Jesus opuścił boisko w meczu z Sevillą z kontuzją

no i co ja mówiłem . brawo arteta za brak kupna napastnika latem widać ze gdyby nie forma w tamtym sezonie wielu piłkarzy to by już wyleciał . ten sezon na ten moment arteta pokazuje ze bardzo jest zadufany w sobie i nie potrafi przyznać się do błędu . przykład raya i włoszka .

Martinelli już był próbowane na 9 i kompletnie nie potrafi się tam odnaleźć. To jest człowiek stworzony do dryblowania, schodzenia do środka i strzał. Z całym szacunkiem do Jesusa ale gość łamie się średnio co 5 meczy. Wraca siedzi na ławce pogra chwilę i znowu od nowa kontuzja. Jeśli jedziemy na Parteya, że szklanka i musi być wymiana to co można powiedzieć o naszej 9?

Ciekawe czy Arteta już zapomniał co mówił o Martinellim... Miał być w przyszłości 9 więc może warto żeby ze słabym rywalem na weekend tam zagrał a Trossard na lewej.

Jesus dobry piłkarz, ale z porcelany.

Deja Vu, ale spoko niech sobie odpocznie z Sheffield, ale tylko z nimi ;p

Klasyczek to by był, kiedy Jesus już wchodzi na fajne obroty to cyk i kontuzja.

No to w kolejnym niech wyjdzie z przodu Trossard, błagam tylko nie Eddie, bo to chodząca gwarancja zmarnowanych sytuacji.

Czyli możliwe męczenie Buły z naszym Edkiem co ma numer po Heńku. W zimę napastnik to mus.

Oby Jesus nad nim czuwał i szybko wrócił xd