Henry: Kibice muszą poprzeć Wengera

28.07.2009, 14:50, Michał Kowalczyk 59 komentarzy

Najlepszy strzelec w historii Arsenalu - Thierry Henry - dał jasno do zrozumienia, że kibice klubu z północnego Londynu powinni stanąć murem za Arsene'm Wengerem. Kanonierzy zakończyli sezon na czwartym miejscu, co kilka tygodni temu wywołało burzę wśród udziałowców w klubie. Teraz o swoim niezadowoleniu polityką transferową Bossa mówią otwarcie fani.

- To będzie ciężki rok dla Arsenalu, ale trzeba wierzyć w sukces - powiedział Titi w rozmowie z The Sun.

- Boss wciąż wierzy w swój skład i jeśli jest ktoś taki, komu można zaufać w kwestii Arsenalu - to jest to właśnie Arsene Wenger. To on wprowadził ten klub na mapę Europy. Nikt wcześniej nie osiągnął tego, co on.

- Kibice powinni obdarzyć go większym kredytem zaufania. On naprawdę nie zasługuje na takie traktowanie, jak to miało miejsce momentami w poprzednim sezonie. Wiem doskonale, jak czują się kibice. Tak, jak oni jestem całym sercem z Arsenalem i również bardzo cierpię, kiedy drużyna nic nie wygrywa.

- Każdy spodziewa się nagłego sukcesu po czterech latach bez trofeów. Kibice muszą nauczyć się cierpliwości. Jedyne, co mogę im teraz rzec, to aby wierzyli w Arsene'a. Pierwsze trofeum od pięciu lat sprawi większą radość, niż jakiekolwiek inne.

- Ciężko jest osiągnąć sukces bez pieniędzy, ale to nie jest niemożliwe. Spójrzcie tylko na Barcelonę. Zdobyliśmy potrójną koronę. Osiągnęliśmy sukces oparty na naszych własnych piłkarzach i jednym, czy dwóch doświadczonych zawodnikach z zewnątrz.

- Arsenal idzie tą samą drogą i jest bardzo bliski, by osiągnąć zamierzone cele. Oczywiście, to nadal bardzo młody zespół, ale nie można zarzucić im braku doświadczenia. Ci piłkarze są ze sobą już bardzo długo, a oni są przecież zdolni do wszystkiego - dodał Henry.