Jak przegrać wygrany mecz, czyli Arsenal 2-3 Tottenham!
20.11.2010, 14:50, Szymon Ortyl 1531 komentarzy
Trudno w to uwierzyć, ale jedynymi zawodnikami, którzy nie mogli wystąpić w dzisiejszym meczu z powodu kontuzji, są niedostępni od dłuższego czasu Aaron Ramsey i Thomas Vermaelen. Od pierwszej minuty w podstawowym składzie wystąpili za to Laurent Kościelny i Denilson, którzy zastąpili Jacka Wilshere'a i Johanna Djourou. Na trybunach Emirates Stadium zasiadło wiele znanych osobistości, w tym były kapitan i legenda klubu - Thierry Henry.
Już w 1. minucie dobrą okazję na zdobycie pierwszej bramki miał Samir Nasri, jednak w ostatniej chwili piłkę spod nóg francuza wybił William Gallas. Uderzony łokciem w głowę pomocnik Arsenalu przez kilka minut wyglądał na lekko zamroczonego, jednak po chwili wrócił do gry.
W 3. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, Gareth Bale oddał techniczny strzał na bramkę Kanonierów, jednak piłka wylądowała w rękach pewnie interweniującego Łukasza Fabiańskiego.
6 minut później po fenomenalnym podaniu Cesca Fabregasa, Samir Nasri źle przyjął piłkę, do której ruszył Gomes. Brazylijczyk nie zdołał jednak chwycić piłki, która przeleciała obok jego wyciągniętych rąk a Nasri z niemal zerowego kąta wpakował ją do siatki Kogutów.
W 22. minucie po strzale Cesca Fabregasa za pola karnego, piłka minęła prawy słupek bramki Tottenhamu.
3 minuty później, po akcji Fabregasa i asyście Arszawina, gola na 2-0 w ekwilibrystyczny sposób strzelił Marouane Chamakh.
W 45. minucie Kaboul w ostatniej chwili zatrzymał wbiegającego w pole karne Chamakha. Minutę później Fabregas rozegrał piłkę na skrzydło do Bacary'ego Sagny, który zauważył świetnie ustawionego Nasriego, jednak podanie obrońcy Arsenalu było zbyt mocne i zdobywca pierwszego gola w dzisiejszym meczu nie miał szans na opanowanie piłki. Po tej akcji sędzia zakończył pierwszą połowę spotkania.
5 minut po rozpoczęciu drugiej części spotkania, obrońcy Kanonierów za bardzo zaangażowali się w atak swojego zespołu, co umożliwiło Tottenhamowi wyprowadzenie kontrataku zakończonego bramką Garetha Bale'a.
W 55. minucie groźny strzał na bramkę Fabiańskiego oddał Modric, jednak piłka przeleciała kilka centymetrów nad poprzeczką. Kilka sekund wcześniej na boisku w miejsce Maroune Chamakha pojawił się Robin van Persie.
W 65. minucie po idiotycznym zagraniu Cesca Fabregasa ręką w swoim polu karnym, gola dla Tottenhamu z 11 metrów zdobył Van der Vaart.
W 70. minucie piłkę do siatki Kogutów skierował Squillaci, jednak bramka nie została uznana, gdyż podający do obrońcy Arsenalu Fabregas był na spalonym. 7 minut później Fabregas oddał świetny techniczny strzał, jednak wspaniale w bramce Spurs interweniował Gomes. Kilka sekund później po świetnym dośrodkowaniu Robina van Persiego, Laurent Koscielny nie potrafił skierować piłki głową do pustej bramki Tottenhamu.
W 82. minucie po olbrzymim zamieszaniu w polu karnym Arsenalu, piłkę na aut ratując kolegów z drużyny wybił Alex Song. Minutę później żółtą kartką za faul na Bale'u ukarany został Koscielny.
3 minuty później, Cesc Fabregas nie upilnował w polu karnym Kaboula, który głową skierował piłkę do siatki Kanonieró.
W samej końcówce spotkania Tomas Rosicky oddał jeszcze dobry strzał z dystansu, jednak nie zdołał zmienić wyniku. Kilka sekund później sędzia zakończył spotkanie.
