Fratton Park zdobyte przez Kanonierów! 0-3!

Fratton Park zdobyte przez Kanonierów! 0-3! 02.05.2009, 16:29, Kuba Zawadzki 423 komentarzy

Fratton Park, skąpane w słońcu, wypełnione po brzegi kibicami, zapowiadało piękne widowisko. Oba zespoły skoncentrowane, z jednym pragnieniem – wygrać ten pojedynek. Piłkarze Arsenalu i Portsmouth wybiegli na boisko trzymając za ręce dzieci ubrane w koszulki zespołu przeciwnego. Pierwszy skład Kanonierów lekko zaskakujący, ale z drugiej strony Wenger dał odpocząć kilku piłkarzom pierwszego zespołu - w podstawowej jedenastce znaleźli się Fabiański, Djourou, Ramsey, a na ławce – Mannone, Bishoff, Coquelin, Emmanuel-Thomas, Merida, Randall i Frimpong.

W 3. minucie pierwszy strzał ze strony Portsmouth nie sprawił większych problemów Fabiańskiemu. Chwilę później kontratakowali The Gunners, lecz strzał Veli z ostrego kąta nie był najwyższych lotów.

W 7. minucie dobre podanie od Walcotta otrzymał Bendtner, jednak jego strzał padł łupem Jamesa. Zaraz po tym wydarzeniu błąd popełniła defensywa Arsenalu, ale Belhadj, który wyszedł na czystą pozycję, zmarnował dogodną okazję do strzelenia bramki. Dwie minuty później, po rajdzie Walcotta, sprzed pola karnego strzelał Vela, jednakże ta próba zaskoczenia bramkarza mu nie wyszła. W następnej akcji, po błędzie piłkarzy z Fratton Park, sam na sam z bramkarzem znalazł się Theo, niestety znajdował się na spalonym. W 13. minucie w polu karnym za koszulkę był ciągnięty Vela, jednak sędzia nie odgwizdał przewinienia i zakończyło się na rzucie rożnym.

Ten stały fragment gry przyniósł Kanonierom pierwszego gola! Najpierw Arszawin dośrodkowywał z rzutu rożnego, piłka do niego wróciła, więc Rosjanin dośrodkował jeszcze raz, a wtedy potężnym strzałem z głowy Jamesa pokonał Bendtner. 0-1! Bramkarz drużyny przeciwnej prawie zatrzymał to uderzenie, lecz siła tej główki zdecydowanie go zaskoczyła. [zobacz]

W 17. minucie w idealnej sytuacji znalazł się Vela. Z końcowej linii boiska podał mu Eboue, jednak Meksykanin, znajdując się na siódmym metrze, zastanawiał się zbyt długo i jego strzał zablokował obrońca Portsmouth. W starciu z jednym z defensorów ucierpiał Eboue, na szczęście po chwili wrócił na boisko.

Kanonierzy przeważali w całym spotkaniu, zaliczali dużo przechwytów, konstruowali miłe dla oka i skuteczne akcje. Było widać pomysł na grę, którego brakowało w meczu z Manchesterem United. W 21. minucie Lee Mason pokazał pierwszą żółtą kartkę w tym spotkaniu, a ujrzał ją kapitan Arsenalu – Andriej Arszawin. Pięć minut później mogło być 1-1. Piękną akcję dwójkową rozegrał Crouch i Belhadj, w wyniku czego Anglik znalazł się sam na sam z bramkarzem – Fabiański wybiegł i zmusił Croucha do posłania piłki obok bramki. W większości akcji The Gunners brakowało ostatniego podania, defensywa Pompey była cały czas czujna. Niezbyt dobre spotkanie rozgrywał Walcott, miał lekkie trudności z opanowaniem piłki. W 34. minucie w polu karnym „skoszony” został Arszawin, arbiter jednak po raz kolejny był nieugięty.

W końcu, pod koniec 39. minuty, po kolejnym wślizgu w nogi Arszawina, sędzia przyznał rzut karny. Do piłki podszedł Bendnter i…. 0-2! James dobrze wyczuł stronę w którą Duńczyk będzie strzelał, jednak to uderzenie było zbyt precyzyjne aby udało mu się je zatrzymać. Bendtner strzela drugiego gola! [zobacz]

Chwilę przed końcem pierwszej połowy Walcott ucierpiał w jednym ze starć i pierwsze 45 minut zakończył w parterze. Lee Mason, po 2 minutach i 11 sekundach zakończył pierwszą odsłonę spotkania, która toczyła się pod całkowite dyktando Arsenalu, piłkarze Portsmouth praktycznie nie istnieli.

