Fulham 3:0 Arsenal - porażka rezerw

Fulham 3:0 Arsenal - porażka rezerw 25.02.2009, 23:48, Arek Warpechowski 14 komentarzy

Rezerwy Arsenalu przegrały po raz pierwszy od października, katem był zespół Fulham, a porażka miała miejsce we wtorkowy wieczór.

Po bezbramkowej i raczej nudnej pierwszej połowie gospodarze zadali cios trzy razy w ciągu 15 minut od wznowienia gry, aby zapewnić sobie trzy punkty, dające im jednocześnie taką samą przewagę w lidze.

Najpierw Adam Watts strzelił po rzucie rożnym, wykonywanym przez Browna w 49. minucie meczu. Tuż po tym Diomansy Kamara wykorzystał niskie dośrodkowanie Juliana Gray'a. Gwoździem do trumny była piękna bramka Barnesa. Drużyna McKinlay'a zasłużyła na zwycięstwo, dzieląc i rządząc w niemalże każdej strefie boiska.

Banfield pokładał nadzieję w defensywnej czwórce, która tak wspaniale poradziła sobie z Aston Villą, ale dokonał zmiany między słupkami. Zadebiutował siedemnastoletni James Shea, który zastąpił Vito Mannone. Do tego Jack Wilshere i Mark Randall pojawili się w miejsce Francisa Coquelina i Emmanuela Frimponga, a Amaury Bischoff zastąpił Frana Meridę grając tuż za osamotnionym w linii ataku Gillesem Sunu.

To obrona Arsenalu miała więcej roboty na początku spotkania, ale tak naprawdę obydwa zespoły w trudzie kreowały swoje akcje, a pierwsze pół godziny gry - wolałyby zapomnieć.

Były Kanonier - Gray - sporo napracował się na boisku, a jego podcięte dośrodkowanie z lewej flanki prawie otworzyło Brownowi drogę do bramki. Jednakże, wolej środkowego pomocnika minął dalszy słupek bramki.

Mimo obecności w linii ataku gospodarzy, Kamary i Barnesa, będących członkami pierwszego zespołu, to właśnie Brown był mózgiem akcji ofensywnych swojej drużyny w pierwszej odsłonie.

Ten 20-latek zasiał popłoch swoim dośrodkowaniem z rzutu wolnego, a jego strzał z około 20 metrów sprawił sporo kłopotów debiutantowi.

Po zagraniu z klepki na skraju pola karnego z Gillesem Sunu, Bischoff był najbliżej strzelenia bramki dla Arsenalu w pierwszej połowie. David Stockdale był jednak na posterunku.

Po tak otępiającej pierwszej połowie, druga rozpoczęła się z hukiem. W ciągu czterech minut od wznowienia gry obrona Arsenalu nie poradziła sobie z kornerem wykonywanym przez Browna - Adam Watts wpakował piłkę do siatki z około 3 metrów. Sto sekund później padła druga bramka.

Gray popędził lewym skrzydłem, by następnie zagrać do nabiegającego Kamary. Były snajper WBA nie musiał się napocić, by pokonać Shea z około 10 metrów.

Goście nie zdołali odpowiedzieć, zaś gospodarze poprawili rezultat. Po godzinie gry Barnes wygrał na skraju pola karnego powietrzny pojedynek z Nordtveitem, a gdy Shea wyszedł mu na spotkanie, ten delikatnie podrzucił piłkę nad nim, po czym ta wpadła do siatki. Takiego wykończenia nie powstydziłby się żaden napastnik Premier League.

Nawet trzy zmiany Arsenalu w drugiej połowie nie dodały skrzydeł Kanonierom i to nadal gracze Fulham byli bliżsi zdobycia bramki. Shea, będący najlepszym graczem Arsenalu w tym meczu, dzielnie rzucił się pod nogi Kamary, który próbował go minąć. Dziesięć minut później obronił on strzał z dystansu, którego autorem był Brown.

Arsenal kończył spotkanie będąc stroną przeważającą, ale Kanonierzy nie byli w stanie dojść do dogodnych sytuacji strzeleckich. The Gunners od dwóch spotkań nie potrafią zdobyć bramki.

Arsenal RezerwyRezerwy autor: Arek Warpechowski źrodło: Arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
solar komentarzy: 146526.02.2009, 21:36

mama nadzieje, ze to nie jest znak, ze pierwsza jedenastka tez przegra;]

kolek komentarzy: 2330 newsów: 126.02.2009, 14:26

uuu.... trzeba ich pomścić! :D

aniuska komentarzy: 40026.02.2009, 14:19

To w sobotę się zrewanżujemy ;)

baska_17skc komentarzy: 3161 newsów: 226.02.2009, 13:23

Oby tylko nasza pierwsza drużyna pomściła juniorów i wygrała 3:0

Quake85 komentarzy: 1016 newsów: 126.02.2009, 12:41

kurde zły omen żeby się nie powtórzył wynik z jesieni

krzykus1990 komentarzy: 553226.02.2009, 11:25

Właśnie gdzieś 3:0 Arsenal wygra z Fulham em czyli wynik się odwróci na korzyść Arsenalu

Szef komentarzy: 1303526.02.2009, 11:07

no to teraz pierwsza druzyna w odwecie wygra rowniez 3-0

KuBaJo komentarzy: 217426.02.2009, 10:57

ja wiem jedno w sobotę z fulham będzie ciężko

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223726.02.2009, 10:48

To sie niezle porobilo , az 0:3 , no to jest szansa zeby 1 zespol sie zrewaznowal takim samym wynikiem ;)

mierkiew komentarzy: 750 newsów: 35526.02.2009, 09:27

Christian ----> czyżbyś martwił się o pierwszy zespół?? jestem trochę zaskoczony, że nie liczysz na potknięcie, niczego nie wytykasz :P

kryzys się skończył, juz nawet Christian w to wierz!! :P

Fierce_girl komentarzy: 219426.02.2009, 08:33

Heh, to mam nadzieję, że w sobotę będzie 3-0 dla nas.

Christian komentarzy: 342726.02.2009, 08:31

O kurde mam nadzieje że takim wynikiem nie zakończy sie mecz drużyny głównej

waldek_89 komentarzy: 573525.02.2009, 23:56

no szkoda, młodzi lepiej grają niż pierwszy skład^^

cacapa komentarzy: 76925.02.2009, 23:52

a tam rezerwy, wazne jak 1 zespol zagra w sobote

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
1 : 5
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool16123139
2. Chelsea17105235
3. Arsenal1796233
4. Nottingham Forest1794431
5. Bournemouth1784528
6. Aston Villa1784528
7. Manchester City1783627
8. Newcastle1775526
9. Fulham1767425
10. Brighton1767425
11. Tottenham1772823
12. Brentford1772823
13. Manchester United1764722
14. West Ham1755720
15. Everton1637616
16. Crystal Palace1737716
17. Leicester1735914
18. Wolves17331112
19. Ipswich1726912
20. Southampton1713136
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady