Gnabry: Arsenal chciał mnie zatrzymać

Gnabry wróć proszę

@simpllemann - W takim razie serdecznie Cię przepraszam. Nie wyczułem ironii gdyż rzadko czytam tutejsze komentarze, bo, kiedy to robiłem, trafiałem na mnóstwo takich jak Twój tyle, że jak najbardziej "serio". A jestem potwornie wrażliwy na głupotę która niezmiennie mnie denerwuje.
Poza tym po Twojej wypowiedzi kolejne również nawiązywały do Campbella co zdawało się sugerować, że jest to traktowane serio i zaczyna się polemika.

Mówiłem, że "stary dziad" chciał go zatrzymać. Co z resztą było oczywiste, bo był największym talentem w naszej akademii od co najmniej 5 lat.

Teraz tylko 10 lat bólu dupy za każdym gdy strzeli gola. No chyba że wróci... ale znając Bundesligę to najpierw trafi do BVB, a później Bayernu :p

Dostawał szanse i grał
Połamał się
Leczył się
Poszedł na wypożyczenie i się nie przebił
Dostał propozycję nowego kontraktu.

Co jeszcze miał zrobić Wenga?

Prosić go na kolanach?

Niech najpierw zagra cały sezon i się nie połamie to wtedy można będzie wylewac łzy czemu odszedł on, a nie OX. Talentu nikt mu nie odmawiał, tylko ze zdrowiem u niego było słabo.

Ox ze swoją nie równą formą raczej gwiazdą w Sportingu ani w innym silnym klubie by nie był, co do Ramseya to np. w Wali to zupełnie inny piłkarz, tam potrafi ciągnąć grę, a u nas jego głupie straty i niecelne podania zirytowały już chyba wszystkich oprócz Wengera.

Sporting to Sporting od zawsze wylegarnia talentow maja mocny szeroki sklad wiec tam ma rywalizacje. Moze jeszcze sie do 1 jedenastki wbic, nic za darmo nie dostanie. Po drugie to jest inna druzyna niz Arsenal, w jednej mozesz wymiatac w drugiej nic nie dawac bylo mnostwo takich przypadkow.

W Arsenalu rywalizacja z poprzedniego sezonu w postaci Ramseya, Walcotta OXa to byl smiech na sali. Nie gral z innych powodow niz sportowe i o to chodzi caly czas. Gdy gral przykrywal czapka naszych pupilkow.

A OX czy Ramsey byliby kluczowymi postaciami w Sportingu? Watpie. Walcott z poprzedniego sezonu rowniez za duzo by trawy nie powachal.

Też jestem trochę zszokowany że Joel gra tak mało w Sportingu, myślałem że będzie tam kluczową postacią.

GambiT
Skoro zostałem tak ostro wywołany do tablicy, to wypadałoby zareagować. Tak, jak pisze kolega schnor25 - moja wypowiedź miała ironiczny wydźwięk. Tylko i wyłącznie. Jeśli przeanalizujesz moje komentarze, to zauważysz, że nigdy na stronie nie obraziłem kogokolwiek (choć obrażano mnie). Ba, wielokrotnie stawałem w obronie piłkarzy, czy też Bossa.

A szczeniakiem nie jestem. Już dawno wyrosłem z krótkich spodenek, ale nie obrażam się na upływający czas.

Wszystkim, którzy tutaj wspominają, jakim to geniuszem i nowym Messim był Campbell sugeruję spojrzeć na jego statystyki z obecnego sezonu. W Sportingu do tej pory zagrał łącznie 357 minut - gdyby to przeliczyć na pełne mecze to łącznie poniżej 4 spotkań. To mniej więcej tyle, ile u nas zagrała w obecnym sezonie absolutna gwiazda prawej strony defensywy - Carl Jenkinson, a niewiele więcej niż grający ogony na początku a potem kontuzjowany Lucas Perez.
A przypomnę, że Sporting ma za sobą co najmniej 11 kolejek ligi, 5 kolejek Champions League i 2 rundy Pucharu Portugalii.

Więc przestańcie już tak wieszać psy na Wengerze za Joela. Jakoś w podobnym czasie Iwobi zdołał się przebić przez naszych Anglików. Gdyby miał być definitywnie zawodnikiem na pierwszy sklad Arsenalu, w Portugalii powinien być gwiazdą klubu, a może i ligi, a nie grać ogony.

To też prawda Pietras.

O ile mnie pamieć nie myli to Gnabry dostał swoją szansę i nawet nieźle ją wykorzystał. Pamiętam co najmniej 1 bramkę. Później kontuzja po której już się tak dobrze nie prezentował co było widać gołym okiem, więc został wypożyczony gdzie też grał średnio.

Dla Gnabrego zdecydowanie lepiej, że odszedł. Przestał ciągnąć ogon w postaci Arsenalu i mógł zacząć swoją przygodę od nowa. Werder inaczej patrzyłby na niego jako piłkarza wypożyczonego. Mógłby na początku dostawać mniej szans.

