Grad bramek w Londynie, Arsenal 5-1 Everton!
03.02.2018, 19:33, Łukasz Wandzel 4738 komentarzy
Z przyjemnością i niemałym zaskoczeniem można było obejrzeć pojedynek Arsenalu z Evertonem. Taka dominacja londyńczyków wcale nie była łatwa do przewidzenia. W końcu The Toffees zażegnali kryzys i odżyli. Teraz sukcesywnie pną się w górę tabeli. Z kolei Pierre-Emerick Aubameyang wcale nie musiał tak udanie debiutować w Premier League, zważywszy na specyfikę tej ligi. Do tego trzeba jeszcze dodać Henricha Mchitariana, który bardzo mało czasu spędził na boisku w koszulce Kanonierów przed tym meczem. Dlatego też nie było tak oczywiste, że nowi piłkarze momentalnie zgrają się z zespołem i przełoży się to na zabójczą skuteczność drużyny.
Po meczu już wiadomo, że udało się im to znakomicie. Choć, oprócz miłego zaskoczenia ze strony niedawno pozyskanych piłkarzy, pozytywnie pokazał się także Aaron Ramsey, który okazał się strzelcem wyborowym, zdobywając hattricka. Wydaje się, że Arsene Wenger może mieć w przyszłości ból głowy nie tylko dlatego, że będzie musiał wybierać między Aubameyangiem i Lacazettem, ale także między Ramseyem i Wilsherem.
Składy, w jakich oba zespoły rozegrały to spotkanie:
Arsenal: Cech (70' Ospina) - Bellerin, Koscielny, Mustafi, Monreal (46' Kolasinac) - Xhaka, Ramsey (75' Wilshere) - Mchitarian, Özil, Iwobi - Aubameyang.
Everton: Pickford - Keane (46' Davies), Williams, Mangala - Kenny, Schneiderlin, Gueye, Martina - Walcott (61' Calvert-Lewin), Niasse (78' Tosun), Bolasie.
W pierwszej odsłonie tak naprawdę rozstrzygnął się cały pojedynek, ale tuż po pierwszym gwizdku, to zawodnicy gości ruszyli z pressingiem, sprawiając kłopoty swoim rywalom. Musiało minąć kilka chwil, żeby Arsenal przejął inicjatywę, ale kiedy to zrobił, grał jak zazwyczaj na The Emirates Stadium - pewnie i przede wszystkim bardzo ofensywnie. Dzięki temu mogliśmy oglądać szereg przyjemnych dla oka okazji aż do przerwy.
Otwarcie wyniku także nastąpiło bardzo szybko, bo już w 6. minucie. Była to ładna akcja drużynowa, ale kluczowymi podaniami popisali się Aubameyang i Mchitarian. Ten pierwszy zgrał piłkę na prawą stronę pola karnego, gdzie był już Ormianin. Ten znakomicie posłał pod bramkę niskie podanie, dzięki któremu wykończył Ramsey. Nie trzeba było wiele czekać na podwyższenie tego prowadzenia, ponieważ Kanonierzy nie spuszczali z tonu. Na listę strzelców wpisał się Laurent Koscielny. Francuz zdobył bramkę głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
The Gunners nie przestawali napierać i wiadome było, że kolejna bramka to tylko kwestia czasu. Zaskoczył jedynie sposób, w jaki padła. W 19. minucie Aaron Ramsey niespodziewanie postanowił oddać strzał z dystansu, a ten wpadł do siatki po rykoszecie od jednego z graczy gości. Wisienką na torcie tej pierwszej połowy była dla fanów Arsenalu bramka debiutującego Gabończyka. Za sprawą duetu Miki-Auba padł gol na 4-0, choć należy zwrócić uwagę, że sędzia nie dostrzegł dość sporego spalonego. To nie zmienia jednak faktu, że Mchitarian zaliczył wtedy drugą asystę, a Aubameyang świetnie wykończył akcję, podcinając futbolówkę.
Druga połowa znacznie różniła się od poprzedniczki. Piłkarze gospodarzy spuścili z tonu, a Everton praktycznie nie miał już o co walczyć. Podopieczni Sama Allardyce'a, mimo wszystko, zaczęli grać dosyć wysoko, przez co narażali się na kontry ze strony londyńczyków. Ci jednak nie kreowali i nie wykorzystywali swoich szans tak skrzętnie jak w pierwszej odsłonie. Za to przyjezdni z Liverpoolu pokusili się o bramkę. Wchodzący z ławki Calvert-Lewin trafił do siatki głową w 64. minucie spotkania.
