Jak tu pięknie...
08.08.2013, 16:14, Eryk Delinger 1484 komentarzy
Plotki o odejściu czołowego zawodnika, pogłoski o zainteresowaniu większego klubu, pierwsze doniesienia o składanych ofertach, kibice powtarzający jak mantrę "to niemożliwe, nie odejdzie, tak wiele nam zawdzięcza", tygodnie milczenia piłkarza i jego otoczenia, w końcu oficjalne żądanie transferu, a to wszystko zwieńczone bolesnym finałem – suchym komunikatem klubu o sprzedaży gracza, który kilka miesięcy temu ślubował wierność ukochanym barwom. Brzmi znajomo?
Kolejne lato, kolejne okienko transferowe i znów jesteśmy uwikłani w długą, niesmaczną sagę. Tym razem jednak jest inaczej. Arsenal nie pozbywa się swojej gwiazdy – teraz to Kanonierzy chcą podebrać klejnot koronny usytuowanego niżej w tabeli klubu. My, jako kibice Arsenalu, pierwszy raz od bardzo wielu lat stoimy po drugiej stronie i – powiem szczerze – piękne jest to miejsce. Zabrzmi to brutalnie, ale możliwość obserwowania z boku tych samych scen wyparcia (wspomniane "to niemożliwe, on nigdzie nie pójdzie"), powoli wkradających się wątpliwości ("muszą nam zapłacić przynajmniej te 60 milionów") i ostatecznej rezygnacji ("tak jest lepiej dla wszystkich, bez niego będziemy silniejsi"), które w ostatnim czasie bywały zwykle naszym udziałem, jest całkiem satysfakcjonująca. Chyba po raz pierwszy byłem świadkiem sytuacji, w której oferta Arsenalu skłoniła czołowego zawodnika Premier League i absolutną gwiazdę swojego klubu do radykalnej walki o transfer i spalenia za sobą mostów. Przedziwne uczucie.
Wbrew opinii fanów Liverpoolu, Arsenal nie zrobił tutaj nic złego. Rozumiem ich irytację i rozczarowanie postawą samego Luisa Suáreza – nawet jeśli klub, jak mówi sam Urugwajczyk, wcześniej obiecał mu pozwolenie na transfer – nie rozumiem jednak ich pretensji do The Gunners. Oferta opiewająca na 40 000 001 funtów była uwłaczająca? Dlaczego? Ze względu na tego nieszczęsnego funta? Przecież oprócz niego liverpoolczycy mieli otrzymać jeszcze 40 milionów podobnych – nie jestem pewien, jak można poczuć się urażonym przez 40 milionów funtów, z jednym dodatkowym funtem czy bez. Wszak ta „jedynka na końcu” nie była formą żartu, jakąś niedorzeczną próbą podrażnienia The Reds. Nie jest jasne, czy będąca przedmiotem sporu klauzula (w przekonaniu Liverpoolu - „informacyjna”, zdaniem Suáreza i jego doradców – regularna klauzula odejścia) dotyczyła dokładnie 40 milionów, czy też ofert przekraczających tę kwotę – ten jeden funt miał zagwarantować, że magiczny zapis w umowie zostanie uruchomiony. A skoro mógł wystarczyć jeden funt, to dlaczego Arsenal miałby z grzeczności, dla równego rachunku dokładać kolejny milion czy dwa? Przecież taka klauzula to nic innego jak z góry ustalona cena. Zdarzyło się wam kiedyś wejść do sklepu, sięgnąć po batonika za 2,50 i dla pewności zapłacić zań 3 złote, żeby pani ekspedientka się nie obraziła? Nie, mi też nie. Nawet jeśli Arsenal o owej klauzuli dowiedział się od agenta napastnika – co nie jest takie oczywiste, skoro klub najwyraźniej nie był pewien tego, jak zapis jest sformułowany i co w praktyce z niego wynika – kontakty na linii kupujący-agent są w dzisiejszym futbolu niemal na porządku dziennym. Podobnie postąpił przecież Liverpool w swoich staraniach o potencjalnego następcę Suáreza, Diego Costę. Również wyłożył na stół kwotę, która miała uruchomić klauzulę odejścia... i chyba, podobnie jak Arsenal, niewiele zdziałał.