Po przerwie Paul Hart wprowadził na boisko Utakę za Pennanta i Kanu w miejsce Hreidarssona.

W 48. minucie rzut wolny w okolicach 30. metra wywalczyli piłkarze ubrani na niebiesko, na szczęście nie było to groźne dośrodkowanie. Chwilę później zamarły serca wszystkim kibicom Arsenalu – piłkę w okolicach 16. metra odzyskał Davis, podał do Croucha, a ten do Utaki, który strzelił mocno, acz niecelnie. Gdyby uderzenie było celniejsze, to Fabiański nie miałby większych szans na udaną interwencję. Trzy minuty później, po zamieszaniu przed polem karnym, strzelał Crouch, na całe szczęście piłka powędrowała nad bramką. Po chwili Pompeys mieli kolejną akcję, jednak mocne uderzenie jednego z piłkarzy świetnie wybronił polski bramkarz. W 55. minucie Eboue jak dziecko ograł kilku defensorów Portsmouth, niestety jego strzał był też dziecinny i nie sprawił problemów Jamesowi.

W odpowiedzi Portsmouth - długie podanie do Utaki, jednak Fabiański świetnie skrócił kąt i zabrał piłkę napastnikowi drużyny przeciwnej.

Na przebudzenie Kanonierów nie trzeba było długo czekać. W polu karnym znalazł się Arszawin i Vela, Rosjanin probował dogrywać do wbiegającego Walcotta, lecz piłkę zablokowali obrońcy Pompeys, wtedy do futbolówki dopadł Vela, zrobił dwa zwody i mocnym strzałem w długi róg bramki pokonał Davida Jamesa. 0-3! [zobacz]

W 59. minucie sfaulowany został Denilson i ucierpiało jego ramię. Na szczęście był w stanie kontynuować grę. Kilka minut później sprzed pola karnego próbował uderzać Ramsey, ale ten strzał zdecydowanie mu nie wyszedł. W 65. minucie kiepsko spisującego się Walcotta zastąpił Bischoff. Chwilę później bardzo brutalnie sfaulowany został Djourou, Kanu otrzymał za to przewinienie żółtą kartkę. Pięć minut potem, po kontrataku piłkarzy Wengera, na strzał zdecydował się Bendtner, jednak nie zaliczy tego uderzenia do najlepszych. Pod koniec 75. minuty rozpędzony Eboue zgrał piłkę do Veli, ten uderzył w okienko, lecz fantastyczną interwencją popisał się James, parując piłkę na rzut rożny. Półtorej minuty po tym zdarzeniu Wenger zdecydował się wprowadzić na boisko Meridę. Hiszpan zajął miejsce Bendtnera.

W 78. minucie, za brutalny faul od tyłu na wychodzącym na czystą pozycję Arszawinie, czerwoną kartkę otrzymał Pamarot. Rzut wolny ze skraju pola karnego wykonał Ramsey, niestety jego strzał ugrzązł w murze. W odpowiedzi, Crouch, z okolic 20. metra próbował przelobować Fabiańskiego, na całe szczęście ta sztuka mu się nie udała. W 82. minucie ostatnia zmiana w zespole Arsenalu – Ramseya zmienił Randall. 85. minuta – rzut wolny dla Portsmouth – dobry strzał Utaki ze spokojem wybronił Fabiański. Jednak chwilę później Polak popełnił błąd, gdyż nie zdołał chwycić dośrodkowania z rzutu rożnego, na szczęście wracając do bramki naprawił swój błąd instynktowną interwencją. Potem jeszcze raz popisał się swoimi umiejętnościami, ofiarnie wybijając wrzutkę z rzutu rożnego.

Końcówka to kilka nieskładnych akcji obu zespołów. W ostatniej minucie meczu Kanonierzy mieli okazję dobić przeciwnika, jednak w polu karnym był zbyt dużo podań i w końcu defensywa Portsmouth wybiła piłkę.

Lee Mason zakończył to spotkanie po prawie czterech doliczonych minutach gry.