Szkoda, że Kanonierzy po raz kolejny nie zdołali zachować czystego konta, ale jeszcze bardziej może martwić sytuacja golkipera Arsenalu, ponieważ przy tej bramce ucierpiał Petr Cech, którego zastąpić musiał David Ospina. Jedyne co mogli zrobić piłkarze Arsenalu na murawie, to odpowiedzieć na tego gola piątym trafieniem. Zrobili to 10 minut później za sprawą Ramseya. Walijczyk pewnie wykorzystał podanie od Mchitariana. Henrich zaliczył wtedy trzecią asystę, a Aaron hattricka.
Podopieczni Arsene'a Wengera jak najbardziej mogą zaliczyć swój występ przeciwko Evertonowi na plus. Da się wytknąć straconego gola, co zwolenników zakontraktowania nowego obrońcy pewnie tylko utwierdza w przekonaniu, że należało to zrobić. Tylko że ten mecz pozostawia po sobie dużo więcej pozytywnych wrażeń. Wymienić wystarczy zabójczo skutecznego Ramseya, udany debiut Aubameyanga, czy trzy asysty Mchitariana. Chociaż to kolejne mecze zweryfikują, jaki potencjał drzemie w ofensywie Arsenalu.
Oceń piłkarzy Arsenalu po meczu z Evertonem!
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@mistiqueAFC: zgadzam się :DDDD
Ja tam mam nadzieję, że imprecis jeszcze długo będzie pierwszoplanową postacią na naszej stronie :D nudno nie jest, czasem dowali betonem ale łeb na karku ma skoro potrafi sprawić, że wszystko kręci się wokół niego, a o to mu przecież chodzi.
Rób chłopie tak dalej, niech się ciebie czepiają i na ciebie naskakują.Jest się chociaż z czego pośmiać pomiędzy poważniejszymi rozmowami o piłce, AFC i Wengerze
@kamilo_oo: 99% osób byłoby szczęśliwe a 1 procent by tego nie zauważył? zgadzam się, należę do tej drugiej grupy użytkowników xd
@imprecis: ty w swoich wielolinijkowych ,,intelektualnych" wpisach gubisz się w zeznaniach i sam nie wiesz co piszesz chyba specjalnie po to żeby potem się dostosować do końcowej sytuacji.
Czasami jedna linijka powie więcej, niż cały elaborat.
@imprecis:
Za to twoje wypociny wnoszą tu bardzo wiele. Jakby twoje konto zniknęło, to z pewnością 99% osób z tej strony byłoby szczęśliwe.
@Ranczomen:
problem w tym, że to nam się tylko (fanom Arsenalu) wydaje co rok że mamy kadrę która pozwala realnie iść po wygranie ligii - to jest iluzja w którą sobie wierzymy i tak pompujemy że nowe nasze gwiazdy to są piłkarze mogący realnie wygrać ligę, a tak nie jest i nie było od bardzo dawna,
co rok przed sezonem idź do buka (do kilku najlepiej) i tam zobacz na ile ludzie żyjący z tego biznesu wyceniają szanse Arsenalu...., to jest racjonalny wskaźnik i to z roku na rok jest coraz gorzej..., serio to nam się tylko wydaje że pewno Xhaka to sto razy lepszy gość niż Denilson a Lacazette niż powiedzmy Eduardo czy Mustafi niż Sanderos, bo więcej kosztowali to są lepsi no a to nie prawda - mamy (mimo wielu gwiazd zdaniem fanów) najgorszy zespół od co najmniej 10 lat i nawet ci dwaj nowi goście z MU i Dortmundu nic tu nie zmienią...,
24 pkt do lidera, 37 straconych goli (ostatnie WBA ma 35), pierwsza pozycja w niechlubnym rankingu marnowania kluczowych piłek w całej lidze...., bez jaj....
tu zespół niby "dziadów" Denilsonów, Baptistów, Traore itd. to była potęga przy obecnych asach
Jak już napisałem wcześniej. O wiele lepiej było na tej stronie kiedy impre przeniósł się na strony PSG i tutaj go nie było. :D
@imprecis: to odpadasz czy podlegasz wpływowi czasu?
Miejmy nadzieję, że Andrzejowi skończą się niedługo ferie.
@AlexVanPersie: Że w zimowe okienko wzmocniliśmy drużynę, a nie osłabiliśmy kto odszedł ten odszedł, ale na zastępstwo przyszli równie wartościowi gracze.