Rok temu byliśmy świadkami innej sagi z czołowym napastnikiem Premier League – i wtedy, jak zawsze przez ostatnie kilka lat, obserwowaliśmy rozwój wypadków z tej najmniej dogodnej pozycji: klubu, który lada moment straci swoją największą gwiazdę. Transfer Robina van Persiego porównuje się do obecnej sytuacji Suáreza. Kibice Liverpoolu utrzymują, że mają takie same podstawy do pomstowania na swojego (jak długo jeszcze?) piłkarza, jakie my mieliśmy i mamy w przypadku Holendra. Fani The Reds zdają się nie dostrzegać subtelnej różnicy – w historii sprzed roku ważną rolę (w oczach kibiców Kanonierów – bo klubu najwyraźniej nie) odgrywała długa, bezlitosna rywalizacja między Manchesterem United a Arsenalem, w której niejednokrotnie szło na noże (a czasem i pizzę). Transfer na linii Ashburton Grove-Old Trafford wywoływałby furię fanów zawsze, bez względu na ilość punktów dzielącą w tabeli oba kluby. Relacje The Gunners z czerwoną częścią Merseyside były w ostatnich latach zupełnie inne, w zasadzie nie było tu mowy o zaciekłej walce. Dziwią komentarze kibiców klubu z Anfield oburzonych potencjalnym transferem Urugwajczyka do Arsenalu jako „sprzedażą do rywala”. Z jakiegoś powodu liverpoolczykom wydaje się, że rywalizują z Arsenalem w Premier League, ponieważ mierzą w gwarantujące start w Lidze Mistrzów czwarte miejsce, które my w ostatnim sezonie zajęliśmy. O bezpośredniej rywalizacji moglibyśmy mówić, gdyby na finiszu rozgrywek Liverpool zameldował się punkt, dwa, może pięć za plecami Kanonierów – strata dwunastu punktów to już przepaść. Liverpool nie rywalizuje na ten moment ani z Arsenalem, ani nawet z rozpaczliwie ściągającym północnolondyńskich sąsiadów Tottenhamem. Zrozumiałe, że sprzedaż gwiazdy do Arsenalu jest dla The Reds rozwiązaniem dalekim od idealnego, bo jedynie pogłębi otchłań dzielącą oba kluby, ale zwroty w rodzaju "sprzedajmy Suáreza gdzieś indziej, nawet za 15 milionów mniej, byle nie do głównego rywala" to spora przesada. Fani Liverpoolu idą nawet dalej – wielu z nich sugeruje, że Arsenal byłby dla Suáreza „krokiem w bok”, że Kanonierzy nie mogą reprezentantowi Urugwaju zagwarantować niczego, czego nie znalazłby na Anfield. Zupełnie zapominają tutaj, że ta upragniona Liga Mistrzów, w której gra jest dla nich wymarzonym celem, punktem docelowym długofalowego planu budowy zespołu, na Ashburton czeka na El Pistolero już teraz.
Ale kibice kibicami – tutaj próżno liczyć na obiektywizm, fanom każdego zespołu zdarza się stracić kontakt z rzeczywistością... a że akurat sympatykom The Reds przytrafia się to wyjątkowo często, to już chyba temat na inną dyskusję. Gorzej, że w podobnym tonie wypowiadają się brytyjskie media. Kiedy rok temu Van Persie opuszczał Arsenal, prasa rozumiała i chwaliła jego decyzję – mówiono o sportowym awansie, woli zwyciężania i podobnych zjawiskach – zaś kwestia owej śmiertelnej rywalizacji z United, przez którą kapitan Arsenalu (i, rzekomo, kibic Kanonierów od najmłodszych lat) nie powinien w ogóle rozważać tego ruchu, była przemilczana. Dziś Suárez jest w tych samych mediach potępiony jako niewdzięcznik i głupiec – bo przecież transfer na Emirates jest zupełnie bezzasadny, i tak nic tam nie wygra. Szczególnie urzekający jest tok rozumowania niektórych „ekspertów” (m.in. legendy The Gunners, Iana Wrighta) – „Suárez nie powinien iść do Arsenalu, bo nie wygra tam trofeów; aby zacząć wygrywać, Arsenal musi kupować czołowych graczy”. Wniosek: Arsenal powinien kupować topowych zawodników, którzy nie powinni jednak na Ashburton przechodzić, ponieważ brakuje tam topowych zawodników. Nie wiem jak wy, ale ja chyba się zgubiłem.
Jeśli już – ku ogromnemu rozczarowaniu prasy – do transferu Luisa Suáreza na Emirates dojdzie, ktoś niechybnie zarzuci Arsene'owi Wengerowi i spółce hipokryzję. Bo jak to, ten ohydny Francuz, który przez tyle lat oszczędzał, stawiał na młodzież i piłkarzy znikąd, teraz bezczelnie wykłada na stół ponad 40 milionów i przeprowadza drugą najdroższą transakcję w historii Premier League? Jak tak można?! Można, zwyczajnie. Wystarczyło kilka – powiedzmy, osiem – lat cierpliwego wypracowywania maksymalnego wyniku przy minimalnym nakładzie finansowym, długodystansowy i przemyślany plan oraz kilka miesięcy twardych negocjacji ze sponsorami. Jeżeli teraz Arsenal zdecyduje się wydać na zakup Urugwajczyka kilkadziesiąt milionów funtów, może to zrobić z czystym sumieniem. Nie będą to pieniądze podarowane przez szejka czy znalezione na ulicy, a wypracowane latami oszczędności i wyrzeczeń. Szczególnie cieszy, że te samodzielnie zarobione pieniądze wreszcie możemy wydać na prawdziwe wzmocnienie zespołu, nie zaś na kolejnego zastępcę ściągniętego do Londynu z zadaniem zapełnienia luki po opuszczającej klub gwieździe.
--
Artykuł pochodzi z partnerskiego serwisu Highbury.pl
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 10 | 8 | 1 | 1 | 25 |
2. Manchester City | 10 | 7 | 2 | 1 | 23 |
3. Nottingham Forest | 10 | 5 | 4 | 1 | 19 |
4. Chelsea | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
5. Arsenal | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
6. Aston Villa | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
7. Tottenham | 10 | 5 | 1 | 4 | 16 |
8. Brighton | 10 | 4 | 4 | 2 | 16 |
9. Fulham | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
10. Bournemouth | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
11. Newcastle | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
12. Brentford | 10 | 4 | 1 | 5 | 13 |
13. Manchester United | 10 | 3 | 3 | 4 | 12 |
14. West Ham | 10 | 3 | 2 | 5 | 11 |
15. Leicester | 10 | 2 | 4 | 4 | 10 |
16. Everton | 10 | 2 | 3 | 5 | 9 |
17. Crystal Palace | 10 | 1 | 4 | 5 | 7 |
18. Ipswich | 10 | 0 | 5 | 5 | 5 |
19. Southampton | 10 | 1 | 1 | 8 | 4 |
20. Wolves | 10 | 0 | 3 | 7 | 3 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 11 | 0 |
C. Wood | 8 | 0 |
B. Mbeumo | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Mohamed Salah | 7 | 5 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Díaz | 5 | 2 |
O. Watkins | 5 | 2 |
Y. Wissa | 5 | 1 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
co robicie w takie upały
Świetny arytkuł. Brawo
mskafc
Skoro zaprosił ich dziennikarzy do swojego domu i udzielił wywiadu TO CHYBA COŚ ZNACZY ?
arses765
SERIO, MARCA? blagam Cie, nie wtracaj sie do rozmowy kiedy chcesz rzucic tym lolzrodlem.
alloha
ty chlopie obudziles sie po tygodniowym snie?
Suarez powiadomil PFA- znajdz sobie w slowniku..
ze klauzula zapisana w jego kontrakcie powinna aktywowac transfer, a nie jak twierdzi klub tylko przedstawic mu oferte, i maja pomoc w rozstrzygnieciu tego sporu.
