Fatalny Arsenal sprowadzony do parteru przez QPR!
31.03.2012, 16:53, Sebastian Czarnecki 1789 komentarzy
Siedem wygranych meczów z rzędu. Brzmiało wspaniale, nieprawdaż? Ale jeszcze lepiej wyglądałoby, gdyby zamiast siódemki przy tej statystyce widniałaby ósemka. Do takiej sytuacji mogło dojść dzisiaj, gdyby Kanonierzy zgodnie z oczekiwaniami rozprawili się ze swoimi sąsiadami z QPR. Tak się jednak nie stało, a podopieczni Arsene Wengera znowu dostali prztyczka w nos od rzeczywistości po porażce w fatalnym stylu z teoretycznie dużo słabszym rywalem.
Zobacz obszerny skrót tego pojedynku
Kanonierzy wyglądali strasznie słabo i stworzyli sobie bardzo mało okazji do pokonania Paddy'ego Kenny'ego. Ciekawe co by było, gdyby przy stanie 1-1 Van Persie zakończył swoją niemoc strzelecką i wyprowadził Arsenal na prowadzenie? Tego jednak się już nie dowiemy, gdyż 13-krotni mistrzowie Anglii przegrali 1-2 z QPR, co na pewno nie pomoże im w walce o bezpośredni awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Oto wyjściowe jedenastki obu zespołów:
QPR: Kenny, Diakite, Hill, Derry, Taarabt, Mackie, Barton, Taiwo, Ferdinand, Onuoha, Zamora
Arsenal: Szczęsny, Sagna, Koscielny, Vermaelen, Gibbs, Song, Arteta, Rosicky, Walcott, Van Persie
W pierwszych minutach spotkania nie wydarzyło się nic godnego uwagi, gdyż obie ekipy rozpoczęły bardzo orientacyjnie i powoli wyprowadzały swoje ataki. Górą byli Kanonierzy, którzy częściej szturmowali na bramkę rywali, jednak nie potrafili w żaden sposób zagrozić Paddy'emu Kenny'emu.
Pierwszy raz bramkarz QPR został zmuszony do interwencji w 8. minucie spotkania, kiedy arbiter podyktował rzut wolny dla drużyny Arsenalu. Robin van Persie zdecydował się na mocny strzał po ziemi, ale Kenny ostatecznie zdołał przechwycić futbolówkę, co przyszło mu jednak ze sporym trudem.
W kolejnych minutach rolę się nieco odwróciły, gdyż to gospodarze zaczęli częściej dochodzić do głosu. The Hoops mogli nawet zdobyć bramkę za sprawą Bobby'ego Zamory, który oddał groźny strzał głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego - zabrakło naprawdę niewiele.
Przewaga gospodarzy rosła, a podopieczni Hughesa coraz częściej dochodzili do głosu. W 21. minucie Bobby Zamora oddał strzał po ziemi na bramkę Szczęsnego, ale polski golkiper bez problemów złapał piłkę.
Co nie udało się Zamorze, dwie minuty później udało się Taarabtowi. Marokańczyk sprytnie przeszedł przez bezradnego Vermaelena i pewnym uderzeniem pokonał Szczęsnego. Warto zauważyć, że był to jego 64. strzał na bramkę w tym sezonie, a pierwszy zamieniony na bramkę. 1-0 dla QPR.
Po bramce dla The Hoops gra się nieco uspokoiła. Gospodarze starali się kontrolować grę, a Kanonierzy wyglądali jak dzieci we mgle. Szczególnie beznadziejnie wyglądała lewa strona, gdzie królowała największa gwiazda Arsenalu - Aaron Ramsey. Wszystkie ataki The Gunners były niespójne i nie przyniosły żadnego zagrożenia.
