Henry na dłużej w Arsenalu?

w sumie nic ciekawego nie pokazał ;p

Było by coś wspaniałego żeby jeszcze został. Bedzie ciezko aby sie tak stało

świetnie by było gdyby zagrał z kurczakami ;D

TAK TAK TAK!!!

na zawsze w arsenalu

KanonierTH1411: niemniej jednak Robin powiedział, że robił wszystko, żeby Henry strzelił. Wtedy mógł równie dobrze strzelać, co mogło się skończyć bramką patrząc na formę Robina.
Henry to żywa legenda naszego klubu, ale ja bym jakoś bardzo nie gloryfikował jego występów na wypożyczeniu.

Ty Kangur ale żes dowalił. Uważaj bo Henry wejdzie symoboliczne. Jeszcze takiego pajaca jakty nie widziałem. Henry to jest legenda klubu. Zawsze tak jest że jak zawodnik odchodzi to gra cały mecz lub 45min

gacie

fantazja nie zna granic ...

W meczu z Tottenhamem moglibysmy zagrac 4-4-2, Henry od pierwszych minut. W 60-70min zmiana, schodzi Thierry i pozegnanie jak Dudka (Ciekawe co na to Tottenham, zajebiscie by sie zachowali gdyby tez staneli z graczami Arsenalu, wojna jest wojna, ale dla jednego z najlepszych graczy w historii pilki noznej szacunek sie nalezy, niezaleznie od klubu).

@KanonierTH1411: Ja sobie marzę tak że Arsenal gra od początku dobrze i strzela gol za golem hat-trick Robina, Henry i Chamberlain, do tego Wallcot strzela 2 gole i Arteta dorzuca jednego. W chwale i blasku król schodzi w 90 minucie żegnany owacjami na stojąco przez 60 tyś na stadionie i miliony przed telewizorami oraz przez wszystkich piłkarzy jak Dudek w Realu. Jeszcze później Szczęsny zalicza wspaniałą interwencje gdzie Adebayor miał pustą bramkę. I jest git Arsenal zalicza swoje największe zwycięstwo w PL wygrywając 12-0 nad odwiecznym rywalem. W Barcelonie i Manchesterze szczęki będą zbierać przez dwa miesiące.

A tak na serio to chcę aby po prostu wygrali nie musi być to jakieś porywające zwycięstwo, ale chciałbym aby Henry godnie pożegnał się z Arsenalem, nie musi strzelać bramki jak dla mnie może wejść w 90 minucie i nie dotknąć piłki nikt z obecnie grających piłkarzy w Arsenalu nie zrobi więcej niż on dla tego klubu.

I jakby jeszcze strzelil im bramke i zrobil taka sama "cieszynke" jak po golu uwiecznionym juz na posągu ;)

Swietnie było by aby został troche z nami dłuzej.

Też chciałbym zobaczyć go chociaż 45min.

Chciałbym zobaczyć ąriego w wyjściowym składzie, albo chociaż 40 minut na boisku.

Ale bym się cieszył!

Jakby strzelił bramkę KFC to, to bym chyba się popłakał ;)

Według mnie, Henry powinien wejść na murawę podczas meczu z Tottenhamem dopiero pod koniec meczu, tak symbolicznie.

Gujet

Piszesz że Robin robił wszystko żeby Thierry trafił i że mógł spokojnie strzelać... Mógł ale w takich sytuacjach się podanie i dla mnie to była naturalna kolej rzeczy... Rozegrali piłkę po profesorsku, ale patrząc na ich umiejętności zdziwionym być nie można.

Fakt że Henry'ego szukali w tym meczu, ale tego gola akurat Titi sam sobie wypracował, to on odebrał piłkę i gdyby nie to że mu piłka stanęła przy połowie boiska zaraz po odbiorze to Robin nie byłby mu do niczego potrzebny bo sam pomknąłby na bramkę...

Kanonier
Zacznij pisac ksiazki, albo wiersze!
To opowiadanie o meczu AFC-TOT bylo... SWIETNE!!

