Gallas w Tottenhamie

zdrajca Arsenalu kolejny Ashley (Cashley) Cole

Kawal dobrej roboty w ARSENALU wykonal, ale takie zakonczenie?

Dobrze że odszedł do kurczaków bo chcę żeby Arsenal im skopał zad ;p
Poszedł Gallas przyszedł inny Francuz , trudno takie jest życie . Gallas był (szczególnie koniec sezonu 9/10) b.dobry ale jeśli lecisz na kase to nie masz miejsca w Arsenalu , tak samo było z Adebayorem i Turkiem

Gigi
'92' to mój nr koszulki gdzie gram w klubie . I rok urodzenia mojej dziewczyny ;) dlatego także biegam z tym numerkiem na plecach . Hmm. Może nie znam sie na kibicowaniu bo ostatni raz kiedy siedziałem na trybunach to przedział mojego wieku 5-10 lat kiedy to mieszkaliśmy w londynie i chodziłem na mecze arsenalu praktycznie co tydzień no i plus feralny mecz ostatnio w LM z barceloną. A i wytłumacze ci od razu czemu taki nick a nie inny . Mój brat który jest ode mnie o 10 lat młodszy gra w pewną grę na 'T' której nazwy nie wymienie prawie każdej swojej postaci daje taki nick. Czyli jak by co jestem kibicem arsenalu baaardzo długo ;) więc nie jestem sezonowcem . Haha . Sezonowiec o.O to się uśmiałem xd zaliczyłeś wtope ;p zostałem sezonowcem po b.udanym sezonie arsenalu w którym sięgnoł po potrójną korone . Brawo dla ciebie . Pozdro

no to bedzie sie dzialo na derbach, mimo wszystko dzieki Willy za wszystko i powodzenia

Nie lubię spursów a nawet bardzo ich nie lubię ale to nie znaczy że mam sie bić z ich kibicami na noże czy na inne tego typu sprzęty. Trzeba mieć do karzdego klubu szacunek bo być może w przyszłości to włąśnie tottenham będzie wygrywał wszysko co sie da ( oby nie). Kiedyś przed sklepem ( ja byłem w koszulce AFC ) spotkałem gościa ( w goszulce spursów) który wyjechał z tekstem Arsenal to H..e. Miełęm ochote mu sklepać morde, lecz powstrzymałęm się i olałem tego idiote!!!!

Czekamy na Emirates Gallasie!

@osama92

Również nie wypowiem się na temat Twojego wieku, aczkolwiek jestem w stanie stwierdzić po Twoich wypowiedziach, że jesteś mało dojrzały i jeżeli 92 w Twoim nicku oznacza rok urodzenia, to powinno Cie jednak stać na nieco bardziej elokwentną wypowiedź .

"A i moge sie założyć że znasz nie jednego kibica kogutów a któremu i tak liżesz dupsko xd "

Nie znam żadnego kibica Kogutów, natomiast mam znajomego kibica Barcelony. Jak wiadomo napięcie pomiędzy Arsenalem i Barcą było spore i w wielu kwestiach się nie zgadzaliśmy, wprost mu powiedziałem, że Pique, czy Xavi to prostaki, ale to dalej jest mój kumpel, którego nie zaczne nienawidzić ze względu na poglądy i sympatie piłkarskie.

Mam za to za kumpli także kibiców Man U, oczywiście docinki są normalnością, jednak nigdy nic nie stoi na przeciw znajomości.

Ty za to o kibicowaniu nie masz pojęcia z tego co tutaj czytam ;) Widocznie krótko jesteś kibicem, albo działasz jak zwyczajny sezonowiec.

