Henry: Arbiter miał rację

@Nomad
Dopasowuję sobie tyle, że za dużo kolego czegoś palisz ^^ Twój cytacik nijak ma się do tego o czym napisałem. Chodziło mi o to, że szukanie wzniosłych treści w słowach Henry'ego jest bez większego sensu, bo nieładnie komuś coś wkładać w usta na podstawie swoich odczuć.

Henry powiedział jedynie, że zgadza się z decyzją arbitra, oraz że nie miała ona znacznego wpływu na wynik meczu, bo Chelsea i tak była lepsza.

Doszukujesz się w tym wielkiego buntu, a on po prostu się z nim nie zgodził. Równie dobrze ja zacznę teraz "wyczuwać grubsze rzeczy w jego słowach", że on już nie kibicuje Arsenalowi, bo Wenger nie pozwolił mu trenować i jednocześnie być ekspertem. O zgrozo! Wyczuwam pierwsze powstanie na Emirates.

Sam nie mam problemu z tym, że ktoś chce odejścia Arsene'a. Proszę bardzo! Niech odchodzi! Ale pamiętajmy, że może to się skończyć gorszymi wynikami, niż są obecnie. Ludzie, którzy ostatecznie wybiorą opcję "Wenger out" muszą się liczyć z jej ewentualnymi konsekwencjami.

@
PietrasM

Lubie czytać newsy :D

@Nero

Tak było, dostałem esa od Henryka czy idę na kebsa ale akurat w pracy byłem.

Takie łokcie w szczenę to ja widuję w MMA i Muay Thai, a nie w piłce nożnej. Jak w kogoś wjadę z pięścią, ale jednocześnie trafię w piłkę to już nie jest faul? Mówimy tutaj o najnormalniejszym w świecie knockout'cie.

Mimo, iż do bramki radziliśmy sobie dobrze, to trzeba cały czas przyznać, że Chelsea nas zdeklasowała i nie możemy tego używać jako wymówki. Jesteśmy w tym sezonie ewidentnie gorsi.

Swoją drogą Henry to kolejny emeryt, który piłkarzem był genialnym, a ekspertem jest... jak każdy inny.

@Nomad

A mi się wydaję, ze był głodny i chciał jak najszybciej skończyć temat, wyjść ze studia i opierdzielić kebsa z podwójnym mięskiem i ostrym sosikiem. Zobacz, że jego wypowiedź nie jest rozbudowana, szybko ucina, zmienia temat na "czy przez to Arsenal przegrał?". Ewidentnie tu widzę, że nie chcę się z nikim kłócić i szybko coś zjeść.

Ja rozumiem, że można być przeciwko Wengerowi, ale slow the fuck down xDDD Teraz w każdym wywiadzie będziemy szukać między wierszami sprzeciwu wobec decyzji Wengera.

Analogicznie, ktoś zdobywa gola sankami przy okazji wycinając bramkarza równo z ziemią. Gola zaliczamy, bo jego celem była piłka? Porównanie trochę przerysowane ale adekwatne do wypowiedzi Henry'ego, który chyba za bardzo stara się sprawiać wrażenie obiektywnego...

Do faulu wyglądaliśmy całkiem nieźle niestety gol i wejście drewnianego Gabriela wyłożyło cały mecz chłopak nie daje nic w ofensywie a i gra w obronie na prawej pozostawia sporo do życzenia, ale to tylko gdybanie.

Takie zagranie w innej części boiska skutkuje faulem i żółtą kartką... Myślę nawet, że jakby gwizdnął tutaj faul to gracze chelsea nie mieliby żadnych pretensji...

Poza tym nikt później nawet się nie postawił temu aAlonso, żeby mu pokazać kto tam z tyłu rządzi. Dalej potem cały mecz wjeżdżał sobie jak chciał.

Jak można mówić, że Chelsea i tak by wygrała? Skąd ta pewność? Do czerwonej kartki i gola zarazem Arsenal był drużyną raczej z wyraźną przewagą i lepszym wejściem w mecz.

Oczywiście, że był faul ale i tak nie zasłużyliśmy nawet na remis.

No Henry teraz to mi nie zaimponowałeś. Faul był ewidentny. Chociaż końcówka tak jakby Henry też przestał już wierzyć w Wengera, który zawsze ma wymówki.

Co ten Henry...