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ja na przykład po 7 latach właśnie przestałem kibicować Arsenalowi. Przez ostanie 7 lat znosiłem porażki chociaz nie tylko. Dziś po meczu nic nie powiedziałem, przyszedłem od domu i zdjąłem falgę ze ściany. Pozdrawiam wszystkich kibiców Kanonierów, do kótrych już nie należe i źle się z tym czuję. Pozdro.
panowie juz przestancie :) sezon jest bardzo dlugi i Chelsea jeszcze duzo punktow straci, juz nie mowiac o slabiutkim manchesterze bo oni to traca ciagle, w tamtym sezonie byly wieksze straty odrabiane do Chelsea, wiec nie ma co sie lamac, tylko druga sprawa zeby nasi wkoncu zaliczyli jakas serie kilku zwyciestw z rzedu... Sunderland,WBA,Newcastle,Tottenham = 11 pkt straconych frajersko, ale co z tego? Chelsea tez potrafi przegrac z Sunderlandem 0;3 u siebie, to jest angielska liga nie hiszpanska:) tu liderzy przegrywaja po kilka spotkan w sezonie, a w hiszpanskiej Barcelona i Real przegrywaja tylko mecze miedzy soba i rzadko z kims innym :) takze juz sie tu nie kloccie tylko czekamy spokojnie:) mistrz i tak nasz !!
Arsene lepiej kopnął butelką niż my rozgrywaliśmy piłką (oczwiście II poł.)
Wszedzie 11 min narazie nic ciekawego.. poza 1-0 dla Blpool.
Wstyd jak sku...!!!!! Po 17 latach przegrać z tottenhamem u siebie!!!!!!! Nie wytrzymam tego!!!!
no nic trzeba czekać na kolejny mecz zeby sie odkuli i pokazali klase
a teraz liczyc ze nie wykorzysta tego man u man c i smerfy...
niski93 --> daj spokój...
W przyszłości więcej kasy będzie szło na transfery. Więc nie wymiękajcie. Przetrwamy te ciężkie czasy, a za 10 lat kiedy Arsenal spłaci kredyt i będzie wywalał na transfery po 100 mln na rundę, a my będziemy mogli powiedzieć, że jesteśmy kibicami na dobre i na złe :D
Jestem dumny z tego, że kibicuję Arsenalowi, ale ile przeciętny kibic do cholery może wytrzymać rozczarowań?
Przez całe 6 lat żyliśmy nadziejami! Nadziejami, które co sezon przedłużał Arsene. I co? I NIC. 6 lat posuchy. I jeszcze żeby Emirates było naszą twierdzą, a ono jest naszym więzieniem!
Mam tego dość. Jako kibic Arsenalu mam prawo krytykować ludzi, którzy przynoszą wstyd naszemu klubowi, piłkarzom, działaczom, wszystkim. I nikt mi na tej stronce nie wmówi, że jestem sezonowiec, czy inną pindą.
Ja po prostu oceniam to co się dzieje.
Chamakh w tym meczu prócz gola zagrał takie dno, że po prostu nie mogłem uwierzyć jak można marnować w tak banalny sposób takie sytuacji. Co on robi w 1 składzie?
Fabregas to dno nad dnem. Myslami jest w tej swojej durnej farsie, romansuje pewnie z pike, jemu mózg po tej kadrze chyba się zlasował po spotkaniu z katalońcami. Po co wyciągał tę rękę? NO PO CO SIĘ PYTAM? Myślał, że sędzia jest takim debilem, jak Webb w meczu z Liverpoolem, gdy nie zauważył ręki?
To jest kapitan? To jest pi*** nie kapitan.
Mam już dość wpadek, dość. Mam ochotę się powiesić, i mówie całkiem serio. Niesamowite jest to, jak piłkarze Arsenalu mogą tak zniszczyć dzień. Nie Arsenal. Poszczególni piłkarze Arsenalu.
Fabregas jak chce iśc do farsy, won! Nie chcę go widzieć. Mam dość patrzenia na jego snucie się po boisku. To cień tego genialnego piłkarza z poprzedniego sezonu. Nie wiem, czy wróci do formy jeszcze w tym sezonie, ale powinien zastanowić się, co tutaj robi, w Arsenalu, jako kapitan. Bo jak dalej tak będzie grał, z taki zaangażowaniem, to niech odda opaskę Nasriemu, Songowi, Van Persiemu, komukolwiek. Za rok się okaże, że Cesc będzie warty pół ceny oferowanej przez farsę, i wtedy Arsenal nieźle zfrajerzy.
I jeszcze jedno.