Mimo wszystko, Pozdrawiam.

a na ludzi którzy kibicują tej drużynie co ty ( mam nadzieje że jest to arsenal ) to potrafisz szczekać w stylu crisa w meczu na mś z WKS 'fuck' i do tego jeszcze sie opluwasz (napisał bym tu 'dzieciaku' ale z racji tego że cie nie znam i nie wiem ile możesz liczyć wiosen to oszczędze sobie twojej odp w stylu 'napewno jestem starszy od ciebie' albo 'mam już 21 lat ,wow mama sama już mnie puszcza do sklepu ')

i nie przyrównuj tego do tej dwójki i chciałbym ci powiedzieć że np. Rvp . Cesc , messi czy zlat paru z nas czekających olało a taki wg. ciebie poeto bebe willi nie .
Życze ci miłych snów i uwarzaj na babe jage bo przyjdzie i cie porwie . Xd
ale pompeczka :D
trzymaj sie .
A i moge sie założyć że znasz nie jednego kibica kogutów a któremu i tak liżesz dupsko xd a taka uraze do nich chowasz o.O czy tak nie jest haha .

To teraz czekamy aż klątwa wengera zacznie działać. :D

Gigi
...

To idź łowić autografy, zamiast podejmować głupie dyskusje. Jakby Adebayor, czy Cashley daliby Ci autograf, to też byś się zajarał i ich bronił? Skończ waść, wstydu oszczędź. Nie trzeba być prawą reką Wengera, by znać pewne fakty i umieć czytać ze zrozumieniem.

Gigi
no nieźle xd jesteś dla mnie poprostu złotoustym bogiem :d to co napisałem o kontrakcie willa było wymyślane co poprzedziło słowo MOŻE jak byś nie zauważył ,no ale cóż ja prawą ręką arsena nie jestem ale po tym co ty wypisujesz to widze że ty jesteś o.O . Facet miał charakter jaki miał , a skoro sie go nie umiało hmm. 'ujażmić' to po co sie zgadzać na niego w ramach rozliczenia za cashleya . Dla mnie jest spoko bo jest jednym z niewielu którzy dali mi autograf przed meczem z barcą , kiedy to messi pare h później wsypał nam 4 bramy po tym jak prowadziliśmy.

Pff to samo mogl dostac u nas.
No ale jego wybor.
Na Emirates wszyscy na Ciebie czekaja Willy.

Kolejny cash-boy bez skrupułów;okazał się zwykłym palantem - jest tyle klubów na świecie,a on musiał wylądować u spurs;trzeba przyznać,że to kawał dupka,a to jak grał u nas to co innego przecież kasę brał niezłą.Inna sprawa,że koguty mają naprawdę silną ekipę i łatwo pokonać ich nie będzie.

doceniam zasługi Gallasa, bo zawsze walczył do końca, nigdy się nie podawał, często ratował punkty swoimi bramkami.

z drugiej strony jako o człowieku poza boiskiem tyle dobrego o nim nie można powiedzieć. Rothen w swojej biografii zamieścił sporo informacji na temat osoby Williama, jakim to był złym nastolatkiem, łagodnie mówiąc. incydent z Kolo - kolejny przykład na to kim Gallas jest poza boiskiem, nie postępuje się tak z kumplami z drużyny.

w tottenhamie będzie pełnił rolę bardziej rezerwowego niż podstawowego zawodnika, dlatego tym bardziej dziwi mnie, iż zgodzili się na takie warunki umowy.

szykuje mu się niezłe powitanie, szkoda, że już u nas nie gra Vieira

leci na kase. mam nadzieje ze bedzie bez formy do konca kariery!!!

Sprzedawczyk...

faktycznie, wyciskał łzy.

Patrząc na to z perspektywy czasu masz rację. Dawno mu wybaczyłem, że nas zostawił, i fakte, że być może lepiej się stało. Tak czy siak, tak jak pisałeś, jest legendą, zrobił dla tego klubu więcej niż większość na przestrzeni wieku i ma immunitet, który mają tylko NAPRAWDĘ wielcy sportowcy. Zresztą ja nigdy nie uważałem Henryego za zwykłego śmiertelnika- zbyt dużo cudów w jego wykonaniu dane mi było oglądać.