Oczywiscie Alharbi El Jadeyaoui gra in french 2nd division, bo gdzie indziej jak nie we Francji.
mskafc
Źródło: Marca.
Łyso ?
Alohha@
Z niewolnika nie ma pracownika tyle w temacie .
Alohha@
Z niewolnika nie pracownika tyle w temacie .
alohha
My też tak sobie mówiliśmy przy okazji transferu Fabregasa do Barcelony, że wszystko zależy od nas. Nieprawda. W dzisiejszym futbolu piłkarze mają coraz większą władzę i tak jest prawda. A nieszczęśliwego zawodnika nie trzyma się w klubie na siłę - zwłaszcza jeżeli jest on jej gwiazdą. Niewielu stać jest na to.
Arsene Wenger has agreed to sign free agent Alharbi El Jadeyaoui after the 27 yr old impressed during a trail
youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=vkmIoZCnnxE
próbka mozliwosci kolejnego darmowego nołnejma.
dopiero przeczytalem artykuł ;P kawal dobrej roboty, milo sie czytalo.
@alohha
LFC nie będzie calego sezonu go trzymalo na ławce.Suarez nie chce dla Liverpoolu grac, i mu sie to nie odmieni, bo jak jego transfer klub zablokuje to wtedy dopiero będzie mial The Reds głeboko
Druga sprawa, ze Liverpoolu nie stac na trzymaniu tylu milionów zysku w rezerwach.Wysoka tygodniówka to druga sprawa
Sytuacja robi sie oczywista.Teraz zacznie sie rozgrywac gierka miedzy AFC, a LFC o pieniadze.Trzeba czekac ;)
alohha
A niech odrzuca, przyjdzie to dobrze, nie przyjdzie też dobrze. To nie u nas jest naburmuszony zawodnik, który chce odejść i sieje wszędzie ferment. Trzymajcie go sobie w rezerwach i wychwalajcie Rodgersa, a kanonierzy.com zostawcie w spokoju. Bo ja tu ludzi, którzy na lfc piszą o nas, że jesteśmy "ścierwem" nie chcę.
Van Persie też nie był aniołkiem przychodząc z Feyenordu ,a teraz to zupełnie inny człowiek .
Wenger poradzi sobie z Luisem o to się nie martwie .
madderns
I skąd to niby pochodzi? Nie ma zadnego zrodla, ktore cytatem potwierdza slowa Suareza o przeprowadzce do pólnocnego Londynu, przykro mi, ze rujnuje Twoje marzenia.
Boże kochany ta klauzula to nie, że Suarez może odejść tylko Liverpool musiał poinformować jego agenta, że wpłynęła oferta. Arsenal nawet jak da 60 milionów to Liverpool może to odrzucić. LFC jest w pozycji Win-Win. Taka jest ta klauzula a wy sami sobie zaprzeczacie. Żal was.
clash123
Ja mysle ze Wenger wychowa go jak syna:D i jeszcze zobaczycie ze Suarez bedzie przepraszal za gre faul;) bo papcio patrzy z lawki ;)
Tak nawiasem zapraszam na bloga :
Polskiearmaty.blogspot.com
Lisek
jak sprawdzałem to masz ponad 200 ;P Ja miałbym gorzej bo miałby 500 +
Bardzo fajny artykuł i przyjemnie się go czyta.
jesli suarez przyjdzie wogole do Arsenalu to tu bedzie walczyl o tytuly bo top 4 od wielu lat jest nasze, w liverpoolu walczylby jedynie co najwyzej o lige europejska. Ja sie tylko boje ze jak on przyjdzie to cos odwali, to nieobliczalny typ ale przy okazji swietny pikarz sprawdzony w angielskiej lidze
Daniho
Ja z Warszawy nie chce mi się lukać na google map ale raczej daleko : D
Ciekawe na kogo Legia trafi : p
mskafc
Jeśli klauzula okaże się możliwa do zrealizowania, wylądujesz w Arsenalu?
Jedyną opcją, jaką mam, jest właśnie ta drużyna, która usilnie o mnie zabiega. A człowiek chciałby przebywać tam, gdzie po prostu będzie czuł się dobrze.
