Jack: Nie wiem, czy moja przyszłość jest w Arsenalu

Mr. Arsenal. Chciałoby się mieć zawodnika jak Totti w Romie, Gerrard w Liverpoolu... Jeszcze 2-3 lata temu wydawało się, że tak własnie będzie w przypadku Wilshere'a. Przygotowywany do roli kapitana, od dziecka w klubie, Anglik, golden boy, a niestety jest jak jest

Na wypożyczeniu dobrze się spisuje, oglądałem jego ostatni mecz i był najlepszym zawodnikiem swojej drużyny. Stworzył 2-3 stuprocentowe sytuację kolegom. Grał mądrze, ale pod koniec już jakiś problem z mięśniem bo kulał. Wielka niewiadoma z niego.

Naturalny zastępca dla Cazorli. Liczę na niego.

Niestety Jack na wypożyczeniu gra dużo ponizej oczekiwań więc nie liczylbym na zbyt wiele

Jak musi wrócić. Jeśli nie teraz to mam nadzieję, że w przyszłości. Jednak nigdy nic nie wiadomo. Niech walczy

AlexVanPersie

Masz sporo racji.

Dla Jack jest zbędny często to podkreślam.

Wracaj i się nawet nie zastanawiaj.

Bardzo dobrze. Wieczny talent, którego nigdy nie pokazał, a ma już 24 lata.

Jack to naturalny zastępca dla wiekowego już Cazorli. Tylko, że Hiszpanowi wiek nie przeszkadza i gra genialnie.

Jack w formie to idealne zastępstwo dla Cazorli jak pójdzie na emeryturę...

TO dailymail więc mogli coś przekręcić, jednak nic szczególnego w tych słowach nie ma. Czysta chłodna kalkulacja.

Zobaczymy jak to będzie.

Widzę dwa plusy tego wypożyczenia. Pierwszy jest taki, że Dżek wreszcie może zrozumie, że w Arsenalu nie dostanie miejsca za darmo, więc może zacznie się lepiej prowadzić. Drugi jest taki, że wreszcie jest zdrowy. Niestety boiskowych plusów w postacie dobrej gry na razie nie widać. Na boisku prezentuje się bardzo słabo, a wyjazd na ME 2016 zamiast mu pomóc to zaszkodził.

Obawiam się, że Jack może nie wrócić do Arsenalu. Może też być jak ze Szczęsnym, za rok pójdzie na kolejne wypożyczenie.

Bardzo rozsądne podejście.
U nas niestety rotacja jest tylko gdy gramy krajowe puchary albo są kontuzje - w innym wypadku Wenger zawsze wystawia tą samą jedenastkę.
A Jack niestety ma nie dość że problemy zdrowotne, to jeszcze bardzo dużą konkurencję na swojej pozycji. To że kocha Arsenal nie znaczy że przyjdzie tu by grać po 6 pełnych meczy i 12 ogonów w sezonie, szczególnie że w wielu innych klubach PL będzie miał wręcz gwarantowany 1-szy skład.

ToMo_18
Przecież walczył o miejsce w składzie co jakiś czas przez kilka lat. I zawsze jak mu się udało go wywalczyć, to kończyło się tak samo. Postanowił coś zmienić i na razie osiąga to co sobie zamierzył. Jest szczery, bo fani mogą wiedzieć, że w przyszłości nie koniecznie będzie w Arsenalu. O co ci chodzi?

I cacy.

Jacky zalicza własnie twarde lądowanie na ziemi, koniec grania za przyśpiewki i bycie wiecznym talentem.

Teraz musi pokazać, ze nie jest miękkim pędzlem robiony i że się nadaje na zawodnika Arsenalu.

Jak się podda, to niech spada. Jak wróci silniejszy, to zapraszamy do pierwszego składu.

Wszystko w jego rękach, Boss go przyjmie z otwartymi ramionami jak będzie na odpowiednim poziomie.

Chyba jednak go zabolało to wypożyczenie.

mam nadzieję że chociaż 3/4 sezonu rozegra, a potem zobaczymy

Oj w ostatnich tygodniach Jack w środku pola byłby u nas nieoceniony, z Boro i pewnie dzisiaj zagramy środkiem
Coq-Elneny a obu panom brakuje kreatywnośći. Bez Cazorli czy Ramseya na "8" kompletnie nie potrafimy rozgrywać i tworzyć groźnych sytuacji bramkowych.

Czyli 10 dla Ozila.

Nie poddał się, to najlepsza droga do odzyskania miejsca w składzie. Wypożyczenie da mu dużo więcej niż lawa w Arsenalu i gra w pucharze myszki miki.
Wszystko teraz w jego głowie i nogach, może dzięki tej sytuacji nieco spokornieje i w końcu zacznie wykorzystywać 100% swoich umiejętności, a nie tylko część.

Powiedział prawdę, ale myślałem, że będzie starać się walczyć o miejsce w składzie, a tu się poddał.

Nie wierzę, że to są jego słowa.