@MESHUGGAH

Ja też byłem strasznie zawiedziony i też swego czasu obarczałem Henry'ego. Dopiero z czasem zacząłem na to trzeźwo patrzeć. Nikt nie zrobił dla nas tyle, co właśnie Henry.. może to było trochę nie fair, ale zauważ, że on z wiekiem nie gra już tak dobrze.. Nie wiem, czy mógłbym oglądać zawodzącego i tracącego na formie Henry'ego u nas: byłoby to bardzo bolesne. mimo wszystko jest dla mnie idole, mam do niego ogromny szacunek i zawsze będę mu życzył jak najlepiej. Miałem niemal łzy w oczach oglądając filmiki takie jak ten:

youtube.com/watch?v=44I5daWoPfQ

Gigi-----> faktem jest to co napisałeś, co nie zmienia faktu, że serce o mało mi z żalu nie pękło ( nie tylko mi zresztą ) jak Titti odchodził. Gallas natomiast- sam widzisz, nikt za nim nie płacze. Więc pytam się- czy jest powód, żeby go nazywać ścierwem czy szmatą? a może wyjdzie na dobre i jak ktoś tam wcześniej napisał będzie w szatni kogutów szerzył ferment:)

p.s. jeśli jedny z powodów Henryego było odejście Deina, to czy to było fair wobec ARSENALU? oczywiście tak się tylko czepiam, ale wiesz o co mi chodzi:)

@Gigi
Oj, przeoczyłeś ważną rzecz. To mnie zarzucono bycie fanem "rzekomym" oraz nazwano "skrzywionym". Mój emocjonalny post to taki rewanżyk. Ależ nie trzeba mi tłumaczyć, że są kluby wrogie, ale ja inaczej sobie tę wrogość wyobrażam. Jestem z Krakowa, napatrzyłem się już na fanatycznych cymbałów z nożami, może dlatego jestem wrażliwy na punkcie piłkarskiej nienawiści. Rozumiem jakieś uszczypliwości, ironiczne komentarze, zażartą walkę na przyśpiewki czy napisy na murach, ale na miłość boską czemu piszecie od razu o nienawiści? Gallas nie jest moim idolem, to co zrobił też nieszczególnie mi się podoba. Ale nie znaczy to, że mam od dzisiaj go nienawidzić. Po prostu szkoda, że nie jest już z nami. I uwierz mi, moje poglądy nie stoją w sprzeczności z tym, by być szalenie zaangażowanym emocjonalnie w kibicowanie Kanonierom.

Henry, a Gallas to kolosalna różnica. To właśnie w przypadku Tittiego działa zasada "Zrobił tak wiele dla klubu, że nie można go winić za odejście" Co by się stało, gdyby to on poszedł do Tottenhamu? Nic, bo jestem przekonany, że by do tego nie doszło. Poza tym jedna z teorii mówi, że Henry odszedł z Arsenalu dlatego, że wtedy Boss nie przedłużył jeszcze kontraktu i nie był pewny swojej przyszłości, a poza tym z klubu odszedł David Dein - osoba bardzo ważna dla tittiego. No ale to już inna para kaloszy. Gallas to obrońca, który grał dla nas raptem 4 sezony (więc gdzie mu tam do mr. Arsenala, Sola, Lee Dixona, czy Martina Keowna), a Henry to legenda i najlepszy strzelec w historii Arsenalu.

Może chce zaliczyć wszystkie kluby w Londynie z premiership.

Gigi -----> "życzę im jak najniższego miejsca w lidze i bardzo sentymentalnie podchodzę do naszych meczów z nimi" no właśnie. To jest w tym piękne. O to chodzi. Nie o nienawiść natomiast.

ja zawsze lubiłem oglądać derby z moim kumplem, kibicem kogutów. Nie do opisania co się działo w meczu 4:4 z przed 2 sezonów.

I to właśnie powoduje, że antagonizmy są fajne, oczywiście w granicach zdrowego rozsądku:)

a czy nie pamiętacie jak odchodził Henry? Przedłużył kontrakt, powiedział, że zostanie w Arsenalu na zawsze, był kapitanem, po czym po roku przeszedł do Barcelony. Nikt z tego co widzę nie ma mu tego za złe- bo Titti chciał ligę mistrzów zdobyć, bo to bo tamto bo sramto. Wiele wtedy stracił w moich oczach, właśnie ze względu na okoliczności transferu. Był to jednak jego wybór i rozumiem to, a także nie mam żadnych pretensji.