Kanonierzy zdołali jednak wziąć się w garść i doprowadzić do wyrównania. Dobre podanie od Van Persiego otrzymał Walcott, który dobrze odnalazł się w polu karnym gospodarzy i strzelił w słupek. Futbolówka jednak wróciła pod nogi Anglika, a ten nie pomylił się, mając przed sobą jedynie pustą bramkę. 1-1!
Do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się już nic godnego uwagi. Mecz jak dotąd wyglądał bardzo ospale, a żadna ze stron nie zaskoczyła nas żadnym innowacyjnym zagraniem, którym zachwycalibyśmy się przez najbliższe kilka dni. Do przerwy 1-1.
Już na początku drugiej odsłony meczu Kanonierzy mogli wyjść na prowadzenie, ale Kieran Gibbs nie potrafił skierować piłki głową do bramki po dobrym dośrodkowaniu Sagny.
Kolejne minuty nie przyniosły żadnej ciekawej akcji. The Gunners całkowicie zdominowali środek pola i przejęli inicjatywę w meczu, nie dając dojść swoim przeciwnikom do głosu. Mimo to, że podopieczni Arsene Wengera kontrolowali mecz, to nie potrafili jednak stworzyć odpowiedniego zagrożenia.
Na kolejną groźną akcję musieliśmy czekać aż do 59. minuty, kiedy to Robin van Persie dostał świetne podanie na wolne pole i wyszedł sam na sam z golkiperem QPR. Holender jednak kolejny raz nie mógł znaleźć drogi do bramki, a jego uderzenie zostało bardzo dobrze wybronione przez Kenny'ego.
Pomimo całkowitej przewagi Arsenalu, to gospodarze zdołali wyjść na prowadzenie. Kolejny fatalny błąd w defensywie popełnił Vermaelen, który dał się ośmieszyć przez Mackiego. Skrzydłowy oddał futbolówkę Sambie Diakite, a ten mocnym strzałem pokonał Szczęsnego, który nawet nie kwapił się do tego by chociaż wyciągnąć ręce do przodu, a po prostu stał jak zaczarowany. 2-1 dla QPR.
W 71. minucie nastąpiła zmiana, której wyczekiwano od momentu ogłoszenia składów. Aaron Ramsey wreszcie opuścił boisko, a zastąpił go Gervinho.
Dziesięć minut później Wenger przeprowadził podwójną zmianę, desygnując do gry Marouane Chamakha i Aleksa Oxlade-Chamberlaina za Kierana Gibbsa oraz Mikela Artetę.
Podczas gdy Kanonierzy powinni starać się doprowadzić do wyrównania, byli bliżsi pogrążenia się i stracenia kolejnej bramki. W 85. minucie groźnie uderzał Barton, ale - na całe szczęście dla Arsenalu - niecelnie.
Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. Kanonierzy w fatalnym stylu zakończyli swoją świetną passę siedmiu wygranych ligowych meczu z rzędu, co na pewno nie wróży dobrze przed meczem z Manchesterem City.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Impresis --->Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy nie ale gdy on gra to są okropne męczarnie i powiem więcej poza bezsensownym bieganiem nie pokazuje nic.Oczywiście nie winie tylko jego za porażkę w tym spotkaniu
@jasiulek
Nie no rozumiem, ale historia lubi się powtarzać.
@bayakus
Już wolę przypadkowego samobója Kościelnego, niż błędy w obronie Vermaelena. I tu i tu były bramki, tylko że Kościelny przynajmniej dawał z siebie 100%, a nie przewracał się jak dzieciak.
z taką obroną t sobie mozemy...
Bez Ramsey'a = 7 meczów bez porażki
Z Ramsey'em = Przegrana.
Teraz delektować się na hejterów Wengera. No, panowie, jakie dziś błędy popełniał? Popełnił tylko jeden... Ramsey. Po prostu QPR w potrafiło się bronić, umiejętnie postawili autobus w polu karnym, a my nie potrafiliśmy przedrzeć się prze pole karne. Może strzał z dystansu byłby lekarstwem na wszystko? Ale kiedyś trzeba było przegrać mecz. I tak dobrze nam szło w lidze i dalej nam dobrze się wiedzie. Módlmy się za Swansea City, żeby chociaż zremisowali z Spursami.
