Jens Lehmann kończy karierę

Bardzo dobry bramkarz. Swoje już wybronił więc może zawiesić korki na kołek.

Bardzo charyzmatyczny zawodnik :) Lubiłem go gdy bronił barw Arsenalu.

powiem szczerze .. nie lubię zbytnio tego bramkarza ale dziękuję za gre w Arsenalu .. grał dla nas .. dla kibiców Arsenalu a tego zapomnieć mu nie można ;] .. :)

No i to był gość, nie to co kukła Manuel...
Klasa światowa bez dwóch zdań..

Pomógł Arsenalowi, ale Arsenal pomógł jemu też być lepszym piłkarzem. Powodzenia.

kolejny piłkarz, który w szeregach arsenalu spędził najlepsze chwile swojej kariery ;)

Będę go dobrze wspominał.
Kiedyś musiał nadejść ten czas.

Nigdy nie był jednym z najlepszych bramkarzy świata, ale posiadał charyzmę, którą miało niewielu. Jestem w stanie zaryzykować, że był najbardziej szalonym zawodnikiem jaki u nas grał. Czasami ujawniał się też z lepszej strony wybraniając nam mecze, niekiedy zdarzały mu się wpadki, ale zachował honor i cieszę się, że nadal gra, ale czas kończyć karierę, bo lata lecą. Mimo wszystko nigdy nie zapomnę jego wyczynów zarówno na boisku (emocjonujące starcia z Drogbą, zabawa w chowanego z butem Ibisevicia, świetne interwencje) jak i poza nim. :) Powodzenia Lehmann :)

ma swoje lata. fakt. ale jak trzeba było to wydarł się i odrazu all lepiej grali:) Dziekuje Jens za wiele innterwencji.

Zawsze pokrzykiwał na obrońców żeby nie spali i od razu zawsze lepiej grali :d

Oklaski dla tego pana, będąc w Arsenalu bardzo pomógł drużynie.

Lehmann to był gość. Niezwykle, jak wspomniał Vpr, barwna postać. Wystarczy wpisać na YT i już mamy całą listę śmiesznym sytuacji z Jensem [oddawanie moczu! xD]. Bardzo solidny bramkarz, może nie wybitny, ale ktoś do kogo każdy zawodnik z pola miał zaufanie.

Dzięki za wszystko Jens! Powodzenia... na nowej drodze życia? :P

Szkoda że kończy karierę to świetny bramkarz i szkoda że nie kończy tej kariery w swoim dawnym klubie Arsenalu :[

Legendarny zawodnik i niezwykle barwna postać. Szkoda, że w tym sezonie pokazywał już tylko to drugie (Unirea :P).

Może wróci kiedyś do Arsenalu jako trener goalkeeperów? Młodzi bramkarze mogliby się od Szalonego Jensa nauczyć o wiele więcej niż od Pooma :P

szkoda, ale pamietaj Jens, jestes u nas zawsze mile widziany :)

Szacun za to co zrobił dla nas ale i tak nie uważam go za jakiegoś superrewelacyjnego bramkarza.
W myślach mam jego wpadki a były one niejednokrotnie na takim samym poziomie jak obecnie prezentuje nam Almunia.
Ale co tam... nie myli się tylko ten kto nic nie robi.

Pamiętam jego serie w lidze mistrzów , kapitalnie wtedy bronił :)

reidens--> mundial 2002?

Brawo dla Jensa, nie Kahn lecz on był najlepszym niemieckim bramkarzem

o 2 lata za późno ale i tak życzę wszystkiego najlepszego

A ja nie moge mu zapomnieć tej idiotycznej sytuacji w finale LM w paryżu. gdyby nie ten jego debilny niemiecki charakter mielibysmy o jedno trofeum wiecej . i to jakie!!!

Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Dzięki za udany pobyt w Londynie.

Wielkie brawa dla jego kariery i podziękowania za lata spędzone w Arsenalu. Przydałby się nam teraz taki człowiek, gdyby Jens miał zyciową formę.

arogancki, chamski, zarozumiały, buńczyczny, ale był gosciu.. mimo wzlotow i upadkow jego pobyt w Londynie był nawet udany i mimo wszystko był dobrym bramkarzem, trzeba miec dla niego szacunek i zyczyc powodzenia w dalszej przygodzie z piłka(nie wierze, ze nie zaangazuje sie jako ktos tam w piłke).

Dzieki ci za wszystko mam nadzieje ze bedziesz mial co robic po zakaczeniu kariery :)

to w głównej mierze dzięki niemu zaszliśmy wtedy tak daleko w LM, a Almunia na końcu wszystko spartolił... na, ale co się stało to się nie odstanie ;)

dzięki za wszystko Jens! powodzenia!

Powodzenia w dalszym życiu;)

Jens to był bardzo dobry bramkarz z charakterem,kogoś takiego nam teraz brakuje,nic nie wskazuje aby Wenger kupił nowego bramkarza to więc trzeba czekać na Szczęsnego który ma wszystkie cechy aby odnieść w tym klubie sykces.Najbardziej utkwił mi w pamięci sezon 05/06 i kolejne mecze bez wpuszczonego gola.Mecz o finał z Villarreal i obroniony strzał Riquelme będą pamiętać wszyscy.Swoją drogą jeśli się nie mylę do Lehmanna należy rekord bez wpuszczonej bramki w tych prestiżowych rozgrywkach.

przeżył kilka wspaniałych sezonów na Highbury. Walnie przyczynił się do awansu Kanonierów do finału Ligi Mistrzów, zachwycał dobrymi interwencjami, zdarzały mu się również wpadki, zdecydowanie rzadziej niż obecnemu bramkarzowi. Generalnie był to porządny bramkarz, brakuje nam takiego.

Najwyższy czas.

Jens dzięki za wszystko.Zawsze podziwiałem Cie za umiejętności i za wielkie, ogromne, wręcz murzyńskie jaja :D

Trudno się mówi.

chwała mu zapamiętam go z dobrej strony

Nie był moim ulubieńcem, ale umiejętności i charyzmy nie można mu odmówić.

Przydałby nas się taki właśnie bramkarz. Almunia nie jest w stanie go zastąpić.

prawdziwy fachowiec. nigdy nie zapomne jak obronil rzut karny w pol finale z villa real