A Gallas? odszedł do Kogutów, na stos z nim... bez sensu.

@MESHUGGAH

To się nigdy nie skończy. Nienawiść pomiędzy klubami jest obecna głównie wśród fanatyków- tu mi chyba przyznasz rację. Ja też nigdy bym się nie rzucił z nożem do zadeklarowanego kibica tottenhamu, nie jestem radykałem, ale to prawda, że życzę im jak najniższego miejsca w lidze i bardzo sentymentalnie podchodzę do naszych meczów z nimi. Tego zjawiska się nie da wytłumaczyć, tak już po prostu jest, rywalizacja, to samo miasto, czynników jest wiele a antagonię między klubami i kibicami jak zawsze były tak zawsze będą.

Gigi--- ja rozumiem ich punkt widzenia, ale oni chociaż na chwilę się nie wysilą i spróbują zrozumieć mój. Antagonizmy między klubami, a nienawiść to są dwie różne rzeczy i nie chcę mieć z tym drugim nic wspólnego. Są pewne granice.

Był taki moment jak Joe Cole nie mógł podróżować metrem jak przeszedł do Chelsea- z wiadomych względów. To nie jest normalne.

Ja nie nienawidzę Tottenahmu- bo zwyczajnie nie mam ku temu powodów. Nie uważam, że bycie kibicem Kanonierów od 10 lat zobowiązuje mnie do nienawiści. Traktuję Koguty inaczej, ale na pewno z tym nie przesadzam . myślę wogóle, że niektórym zaimponowały takie filmy jak np Footbal Factory i dlatego wyznają taki a nie inny sposób wspierania swojego klubu. Miejmy nadzieję, że kiedyś się to skończy, chociaż na razie do tego daleko.

wszystkie kluby w Londynie oczywiście , sorry za mój mało bogaty język ;P

@Jaskier i MESHUGGAH

Wszystko fajnie, ale postarajcie się zrozumieć punkt widzenia innych kibiców, a nie wyzywacie ich od niedorozwojów i "skrzywionych". Ktoś tu chyba narzekał na kulturę, także panowie - trochę spokoju..

To jest całkiem normalna sprawa, zwłaszcza dla tych bardziej fanatycznych kibiców, którzy np. organizują doping dla swoich drużyn. Tak jak już wcześniej pisałem - są pewne antagonie, pewne zespoły są sobie wrogie, w Polsce jest to Legia i Wisła, w Hiszpanii Real i Barcelona a w Anglii Man U i Liverpool, oraz Tottenham i Arsenal (między innymi). Normalnym jest, że piłkarz, który ma przeszłość w jednym z klubów dochodząc do klubu znienawidzonego będzie się liczył z konsekwencjami takimi jak krytyka i gwizdy na trybunach. Ja nie rozumiem, czemu wy tego nie pojmujecie i burzycie się na krytykę Gallasa.. Bo co? Może powinniśmy wszyscy mwić " Tak, brawo Willie, jesteś wspaniały, od 2 sezonów rozpieprzasz atmosferę w zespole, co chwila są z Tobą problemy, nie gadałeś z połową składu, spowodowałeś odejście naszego stopera, a na koniec, gdy Wenger, któremu i tak byłeś nie na rękę teoaretycznie i który i tak Cie na łamach mediów wspierał proponuje Ci roczny kontrakt i mówi, że jesteś dla niego ważnym zawodnikiem (Oczywiście pamiętasz o tym, że Wenger rzadko keidy łączy plany przyszłościowe z zawodnikami po 30-tce) i że widzi Cie w zespole. Co ty robisz Williamie? Odrzucasz tą ofertę, chcesz mieć jedne z najwyższych zarobków w klubie i odchodzisz do odwiecznego rywala. Tak, Williamie, jesteś legendą Arsenalu, wywiesimy ci transparent taki sam jak Henry'emu - Welcome Home Thierry"