Katalończyk, może lepiej idź i zajrzyj do własnej stajni.

Swoim komentarzem, chciałem zwrócić uwagę na fakt, że większość krytykuje trenera, który jest tutaj taki szmat czasu a broni w ciemno zwykłego najemnika.
Z tego co można wszędzie przeczytać, wszyscy w Arsenalu chcieli by został, zaproponowali mu kontrakt.
Co więc złego stałoby się, gdyby udał się na wypożyczenie do któregoś z klubów, na przykład Bundesligi?
Po powrocie jego pozycja mogłaby zostać rozpatrzona na nowo.
Wtedy, ewentualnie Arsenal na pewno nie robiłby mu problemów i próbował zatrzymać na siłę.

Dlatego tyle Arsene Wenger mówi o lojalności, wdzięczności i przywiązaniu do barw przez młodych piłkarzy w Arsenalu.
Bo najgorsze co może być to dezercja młodego zawodnika do innego klubu po tym jak tyle klubowi zawdzięcza, tyle w niego zainwestowano.

Oczywiście, jego usprawiedliwia brak występów, ale mimo to uważam, że ze względu na to co zawdzięcza Arsenalowi powinien podpisać nową umowę z jakąś klauzulą i opcja wypożyczenia.

A zresztą mleko się rozlało. Z niewolnika nie ma pracownika, chciał odszedł i po sprawie.

GambiT

Ponad 200 komentów i...chyba (w tym przypadku niestety) trollem nie zalatujesz. Pozwolę się wcielić w rolę adwokata simpllemanna, bo chyba do niego te słowa skierowałeś... Ciebie jakby ironia kopała po dupie, to i tak byś nie widział co halo. Simpllemann sobie śmieszkuje, więc nie spinaj tu 4 liter.

Skoro tutejsza administracja toleruje kolejną wulgarną i agresywną wypowiedź tutejszego "redkatora" wobec Arsene'a to niniejszym apeluję o ogarnięcie się i swojej kuwety, Kanonierzy.com.
A jeśli ktoś zna tego szczeniaka osobiście to dla jego własnego dobra - przy najbliższej okazji - strzelcie raz czy dwa solidnie w pysk. Chłopcy czasami potrzebują tzw. "lepy na otrzeźwienie" żeby stać się mężczyznami. Niektórym trzeba pomóc dojrzeć.

simpllemann

Nie wierze że to napisałeś na poważnie :D

Nie dostał szansy na wypalenie Gnabry to dostał ją Iwobi. Wypaliłby Niemiec to Nigeryjczyk pewnie dalej grałby regularnie, ale w U-23. Nie można mieć wszystkiego/wszystkich. Mi się Alex bardzo podoba i przekonuje mnie najbardziej ze wszystkich naszych talentów z ostatnich lat. IMO najlepszy produkt akademii od Wilshere'a i Coqa.

Adrian12543- przykład to nie zwyczaj. Nie miałbym nic przeciwko żeby Wielki Wu w tym sezonie zastanawiał się czy dać szansę w danym spotkaniu Iwobiemu czy Gnabry'emu, bo obaj potwierdzili swoją wartość na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy. Ale na to potwierdzenie umiejętności trzeba było dać młodemu Niemcowi szansę, której w zeszłym sezonie nie dostał.

Co innego gdyby Walcott i Chamberlain notowali dobre, czy też nawet jako takie występy, ale nazwijmy rzeczy po imieniu: z nimi w składzie graliśmy w 9-tkę. Nic nie stało na przeszkodzie żeby dać szansę takiemu Gnabry'emu- a nóż by zaskoczył tak jak Iwobi tej jesieni.

Campbell to może nie jest półka Messiego, nie osiągnął może też nigdy poziomu na miarę pierwszego składu 13-krotnego Mistrza Anglii, ale biorąc pod uwagę formę naszych skrzydłowych w zeszłym sezonie Kostarykańczyk po prostu musiał dostawać więcej szans- był najlepszy z najgorszych.

Gnabry ma dopiero 21 lat- byłby idiotą gdyby oczekiwał że w tym wieku będzie miał pewne miejsce w podstawie w takim klubie jak Arsenal- ale widząc co Wielki Wu wyprawia z personaliami na jego pozycji zarówno na lewej jak i prawej flance, ocenił że nie ma co walczyć z wiatrakami i lepiej odejść, bo Sancheza nie przeskoczy, a ktoś z dwójki Walcott/AOC zawsze miejsce dostanie za nazwisko. Trochę poluzowało kolejkę do składu przesunięcie Sancheza na szpicę, ale taki Chamberlain dalej dostaje powołania za obniżanie średniej IQ na boisku.

Kamyczek do ogródka Wielkiego Wu.

Jeśli nie ma klauzuli odkupu, albo chociaż procentowego zysku z ewentualnego przyszłego transferu, to jest to błąd, już nawet Real się nauczył żeby takie klauzule wpisywać.