Śniło mi się, że przegramy dzisiejszej nocy. Nie wiedziałem, z kim tylko. To już wiem. Nawet bardzo podobny obrazek miałem do cieszynki Kabula w tym śnie. Po prostu pięknie.
Hmmm asiek69 masz na myśli np suszarkę fergusona?^^
Ściągać z emerytury Stama na obronę bo stałe fragmenty to piz** cioty *****e
Chamakh może i strzelił gola ale w dwóch sytuacjach zachował się jak łajza gdy miał obok siebie tylko jednego obrońce. Jeśli chodzi o wyszkolenie techniczne to Marokańczyka przewyższa nie tylko van Persie ale i Bendtner.
Ściągać z emerytury Stama na obronę bo stałe fragmenty to piz** cioty *****e
Modlitwa tu nic nie pomoże
A moze w angli weszla moda polska na sprzedawanie meczy:) dziwnie to wygladalo i jak mistrz swiata moze machac tak lapkami w murze..?:( a chamakh faktycznie mogl wejsc w pole karne na biegu...i niewiem dlaczego kaboula pilnowal rvp... szkoda pkt ale jedziemy dalej
brg2104 jak nie wstydem to czym to nazwiesz? Czy nie wstydem jest to co wyprawiał Chamakh, albo głupie zachowanie Fabregasa? Czy nie trzeba się wstydzić przegrania wygranego spotkania?
Personalnie jesteśmy na równi a nawet wyżej, w dodatku to był mecz na ES więc wstydzić się powinien każdy kto dołożył nogę/rękę/głowę do tej porażki.
Ale chłopaki!!! Mamy przynamniej coś nowego, w 08/09 ciągłe remisy z przeciętniakami u siebie, w 09/10 dziadostwo na wyjazdach a dzisiaj mamy dziadostwo u siebie z dobrymi i ze słabymi.
Jakaś to przynajmniej odskocznia, co nie?
Ciekawe, czy będzie pomeczowa wypowiedź Wengera :D (Już sie nawkurzałem, teraz się śmieję)
Arsene to dziś tą butelką każdego z naszych powinien trzasnąć, co jak co, ale dziś powinien być taki opieprz, ze bania mała.
Niesamowicie będą potrzebne wygrane z United i resztą w grudniu
Nie przesadzajcie. Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie - ja też jestem ciekaw co powiedział Wenger naszym w szatni bo wg mnie to było: "Jest super, oby tak dalej" i nic więcej. Natomiast powinien powiedzieć: "Prowadzimy, ale pamiętajcie że w meczu z Wigan też prowadziliśmy" - trzeba było wymusić koncentrację bo po 35 minutach grali już mniej konsekwentnie, mniej dokładnie. To nie Tottenham wygrał tylko Arsenal przegrał. 1sza bramka dla Tottenhamu to nic innego jak bierna postawa obrońców - nikogo w środku nie było. 2ga - nie rozumiem po co rękę podnosił.... 3cia - powiedzmy, że 3cia może być uznana, że wypracował ją Tottenham. Ale to co działo się w drugiej połowie to jakieś jajca;/
brg2104@
wstyd bo przegraliśmy u siebie :(
dzieciaki co wyzywaja reszte od "sezonowcow" sami macie barany od 14 do max 20lat. wiec poki co sami jestescie sezonowcami. ja kibicuje Arsenalowi ponad 10 lat i moze wy lubicie przegrywac, ale mnie szlag trafia jak przegrywamy wygrany mecz!! dokladajac do tego, ze "mieslismy" zwyciestwo w kieszeni, dodatkowo z odwiecznym wrogiem, a stawka byl lider. kochac to nie tylko przyjmowac wszystko jak leci. jakby kazdy mial podejscie jak wy NIESEZONOWCY to ludzkosc wogole by nie wyszla z jaskinii!
ja po prostu nie wierzę , jak tak będziemy grać to skończymy jak liverpool
Tak frajersko przegrać. Nie wierzę w to co widziałam. Ehh.. Arsenal Forever. Musimy o tym jakoś zapomnieć i skupić się na następnych meczach.
Modlmy się za Wigan i Birmingham.....
Ja chrzanie, ludzie! Czy tylko moim zdaniem ta przegrana to pech? Tak ich cisneliśmy, że powinni się posrać. Wszystko przeważył ten karny, którego moim zdaniem nie powinno być. Cesc zasłaniał twarz, jakby nie zasłonił to by w nią dostał czyli piłka i tak by nie przeszła... A poza tym nie ma co mówić, że graliśmy źle, bo graliśmy moim zdaniem bardzo dobrze. Nie wszytkie przegrane oznaczają słabą gre.