Wypas tekst. Jednak pomiędzy sytuacją Suareza a van Brutusa jest kilka subtelnych równic - Holender był starszy i nie miał zbyt wiele czasu na wywalczenie czegokolwiek (choć regularnie grał w Lidze Mistrzów); miał też także zaledwie rok do końca kontraktu (Suarez rok temu podpisał nowy). Tak czy inaczej - my swoją gwiazdę sprzedaliśmy za dwadzieścia-parę milionów, a za gwiazdę Liverpoolu oferujemy ponad czterdzieści.
Bendtner jest chyba wart 3,5 miliona :D, może go uwzględnimy? Brendan tak sobie świetnie radzi z Luisem więc i Nikosia ogarnie.
@bialysul Zgadzam się w 100%, też wydaje mi sie, że Live nie może sobie pozwolić na marnowanie tak drogiego zawodnika i jeszcze płacić mu tygodniówkę... Jak dla mnie to tylko straszenie, są na przegranej pozycji
@bialysul Zgadzam się w 100%, też wydaje mi sie, że Live nie może sobie pozwolić na marnowanie tak drogiego zawodnika i jeszcze płacić mu tygodniówkę... Jak dla mnie to tylko straszenie, są na przegranej pozycji
Lisek
ale z buta ? :D daleko masz do Częstochowy ? to sobie wybrałes cel :P
Losowanie jest jutro o 12 tak ?
nie wiem skad to poruszenie w sprawie Suareza, przeciez w zadnym z wywiadow nigdy nie wspomnial bezposrednio o Arsenalu, jedynie wspomnial o grze w LM, czego aktualnie Arsenal tez mu nie moze zapewnic. Zeby potem nie bylo placzu i zgrzytania zebow kiedy Suareza zobaczymy w krolewskich barwach.
Daniho
Pisałem kiedyś że jak Suarez do nas przyjdzie to ide do Częstochowy zaczynam się szykować powoli chyba już xD
Czyzby powoli kibicom Liverpoolu otwieraly sie oczy? :D
Wenger stary lis wyciagnie 26 letniego juz najlepszego napastnika w angli z Anfield za jakies 45 banieczek ;D
niektorzy moga myslec ze Suarez niewiele zmieni, ale uwazam ze sie myla, kibiom da nadzieje, Wengerowi szacunek, kolegom motywacje, i wiare w sukces, a przedewszystkim da nam wiele goli.
Dlaczego nie Real?
najprawdopodobniej Real wyciagnie Bale'a, a za rok siegna po Falcao... Suarez sam potwierdzil ze nie bylo zainteresowania z ich strony, i chce przejsc do AFC ktore sie usilnie stara go pozyskac. pieknie ku#$a :P
dlaczego nie zostanie w lfc?
klubu nie stac na posadzenie na lawce ~50mln, i placenie mu chyba najwiekszej tygodniowki, nie stac ich tez na to by gral psul morale i atmosfere w druzynie, co widac mialo miejsce skoro zostal odsuniety od skladu, nie stac ich na to zeby puscic go za mniejsze pieniadze za granice, czy w systemie ratalnym wcisnac go Realowi, trzeba pamietac o tym ze z Suarezem ta druzyna zajela 7miejsce w tabeli, bez niego prawdopodobnie moze byc gorzej, dlatego potrzebuja gotoweczki na natychmiastowe wzmocnienia by zagrac choc w LE w przyszlym sezonie, i moze powalczyc o FaCup, pamietac nalezy ze w klubie poza Suarezem sa tez inni ambitni i wysokiej klasy pilkarze, ktorzy tez nie maja ochoty tkwic w klubie bez progresu, bez perspektyw, nie wzmocnienie sie odpowiednio w nadchodzacym sezonie moze przyczynic sie za rok do podobnej sagi z udzialem Coutinho, Aggera, a znajda sie tez pewnie inni ambitniejsi...
zachowanie Suareza- co chlop mial zrobic skoro chce odejsc a klub go blokuje pomimo wczesniejszych ustalen, oczywiscie nikt teraz sie nie przyzna ze obiecywali mu zlote gory i mozliwosc odejscia jesli sie nie uda... ma siedziec cicho i pogodzic sie z sytuacja? dosc dlugo siedzial cicho i probowal negocjowac wewnatrz klubu, by odejsc w pokojowej atmosferze...
