Jak nie należy grać w obronie, Fulham 2:1 Arsenal
02.01.2012, 19:24, Sebastian Czarnecki 2269 komentarzy
Czy czerwona kartka może całkowicie zmienić nastawienie jednego zespołu? Odpowiedź brzmi: tak, jeżeli mówimy o Arsenalu. Kanonierzy zupełnie nie poradzili sobie ze stratą jednego z zawodników i całkowicie oddali inicjatywę rywalom, którzy mając nawet jedenastu przeciwników stwarzali sobie ogrom sytuacji.
Niezrozumiały jest fakt o całkowitym cofnięciu się do defensywy i jedynie odpieraniu ataków rywali, co okazało się zgubne w skutkach. Kanonierzy zostali ukarani za swoją słabość, która została w stu procentach wykorzystana przez The Cottagers. To Fulham zakończyło to spotkanie z tarczą, a Arsenal na niej. 2:1 dla gospodarzy jest jak najbardziej sprawiedliwe, a zawodnicy Arsenalu dostali to, na co sobie zapracowali postawą w całym meczu - figę z makiem.
Oto wyjściowe jedenastki obu zespołów:
Arsenal: Szczęsny - Djourou, Mertesacker, Koscielny, Coquelin - Song, Arteta, Ramsey - Walcott, Van Persie, Gervinho
Fulham: Stockdale - Kelly, Hangeland, Senderos, Riise - Sidwell, Murphy, Ruiz, Dempsey, Dembele - Zamora
Spotkanie zaczęło się od mocnego ataku ze strony Kanonierów. Już w drugiej minucie meczu Gervinho mógł pokonać Stockdale'a, jednak przy jego strzale zabrakło odrobiny precyzji.
Kolejne minuty to głównie gra w środku pola i stopniowe rozpoznawanie się przez obie strony. Zarówno Arsenal, jak i Fulham sporadycznie wyprowadzał pojedyncze ataki, ale żaden z nich nie przyniósł nawet najmniejszej korzyści.
W 21. minucie Kanonierzy objęli prowadzenie. Dośrodkowanie Ramseya ze środka pola odbiło się od jednego z defensorów Fulham, po czym spadło na głowę Koscielnego. Francuz dopełnił formalności i zdobył swoją pierwszą bramkę w tym sezonie.
Minutę później mogło być już 2:0, ale świetnym refleksem popisał się Stockdale, który pewnie zatrzymał strzał Ramseya z najbliższej odległości, a potem dobitkę Aleksa Songa. Mimo, że w obu przypadkach Anglik miał sporo szczęścia, to jednak należy go pochwalić za zimną krew, którą udało mu się zachować aż do samego końca i wyjaśnienia sytuacji.
Gdyby Bryan Ruiz zdobył bramkę w 31. minucie, to odpowiedzialność spadłaby na całą linię defensywy Arsenalu, która bezskutecznie próbowała powstrzymać szarżującego Kostarykanina. Były piłkarz Twente sprawnie wymanewrował kilkoma zawodnikami w czerwono-białych trykotach, po czym oddał strzał obok bramki Szczęsnego.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie, a sama gra nieco się uspokoiła. Kanonierzy zeszli do szatni z jednobramkową przewagą, z czego na pewno mogą być zadowoleni.
Już na początku drugiej odsłony meczu gospodarze chcieli doprowadzić do wyrównania. Najbardziej aktywny w pierwszej połowie Ruiz doszedł do dobrej sytuacji, po czym oddał strzał prosto w Wojtka Szczęsnego.
Kolejne minuty nie przyniosły nam większych wrażeń, gdyż Kanonierzy całkowicie uspokoili grę i nie chcieli wdawać się w otwarty bój, by narazić się na szybkie kontry zawodników Fulham. Podopieczni Arsene'a Wengera starali się jak najdłużej utrzymywać przy piłce, by zniwelować do minimum ataki gospodarzy.
Fulham zdołało groźnie zaatakować dopiero w 64. minucie, i to ze stałego fragmentu gry. Senderos uderzał głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, ale zabrakło mu naprawdę niewiele.
W 65. minucie Wenger postanowił przeprowadzić zmianę. Całkowicie bezproduktywnego Walcotta zastąpił Tomas Rosicky.
Minutę później Fulham stworzyło sobie kolejną sytuację do zaskoczenia Wojciecha Szczęsnego. Bryan Ruiz dośrodkował na głowę Dempseya, a ten uderzył obok bramki. Zabrakło naprawdę niewiele i do samego końca wszystko wskazywało na to, że The Cottagers jednak doprowadzą do wyrównania.
W 74. minucie Yossi Benayoun zmienił na boisku Gervinho.
Fulham atakowało coraz groźniej, a w 75. minucie stworzyło sobie sytuację wręcz idealną. Po sporym zamieszaniu w polu karnym Arsenalu do piłki doszedł Ruiz, który bez chwili zawahania zdecydował się na strzał z pierwszej piłki. Na wysokości zadania stanął jednak Wojciech Szczęsny, który popisał się fenomenalnym refleksem i nogami zatrzymał uderzenie.
W 78. minucie Kanonierzy mieli utrudnione zadanie bronienia wyniku, gdyż drugim żółtym, a w konsekwencji oczywiście czerwonym, kartonikiem ukarany został Johan Djourou.
W 81. minucie Arsene Wenger postanowił bronić wyniku, więc w miejsce Aarona Ramseya posłał do boju Sebastiena Squillaciego.
Niestety nie udało się zachować prowadzenia. W 85. minucie poważny błąd popełnił Wojciech Szczęsny, który nieszczęśliwie wybijał piłkę. Futbolówka trafiła do Senderosa, który dograł do Sidwella, a ten z najbliższej odległości umieścił piłkę w bramce.