Jak wygrywamy w słabym stylu to wszystkich chwalicie, zaś jak przegrywamy w dobrym stylu to najeżdżacie.
Poza tym AW jest cholernie oddany klubowi. Weźcie mi wskażcie innego, tak przeżywającego wszystko trenera! Kurna on się stara jak nikt. Troche szacunku ***** mać
Jak to jest możliwe, że w pierwszej połowie Tottenham ledwo wącha piłke, gra klei się niesamowicie, w dodatku udaje nam się strzelić 2 bramki, mecz wygląda jak pojedynek Kliczko vs 14-letni junior.. i wychodzimy na drugą połowę i gramy jak te zagubione owieczki, nie potrafiąc powstrzymać "jakże silnych i niesamowitych" ataków rywala?! Nie jestem kibicem, jak pewnie wielu "wiernych i oddanych", że przestanę kibicować teraz The Gunners - ale do cholery jasnej, traktujcie tych kibiców troszkę bardziej poważnie, bo mecz przeciwko Spurs na Emirates, to najważniejszy mecz w sezonie! I choćby Tottenham był na ostatnim miejscu, to i tak będą naszym największym rywalem!!!
A R S E N A L
N A ZAWSZE!!!
Cholernie mi szkoda, jestem zwalony po tej porażce, nie wiem co napisac:/ Ale liczmy ze Czwelsi i Junajtet przegrają...
dalismy z siebie ile moglismy, a Przegrywac z Totenhamem z naszym obecnym składem to nie wstyd !!!!!!
Wenger nie moze odejsc! Co to za brednie? Ta stronka za bardzo ocieka sezonostwem, powinni na niej zamiescic jakis test wiedzy przed zalogowaniem.
Gunner_995
"Albo opaska kapitana zniknie z ramienia Fabregasa, albo żegna się z Arsenalem..."
lubie wiekszosc Twoich komentarzy, ale tego Ci nie wybacze!
Nie wiem jak mogliśmy to przegrac bo przecież do przerwy mieliśmy dużą przewagę, ale oczywiście musieliśmy im odpuścic.
Mam nadzieję, że chłopaki się pozbierają i niech w końcu Chamakh zacznie coś grac, co z tego, że strzelił jak później z piłką nic nie potrafił zrobic. Fabregas grał dobrze moim zdaniem niech Wenger w końcu na nich krzyknie i przemówi im do rozsądku bo wydaje mi się, że nasi zawodnicy mają gdzieś trofea, które z pewnością by ucieszyły każdego kibica Arsenalu na świecie.
od Arsena wara! nie wiem co się stało z zawodnikami Arsenalu w drugiej połowie, ale zbyt często tak się dzieje w meczach na Emirates :/ jestem baaardzo zły przez tą frajerską porażkę z kogucikami...aaarrrgghhhh!
Witam panowie heh jak mogliśmy sobie dać wyrwać to zwycięstwo:( fotel lidera był na wyciągnięcie ręki a tu proszę głupia porażka,trzeba wierzyć że chłopaki wyciągną z tej porażki wnioski i już nie popełnimy takiego błędu.Mam pytanie bo widziałem zapowiedz właśnie tego meczu na C+ oto link do tej zapowiedzi http://www.youtube.com/watch?v=JPTTZRTlCTw (słaba jakość) nie wiecie może co to za nuta została użyta do tej zapowiedzi? Proszę o pomoc:(
9 pkt u siebie straconych.. 9 PUNKTÓW!!!!!! a dzisiaj to była jakaś farsa, jeszcze do tego ten pajac gallas ma się z czego cieszyć
Koscielny - pierwsza połowa nawet ok, ale ten synek gra za słabo na Arsenal, co udowodnił w drugiej połowie i pod swoją i ich bramką
Fabs - hmm, kapitan powinien się bardziej odpowiedzialnie zachowywać, cały czas Cesc jest myślami w barcelonie
Denilson - w innym klubie to by wzmocnieniem, dla nas za słaby
Arsene - nie wiem po cholerę Robina dziś wpuścił
bobslej22 facet nie rozwalaj mnie !!!! ty nie masz pojęcia co piszesz
Dzisiaj Arsenal zagrał w II połowie frajersko, będę tak rozpaczał do następnych derbów, jak można było w taki sposób przegrać z tottenhamem!!!
