Gol Nwaneriego nie wystarczył, Brighton 1-1 Arsenal

@miki9971 napisał: "Tylko pytanie które, bo AM w tym sezonie gra naprawdę piękna dla oka piłkę. (Sam świadomie wybieram ich spotkania i czasem oglądam.)"

Wiadomo które. To, które oglądaliśmy przez ostatnie 12 lat, a nie anomalia z tego sezonu. Opinia o sposobie gry Atletico chyba nie wzięła się znikąd, tylko na podstawie kilkunastu lat ich występów ;)

Arteta on new defender for Arsenal: “We can’t make our decision based on one game or one result”.

Jeżeli po sezonie odejdzie Saliba, Gabriel, Saka czy Odegaard. Przez brak trofeów to nie można mieć im za złe w żaden sposób i tak wiele zrobili już.

Brak trofeów przez ostatnie dwa sezony zagwarantowały Nam takie kwiatki jak Zinchenko, Jesus, Martinelli, czy inne szeroko pojęte półśrodki.

poniżej 95%, to wracamy do punktu 3. Nie da się tego oglądać.

Cholera co mi komentarze ucina

@aikon90 napisał: "Wyrzucanie trenera po 13 meczach z rzędu bez porażki powinno kończyć się banem. Są granice szaleństwa, których zdrowo umysłowy człowiek nie przekroczy."

Granicą szaleństwa jest czekanie 20 lat w takim klubie jak Arsenal na trofea i wmawianie sobie, że w kolejnym sezonie się uda. Może się uda, a może się nie uda.

Gra w tym sezonie wygląda tak, jakby wytyczne były następujące: 1.ciśniemy, 2.strzelamy bramkę, 3.przestajemy cisnąć, 4.oszczędzamy siły, 5.gramy na zero z tyłu, 6.liczymy na kontry, ale takie przynajmniej 95% ewentualnej skuteczności, bo jak

@Paul77 napisał: "Obawiam się że brak sukcesów może spowodować odejście Odegarda, Saliby, czy Gabriela, a nawet Saki."

Przecież to więcej niż pewne. Saliba czy Gabriel pewnie już latem będą kuszeni przez inne kluby.

@losnumeros napisał: "Trochę wyglądamy jak Atletico Simeone"

Tylko pytanie które, bo AM w tym sezonie gra naprawdę piękna dla oka piłkę. (Sam świadomie wybieram ich spotkania i czasem oglądam.)

@Paul77: To jest oczywiste, że tak. Nie każdy będzie czekał na ten pierwszy raz Mikela 10 lat.

@kaman17: to co opisałeś to klasyczny cykl kibica Arsenalu. Ekscytacja - zderzenie z rzeczywistością - nadzieje na następny sezon.

Takie jest życie. Trzeba cały czas przeć i jak będziemy nawet i przez dziesięć sezonów kręcić się na drugim miejscu i regularnie grać w LM to nadal będzie progres względem ostatnich lat. A właśnie takie umocnienie pozycji pozwoli regularnie budować zespół i być może, w którymś momencie dołożą cegiełkę, która sprawi, że będziemy lepsi od reszty stawki. Trust the process

Może coś nie poszło w przygotowaniach, ciężko stwierdzić. Ale z każdym sezonem praktycznie wszyscy zawodnicy pod okiem Artety rozwijali się, tak w tym sezonie praktycznie każdy zanotował zjazd. Też nie ma się co oszukiwać, Arsenal nie jest Manchesterem City, a Arteta nie jest Guardiolą. Słabszy sezon ma prawo się trafić. Mimo, że zanotowaliśmy zjazd to nadal utrzymujemy drugą pozycję, więc niektórzy są w jeszcze gorszej formie.
W Premier League może być ciężko, ale walczymy jeszcze we wszystkich innych rozgrywkach. A może szczyt formy dopiero nadejdzie i Arsenal zaskoczy w Lidze Mistrzów... Tak więc trzeba przyjąć ten sezon na klatę, powalczyć mimo wszystko o jak najlepsze wyniki we wszystkich rozgrywkach do końca sezonu, a później sztab musi przemyśleć co poszło nie tak, zrobić mądre ruchy transferowe i w przyszłym sezonie wracamy z powrotem do walki o mistrzostwo.

@M4rcin: ciezko powiedziec jednoznacznie dlaczego przegralismy mistrzostwo. Jedna porazka na wiosne z AV u siebie mogla byc powodem? Mogla. Fenomenalne city, ktore nie tracilo wgl punktów? Tez moglo. To nie tylko rudna jesienna

@patryksz: Druga pozycja w tabeli brzmi spoko, ale inna interpretacja byłaby jakby do LFC był punkt straty, a nie 5 i dwa mecze mniej. Regres jest widoczny gołym okiem. Nie tylko w statystykach ale i w grze. Oczywiście nie powinno być mowy teraz o zwolnieniu Mikela, ale po sezonie czas się trochę rozliczyć. Kontuzje to normalna rzecz. Ale wchodzenie w najdłuższy sezon w historii z najkrótszą kadrą to już wina Artety i Edu.