Jak robię wślizg, ale przeoram po drodze zawodnika, to nie ma faulu bo przecież patrzyłem na piłkę ciągle i ona była moim celem :D

Bardzo sporna sytuacja ale jak mówi Henry, przeciwnik strzelił nam nie jedną tylko trzy bramki

Wystarczy na spokojnie obejrzeć tę sytuację w zwolnionym tempie żeby mieć 100% pewności, że Alonso faulował w tym starciu.
W dupie mam to jaki był jego cel, poprostu zrobił to źle rozkładając szeroko łokcie, tak się nie gra, koniec, kropka.

Co więcej, jestem zdania, że ta bramka miała ogromny wpływ na przebieg meczu. Chelsea mogła grać to co potrafi jak mało kto, czyli szybką kontrę.

Ciekawe czy według niego, gole strzelone ręką też są prawidłowe.

zły_kanonier albo po prostu nigdy nie był inteligentny tylko był świetnym piłkarzem :p

Patrząc z boku na mecz Francja-Irlandia i rękę Titiego.
Henry atakował piłkę dokładnie tak jak powinien. Zrobił to ze sporym impetem, co mogło wyglądać na zagranie ręką, ale myślę, że jego zachowanie było fair. Cały czas obserwował piłkę, a jego celem była pomoc drużynie w zakwalifikowaniu się do mistrzostw. Nie widać w tym nic złego.

A tak serio. To już nie pierwszy raz Titi gada farmazony.
Albo chce zwiększyć zainteresowanie swoją osobą/stacją TV, albo zidiociał na stare lata. Myślę jednak, że chodzi o pierwszą opcję. :p

@Stoch
Ale jednak miałeś czas żeby napisać komentarz i to jeszcze negatywny. ;)

Patrząc na wypowiedź Henryka po raz drugi, uważam, że On czasami musi powiedzieć, coś negatywnego o Arsenalu, żeby zwrócić na siebie uwagę. Komu potrzebny nudziarz w telewizji.

"Przepisy gry nie rozpatrują gry niedozwolonej w kategoriach rozmyślności czynu zawodnika. Sędzia podejmuje decyzję w oparciu o to, co widzi, że zawodnik robi, nie zaś w oparciu o przypuszczalne jego zamiary. Sędzia ocenia skutek, a nie przyczynę. Sędziowie winni zwracać baczną uwagę na wzrastającą wśród zawodników tendencję do wymachiwania łokciami i ramionami w walce o piłkę zbyt blisko przeciwników i bez należytej ostrożności aż do zaistnienia kontaktu z ciałem przeciwnika - i w takim przypadku sędzia musi stosować sankcje karne (od kar zespołowych do indywidualnych włącznie" - podobnych przepisów jest masa. Faul ewidentny

Maradona też patrzył tylko na piłkę, to był jego cel. A że ręka to był tylko półśrodek to gol prawidłowo uznany.

Jeszcze ani razu sie nie wypowiedzialem na ten temat ale skoro naet Henry sie tak bardzo nie zna a jest ponoc ekspertem...
Wedlug mnie faul oczywisty bo to ze nie atakowal go tak specjalnie nie oznacza ze nie ma faulu...
Idac tym tropem to moze zacznijmy pytac pilkarzy czy zrobili to specjalnie czy chcieli tylko pilke i wtedy kartki
A nie chodzi tu o mecz oczywiscie to meczu nie zaprzepascilo ale na bank byl faul

To Bellerin powinien mieć coś z głową a nie Henry.

No ale tak czy inaczej, Chelsea była lepsza.

Ktoś mówi, że Wenger rozmienia swoją kegendę na drobne. Na drobne to rozmienia się Thierry Henry od dłuższego czasu.

@PietrasM ja nie będę płakał, mam ciekawsze rzeczy do roboty niż rozpamiętywanie kolejnego meczu gdzie zagraliśmy jak ciotki we mgle.

Thierry Henry to najlepszy transfer Wengera jaki kiedykolwiek zrobil . Henry tez juz go pewnie krew zalewa na to co sie dzieje . Ale tej reki z Irlandia to mu nie zapomne!!!