Tak poza tematem blpool - volves 1-0
bobslej22 --> Hu.. mnie obchodzi czy ty jesteś prawdziwym kibicem! Jak Cię nie ruszają takie porażki to wystarczy współczuć!
tylko mnie się tak wydawało że VdV miał 2 żółte kartki w tym meczu? najpierw za chyba faul co się tak wściekał, a potem za co pokazywał do kibiców po 2 golu
KingPersie-->Rijkaard
Właśnie arsfan1990 , zamknij morde szczylu. Sam piłki nie umiesz kopnąć a oceniasz innych , co niby Fabian dzisiaj zrobił źle ? Idź układać te swoje klocki lego i nie pchaj się gdzie Cie nie chcą.
Wenger znowu rozwalił butelkę z wodą. No cóż, co najgorzej możemy spaść na trzecią lokatę po dzisiejszej kolejce. Najgorsze jest to, że każdy, kto chce przyjeżdża na Emirates i łoi tych dzieciaków w dupe równo. Powiem po raz kolejny: NIE WYGRAMY MISTRZOSTWA, teraz stało się to jasne. Oczywiście pseudo kapitan będzie mówił o wyciąganiu wniosków.... Sami wiecie, jak Oni je wyciągną... Cały tydzień będzie można teraz o d... rozbić.
Dumni po zwycięztwie, wierni po porażce!!
C'Mon Arsenal!
Z nieba do piekla. Chyba nie ma lepszego tytułu do dzisiejszego meczyu. To mogl być nasz najlepszy mecz a wyszedl kompletny klops. Nie interesuje mnie, ze przegraliśmy derby. Stracilismy wydawalo się pewne punkty i teraz trzeba będzie ich szukac na Villa Park. Blagam nie wysylajcie Cesca do Barcy, bo mimo iż sam go kilkakrotnie krytykowałem w tym sezonie, mysle ze zasluguje na szacunek wlasnie w takim momencie, bo z pewnoscia b. to przezywa. To był glupi blad spowodowany w pewnym sensie reakcja bezwarunkowa i tyle. Mysle, ze zbyt dużo dla nas zrobil, by po nim jechać w takim momencie. Jestem swiecie przekonany, ze zobaczymy calkiem innego Fabsa w następnym meczu…a co do przebiegu meczu to rzeczywiście rece opadają. Oddac taki mecz bedac w tak komfortowej sytuacji nie swiadczy najlepiej o nas w perspektywie walki o majstra. Coz to wszystko sprawia, ze nikt nie może być pewny swego w każdym meczu w tej lidze…ale to już wszyscy wiemy. Teraz trzeba trzymać kciuki za Birmee i Wigan a za tydzień wracamy z kompletem punktów!!!
Myślę że po sezonie się trochę pozmienia. Odejdzie kilku zawodników a z nimi Wenger. Przyjdzie nowy trener z nowymi piłkarzami. Następny sezon pod jego wodzą również będzie bez trofeów bo drużyna będzie nie zgrana. A później się zobaczy.
Nie mamy psychiki godnej mistrza i to nas niszczy. Gramy jakbyśmy już wszystko wygrali i jesteśmy tak dobrzy, że rywale sami sobie wbiją bramki ze strachu. Bo jak widać gdy chcieliśmy to szło, pierwsza połowa to pełna koncentracja i mnóstwo walki. Więc nie transfery czy zmiany ustawienia tylko psycholog i pełna praca na treningach nas uratują.
Nie chce się komentować poszczególnych zawodników, dzisiaj polegliśmy jako drużyna.
Jak zwolnicie Wengera, to myślicie że kto przyjdzie na jego miejsce?
Mourinho? Hiddink? a może Smuda?!
Arsenal1994=> dokładnie, napastnik musi mieć ciąg na bramkę, jak dostał takie piłki Chamakh to powinien absolutnie ile sił w nogach zapierdzielać do przodu i ładować w brame, a on nie biegnie sobie truchtem i przekłada sobie piłkę za nogami jak jakaś gwiazda cyrku. Właśnie po takim badziewiu straciliśmy gola na 2:2. Poszła kontra faul, kretynizm Fabsa i remis
Oby smerfy i muły potracli punkty ehh..