Swoją drogą Liverpool jak przegra z Newcastle, Swansea wygra, to może być ciekawie. Za tydzień jak LFC da ciała to może być na 10. lokacie ;D
Mam nadzieje, że ta porażka pobudzi zawodników i przypomni, że sezon się jeszcze nie skonczył. Musimy do końca walczyć o 3 pozycje, nie można teraz odpuszczac.
Bayakus
nie chcialem, zeby to jakos zle zabrzmialo, ale nie ma co biadolic i siac paniki. Mamy trudny terminarz w dalszym ciagu, ale ostatnio dobrze sobie radzilismy, a bylo mega ciezko. Ja uwarzam, ze to wypadek przy pracy.
@jasiulek
Czas pokaże. Śmiało używaj sobie ile wlezie, może wyrzucą cię za wulgaryzmy, a ja będę mógł mieć swoją opinię bez stresu.
@c3po
Denilson powracający z wypożyczenia.
Ramsey byl najgorszym graczem w calym meczu - od samego poczatku powinien byc wystawiony AOC zamiast niego. RvP - rowniez prezentowal sie bardzo kiepsko - w sytuacji sam na sam gdzie moglo sie wszystko inaczej potoczyc spartolil sprawe na calego. Wenger - nie wiem czemu tak dlugo zwlekal ze zminami. Ogolnie: mecz katastrofa!!!!!
Głosujcie! Zatrujmy życie MU
coz to byl zwyczajnie zly mecz AFC, zaangazowanie bylo widac, ale jakiejs specjalnej woli walki to nie bardzo...
zreszta nie bylo zadnej klarownej sytuacji po stracie 2 bramki, cos co nie powinno sie wydarzyc, slabiutki niestety RvP, slaby Rosa w pierwszej polowie, calkiem niezly w drugiej,
coz TV5 hm to nie pierwsze jego bledy w obronie w tym sezonie...ma nad czym pracowac, za to dzis Kosciej po profesorsku...
zobaczymy jak to bedzie dalej, jutro qraki tez maja ciezki mecz, jak swansea wejdzie po swojemu w gre, to nie widze qrakow...
i b. wazny bedzie bezposredni mecz z niebieskimi, ktorego nie wolno przegrac...
Takie gadanie że Robin "zmarnował setkę". To on musi trafiać za każdym razem ? Nie rozumiem tutaj co niektórych :/ Zagraliśmy średnio, bez większej wiary w sukces, a o porażce zadecydowały błędy Vermaelena. Trzeba liczyć jutro na potknięcie kurczaków :)
@NineBiteWolf
Myślisz, że Ramsey wchodzi na kanonierzy.com? ;) Spokojnie to tylko taki żart.
bayakus
Nie bede Ci lzyl, ale troche slabe takie gadanie.
c3po > Znajdźcie się ktoś , spokojnie .
Boss o to zadba .
Bardzo mi się podobała gra Theo w I połowie. Myślał, przewidywał ruchy przeciwnika i co najważniejsze strzelił bramkę. Niestety w II połowie wrócił na swe "dawne tory" i niestety nic mu nie szło. Ale jest to dobry prognostyk na przyszłe mecze.
@kwiatinho
Ciebie powinni wyrzucić za wulgaryzmy.
Jeszcze wspomnicie moje słowa. Arsenal już od kilku lat ma słaby koniec sezonu, ze względu na brak dobrych zmienników.
No chłopaki jeszcze pojezdzijcie po naszych niech wam ulzy...
Jasiulek sklej, bo chyba nie wiesz co mówisz.