Po straconej bramce Kanonierzy postanowili bronić wyniku i całkowicie oddać inicjatywę gospodarzom, za co zostali ukarani na minutę przed końcowym gwizdkiem sędziego. Bobby Zamora wykorzystał dobre podanie od Sebastiena Squillaciego i pokonał Szczęsnego, który w tej sytuacji nawet nie drgnął. 2-1 dla Fulham.
Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. Kanonierzy postanowili udzielić światu krótkiej lekcji, jak nie należy grać, kiedy broni się wyniku i na boisku ma się jednego zawodnika mniej. Podopieczni Arsene'a Wengera całkowicie się zamknęli po czerwonej kartce dla Johana Djourou, za co zostali surowo ukarani. Nie zapominajmy jednak o fantastycznym duchu walki The Cottagers, którzy aż do ostatniego gwizdka pana Probberta wierzyli w zwycięstwo i do samego końca szturmowali na bramkę Szczęsnego. Fulham zasłużenie zdobyło 3 punkty, czego należy im pogratulować.
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Zamiast wykorzystywać potknięcia liderów tj. Manchesterów, Chelsea, kurczaków, to my zdobywamy jeden punkt... Jeszcze tego nie wiadomo.
Zawsze wszystko potrafimy spieprzyc - a potem sie Wenger dziwi. Moze jestesmy lepsi od Chelsea (lepiej grajacy) to Oni potrafia dobic rywala a My nie. Miec mecz pod kontrolą i zamiast strzelic na 2-1 to sie bawilismy i mamy remis.
Co się stało, że się zesrało?! Cały mecz niewykorzystanych okazji i jak zawsze dajemy ciała na koniec.
I tu widać wszystkie nasze słabości. Kolejny rok posuchy, kolejny rok nadziei, kolejny rok kłamstw i kolejny rok skąpstwa. Nie mam żalu do chłopaków bo nam się wydaje że muszą wygrać ale grając na takim poziomie co 2-3 dni nie dalibyście rady kondycyjnie i to widać u Kanonierów. No cóż ... bycie kibicem AFC jest zajebiście trudne ;(
Pewnie pisze to juz po raz nty, ale dla mnie Djourou to totalna pomyłka. Kiedys to bylo nie do pomyslenia zeby w takim klubie jakim jest Arsenal gral taki zawodnik...
Wengerowi należy się ocena po meczu, a mianowicie całe 1 z minusem...
Liverpool też siadł po czerwonej i przegrał
znów wypadliśmy z top 4 ;/
ta my ten mecz zaraz przegramy, desperacko sie broni nawet nie potrafimy zatakowac.
*rożny nie karny
to nie koniec meczu nie płaczcie
a tak myślałem mówie karny przełącze bo będzie gol...
wojtek spierdalaj byles swietny ale juz nie jestes
***** jak ja was słysze to az mi sie smiac chce, "Szczęsny jest słaby" ?? ogarnijcie sie !!!!
Jak wam się nie podoba to wypad na forum farsy.
te top4 nam się po prostu nie należy!!
Wraca stary Arsenal z początku sezonu ;/;/ Taka prawda. Jak wygrywamy to 1:0 albo remisujemy ... Jeszcze to przegramy !
znów ile razy bd takich meczy z nerwówką ?!
jasna d*pa
walcott ***** smie mowic o numerze 14. co ty tam bełkotałeś chłopczyku?nie jestes wart tego numeru
a już było tylko 9 pkt straty . ja *******e
Ee ładnie podał Rosicky...
W sumie qrwa standard. Zamiast strzelić na 2:0 to teraz gówno zrobimy.
Ku*** ale zobaczcie nikt kartki nie dostal oprocz 2 zoltych dla DJ'a
drewno graja
Szczesny gowno nie szczesny Arsenal gowno gra cala druga polowe to wkoncu tak musialo sie skonczyc
Dalej sobie wmawiajcie ze walczymy o cos wyzej niz top 4 hehe. Nie z tym skladem ani zarzadem.
God damn it...
God damn it...
No to kur... pięknie. Szczęsny dzisiaj na 0 dwaie dobre, dwie spaprane interwencje a tu jeszcze 10 min. Tylko,że sędzia podobne sytuacje pod polem karnym podyktował faul przeciwko Arsenalowi i wyrzucił DJ-a a nie podyktował faulu na RvP
ale szczesny z****l akurat w takim momencie...
well done ;D
To się musiało tak skończyć...ciekawe, czy zdążymy coś strzelić...
***** poraz kolejny prowadzimy 1-0 i się bronimy żal. przegramy jeszcze
Jeszcze nas cisną;/
nie wierzę, że strzelimy na 2-1
na własne życzenie.
czemu oni nie potrafia strelic drugiej bramki i miec spokoj?
zaraz nam jebną kolejną
Zamiast atakować po bramce to jak słabiak jakiś murowanie w bramce. Żałosne to jest i tyle. Dobrze im tak
i autobusik teraz ;p
Nic tylko utrzymać ten punkcik...
nieeee ;/
!!
prawda jest taka, ze Szczęsny z****ł ...
wenger wypierdalaj ze swoją bandą cieniasów typu rosicky, mertesacker itp.
golaso, brawo... jak zwykle z****li tylko umia w pierwsze 15 minut cisnąć.
GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL BRAWO FULLHAM GOOD BYE BIG FOUR!
Chciałeś - masz, tylko co...
Taa i jeszcze dostaniemy...
i jeps :( Mam nadzieje, ze wygramy jak Chelsea.
Tak to jest jak się zostaje w szatni