Ludzie, puknijcie wy się czasem w głowę.. Kibicowanie to nie jest sielanka, oczywiście są rodziny, które przychodzą na boczne trybuny oglądać "fajny futbol", ale jednak 80% kibiców danego klubu jest mocno z nim związana emocjonalnie.. W ogóle rozbawił mnie komentarz w stylu

"Może arsene poinformował go już wtedy o tym że nie ma co liczyć na regularne występy "

@osama92

Trochę logiki chłopie.. Papa jest taki perfidny, że mówi na łamach mediów, że chciałby, by Gallas został, a Francuzowi powiedział "idź sobie, nie chcemy Cie" Tak samo parszywy prezes Hill-Wood powiezdiał, że Gallas odrzucił propozycję przedłużenia nowego kontraktu, a tak na prawdę mu go w ogóle nie zaproponował !

Ludzie, na prawdę.. troche rozwagi i więcej logiki w tym, co mówicie..

Pozdrawiam.

To tak jak z Legią i Polonią. Tak jest i tak będzie. Tu problem leży głębiej. Tu jakiegoś psychologa trzeba, dlaczego tak sie dzieje.

wojto3227-----> zgadzam się z tobą jeszcze jak by dołączył by do Crystal Palace , zaliczył by wszystkie kluby od najlepszego do najsłabszego ;]

Przyszedł z Chelsea, a odszedł do Spurs. Macie do niego pretensje. Gra tam, gdzie mu zapłacą. Moim idolem przez to nie jest.

protektor----> gdzie tam oni i pięści:) oni są od spinek i puszenia się w necie.

Control masz rację że on zwiedza Londyn, Pewnie kolejnym jego klubem będzie Fulham albo West Ham..

Rywalizacja z lokalnym przeciwnikiem to fajna sprawa. Szkoda tylko, że są tacy co zaraz chcą się bić na pięści.

dokładnie-- za co ja niby mam nienawidzić Tottenahm. "Wielce oddani sprawie". Nienawidzicie Tottenhamu_ z JAKIEGO POWODU? Bo jest największym rywalem?????? To jest żenujące i pokazuje jak nisko można upaść.

ciekawym, co byście zrobili w obliczu Head Hunters np. bo zdaje mi sę, że Chelsea też nienawidzicie?

@evelred
No cóż, skrzywiony to ty jesteś, prostaczku. Zarzucanie komuś, że jest fanem tylko "rzekomym" to jest, za przeproszeniem, zwykłe k u r e s t w o. Nie mam mentalnie 15 lat jak Ty, gnojku, więc wypraszam sobie takie komentarze. Najgorszym wrogiem to może być ktoś, kto skrzywdzi moich bliskich. Sam fakt, że ktoś jest fanem Kwok, to podstawa do nienawiści? Żal mi Ciebie, kibolu. Oczywiście "prafcifym kanonierem" jesteś Ty, bo wyszczekałeś klikaset, marnej jakości, postów.

Jaskier78----> nie wiem, czy nie szkoda Twojego czasu, bo adresaci Twojego posta i tak patrzą przez swój własny pryzmat, który to przekazuje im to, co sami chcą widzieć. Bądź też, jak wcześniej napisałem, nie rozumieją, a jedynym argumentem jest: uuueeeee!!! nie nienawidzisz Spurs to nie jesteś fanem Arsenalu!!!! no dziecinada....

zemsta na Wengerze za odebranie przepaski...

@Vpr
Jeśli bycie fanem Arsenalu oznacza posiadanie klapek na oczach i brak jakiekolwiek zdroworozsądkowej refleksji, owszem, chyba nie jestem fanem Kanonierów. Jeśli bycie kibicem Arsenalu oznacza wyzywanie tych, których do niedawna się wielbiło, tak, nie jestem nim. Jeśli połowa z Was krytykuje i znieważa Cesca za to, że chłopak ma rozterki, to nie chcę być jednym z Was... Moralność Kalego? "Kali ukraść - dobrze. Kalemu ukraść - źle". Zacytuję jeszcze jednego fałszywego fana Gunnersów. Trzeba by spuścić manto farbowanemu lisowi, co nie? "Mam nadzieję, że nie będziemy mieli powtórki z rozrywki jak było to w przypadku Sola. Fani powinni szanować zawodnika, który grał dla ich klubu. Nie zawsze się to udaje, bowiem wiadomo jakie są między klubami relacje, ale większość kibiców potrafi to zrozumieć. Nie wydaje mi się, by był to wielki problem dla Gallasa. Całkowicie szanuję jego decyzję. Nie znaleźliśmy porozumienia w sprawie jego kontraktu, więc został wolnym graczem, a że wybrał Tottenham to już jego sprawa - zakończył Arsene Wenger". Czyli Wenger też bredzi? Trochę dystansu, dzieciaki.

to jest piłkarz ludzie . Gra w piłe to jego praca , jakoś na chleb musi zarabiać . Boże naszym wychowankiem nie był . Ba do tego przeszedł do nas z obozu wroga gdzie już nie był potrzebeny ,u nas nadszedł czas na świeżą krew z tyłu . I z czego to ja wiem to chyba nigdy nie mówił że z armatką na piersi będzie grał do końca kariery . U nas wiekowo i kondycyjnie by zaczoł już odstawać od młodziaków . I jeżeli ktoś wypisuje tu 'jeśli nie
widzisz różnicy, chyba nie
kibicujesz Arsenalowi :P ' to chyba jest niedorozwinięty za przeproszeniem bo w tych dwoch transferach (przyp. Sola i willa) każdy widzi różnice , nawet 2-latek . Wy nigdy nie poznacie prawdy czemu willi nie przedłużył z nami kontraktu . Może arsene poinformował go już wtedy o tym że nie ma co liczyć na regularne występy . Więc przestańcie zachowywać sie jak niedorozwoje i go obszczekiwać jak przydrożne kundle (jak to już to ktoś gdzieś napisał). Podziękujcie za to co dla nas zrobił i zostawcie go w spokoju . Reszte zostawcie w rękach londyńskich kibiców bo wy do owych nie należycie .
Pozdro dla wszystkich kumatych :D

evelred-----> głupota niektórych użytkowników wymyka się wszelkim klasyfikacjom. tłumaczenia i przeróżne przykłądy nic nie dadzą, bo niektórzy- jak ty na przykład są zbyt ograniczeni, żeby to pojąć. swoim ostatnim postem potwierdziłeś tylko to, że zasięg twojego pojmowania jest biegunowo odległy od mojego... na twoje nieszczęście, bo nic z tego co piszę nie jest dla ciebie zrozumiałe.

"chyba nie kibicujesz Arsenalowi"... co za dziecinada... na szczęście dobrze wiem komu kibicuję, a to ,że szanowny pan redaktor patrzy i nie widzi, czyta i nie rozumie to już nie jest mój biznes. Natomiast przyzwolenie na używanie słów typu szmata, określa jednoznacznie stosunek do kultury i niewulgarnego języka.

wiem, że na tej stronie są różni skrzywieni, ale takiego co rzekomo kibicuje 12 lat Arsenalowi i nie uważa spursów za najgorszego wroga to jeszcze nie spotkałem

Gallas zwiedza londyn. Najpierw Chelsea, Arsenal teraz Tottenham. Nie ma to jak odchodzić do odwiecznego rywala swojego byłego klubu, przez co traci zaufanie kibiców.

Oj ale dał ; (

Nie rozumiem, naprawdę nie rozumiem jak niektórzy mogą jeszcze usprawiedliwiać tego człowieka... Poszedł do TOTTENHAMU. To kończy wszelkie dyskusje. Co do tej samej zależności w przypadku Sola, tylko w drugą stronę - ktoś dobrze powiedział - jeśli nie widzisz różnicy, chyba nie kibicujesz Arsenalowi :P