Gibbs ssie? Dzisiaj cały Arsenal NIC nie pokazał poza bramką Theo i sytuacją 100% RvP w drugiej połowie, której nie wiem jakim cudem nie wykorzystał nie stworzyliśmy zagrożenia. Grali ospale, zasłużona przegrana. Mam nadzieję że się więcej takich meczów zagranych na odwal się nie będzie.
Ja nie wiem co jest z Vermaelenem. Kosa jest od niego teraz lepszy to fakt, ale jak nie Vermaelen to kim mamy grać? SS, Djourou? Vertonghen się bardzo przyda. Musi być poważniejsza konkurencja w obronie
szkoda 3 punktow, chociaz generalnie walka na boisku z drużyną, która walczy o utrzymanie nie mogła być łatwa. Zmiany trochę za poźno, generalnie słaby dzien całej druzyny, bez wyjątków. Miejmy nadzieje, że ten zimny prysznic dobrze nam zrobi. Nerwy są teraz, za 2 godziny nam przejdzie więc nie warto się kłocić. Arsenal Till I Die Moi drodzy i niech nic tego nie zmieni :)
W tamtym sezonie Denilson.
W tym sezonie Ramsey.
Kto w przyszłym?
Jutro trzeba liczyć ,że Swansea nie przegra na White Hart Lane z Kogutami .
Remis mnie zadowoli w pojedynku Spursów z Walijczykami .
QPR zasłużenie wygrali. W pierwszej połowie byli zdecydowanie lepsi, a w drugiej już kontrolowali przebieg gry. Sytuacji bramkowych jak na lekarstwo i w ogóle fatalna gra w ataku. Obrońcy QPR grali pewnie, a u nas 2 błędy Vermaelena i 2 bramki w plecy. Widać, że Robin nie jest w formie od jakiegoś czasu. Ogólnie nie ma kogo wyróżnić z naszej drużyny. Rezerwowi nic nowego nie wprowadzili do gry, może dlatego, że grali zbyt krótko. Ramsey ponownie zawiódł, ale Gervinho nie lepszy. Szkoda, że Wenger nie stawia od początku na Alexa, tylko rotuje tą dwójką. Jedyny pozytyw taki, że Koscielny nie dostał żółtej kartki. Gratulacje dla gospodarzy, bo od początku pokazali, że im zależy, a nasi podeszli do spotkania zbyt spokojnie i nawet jak trzeba było gonić wynik, to nie potrafili podkręcić tempa. Byle wygrać za tydzień z City, bo zrobi się nieciekawie.
imprecis->
tu nie ma co tłumaczyć niektórym. Oni tego nawet nie przeczytają. Oni tylko: Wenger out, kupić Hazarda, City nas zmiażdży, stracony sezon i takie tam *******amento. Trzeba to puszczać mimo uszu i oczu.
nadmierna pewność siebie nas zgubiła
@Reggie
Czego miałby uczyć się od Koscielnego, strzelania samobói?
Koscielny pokazuje w tym sezonie ,że jest lepszym stoperem niż Vermaelen .
Jak można się przewrócić ? ;/
Chwała Bogu ,że Koscielny nie załapał kartki ,bo byśmy grali z City bez najlepszego stopera ,a w dodatku z Djourou i nie pewnym Vermaelenem .
ale wszyscy spieci. Przegralismy, bo gralismy slabiej. Raz na jakis czas cos takiego zdarzyc sie moze/musi.
Ramsey ssie. Gibbs tez. Verma dal ciala, ale gdzie w 3/4 sytuacji byl Kieran? razem z Aronem chodzili sobie w srodkowej strefie.
Trudno. Tak sie zdarza czasem. Ja tylko nie moge skumac, dlaczego AOC nie gra od pierwszych minut. Jest kreatywny i gra raczej rowno z przeblyskami geniuszu. Widzialem dwa slabe mecze AOC, wiec nie kumam czemu grzeje lawe. Moze chodzi o jakas filozoficzna historie.