Szkoda. Wenger nie znalazł dla niego miejsca. Sprawa nie jest taka prosta jak z Joelem, bo Gnabry moim zdaniem stał w miejscu. Na wypożyczeniu też się nie popisał... myślę jednak, że będzie z niego dobry zawodnik

Dobrze, że odszedł, bo ten stary dziad zniszczyłby mu karierę. Jak Campbellowi.

Leehu- też pamiętam ten okres, i młody Niemiec błysnął przed kontuzją parę razy na tyle, że pewnie wiele osób- łącznie ze mną- miało z tyłu głowy jego nazwisko i zastanawiało się kiedy wreszcie Gnabry po tej kontuzji dostanie szansę na pokazanie się w pierwszym zespole. Tak to bardziej zapamiętałem a nie coś w stylu "dobrze się zapowiadał ale kontuzje złamały mu karierę".

Nic nie szkodziło na przeszkodzie żeby wpuścić go parę razy w ubiegłym sezonie, w którym nasze skrzydła poza Sanchezem (który po prawdzie też był sporą część sezonu pod formą) po prostu nie istniały. 5-6 spotkań w drugiej części sezonu i byłoby z grubsza wiadomo czy trzeba szykować nowy kontrakt, czy lepiej Gnabrego wypożyczyć/sprzedać.

Najbardziej zapadł mi w pamięć zmarnowany talent Eduardo- to byłby nasz Drogba 2.0 :)

Świetna decyzja. Mamy przecież takich wirtuozów piłkarskich jak A. Ramsey czy Alex Ofsajd. Szkoda by się marnował. Życzyłem sobie właśnie, żeby on i Campbell ciągnęli karierę gdzie indziej bo serce się czasami krajało szczególnie jak ten drugi nie dostawał żadnego uznania u Wengera za to jak grał w ppprzednim sezonie.

Co ja czytam. Gość który nie dostawał szans więc zmienił klub jest "niewdzięczny" bo nie przedłużył kontraktu i nie poszedł na wypożyczenie... Chyba nic głupszego już dziś nie przeczytam.

@Corthal: Z tego co ja pamiętam to Gnabry grywał w Arsenalu i to nawet sporo miał sezon gdzie był stałym bywalcem wyjściowej 11 ale potem przyszła kontuzja coś tam grywał potem w rezerwach i tyle, to cała historia gdyby nie kontuzje to pewnie Arsenal byłby dziś zupełnie inną drużyną.

Nie miał wyjścia- widział co działo się z Campbellem, a po boisku biegały co tydzień takie tuzy jak Chamberlain (biega po dziś dzień z takim samym skutkiem) i Walcott (w zeszłym sezonie zupełnie inny piłkarz). Trudno było oczekiwać że będzie dostawał więcej szans.

W jego wieku jest to jak najbardziej zrozumiałe w takim klubie jak Arsenal, ale biorąc pod uwagę że u Wielkiego Wu dwaj wspomniani Anglicy w poprzednim sezonie mogliby założyć koszulki drużyny przeciwnej a i tak wyszliby w podstawie w kolejnym spotkaniu to Gnabry jedyne co mógł zrobić to odejść. Szkoda, bo nigdy nie dostał takiej prawdziwej szansy żeby jednoznacznie orzec że Arsenal to za wysokie progi dla niego czy też nie. Zmarnowany potencjał.

I słusznie zrobił.

Niewdzięczny.

Równie dobrze mógł podpisać nowy kontrakt i zostać wypożyczony.

Mam nadzieję, że podczas transferu zapisali mu w kontrakcie możliwość odkupienia go za jakąś cenę.

Miejmy nadzieję, że w razie czego ma klauzulę pierwokupu. Albo przy okazji opychania Pera do Werderu, który był nim zainteresowany, o taką klauzulę zadbamy.

Armata

Może taki los był pisany Niemcowi. Może zrobić dużą karierę, podążając nieco okrężną drogą.

@Schnor25

Wszystko spoko, ale moim zdaniem powinniśmy tak "ugadać się" z Werderem, by mieć pierwszeństwo wykupu Gnabrego, gdy ten zostanie gwiazdą Bundesligi. A nie wiadomo, czy w ogóle tak jest, pewnie nie.
Gnabry póki co radzi sobie świetnie, jest najlepszym strzelcem Werderu i kto wie, jak tak dalej pójdzie to jeszcze kiedyś możemy pożałować, że nie mamy go w składzie.

Oczywiście można gadać, że Wenger nie dał mu szansy, tamto sramto. Ale nie oszukujmy się, z młodych wybił się Iwobi, a starszyzna też chce grać, Niemiec nie miał najmniejszych szans na łapanie minut. Przeszedł do słabszego klubu, tam gra, rozwija się dalej i chwała mu za to, że jest dobrym reprezentantem akademii AFC.