmy w swojej grze bardziej naiwni niż nawet 2 sezony temu jak nagle wyskoczyliśmy w walce o tytuł.Z taka gra jak w tym sezonie to nie ma co myśleć nawet o FA cup.
Pomagamy rywalom jak tylko możemy głupotą zawodnikow.Mamy 3 redy po 8 meczach.. z takim debilizmem to będzie ponad 10 jak się tempo utrzyma xD i to są sytuacje,że sędzia zawsze się wybroni z decyzji i sami ułatwiamy im zadanie by nas udupili na każdym kroku.Bo ok,że jakby to zrobił dziś taki np Ruben Dias to by było żółtko znając życie,ale tak też nie możemy wszystkiego tłumaczyć.
I po 8 kolejkach już 3 razy strata punktów..a teraz mega ciężki terminarz,nie ma co wierzyć w 9/9 pkt grając z 3 ciężkimi przeciwnikami co kolejkę.
nie mozemy grac w pomocy trzema DM, trossard albo nwanieri na 10 bo totalnie brak kreatywnosci, trossard na skrzydlo za wolny, w ataku i kreatywnosci jestesmy przez to słabi
Ten sezon gramy słabo, może wyniki się mniej więcej zgadzają to gra jest słaba.
Obrona średnia jakby nie Raya i jego kozackie interwencje to było by gorzej.
Ofensywa średnia.
Plus głupie kartki dajemy pretekst sędziom.
Jeśli chcemy się bić do końca sezonu o mistrza to musi zajść duża poprawa.
odpowiemy w nast.meczu
za
po
mi
na
my