Hleb: Arsenal stać na zdobycie potrójnej korony

Necro

Oczywiście. Patrząc na RVP i czas, który spędził na Emiratach przeplatał całkiem ciekawymi momentami i nie tylko ten ostatni sezon byłby rzetelną oceną jego talentu. Pamiętam wiele spotkań kiedy prezentował się i nam całkiem okazale ale nie miał tej ikry, tego zapłonu co w ostatnim sezonie. Pomimo iż w kolejnym na Old Trafford również bodajże wskoczył na króla strzelców i generalnie przyczynił się do ich mistrzostwa to już nie był to taki mega kozaki sezon w jego wykonaniu jak u nas rok wcześniej.. ale nie o to chodzi.

Henry był skrzydłowym kiedy był bardzo młodym zawodnikiem. Grywał też w innej formacji z Berkampem lub Kanu u swojego boku. On miał jednak ten instynkt zdobywania bramek z samego przodu i... co ważniejsze wzrost by mierzyć się z obrońcami. (Dlatego zawszę bronię Giroud'a bo ma walory na EPL pomimo mniejszych umiejętności to wciąż super sub).
Alexis traci tu na budowie (dlatego również podałem przykład Aguero). To nie są zawodnicy na szpice a co najwyżej na grę z kimś u boku.
Poza tym Sanchez zapier...dala!!! i szkoda tego marnować. On ma płuca na skrzydła. Nawet na AMFie by się marnował bo najwięcej biega się właśnie na skrzydłach. Z Lewej Czylijczyk a z prawej Theo! plus (ogromny plus i bonus) w postaci Hectora z tył. Również skrzydło.
Ja nie twierdzę, że Sanchez nie strzeli tych 25 bramek bo nie jestem tego w stanie przewidzieć... ale też nie mogę tego potwierdzić iż tak się stanie.
Nie chcę w ogóle podchodzić do tej sytuacji krytycznie bo jest to dobre na ten okres
Jest początek sezonu.. i w róznych jego fazach ta sytuacja może lub nie zdawać swoje egzaminy..
Nie chcę też zabrzmieć czerstwo bo jak to mawiał de Mello - "Jest tylko jedna rzecz głupsza od optymizmu, pesymizm". Tylko polemizuję ale z chłodną głową...
Jestem ostatnim do ocen na tym etapie rozgrywek i znam historię tej ekipy.. Upadki i wzloty kryją się za słowami Victoria - Concordia - Crescit.
Nie cieprię kiedy po jednym czy dwóch przekonującym meczu zawodnicy Wengera oraz często on sam bratają się z mediami i zachwalają pod niebiosa... Wtedy zazwyczaj nadchodzi klęska i to często z drużynami, które powinny odstawiać publiczną fizjologię na widok naszego herbu..
Jeśli ktoś ma inne na to zdanie to w porządku.

A Monaco wciąż jest w mojej głowie i rok wcześniej itd...
Arsenal ma ciężką ligę, wiele kontuzji i brak ostatniego ogniwa w tym zespołowym ogniwie aby ustawiać go tak wysoko w LM jak ponad dekadę temu. Tym brakującym ogniwem jest napastnik z krwi i kości.. i takiego napastnika nie ma w tej lidze obecnie. Są przebłyski... ale to wciąż za mało bym w ogóle stawiał jakąkolwiek drużynę w tym sezonie z Anglii w pół-finale LM..
Mimo wszystko.. to tylko domysły i moja wizja na tą chwilę.. Wszystko może uledz zmianie i przybliżyć bądź jeszcze bardziej oddalić się od Twojej teorii

Pozdrawiam

imprecis

Atak - szpica. Ten temat jest zwyczajnie nie domknięty. Ani Alexis, ani Giroud, ani Perez nie są 1szo-planowymi postaciami tej pozycji. Moim zdaniem nie był by nim nawet Aguero (ale to moje osobiste widzi mi się).
Nie umniejszam żadnemu z naszych piłkarzy, którzy tam na tej pozycji występują. Nawet Theo... ale żaden z nich nie pasuje do tej pozycji tak jak pasował RVP w ostatnim sezonie.
Pereza jeszcze nie oceniam jako piłkarza AFC ale na szpicy on tak samo się będzie (przynajmniej przez kilka sezonów jeśli Wenger na to również pozwoli) marnował. To jest zawodnik 2 lini i takiego go pamiętam z La Liga. Jego wynik bramkowy nic tu nie zmienia bo również jak w Barcelonie tak samo w Arsenalu albo nawet i jeszcze bardziej tam potrzebny jest ewenement... i na tą chwilę widzę max 3 kandydatów z czego być może 1 byłby do wyciągnięcia w całej Europejskiej piłce.
Suarez, Dybala i Gabończyk Borussi Dortmund. Myślę, że ten ostatni byłby najbardziej uchwytny...

Necro

Monaco np?

Jeden z tych zawodników, którzy w 100% żałowali opuszczenia Arsenalu na rzecz Barcelony..

Nie zwiększa to mojej sympatii do niego ale mówić mu nie zabronię... bo choć w ten sposób spłaca tą swoją decyzję