Thierry Henry - wielki piłkarz

Dla mnie to jest KPINA, wszedł przepis chroniący zdrowie zawodnika i tak kiedy piłka odskoczy i wchodzi wślizgiem (przykład Xhaki i wiele innych) jest za automatu kartka, tutaj facet wchodzi łokciem w głowę Hectora po czym pada i nie wie gdzie jest (przecież mógł tym łokciem trafić w skroń itd.) a ten i wielu innych p*eprzy o tym ,że wejście było fair, to jak w końcu jest ?! Chronimy zdrowie zawodnika czy nie?

Widzę, że "kanapowi eksperci" piłki nożnej dalej snują teorie spiskowe co do tego wejścia. Mecz skończył się dawno ale ból dupy o komentarze sprzeczne z myślą "jesteśmy pokrzywdzeni należało nam się więcej" będzie kontynuowany.

A są jakieś wypowiedzi sędziów, a nie piłkarzy?

Nie pierwszy raz pokazuje, że ekspert z niego marny

Według mnie to EPL już nie jest tak siłową ligą. Arsenal gra dużo piłką, a rosły to w podstawowej XI to Giroud i może Koscielny.

No tak Henry. Bo jak zawodnik wykona gwałtowny, ostry wślizg na piłkę, ale przez nogi rywala to sędziowie nie gwiżdżą faulu?
Tym bardziej głowa powinna być chroniona...

PietrasM; "Nie wiem kto i kiedy rozpoczął tą legendę o brutalności Premier League"

To nie jest żadna legenda. Kiedyś w Premier League naprawdę trzeszczały kości, a sędziowie puszczali sanki i nakładki. Rozumiem, że leśne dziadki nie dostrzegają różnicy między tym, co było kiedyś, a jest teraz, ale że Henry należy do tych leśnych dziadków to się nie spodziewałem. Widocznie jak się wjedzie miedzy wrony trzeba krakać jak i one.

Są pewne granice. To był faul bez wątpienia.

Zaatakował pilke ale zeby sobie ułatwic to ruszył łokciem w Bellerina ułatwiajac sobie zadanie. Druga sprawa, ze do sytuacji nie powinnismy doprowadzic

@Stochu
News dotyczy bezpośrednio tej bramki, więc jeżeli chcesz płakać o dostaniu w dupsku to nie tutaj.

Kiedyś wielki piłkarz, teraz tylko gadająca głowa.

Skończcie wszyscy płakać, dostaliśmy po dupsku, byliśmy słabsi, a Wy do końca sezonu bedziecie się spuszczać nad tą bramką, czy była czy nie. Idźcie do parku, przejdźcie się i zluzujcie juz majty.

Wszystko zgodne z przepisami XD co wy palicie ludzie? Bardzo podobna sytuacja miala miejsce w 2 polowie kiedy Gabriel uderzyl z lokcia w twarz hazarda. I co? Faul. Ci co mowia ze przy 1 bramce nie bylo faulu powinni sami z takim impetem dostac w pysk i ciekawe co by wtedy mowili ;)

Dlaczego Henry wyraża taka opinie...ktora jest sprzeczna byciem Kanonierem... osłabia Arsenal niestety....

Ars17@, cytując pewnego pana z Eurosportu jak jesteś ,,idiotą bez szkoły" to sie nie wypowiadaj,
Gdyby Alonso przepchnął Bellerina, nie.ma sprawy, ale nie gdy ten go nokautuje łokciem, to jest faul niezależnie czy Alonso wyskoczył by kilometr w góre

Stary. Przestań, bo mnie zaraz z kaloszy wyje**e. Nie wiem kto i kiedy rozpoczął tą legendę o brutalności Premier League, ale dla mnie to jest jakaś bzdura. W EPL gra sporo rosłych i silnych piłkarzy, którzy opierają grę o swoją fizyczność, ale nie ma tu mowy o jakimś puszczaniu fauli.
Od kiedy można w piłce gdziekolwiek na świecie nokautować piłkarza łokciem do nieprzytomności???

Aha? Nie wiedziałem, że Henry ma też lekko coś nie tak z głową :D Czyli jeśli faul nie jest z premedytacją, to w takim razie nie powinien być gwizdany? Błazenada Panie Henry, błazenada!

Wszystko było zgodne z przepisami Jesteśmy w Anglii gdzie gra się bardzo siłowy futbol swoją drogą gdy Cesc strzelał nam bramkę przed oczami ukazały mi się wszystkie wspaniałe chwile gdy był u nas..