@M4rcin: sam sobie właśnie odpowiedziałeś, kolego. Po takim meczu jak wczoraj remis to dobry rezultat. Powód do smutku to raczej: „My nawet nie próbowaliśmy tego meczu wygrać. W drugiej połowie nie działo się kompletnie nic pod bramką przeciwnika.”

Mamy solidny zespół, ale też trzeba pamiętać, że jest pewien trzon w postaci duetu Saliba i Gabriel, Declan, Martin i Bukayo. Absencje czy spadki formy tych zawodników rzutują na obraz gry całości drużyny i to wygląda tak wszędzie.

Przy tej ilości spotkań, które zostały do rozegrania trzeba liczyć na odpowiednie ruchy transferowe w styczniu i w miarę szybkie powrót do regularnego punktowania. Do mistrzostwa potrzebne będą jeszcze potknięcia Liverpoolu i kilka zdrowasiek by City nie odpaliło. To jest rzeczywistość na dzień dzisiejszy.

@wajktor1998 napisał: "Tamten sezon byl podobny w 1 części, a nawet slabiej nam troche szlo w LM niz obecnie"
I właśnie przez ta słabsza pierwszą połowę tamtego roku przegraliśmy mistrzostwo. Wypadałoby się poprawić w tym sezonie a nie odwoływać się do tego jako powódu do zadowolenia

ja poczekam z oceną na koniec sezonu. Tamten sezon byl podobny w 1 części, a nawet slabiej nam troche szlo w LM niz obecnie. Druga częsc sezonu pokazala ze w tej druzynie jest mega potencjal na strzelanie bramek, tylko ta roznica ze narazie nie ma Saki :(

@patryksz napisał: "wczorajszy punkt nie jest powodem do smutku. Przebieg meczu wskazywał, że możemy wrócić z żadnym"
Chcąc walczyć o mistrzostwo mamy cieszyć się że nie przegraliśmy z Brighton? To nie był mecz gdzie cisnęliśmy, ale nie wychodziło. My nawet nie próbowaliśmy tego meczu wygrać. W drugiej połowie nie działo się kompletnie nic pod bramką przeciwnika

Przez dwa mega ciężkie sezony tą ofensywa próbowała zdobyć mistrzostwo wygrywając mecz za meczem .z powodu braku odświeżenia przodu mamy teraz to co mamy . Materiał się wyczerpał nie ma nowego bodźca . Na własne życzenie gramy kupę w przodzie

@arsenallord: sezon nie kończy się na 20. kolejce, żeby już wieszczyć regres. O to właśnie mi chodzi, że niektórzy nie są w stanie pogodzić się, że kontuzje i spadki formy towarzyszą wszystkim i niezależnie jak głęboko w serduszku masz daną drużynę to ją też to może spotkać. Aktualnie okupujemy drugą lokatę, więc w tej kwestii regresu nie widzę, nawet cieszy mnie fakt pewnej regularności względem ostatnich sezonów. Jeżeli przetrwamy styczeń bez większych niespodzianek to jeszcze dużo może się wydarzyć.

Arteta zapytany o ruchy transferowr odpowiedział: "nie możemy podejmować decyzji na podstawie jednego meczu". Na początku myślałem, że to żart, ale naprawdę to powiedział. Pytanie co z pozostałymi 9 meczami, w których też nie wygrał. Arteta zapętlił się w tym swoim wyidealizowanym piłkarskim świecie i zaczyna przypominać późnego Wengera. Szkoda bo wielemu zawdzięczamy, a facet mając wszystko nie potrafi postawić kropki nad i.

@M4rcin: wczorajszy punkt nie jest powodem do smutku. Przebieg meczu wskazywał, że możemy wrócić z żadnym

@patryksz: Ale tu nikt nie mówi, że po jednej porażce czy remisie trzeba zwalniać trenera. Teraz ty nadinterpretujesz. Tu chodzi o całokształt i jawny regres w tym sezonie

@patryksz napisał: "zdziesiątkowany Arsenal remisuje*
Normalni kibice: dobry chociaż punkt"

Zapomniałeś dopisać *normalni kibice innych drużyn*

Nie wiem jak kibica AFC w obecnej sytuacji ma cieszyć punkt z Brighton

@arsenallord: nie pisałem nic o radości, nadinterpretujesz.

Jestem w stanie zrozumieć, że niektórzy mają świeże konta, być może od niedawna interesują się piłką, a może są po prostu młodzi i wielu rzeczy nie rozumieją, na co mogłyby wskazywać błędy ortograficzne, ale od osób stale śledzących poczynania Arsenalu wymagam nieco chłodniejszego spojrzenia i trzeźwej oceny, która wybiega poza schemat: wygrana - jupi, remis/porażka - zwolnić trenera.

My potrzebujemy dwóch skrzydłowych miało być.