Kanonierzy grali spokojnie, bez nerwowości i z wielką pewnością siebie. Podręcznikowy mecz. Brawa dla zmienników, gdyż dziś, mimo tego że połowa składu The Gunners to zawodnicy rezerwowi, pokonali mocną drużynę aż 3-0!

Składy:

Portsmouth: James, Pamarot, Campbell, Distin, Hreidarsson (46’ N.Kanu), Pennant (46’ J.Utaka), Davis, Hughes, Mullins, Belhadj, Crouch.

Ławka rezerwowych: Begovic, Primus, Nugent, Kanu, Basinas, Utaka, Cranie.

Arsenal: Fabiański, Sagna, Song Billong, Djourou, Eboue, Walcott (65’ A.Bischoff), Denilson, Ramsey (82’ M.Randall), Arshavin, Bendtner (77’ F.Mérida), Vela.

Ławka rezerwowych: Mannone, Bischoff, Coquelin, Emmanuel-Thomas, Merida, Randall, Frimpong.

Sędzia: Lee Mason.

Stadion: Fratton Park, Portsmouth.

Data: 02.05.2009r., godz. 16.00.

PortsmouthPremier League autor: Kuba Zawadzki źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
crisadus komentarzy: 850702.05.2009, 17:09

Hehe... Więc nie tylko ja mam problemy z naszymi zawodnikami:P Trzeba się będzie troszke podszkolic:]

JacOsc komentarzy: 93602.05.2009, 17:09

Ja P*****e jak on to obronił!?

HWDP komentarzy: 85702.05.2009, 17:09

nie wiem czemu nie ma Jack'a Wilshere... :/ kontuzja..?

martin93 komentarzy: 106302.05.2009, 17:08

crisadus- mi tez na poczatku sie zdawalo ze to obronca ale pozniej przypomnialem sobie ze to cofniety napastnik :p

Topek komentarzy: 14164 newsów: 12602.05.2009, 17:08

ahhh!

HWDP komentarzy: 85702.05.2009, 17:07

Bischoff jest za rzadki na Arsenal....

crisadus komentarzy: 850702.05.2009, 17:07

Poprostu z innym zawodnikiem musiało mi się pomylić:P Zaraz pewnie będę wiedział z jakim...:]

Fierce_girl komentarzy: 219402.05.2009, 17:06

hehe 3-ci z rzędu rożny..;P

HWDP komentarzy: 85702.05.2009, 17:06

piszę jakbyś nie znalazł :P

crisadus komentarzy: 850702.05.2009, 17:06

HWDP --> Nie krzycz:P wierze... Moja pomyłka:) wiem jak jest pomocnik po Angielsku...:/

JacOsc komentarzy: 93602.05.2009, 17:05

Benio mógł się lepiej zachować...

Topek komentarzy: 14164 newsów: 12602.05.2009, 17:04

kurde gdyby to doszło :D

HWDP komentarzy: 85702.05.2009, 17:04

arsenal.com/reserves-youth/players/jay-emmanuel-thomas

skoro nie wierzysz, patrz wyżej... midfielder-pomocnik

lukaszksso komentarzy: 61802.05.2009, 17:03

Za Denilsona powinien wejść Fran Merida i to natychmiast bo brazylijczyk gra fatalnie ;/.... Szkoda ze nei ma na ławce J.Wilshira xD

crisadus komentarzy: 850702.05.2009, 17:03

Noo własnie nie oglądałem:) Nie miałem jak:]

JacOsc komentarzy: 93602.05.2009, 17:02

BENIO!

crisadus komentarzy: 850702.05.2009, 17:02

Wybacz:) Pomyliło mi się z innym graczem...:) Choć nadal mam przeczucie że to jednak obrońca:]

HWDP komentarzy: 85702.05.2009, 17:02

nie oglądałeś FA Youth Cup?

madjer komentarzy: 553402.05.2009, 17:02

Dobrze że pograł rezerwami świetny mecz świetne posunięcie

HWDP komentarzy: 85702.05.2009, 17:01

nie to jest pomocniko-napastnik

crisadus komentarzy: 850702.05.2009, 17:01

Emanuel-Thomas to obrońca jeśli się nie myle:)

HWDP komentarzy: 85702.05.2009, 17:00

Couqelin mógłby wejść za Denilsona i Emanuel-Thomas za Benia

crisadus komentarzy: 850702.05.2009, 17:00

HWDP --> I to jest najgorsze, że nie potrafią przegrywać:(

HWDP komentarzy: 85702.05.2009, 16:59

widać że jak Pompey sobie nie radzą , to od razu koszą przeciwników :/

crisadus komentarzy: 850702.05.2009, 16:59

odchudza się, żeby go sprzedali do Sportingu:P

Topek komentarzy: 14164 newsów: 12602.05.2009, 16:59

Denilson piękne podanie do przeciwnika xd

Kubi komentarzy: 55702.05.2009, 16:59

Mam nadzieję, że Denilson sobie odpocznie do końca sezonu. Mimo wszystko.