Kanonier
Zacznij pisac ksiazki, albo wiersze!
To opowiadanie o meczu AFC-TOT bylo... SWIETNE!!

Kanonier - jeśli to się spełni kupie ci browara ;) albo nawet całą beczke

KanonierTH1411:
Jak dla mnie Henry pełni rolę bardziej reprezentacyjną lub motywującą niż faktycznie wzmacniającą. Spójrz na to inaczej: przez 85 minut strzelał na bramkę jedynie dwa razy. Drugi raz trafił do bramki, bo van Persie robił wszystko, żeby tak się stało.

A niech już zostanie do końca ligi ;D a potem niech zostanie szkoleniowcem naszych napastników. Może nauczyłby Kota jak się wykorzystuje okazje

Henry będzie miał więcej goli niż Torres przez cały sezon;)

Mimo że nie grał podczas tego wypożyczenia to wniósł wiele do zespołu więc przydałoby się żeby został jeszcze jakiś czas.

Szansa by zostal do konca lutego na pewno istnieje. Dobrze by bylo nawet gdyby miał wchodzic z lawki

dobrze by bylo miec go na taki mecz

Kanonier
A potem się obudziłeś :D

Podobno jest opcja przedłużenia tego wypożyczenia więc raczej uda się wszystko dogadać. Henry w tej chwili bije na łeb na szyję Parka, Chamakha czy nawet Arshavina. W 5 meczach zagrał łącznie 85min, oddał dwa strzały i oba trafiły do siatki... Te statystyki mówią same za siebie. Thierry nie minie już 5 czy 6 rywali po czym zdobędzie gola, ale gdy mu wystawisz piłkę to on wie co w danej sytuacji zrobić. Ma ten spokój pod bramką, absolutnie fantastyczną technikę oraz przegląd pola.
PS Thierry ma już więcej goli w tym sezonie niż Chamakh i Park oraz tyle samo co Arshavin.

Ostatni mecz w barwach Arsenalu na The Emirates Stadium z odwiecznym rywalem jakim jest Tottenham w Wielkich Derbach Północnego Londynu... Światła reflektorów, śpiewy i niesamowity hałas na stadionie, ponad 60 tysięcy ludzi na stadionie i miliony przed telewizorami...

W 26' Defoe daje prowadzenie Suprs. Już w 32' po podaniu Van Persie'go bramkę wyrównującą strzela Walcott. 39' Robin zamienia rzut wolny z prawej strony boiska bramkę i Arsenal na prowadzeniu 2-1. Niestety w 43' Bale doprowadza do wyrównania.
Drugą połowę znów lepiej zaczynają goście, Rafael Van Der Vaart w 49' po raz drugi dzisiejszego wieczora wyprowadza Tottenham na prowadzenie. W 62' Thierry Henry melduje się na boisku zmieniając Ramsey'a. Arsenal gra systemem 4-2-4 z Thierry'm i Robinem na środku ataku. 67' faulowany po lewej stronie boiska tuż przed polem karnym zostaje Chamberlain. Piłkę ustawia sobie Thierry Henry i precyzyjnym strzałem w okienko krótkiego rogu doprowadza do wyrównania w 68' meczu. W 86' Robin zagrywa prostopadłą piłkę na prawą stronę pola karnego, dopada do niej Henry i przyjęciem piłki prawą noga zgubił krycie wystawiając sobie jednocześnie futbolówkę na lewej nodze, natychmiast uderza z 15 metra w krótki róg!!! ARSENAL - Tottenham 4-3!!! Król zapewnia największe zwycięstwo tego sezonu Premier League i w fantastyczny sposób żegna się z barwami Arsenalu!!!

Ale się rozmarzyłem... ;)))

Mi to obojętne akurat... ale jakby miał zostać to jeszcze lepiej :P

no no no jeszcze sie okaze, ze Henryk zostanie do konca maja:D, bo w sumie co stoi na przeszkodzie...a dla AFC naprawde same z tego superlatywy...