Nie oszukujmy się ale skrzydła mamy do wymiany. Martinelli stoi w miejscu to nie jest brak formy on po prostu już się bardziej nie rozwinie. Trossard jest typem zawodnika super rezerwowego. My potrzebujemy dwóch rezerwowych jednego do podstawy drugiego na ławkę. W środku pola Partey i Jorginho odejdą latem mamy dziurę. Nasza 9 też kuleje jeśli chodzi o cały sezon. Niby jest Havertz, który umie się odnaleźć w polu karnym ale nie daje nam nic extra. A jeśli chodzi o Jezusa to może daje coś extra w postaci rozgrywania ale nie daje nic w polu karnym. Arteta 5 lat skleja ten zespół ale co sezon ktoś mu nie pasuje z jego transferu odchodzi nikt za niego nie przychodzi tylko łata inną pozycję i tak koło się zatacza. My potrzebujemy 5-6 zawodników w jedno okienko a nie 2-3 ale to się nigdy w tym klubie nie wydarzy.

@Ashburton: A czy ja mówię że już trzeba zwalniać?
Po sezonie muszą się zastanowić że czas na zmiany.
Niestety ale wszystko wskazuje na to że kolejny raz odpadamy z walki o mistrzostwo. Bez skrzydeł i 9 nie da się wygrywać spotkań.
I tak jest wina Artety .

@patryksz napisał: "*zdziesiątkowany Arsenal remisuje*
Normalni kibice: dobry chociaż punkt
Tymczasem eksperci z k.com: zwolnić Artetę"
Całe 2 punkty w 2 meczach z Brighton też cię cieszą?

@patryksz: Normalnych kibiców cieszy wczoraj punkt.
Uff jestem nienormalny i cieszę się

*zdziesiątkowany Arsenal remisuje*
Normalni kibice: dobry chociaż punkt
Tymczasem eksperci z k.com: zwolnić Artetę

Niestety mental wciąż leży

I co to za wirus panuje w północnym Londynie. Tylko my i KFC zmagamy się z nim po Sylwestrze.

Ja po wczorajszym meczu przestałem wieżyć w ten projekt i Artetę . Artefaktem to jest taki Pochetino Totemhamu 2 miejsce w lidze i nic więcej z tym że Pochetino nie miał tyle kasy do wydania.

@Taki:

Wydaje mi się, że to transfery to rola dyrektora sportowego, a nie trenera. Tego szkodnika już z nami nie ma.

Na obronę Artety można dać, że mamy w lidze po Brighton najwięcej kontuzji.
Mimo tego jesteśmy na 2 miejscu oraz gramy na pozostałych frontach.

Rozumiem irytacje wczorajszym meczem - ileż razy można oglądać tego Parteya na obronie, bronić wyniku od 19 minuty czy grac na czas.
Na pewno jednak każdy zakładał jakąś stratę punktów do końca sezonu. Patrząc przez pryzmat osłabień kadrowych to remis z Brighton nie jest złym wynikiem.
Margines błędu znowu się zmniejszył

@Taki: powiedz mi proszę, dlaczego ty się tu utożsamiasz z Arsenalem, skoro każdy tutaj wie że jesteś kibicem liverpoolu.

Oby nie było to jakieś wypalenie materiału i znudzenie na linii trener-zawodnicy. Bo tak to trochę wygląda.

@Ashburton napisał: "Wytłumaczysz mi logicznie, dlaczego drużyna na drugim miejscu ma nagle zwalniać trenera?"
Ja Tobie wytłumaczę.
Gramy słabiej, mniej pomysłowo, z mniejszym zaangażowaniem niż rok i dwa lata temu.
Arteta, co jest jego odpowiedzialnością, nie zadbał o zastępstwa na kluczowych pozycjach.
Nasza aktualna impotencja w ataku to jest jego wina.

@sleyoo: Wytłumaczysz mi logicznie, dlaczego drużyna na drugim miejscu ma nagle zwalniać trenera?
5 lat to za długo XDDD
Wy w ogóle zakładacie że wygrana czegoś to obowiązek który sam wyniknie w ciągu x czasu,

Serio!?
Kolejny mecz im przesuną? Ile ku..a tego śniegu spadło?

"The Liverpool Vs Manchester United game scheduled to be played this evening could be postponed due to snowy conditions in Liverpool should the current conditions not change."

Myślałem że nigdy tego nie powiem ale niestety Arteta musi odejść.
Super że posprzątał po latach mizerii w szatni ale pewnego progu nie przeskoczy 5 lat to i tak długo żeby coś wygrać .
A tu nie zanosi się na to przez najbliższe 5 lat.

@losnumeros napisał: "Narzekałem, narzekam i będę narzekać na nasz klub, bo mamy coś pokazać a nie cieszyć się statystykami i bluźnić na inne rywali, bo oni mają z nas beke i słuchać tłumaczeń że to proces jest. Za to nie jestem chorągiewką jak Ty"
Też uważam że piłka nożna jest dla kibiców i powinniśmy czerpać radość z gry Arsenalu a aktualnie czuje obrzydzenie patrząc jak gramy

@BizoNxd6 napisał: "Jeśli chcemy się liczyc, to są potrzebne transfery do przodu i tyle w temacie, skoro Nwaniwei też dostał kontuzje"
Arteta zamiast działać to się tłumaczył już że to okienko jest trudne xd

Jeśli chcemy się liczyc, to są potrzebne transfery do przodu i tyle w temacie, skoro Nwaniwei też dostał kontuzje...