Chlopcy radarowcy, mecz zostal zawalony przez filar obrony, nasz najlepszy obronca przegral mecz a nie ramsey. Tu nie chodzi o ego Wengera i o ramseya. Tu chodzi o vermalena i van persiego, ktory zmarnowal 100% sytuacje. Tu chodzi o wolcotta, na ktorego caly mecz gral arsenal a przynajmniej jego strona. Dajcie se siare.
Ten sezon to kompletna porażka. Ale trzeba grać dalej i przede wszystkim zagrać w LM w przyszłym sezonie. A to staje się coraz trudniejsze.
youtube.com/watch?v=PFdG_fqQdiw&feature=g-all-u&context=G2fecacdFAAAAAAAAMAA ;)
NineBitWolf
Przeciez to jest ironia, stary. Ja rowniez oddalem ironiczny glos na pilkarza meczu na Aaronka.
imprecis
Jeden normalny człowiek na stronie ;)
Bayakus gdybym mogl to bym wy*******il Cie z tej strony bo masz mentalnosc starej dewoty... Mowilem ze tak bedzie skonczymy poza Top4 itp itd... Jestes frajerem tyle Ci powiem. Jak Arsenal wygrywal 7 meczow z rzedu to pewnie sasiadowi loda robiles. Powiem tak: dla wszystkich frajerow temu podobnych walcie sie
A Arsene prawdopodobnie przegrał sobie kolejną nagrodę dla managera miesiąca w ostatnim jego dniu...
Trzeba również przypomnieć że QPR postawiło taki PKS że ja niemogę,2 lini obronne po 4 w każdej,nawet Barca przez to by miała problem przejść,Wenger te 3 zmiany powinien dokonać dużo wcześniej,a i mam nadzieje że Ramsey na mecz z City sobie posiedzi,co ten chłopak robi to jest masakra;/,Chamba z Walcottem i RvP szpica i jedziemy,środek tak jak napisał kolego poniżej mnie,a nie cudakowanie że oczy bolą
Ramsey do klubu kokosa :)
ale niektórzy tu szczują, to przerażające wręcz :/
ważne żeby ten mecz dał wengerowi coś do zrozumienia. bądźcie dobrej myśli i tyle. to pierwsza porażka od dłuższego czasu. może rzeczywiście chłopaki potrzebowali takiego otrzeźwienia.
Poza tym Taraabt wracał ze spalonego jak dostał podanie i strzelił na 1:0 w dodatku 3 ręki w polu karnym QPR ale Mike Dean nie wzruszony .
Vermaelen załatwił nam mecz. Koleś strzeli w dwóch meczach dwie bramki, a potem w jednym meczu dwie zawali... Nie można na niego liczyć. Miał być fundamentem drużyny, ale jak na razie to powinien się uczyć od Kościelnego.
O Ramsey to nawet nie chce mi się pisać.
Mam nadzieję, że jak najszybciej dopną ten transfer Verthongena, Podolskiego i wróci do środka Jack, bo jak na razie to ja nie wiedzę tych trofeów.
masakracja... tyle w temacie
tragedia :/ ehh Ramsey nic nie pokazał :/ czesli nas goni, jutro Totki grają ... obyśmy zachowali 3 miejsce w tej kolejce :)
go go Gunners :) !
tragedia :/ ehh Ramsey nic nie pokazał :/ czesli nas goni, jutro Totki grają ... obyśmy zachowali 3 miejsce w tej kolejce :)
go go Gunners :) !
szkoda że to co zespół wypracował w ostatnim czasie Wenger poświęca tylko po to by dać pograć Aaronowi jakie to smutne.
"Jak to mówią młodzi ludzie: Masakracja...;/"
Z City musimy jednak zagrac z dwoma bocznymi pomocnikami czyli bez Ramseya bo On tylko osłabia klub
Następny mecz to Manchester City więc Song zagra
Aż mnie serce zabolało po tej poraszce