Holding po meczu z City

23.04.2017, 22:45, Michał Kruczkowski 10 komentarzy

Nowa formacja, w której występują Kanonierzy, daje szansę Robowi Holdingowi na częstsze występy w podstawowym składzie. Młody Anglik rozegrał całe półfinałowe starcie przeciwko Manchesterowi City, niejednokrotnie dobrze radząc sobie z atakami Obywateli.

Defensor Arsenalu nie ukrywał, że dzisiejszy mecz był dla niego wielkim przeżyciem.

- To pierwszy raz, kiedy byłem na Wembley! Wcześniej jedynie przejeżdżałem obok. Nie byłem nigdy w środku jako fan, bo mieszkałem w Manchesterze, więc nie było mi zbytnio po drodze. Dzisiaj było wspaniale, nie mogę już się doczekać finału. Mam nadzieję, że w nim wystąpię. Na początku byłem nieco zestresowany, ta wrzawa kibiców i cała otoczka były trochę szalone, jednak po dziesięciu nerwowych minutach się uspokoiłem i wszystko było w porządku - powiedział Holding.

Rob ustosunkował się również do sytuacji, w której prawie strzelił swoją pierwszą bramkę dla Arsenalu.

- Byłem naprawdę rozczarowany, gdy piłka przeszła nad poprzeczką. Czułem, że to była moja szansa. Jestem jednak pewien, że w końcu wpiszę się na listę strzelców.