@Ranczomen:
Tez uwazam, ze wplatywanie w ostatnie transfery Gazidisa jest malo powazne. Kroenke to nie wiadomo czy wogole zna sie na pilce noznej wiec tym bardziej ciezko go oceniac na jakiejkolwiek plaszczyznie - zostawil robote tym, ktorzy sie na tym znaja a Arsene jest tu od +20 lat i sam pragnal decydowac niemal o wszystkim. Teraz dopiero gdy runelo Wenger nie mogl juz dluzej sprzeciwiac sie osobie dyrektora sportowego w klubie.
@AlexVanPersie: że lepiej się żyje bez sfochowanych i nieszczęśliwych zawodników. Tylko jeszcze pozostaje kwestia kto sobie dał wejść na głowę.
Ciągłe dylematy kto rządził w Arsenalu. Wenger, Kroenke, Gazidis, Sanchez czy może Pani Krysia konserwatorka powierzchni płaskich.
Panowie, powrócimy do tej dyskusji za parę meczy.
A teraz pytanko.
Jeśli uda nam się jeszcze w tym sezonie zakwalifikować do LM, to co to będzie znaczyło w kontekście roli Sancheza w Arsenalu?
Że bez niego idzie nam lepiej?
Że odszedł Alexis i wróciła LM?
;o
@AlexVanPersie: Do DRUGIEJ części komentarza prosiłem.
@imprecis: który to już raz zmieniasz swoje poglądy i dostosowujesz do sytuacji...
@imprecis: Koniec końców i tak wszystko zaczyna i kończy się na boisku. Arsenal w ostatnich latach miał wystarczająco dobrą kadrę, żeby konkurować o mistrzostwo, a nie kończyć sezon 16 punktów za pierwszą drużyną (chyba powtarzam to 20 raz). 80-2 z Bayernem, 20- 0 z Chelsea, nie Gazidis za tym stał, ani nie słaba kadra.
Wenger w ostatnich latach był numerem 1. Miał władze skupioną w swoich rękach.
Skoro tak bardzo Gazidis na niego naciskał z tymi transferami to czemu świadomy słabości swojego zespołu czekał do ostatniej chwili? Dał mu do tego pretekst? Czemu narażał skład na kolejne porażki przez niekompletność? Czemu brał te "pół środki", których tak nienawidzi, zamiast szybko załatwić sprawy?
W końcu, dlaczego chce wymienić swojego najlepszego obrońcę, jakim jest Mustafi, na jakiegoś Evansa? Dlaczego nie daje Perezowi, który kiedy gra daje radę, prawdziwej szansy? Czemu za to cały czas stawia na Walcotta, który gra wielką kupę?
Nie lubi pół środków? Naprawdę? Ile nie przestrzeni lat takich mieliśmy? Gervinho, Park coś tam coś tam, Silvestry bla bla bla...
To Wenger w głównej mierze razem z drogim Kroenke odpowiada za naszą sytuację. Nie Gazidis, czy ktoś inny. Ale przede wszystkim Francuz, bo to on ustawia skład i go trenuje. Kadra nie była tak słaba, żeby odnosić takie porażki co roku.
@imprecis: Ty chyba sam nie wiesz co piszesz. Nie mam już siły do Ciebie.
@hot995
No i to Sven potwierdził, że nie będzie żadnych problemów z zachowaniem Obamy, o co wielu się obawiało.
@Ranczomen
To nie są szczególy, albo Wenger nie miał NIC do powiedzenia albo oddał TROCHĘ władzy.
Ogólnie moja teza jest taka sama od prawie miesiąca(często dostaję uwagi, że przesadzam z rolą Minslata, ale ja uważam, że jego opinia jest KLUCZOWA w decyzjach Wengi): dzięki Svenowi mamy szansę na powrót do zdrowszych relacji w klubie, przypominających trochę relację z Deinem.
Dodatkowo strach Papcia przed końcem kontraktu każe mu wreszcie działać, kupować, sprzedawać i wymagać.
Wszystko z korzyścią dla klubu i nas, kibiców.
Zobaczymy czy ARSVENE zatrybi na dłużej i czy w ogóle zatrybi.
@Adrian12543
Mnie też rozbawiło, jak to Niemiec miał sprawić, że Walcotta nie ma już w Arsenalu.
KOCHAM SEKS
@Gunnerrsaurus: Jeśli chodzi o twoje pytanie to jest to nie kto inny jak Stan Kroenke ;)
Mam wrażenie, że niektórzy chcą do sprawy transferów podejść ze wszystkich stron naraz. Przede wszystkim to "Wenger chciał..." nie jest wytłumaczeniem na wszystko. Rynek transferowy to nie jest koncert życzeń, teraz już nawet nie dla klubów typu Real czy City. Umiejętnością trenera jest wyciągnąć z tego jak najwięcej się da.