JacOsc komentarzy: 93602.05.2009, 16:58

Ale on jest chudy! (Bishoff)

crisadus komentarzy: 850702.05.2009, 16:58

Walcott dziękujemy za występ:) Dobry trening przed meczem z Man Utd
Denilson wracaj do zdrowia:]

danielho6 komentarzy: 47702.05.2009, 16:58

Świetny mecz rozgrywają Kanonierzy. Nie dość, że kluczowi zawodnicy odpoczywają to rezerwy spokojnie kontrolują wynik meczu prowadząc 3:0.

JacOsc komentarzy: 93602.05.2009, 16:57

Hah :) Ale kicks Ramseya :P

Strzeluch komentarzy: 153002.05.2009, 16:57

bishoff wchodzi, niewdzieczne dziecko Arsenalu.

crisadus komentarzy: 850702.05.2009, 16:57

:/ kibic? czy kto?:/ Ja tam byłbym smutny:P Obojętnie kto... Jest częścią naszej kochanej drużyny! Tyle wystarczy:)

Topek komentarzy: 14164 newsów: 12602.05.2009, 16:57

ok walcott złazi

JacOsc komentarzy: 93602.05.2009, 16:57

Amaury wejdzie za Denilsona

HWDP komentarzy: 85702.05.2009, 16:57

Bischoff wchodzi! :/

Topek komentarzy: 14164 newsów: 12602.05.2009, 16:57

kurde no nie moge ze zwodów nicklasa xD

HWDP komentarzy: 85702.05.2009, 16:56

jakby Bendtner czy Denilson złapali jakąś nie groźną kontuzję to chyba bardzo bym nie płakał :P

crisadus komentarzy: 850702.05.2009, 16:55

Z kiksów:P Jak można się cieszyć z kontuzji naszego gracza?:/

crisadus komentarzy: 850702.05.2009, 16:55

Szkoda Denilsona:(

HWDP komentarzy: 85702.05.2009, 16:55

crisadus---> z kontuzji Denilsona czy z kiksów drużyny przeciwnej...? :D

crisadus komentarzy: 850702.05.2009, 16:54

Trzeba dobić rywala 4, a może potem 5 bramką:)
Chce aby Arshavin coś strzelił:)

JacOsc komentarzy: 93602.05.2009, 16:54

Meride!

DawidAFC komentarzy: 155802.05.2009, 16:54

Denilson chyba cos z barkiem ma ://

crisadus komentarzy: 850702.05.2009, 16:54

Tylko sie z tego cieszyc:]

Skorupa193 komentarzy: 47602.05.2009, 16:53

Portsmouth nie gra źle, stawiają na atak, lecz ten wynik może im podciąć trochę skrzydła. Ale powinniśmy grać do końca.

Topek komentarzy: 14164 newsów: 12602.05.2009, 16:53

atak Portsmounth to dzisiaj same kiksy :D

crisadus komentarzy: 850702.05.2009, 16:53

Jeszcze gra:) ALe chyba nie długo zejdzie... Myśle, że wejdzie Merida:)

HWDP komentarzy: 85702.05.2009, 16:52

ale kiks Utaki! :D

Fierce_girl komentarzy: 219402.05.2009, 16:52

Czy Theo jeszcze gra?

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool15113136
2. Chelsea16104234
3. Arsenal1686230
4. Nottingham Forest1684428
5. Manchester City1683527
6. Bournemouth1674525
7. Aston Villa1674525
8. Fulham1666424
9. Brighton1666424
10. Tottenham1672723
11. Brentford1672723
12. Newcastle1665523
13. Manchester United1664622
14. West Ham1654719
15. Crystal Palace1637616
16. Everton1536615
17. Leicester1635814
18. Ipswich1626812
19. Wolves1623119
20. Southampton1612135
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady