Giroud: Nie jesteśmy faworytami

we Francji łatwiej się przebić, w Anglii takie sytuacje zdarzają sie rzadko, prawie nigdy ...

przez to jesteśmy lepsi od mułów :D

Nasze wzmocnienia na nadchodzący sezon są sceptycznie nastawione? Oj, Giroud. Gdybyś przybył rok temu co byś wtedy wyśpiewał? Pewnie w głowie miałbyś mętlik większy niż teraz. Faworyt jest tylko jeden ;ddd

dla mnie man utd ma tylko obronę i Rooneya a pomoc ma do kitu.same kwadraciaki :).ale nam brakuje mocnej ławki rezerwowych i gwiazdy która nie gwiazdorzy która będzie przywódcą jak Adams

Patrykob@
Jeśli chodzi o pierwszy skład, to faktycznie źle to nie wygląda, ale nadal moim zdaniem City z Chelsea są przed nami. Niekoniecznie MU, bo oni nie mają tak silnej kadry, ale mają Rooneya, który sam im nieraz mecze wygrywa. Skoro mowa o ławkach rezerwowych to wygląda najgorzej spośród tych klubów( Chelsea, MU, MC i my), ale co zrobic....

Jeżeli chodzi o I skład to wydaje mi się, że tylko City może się z nami równać(licząc z Santim), ale ławkę nadal należałoby wzmocnić. Brakuje nam Sahina(dobrze by było gdyby przyszedł choć na pół roku aż Jack wróci do gry), M'villi/Capoue/innnego DP i uniwersalnego obrońcy(kogoś takiego jak Verthogen). I wtedy na prawdę moglibyśmy walczyć na wszystkich frontach o najwyższe cele(o ile Robin zostanie).

Powinien wierzyć w swój klub, a;e to nic nie zmienia musi dla nas grać fantastycznie.

"Jakość" :D Jak widać, kanonier z krwi i kości ;]

jeszcze nie zagrał w koszulce Arsenalu, a już mówi o jakości ;)

Moim zdaniem jesteśmy jednym z głównych faworytów do mistrzostwa. Przed nami są Manchestery i Chelsea, ale tylko teorytycznie. Liverpool, Tottenham i Newcastle nie zagrożą nam w tym sezonie.

My zawsze jestesmy faworytami tylko zawsze w pewnym momencie brakuje Nam stabilnosci, przegrywamy mecze ktore praktycznie powinny byc wygrane z zamknietymi oczami. Ale w sumie moze to i lepiej - jezeli nie bedziemy jednym z faworytow to moze predzej Nasze szanse sie zwiekszą

Gwoli ścisłości to Giroud został samodzielnym królem strzelców gdyż we Francji w przypadku równej ilości br. decyduje kto zdobył mniej goli z karnych.Giroud karnych strzelał mało natomiast Nene chyba z 9.Co do reszty to wypada się zgodzić z reprez. Francji.

Arce, daj spokój z tym bogiem, Marcin jestem :-)
Giroud est allé à Guarin que nécessaire tasse de sucre. Zobacz jak to brzmi w google translate :-) I zobaczysz że to nie tylko o wymowę pojedynczych literek chodzi ;p

chciałbym kiedyś przeczytac jakąs wypowiedz ,pilkarza ,ze jesteśmy faworytami a tak to od paru lat ta sama spiewka i tak będzie pewnie . mam nadzieje jednak ,ze zdobedziemy jakiś puchar w nadchodzącym sezonie

@niski93

Dokładnie, tez liczylem na jakies jego przelamanie, lepsza postawe na boisku, a tu nic

Jeżeli Giroud zacznie strzelać, to Chamakh jest w ciemnej dup**. Chyba wszyscy oczekiwali, że Chamakh coś pokaże na tournee, a on tym czasem nic, kompletne zero.

Marzag

boże to sa wlasnie obce jezyki to samo masz w angielkim tylko ze po paru latach nauki juz tego nie dostrzegasz... my na G mowimy"gie" anglicy "dżi" a francuzi "ży" ...

dla innych nasz jezyk jest jednym z najtrudniejszych :)

Marzag@
Ok. Zostańmy lepiej przy polskim póki co:P.

przegiął z tymi outsiderami, 3 miejsce w lidze to nie są outsiderzy, co innego fatalna postawa w krajowych pucharach, trzeba sie skupić na wygraniu któregoś z tych krajowych pucharów, i zdjąć zawodników tą presje[poprzez wygranie, nawet pucharu ligi] potęgującą sie od zwycięstwa "The Invicibles", spójrzcie na Liverpool, wygrali puchar ligi i 8 miejsce w lidze a ile pieniędzy wydają na transfery, a w dodatku niewypały, jedyny udany transfer ich to suarez

tam się prawie każde słowo czyta zupełnie inaczej niż pisze ;p

triumphst666, uczyłem się 3 lata, i prawie nic nie umiem ;d Angielski 1000 x łatwiejszy ;p

Marzag@
hehe to niezle:P. I co, trudny język czy raczej wchodzi? Na pewno nie łatwiej niz Angielski, ale lepiej od np niemieckiego?

Chamakh przestał być napastnikiem ;p On oddaje mniej strzałów na bramkę niż Vermaelen.

HellSpawn
Ja również nie jestem przekonany co do gry Chamakha. Od dłuższego czasu patrzę na jego grę i nie widzę w nim nic, aby mógł być wiądącym napastnikiem PL.
Oczywiście masz rację, po powrocie Robina nie grał wcale ale nie łudźmy się, przy zdrowym Rvp Chamakh nie mógł marzyć o pierwszym składzie.
Zgodzę sie również z tym, ze w sezonie 10/11 początek Szamana był naprawdę obiecujacy zdobywał niezłe i ważne bramki ale przygasł.
Ale też tak patrzyłem na gre Chamakha w sezonie przygotowawczym, który jeszcze sie nie skończył i nie zachwycił. Wiadomo, mmecze towarzyskie, nie ma tej atmosfery, determinacji aby wspiąć sie na wysoki poziom, ale takie mecze dają coś do udowodnienia tym, którzy walczą o pierwszy skład.
Chamakh to dla mnie napastnik dość anemiczny, bez silnego uderzenia i ciągu na bramkę i jest słaby fizycznie. Zaleta zdecydowanie jest jego gra z klepki. Myslę, że dobra pozycją dla niego byłaby pozycja podwieszonego napastnika. Tylko czy grajac ustawieniem 4-3-3 i mając w obwodzie zawodników o nazwiskach Giroud i Podolski Wenger bedzie w stanie mu zaufać?

triumphst666, taa, te francuskie nazwiska, kiedyś mnie francuskiego uczył guerin a przedstawiał się żerą

A wiesz ze inaczej sie ciebie wymawia a inaczej pisze? Jakby było was dwóch!

Bez przesady. Outsiderami nie jesteśmy, tylko patrzą tak na Arsenal bo nie wygrał nic przez 7 lat, ale ten sezon pozwala mieć większe nadzieje niż kiedykolwiek w ostatnim czasie. Spójrzcie na wzmocnienia jakie mamy, Boss się w końcu wziął do pracy: Podolski, Giroud, bardzo blisko Santi, możliwy Sahin na rok, powoli zdrowieje Wilshere, a mija raptem miesiąc okienka tranferowego, może jeszcze jakiś niezły transfer wyjdzie. A van Persie ? Trochę mu sodówka walnęła, zagrał tak naprawdę jedyny niesamowity sezon i już chce odejść. Trochę chamskie. Uważam, patrząc na to co się dzieje w kwestii wzmocnień, że to będzie przełomowy sezon, zobaczycie w zespół Arsenalu ;)

Dobrze, że jest dobrze nastawiony. Mam nadzieje, że szybko nie straci tego nastawienia...

dobrze, takich jak on nam potrzeba potrzeba! Tacy jak Giroud nadadzą tor Arsenalowi i pokierują na dobre tory. Liczę, że po tym co osiągnął z Montpellier będzie potrafił przełożyć swoje doświadczenia z Francji do Arsenalu. Na pewno dużo da w szatni Giroud i mam nadzieje, że na boisku jeszcze więcej ;)

Kurcze trochę mi głupio jak czytam wypowiedzi nowych graczy w których jest nadzieja, że coś wygramy.

Mam nadzieję że zrobimy to co montpellier w tamtym sezonie czyli mistrzostwo, faworytami nie jesteśmy ale jakoś dajemy radę dorównać innym, a jeszcze jak by RvP nie odszedł to byśmy mieli pole manewru w ataku

Faworytem może nie ale włąćzyć się do walki można.

pauleta

To wyobraź sobie naszą grę bez Chamakha, gdy na początku sezonu nie było Robina. Najlepiej psioczyć na kogoś kto grał wyśmienicie, aż do czasu kiedy zabrano mu pierwszy skład na rzecz Robina i nie dawano szansy grać nawet z ogórkami... Ogarnijcie się.

Jest niedlugo, a już widać, że wie co to jakość :)

'Dla napastnika bramki sa najwazniejsze'
Powiedzcie to Chamakhowi, bo chyba zapomnial.

Fajnie, że jakby został Robin to mielibyśmy tyle opcji w ataku. A tak zapewne w pierwszym składzie będzie grał Poldi, a będzie go zastępował Giroud. Z tym, że często będą rotowani.

no Olo...masz teraz pole do popisu...3mamy kciuki

Wydaje mi się, że jeśli Robin odejdzie, to Giroud będzie naszym podstawowym napastnikem, ale zobaczymy jaki pomysł na to wszystko ma Boss:)

Fajne porównanie ;d.

Jeszcze nie :)