Wenger bez klasy..? zaden pilkarz Wengera nie powiedzial o nim zlego slowa, teraz kibice moga dostrzec cos czego nie dostrzegali wczesniej!
Wenger nie blokowal transferu Fabregasa mimo ze byl to jego filar, pod ktory zbudowal ten zespol, pozwolil mu spelnic marzenia, to samo tyczy sie RVP, Nasriego i wielu innych ktorzy nas opuscili. to jest ku#$a klasa panie Rodgers!!!
i jeszcze jedno, Liverpool w pewnym sensie zostal postawiony pod sciana, Suarez z wielbionego bostwa stal sie wrogiem dla kiibicow, zamieszanie wokol niego popsulo bez watpienia morale druzyny, jak teraz mozna zmusic go do pozostania, jaki moze miec to wplyw na kolegow ktorzy poswiecaja sie dla tego klubu, a niejedni kochaja go, zbyt wiele zostalo powiedziane...
co zrobic? widac Liverpool i ich trener wie co zrobic! zmieszaja go z blotem, tak zeby nikt powiazany z klubem nie mial watpliwosci ze powinien odejsc, bedzie to doskonale wytlumaczenie dlaczego napastnik za ktorego mogliby dostac 60 czy wiecej mln, odejdzie za 40:D
czekamy wiec na oficjalke pozdro dla RedWarriora:P
Lisek
tu masz racje ;p Arsenal potrafi zaskoczyc ;D
ltg
3) Suarez- Ide do realu !
Daniho
Nie ,ale Arsenal nie raz mnie zadziwił już : D
Suarez sie cieszy? 1) kibice Arsenalu- jest nasz!
2) kibice LFC - zostaje!
Lisek
wierzysz ze papcio da 50 mln ? ;P
Verminator
ale co w tym złego
zajelismy wtedy 3 miejsce i kilka osób było optymistami nic więcej a Liverpool który zajął bodajże 7 miejsce w tamtym sezonie ma minimalne szanse na top4 co dopiero mowic o mistrzostwie
Daniho
Wydaje mi się że te 50 mln i po wszystkim bedzie.
youtube.com/watch?v=Q0WCZyZRJMg
Suarez ma dobry humor dzis wjezdzajac na trening , ale koszac ponad 100 funtow tygodniowo tez bym mial.
GKS
Cardozo? po co nam drugi Zwiru
świetny artykuł !
czuję że Luis na dniach zawita do nas :)
madderns29 > Jeden z lepszych xD
Ale na k.com w poprzednim sezonie też były takie komentarze.
"Jeśli już Robin odejdzie do MU to marzę tylko o jednym, o tym, aby zdobyć mistrza w przyszłym sezonie i być przed United! Chciałbym wtedy zobaczyć minę RvP"
lucasnoline
ja nie miałbym nic przeciwko
w sumie nie mam nic przeciwko obecnemu układowi tabeli
@madderns29
Do tego Muły spadną do Championship.
Hahaha, jeden z komentarzy lfc.pl
''Marze o jednym....jego transferze do kanonierów i jednoczesnego mistrzostwa dla Liverpoolu w przyszlym sezonie:)''
Padłem :D Marzenia ściętej głowy
Trzeba czekać zobaczymy co wyjdzie z tej klauzuli.
Ciekawe czy mam zamiar podnieść oferte
Nie będzie następnej oferty za Suareza dopuki się nie rozstrzygnie sprawa 40 milionowej Klauzuli. Wenger nie da 45 mln za kogoś, kogo może mieć za 40 mln. Chyba że się to rozstrzygnie na korzyść LFC
43,5 za Suareza ;)
Ten fragment z Wrightem najlepszy ;p Ogólnie bardzo przyjemny (no, może z wyjątkiem kibiców LFC) tekst, brawo. Chciałbym, by to wszystko się już skończyło, najlepiej na naszą korzyść.