FIFA zgadza się na technologię Goal-line!

06.07.2012, 10:29, Kamil Ciborowski 16 komentarzy

Technologia Goal-line została zaakceptowana i wkrótce zostanie wprowadzona do Premier League i innych rozgrywek.

Po wielu kontrowersjach, jakie pojawiły się po ostatnim mundialu w związku z nieuznanym golem Franka Lamparda, Międzynarodowa Rada Piłkarska dała podczas spotkania w Zurychu zielone światło na wprowadzenie zarówno technologii Hawk-Eye jak i GoalRef.

Powołując się na tę decyzję, władze angielskiej Premier League wezwały do wprowadzenia tej technologii w życie najszybciej jak się da. Pierwszym turniejem, w których zostanie ona użyta będą Klubowe Mistrzostwa Świata w Tokio, gdzie wystąpi Chelsea.

Ponadto, tuż po tej decyzji władze Premier League wydały oświadczenie, w którym ogłosiły, że w rozgrywkach najwyższej angielskiej klasy rozgrywkowej technologia zostanie niebawem wprowadzona. W oświadczeniu napisano też, że "Premier League od dawna popierała wprowadzenie tej technologii".

Co to właściwie za systemy?

Hawk-Eye - bazujący na technologii video system opracowany przez brytyjską firmę o tej samej nazwie, rozwijany później przez Sony i używany już teraz podczas meczów tenisa i krykieta. Sześć lub siedem nowoczesnych kamer montujemy na obu końcach stadionu. Kamery te śledzą lot piłki i jeśli ta przekracza linię, system powiadamia o tym sędziego, który ma przy sobie specjalne urządzenie.

Jedynym pytaniem jest to, czy system poradzi sobie z sytuacją, gdy piłka jest przykryta ciałem bramkarza. FIFA zdecydowała jednak, że powtórki i zdjęcia wykonane tymi kamerami nie będą pokazywane w telewizji ani na ekranach umieszczonych na stadionie.

GoalRef - niemiecko-duński system, w którym pole magnetyczne odgrywa kluczową rolę. Na piłce umieszczane są 3 magnetyczne czujniki, dzięki którym wiadomo, kiedy piłka przekracza linię bramkową. Jeśli piłka ją przekroczy, taka informacja jest wysyłana do komputera, który informuje o tym sędziego w czasie krótszym niż 1 sekunda.

Koszty instalacji tego systemu powinny być niższe, niż Hawk-Eye, ale wciąż znaczne. Istnieją jeszcze możliwości wmontowania pasków magnetycznych do środka piłki i rozmowy w tej kwestii będą kontynuowane.

Sekretarz generalny FIFA Jerome Valcke poinformował, że są plany aby technologia była obecna także na przyszłorocznym Pucharze Konfederacji i Mistrzostwach Świata w Brazylii w 2014 roku. Za koszty zamontowania (około 250 tysięcy dolarów na stadion) odpowiadałaby FIFA. Oczywiście ta infrastruktura pozostałaby na stadionie po mistrzostwach.

Sekretarz generalny FA Alex Horne także wypowiedział się na ten temat:

- To wspaniały dzień dla futbolu, szczególnie ważny z angielskiej perspektywy. Walczyliśmy o takie rozwiązania od lat. Tu chodzi o technologię, która będzie używana w rzadkich przypadkach zdobycia kontrowersyjnych goli.

Obecnie przeprowadzane są kompleksowe testy obu technologii. Zarówno o GoalRef jak i Hawk-Eye mówi się, że wynik będzie zadowalający.

Wprowadzenie technologii w pełnym wymiarze potrwa jeszcze trochę. System musi być licencjonowany, trzeba będzie także umożliwić korzystanie z niego na każdym stadionie.

Międzynarodowa Rada Piłkarska stwierdziła także, że technologia powinna być pomocą dla sędziów w spornych przypadkach, a nie wyrocznią decydującą o tym czy gol padł. W praktyce oznacza to, że sędzia będzie mógł nie uznać bramki nawet jeśli system poinformuje go, że padł gol. Ostateczna decyzja sędziego zależy od tego co widzi.

Blatter jest twardym zwolennikiem wprowadzenia tej technologii od kiedy nie uznano gola zdobytego przez Lamparda przeciwko Niemcom w ćwierćfinale ostatniego mundialu. Larum podniesiono ponownie podczas Euro 2012, kiedy to nie uznano gola zdobytego przez Ukraińców w meczu z Synami Albionu.

FIFA naciska jednak, aby informacja o zdobytym golu była przekazywana tylko sędziom, a nie widzom na stadionie czy też publiczności przed telewizorami.

Podczas spotkania zarządu Międzynarodowej Rady Piłkarskiej, prowadzona będzie też dyskusja, czy wprowadzeni przez UEFA dodatkowi sędziowie sprawdzili się i czy powinno się kontynuować ten projekt. Szef UEFA Platini nie pojedzie jednak na spotkanie, aby osobiście o tym porozmawiać.

Sytuacja w meczu Ukrainy z Anglii, kiedy to Terry wybił piłkę znajdującą się za linią, to fatalny przypadek działalności sędziów bramkowych wprowadzonych przez Platiniego. Gola nie uznano, mimo że sędziego od bramki dzieliło mniej niż 10 metrów. Taka sytuacja odpowiada Blatterowi, który uważa, że pomysł szefa UEFA jest zły, bo nie każda federacja może sobie pozwolić na 5 sędziów w każdym spotkaniu.

W Szwajcarii przeprowadzono już wstępne testy obu technologii. Każdy system musi przesyłać bardzo szybki sygnał do sędziego meczowego. Testy sprawdziły zachowanie urządzenia, które mieliby sędziowie w warunkach zimna, upału, wilgotności i deszczu. Eksperyment przeprowadzano również podczas meczu Anglii z Belgią przed Euro.

Szef FA David Bernstein i sekretarz generalny organizacji Alex Horne głosowali za zmianami, podczas kongresu MRB. Hawk-Eye testowano także na St. Mary's Stadium, gdzie swe mecze rozgrywa Southampton i FIFA podziękowała Anglikom za umożliwienie testów.

- Chcielibyśmy szczególnie podziękować Angielskiej Federacji Piłkarskiej za umożliwienie testu podczas rozgrywanego meczu. To była kluczowa część tej fazy testów - stwierdzi rzecznik FIFA.

Międzynarodowa Rada Piłkarska w odróżnieniu od Blattera poparła natomiast projekt Platiniego z dodatkowymi sędziami przy każdej bramce.

- Można używać tego rozwiązania zawsze, gdy organizator sobie tego zażyczy - powiedział Valcke.

Zarząd przystał też na prośbę federacji z krajów muzułmańskich. Zawodnicy będą mogli nosić w trakcie meczów chustki na głowach. O ich kolorach MRB zadecyduje w niedalekiej przyszłości.