Lace, Mustafiego czy Xhaki nikt Wengerowi na siłę nie wcisnął. Jasne, Francuz mógł nie być w 100% przekonany o tym czy się sprawdzą, ale on musi brać za te ruchy odpowiedzialność. Sportowo to on był wyznacznikiem, nie Gazdis. Teraz może się to trochę zmieniać, ale na wnioski jeszcze za wcześnie.
Sprawa dyrektora sportowego ciągnęła się już długo. Możliwe, że trzeba był Arsene'a przycisnąć, żeby schował dumę do kieszeni i sięgnął po pomoc. Lepiej późno niż wcale, ale swoje na tym w przeszłości straciliśmy. Tak czy inaczej, uważam, że szczególnie przez ostatnie trzy lata, Wenger miał świetne warunki do pracy. Efekty naprawdę mizerne.
A czy pamietacie takiego pilkarza jak Adebayor? Jesli nie to przypomne Wam. To byl prawdziwy napastnik z krwi i kosci, prawdziwa rasowa dziewiatka. Wenger sie go pozbyl, od tego czasu nikt mu nie dorownal w Naszej druzynie. Laca, Obama, czy inne Bambo to juz nie ta sama klasa, co Togijczyk
@imprecis: a pisałeś, że Conte jest winny obecnego stanu rzeczy CFC. Kim jestem?? Na pewno nie jestem hipokrytą.
Chodzilo mi o to ze przez wiekszosc sezonu gralismy bez super strzelca
@Gofer999: no to jeszcze 3 trafi i cyk! :-D
@ZielonyLisc: Wtedy napisze że nikt nie ma 13 bramek. :D
@Connor7: no to jeszcze jedna brameczka i cyk :D
@ZielonyLisc: Chodzi mi o dany moment. Najwiecej ma Laca (9)...
@AlexVanPersie: Czepiaj się słówek, jeżeli Ci to ułatwi sprawę, może też moja w tym wina, że nie dookreśliłem. Wenger nie miał nic do gadania przy decyzji o zatrudnienia nowego skauta i dyrektora, możliwe jednak, że mógł zgłosić weto, gdyby chcieli mu wcisnąć jakiegoś zółtodzioba. W momencie, kiedy dali mu Svena i Sallehiego ( czy jak mu tam) to tylko by się wygłupił, bo to sprawdzeni ludzie.
Swoją drogą, teraz ustosunkuj się do drugiej części mojego komentarza.
PS Naciskaj odpowiedz to będzie mi zaznaczało na niebiesko, że do mnie odpowiadasz, albo chociaż dodawaj na końcu przy moim nicku ":" to na jedno wyjdzie.
Tak szybko podsumowując.
Według niektórych to zła pozycja Arsenalu jest winą Gazidisa, który na siłę wciska Wengerowi zawodników, nie mamy przez to odpowiedniej "jakości", potem wchodzi do szatni, ustala taktykę i kończy się tak, że średnio co sezon tracimy 16 punktów do lidera. Wszystko spada na Siwego, który nawet nie może wybrać swojego składu. Biedny, uciśniony Papa Wenger, jak on to wszystko wytrzymuje.
#GazidisOut
@Connor7: Laca, Auba?
Gdyby nie ban Atletico, to nawet Lacy by tu nie było.
W naszej druzynie nie ma nikogo kto by strzelil nawet 10 bramek w PL... dramat
@kamilo_oo:
Nagelsmann już od dłuższego czasu nie jest brany pod uwagę, jeżeli chodzi o nowego trenera Bayernu. Władze w Monachium uznały, że to zbyt duże ryzyko, aby powierzać tak wielki klub niedoświadczonemu szkoleniowcowi. Potwierdziły to najlepsze źródła związane z Bawarczykami.
@Chopinno:
Tuchel wprowadził do europejskich pucharów Mainz, czyli jeden z najbiedniejszych klubów w Niemczech. Zatem nawet w tym aspekcie Nagelsmann ustępuje Thomasowi, bo Hoffenheim w porównaniu z drużyną z Moguncji jest na innym poziomie pod względem finansów. Ponadto Julian krótko mówiąc skompromitował się w Europie nie wychodząc nawet z prostej grupy w LE. W Niemczech wszyscy są zgodni, że JN to jeszcze nie ta półka co Löw i Tuchel, których wymienia się jednym tchem, jeżeli chodzi o najlepszych trenerów w kraju.
@tomek_13:
TT osiągnął już bardzo wiele mimo tego, że pracował na najwyższym poziomie zaledwie dwa lata. Jeżeli chodzi o same zwycięstwa to wygrał Puchar Niemiec eliminując Bayern w 1/2.
@AlexVanPersie:
W Niemczech kilka mocnych źródeł mówiło, że to głównie Mislintat jest ojcem nowych reform w Arsenalu. Pisano, że to on miał ostateczne zdanie w sprawie Aubameyanga, bo zarząd The Gunners pytał go o Gabończyka i to na podstawie jego opinii postanowili, że trafi na Emirates. Podobno Wenger nie do końca był przekonany co do jego osoby, ale Sven zagwarantował i poręczył, że PEA to profesjonalista, więc nie będzie z nim żadnych problemów.
@Ranczoman
Raz piszesz:"Wenger nie miał przy tym nic do gadania"
A potem: "Wenger nie miał już tyle do powiedzenia co kiedyś"
To zasadnicza różnica, ale łatwo ją przeskoczyłeś.
Tyle osób marudzi o Lacę, a w innych sytuacjach jest płacz że u Wengera gra się za nazwisko i że grają pupilki. Laca grał słabo ostatnio i tyle
Laca zeby dobrze grac potrzebuje czasu na aklimatyzacje, bo jest pilkarzem bardzo dobrym. Niestety bedzie mial pecha, bo na jego pozycje sciagnelismy topke, ktory nie bedzie potrzebowal tego czasu. To odroznia graczy bardzo dobrych od topowych. Wg mnie Laca u nas kariery przy Obamie nie zrobi.
Jestem rozczarowany Francuzem, ale nie nazwałbym go "cienkim bolkiem".
Ktoś jest w stanie polecić, gdzie teraz można najtaniej i legitnie kupić sam klucz do Fify 18 na ps4? XD
@arsenallord:
Serio doszukujesz się logiki w komentarzach imprecisa ? Prędzej znajdziesz dziewicę w burdelu.
Co do La Casa de Papel, true, dobry serial.
Dobra, korona królów na TVP1. Lepsze to niż k.com na tę chwilę
Skoro Laca to cienki bolek to nie będę pisał kim jest osoba, która stawia taką tezę, a może jednak... dyzmózgiem?
Imprecis pisze, że Mustafi i Laca to cienkie bolki, a sam chciał Evansa. Gdzie tu logika?
Nie uwazam, ze Perez to dobry zawodnik dla Arsenalu ale skoro juz taki ktos jest i gra lepiej od innych to powinien moc grac i mam nadzieje, ze od teraz beda grali ci co graja lepiej od reszty a nie znowu jakies widzimisie Arsene'a.
@imprecis:
To zes wybral... 3 zawodnikow z ostatnich 10 lat czyli min. 20 okienek transferowych :D A Perez taki cienki bolek, ze jak juz gral to jeden z nielicznych co robil robote :D Pewnie Arsene chcial Gazidisowi na nosie zagrac.
@imprecis: Zdecydowanie. Ta trójka to największe niewypały jakie widziałem w Arsenalu.
Lacazette i Mustafi to bardzo dobre transfery.
Pereza trudno ocenić, ale po tym co grał było widać, że jest w lepszej dyspozycji niż choćby Walcott, ale i tak grał ten 2.
Całe szczęście, że Holding, Cech, Iwobi i Evans, który na szczęście do nas nie doszedł są jego wyborami, bo nasza sytuacja byłaby tragiczna.
Wenger po prostu nie sprawdza się już jako menedżer.
Słaba gra defensywna to nie jest problem poszczególnych jednostek tylko całego zespołu, który jest cholernie niezdyscyplinowany. Póki był trzon, który pamiętał jeszcze Grahama i pokazywał nastepnym jak się broni to było spoko, Wenger dołożył do tego ofensywę było git. W momencie, kiedy gwałtownie wszyscy się pokończyli zaczęła się tragedia. Mili chłopcy papy, którzy boją się krzyknąć na kolegów to nie zawsze jest dobra droga. Niejedna osoba mówiła, że w Arsenalu do obrony nie przykłada się takiej uwagi.
@imprecis: + Welbz
@arsenallord: No jak to czym.Pracuję :D chociaż fakt, więcej czasu spędzam w domu niż w robocie ale również robotę do domu przynoszę więc nie jest wcale tak kolorowo jak się wydaje
@imprecis: Laca cienki bolek?